Witam wszystkich

Mam jeszcze po jednym wolnym miejscu na poniższe rejsy.

1. termin - 13 lipiec – 28 lipiec
2. termin - 18 sierpień – 01 wrzesień.

Rejs pierwszy – ruszamy z Gdańska - dalej Hel, może Łeba, Christianse, Bornholm, Zatoka Hano a następnie włóczęga po Szkierach Blekinge. Rejs kończymy w Karlskronie.

Rejs drugi – zaczynamy w Sztokholmie, pokręcimy sie po szkierach i poprzez Oland i Karlskronę (a może też Bornholm) kurs na PL.

Po pierwszym rejsie z Karlskrony bezproblemowy transport promem Stena Line do Gdyni.

Do Sztokholmu na drugi rejs można też bezproblemowo dostać się samolotem a z lotniska busikiem do miasta (osobom zainteresowanym podam dane dokładniej).

I jak już kiedyś pisałem - poszukiwane „Persony” winny być wesołymi kumplami żeglugi - nie być odludkami i ponurakami a dodatkowo wskazana jest posiadana jakaś wiedza i doświadczenie żeglarskie jak choćby umiejętność wykonywania prac pokładowych oraz płynięcia w miarę prosto kursem kompasowym

Płeć piękna mile widziana.

Rejsy są TYLKO po kosztach – wspólnie ponosimy koszty: portowe, jedzenia, napojów, paliwa itp. Koszty te orientacyjnie to ok. 100 zł/dzień/osobę.

Na rejsach moich nigdzie nam się nie spieszy – płyniemy TYLKO dla przyjemności a nie dla idiotycznego bicia „milimetrówek” i bezsensownego „stażu” za wszelką cenę, aczkolwiek służę swoją wiedzą żeglarską osobom chętnym do jej pogłębiania.

W pracach jachtowych uczestniczy każdy – wszystko robimy sami i nie mamy na pokładzie pięknych hostess - a szkoda ;-((( -, a także: kucharek, zmywarek oraz „Jasia” do prac pokładowych.

Co do samego pływania to pływamy towarzysko. Nie uznaję na jachcie żadnych rygorów i idiotyzmów typu „pływanie z komendami”. Steruje każdy kiedy chce i ile chce - wyjątek stanowią przeloty nocne i wtedy dzielimy się na dwie wachty.

To, czego osobiście oczekuję w rejsie od załogi to utrzymywania po sobie czystości, chodzenia po jachcie w obuwiu na jasnej, miękkiej podeszwie oraz podporządkowania sie poleceniom moim jako prowadzacego - w tym przestrzegania zasady, że to, czy dany manewr jest OK czy nie omawiamy sobie PO manewrze a nie w jego trakcie.

Generalnie obowiązuje u mnie trzypunktowy "Regulamin Zbieraja":
1. Ma być bezpiecznie
2. Ma być miło
3. Koniec regulaminu

Jacht, na którym płyniemy jest to bardzo zadbana moja osobista i prywatna 30. „stopówka”. Wyposażenie jachtu – dobre żagle (obsługa z kokpitu), dobry silnik stacjonarny, ogrzewanie, ciepła woda w WC oraz w kambuzie, ploter, komputer nawigacyjny + sporo użytkowej elektryki i elektroniki jak AIS, Sonar, Autopilot itp.

W PL oraz w SE mamy na pokładzie internet. Do ładowarek mamy 12 lub 230 V.

Wewnątrz dwie wygodne - jak na 30. "stopówkę" - dwuosobowe kabinki, kambuz, toaleta oraz możliwość spania w mesie.

Osoby, które byłyby zainteresowane rejsem proszone są o kontakt mailowy: burykocur@onet.eu

Pzdr i zapraszam
Włodzimierz Ring
„Bury Kocur”

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Nooooooooo, to jest postawa nie do przecenienia. Gdybym się gdzieś wybierał,
to tylko z tego powodu potraktowałbym propozycję Burego Kocura poważnie
Pozdrawiam.

A uważasz, że to zla zasada na jachcie ?
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Dla mnie jest jedną z kluczowych zasad na jachcie i nie wyobrażam sobie innej,
ale z doświadczenia życiowego i forumowego wiem, że nie zawsze jest stosowana.
A powinna być jedną z pierwszych w rozszerzonym regulaminie...
Pozdrawiam.
PS.
Czasem nie do wprowadzenia.

Dlatego pozwoliłem sobie zaakcentować tę zasadę w swoim anonsie.
Pływam z nią od zawsze i uważam ją za kluczową w dobrych stosunkach kapitan/zaloga
Miło, że podchodzisz do tego podobnie
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Jak się ma swoje latka i rozbierze się tą zasadę na czynniki pierwsze, to się wie,
że jest to jedna z najważniejszych zasad na jachcie.
Bez niej nie będzie ani miło, ani bezpiecznie.
Tak trzymaj
Pozdrawiam.

Z relacji z Tequili wiem, że nowa marina w Darlowie przebija Łebę jakościa i jest tańsza!
A w lipcu na "szóstkach" nie strzejają.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl