Witam
Myślimy o rejsie na Polinezji w 2015 roku, ze względu na specyfikę akwenu chętnie z lokalnym skipperem. Oficjalne ceny za skippera to ok 180E/dzień co przy rejsie 2 tygodniowym daje niebagatelną kwotę 2500E. Ma ktoś może namiar, którym zechciałby się podzielić, na miejscowego skippera-freelancera, który godny zaufania byłby mniej absorbujący cenowo?
Z góry dziękuję ze wszelką pomoc
Grzesiek

Prowadziłem tam rejs w tym roku mam rozpoznany akwen i zdecydowanie tańszy jestem.
Tel 502329771

_________________
Na morzu być

Jutro wyślę Tobie na namiary Polaka - rezydenta na Bora Bora. Myślę, że pomoże rozwiązać ten problem. Qurcze nie wiedziałem ile kasy oszczędzilem samemu sobie skiperując:D

_________________
“We are all travellers on the earth. We come...we see...we go...”

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Uroki T9

_________________
“We are all travellers on the earth. We come...we see...we go...”

Ale to namiar kompasowy?

_________________
pozdrawiam
PawełB

Znasz opowieść o tym, jak Zbieraj informował - korzystając z uroków T9 - swoje dzieci o tym, że "REJS SKOŃCZONY, WRACAM" i dostał gratulacje?

A kompasowy to gorszy?

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

jak ja bym to pisał ze swojego telefonu to komunikat wyglądałby następująco:
"SEX SKOŃCZONY"

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

.

Mieszkał/ mieszka na motu :Mai Moana Island
http://pl.wikipedia.org/wiki/Motu


stan@mail.pf Stan Wiśniewski

_________________
“We are all travellers on the earth. We come...we see...we go...”

Tak też było. Napisałem Młodemu (miał wtedy 14 lat): Skończyłem rejs w Kopenhadze. Po chwili dostałem sms-a: Gratuluję, papciu, tak trzymać!

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Dzięki za informację i dużo humoru:)
Przepraszam, że teraz dopiero to piszę, ale dosłownie przed chwila wróciłem do kraju
Dziekuje i pozdrawiam
Grzesiek