Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 25 lis 2024, o 02:41




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 76 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3
Autor Wiadomość
PostNapisane: 17 sty 2020, o 23:41 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13842
Podziękował : 10393
Otrzymał podziękowań: 2461
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Załącznik:
Omega z topkulą.JPG
Omega z topkulą.JPG [ 131.52 KiB | Przeglądane 8344 razy ]

Mir napisał(a):
A, jakby tak zejść nieco niżej i salingi wyposażyć w jakie piłeczki wypornościowe? :roll:

Tak to sobie wyobrażasz???
Załącznik:
Na maszcie.jpg
Na maszcie.jpg [ 51.6 KiB | Przeglądane 8344 razy ]


Opss.. miały być ping-pong;owe. ;)

MJS

PS Catz: nie napisałeś ile balastu ma Catz, bo Georgia Lee to chyba nic:
Załącznik:
łuk der 043.jpg
łuk der 043.jpg [ 61.81 KiB | Przeglądane 8344 razy ]

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIPem. Za co? ...i po co byłem?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności tak łatwo"Churchill.

Kłania się: Orwell i Huxley.

Zapraszam na fejsa:

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
i "Marian Strzelecki"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 sty 2020, o 00:20 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10545
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1263
Otrzymał podziękowań: 2480
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
Catz ma jakies 180 w kilu (45cm ponizej LW) + jakies 70 w mieczu ( metr nizej ) Ma tez ksztalty i statecznosc lotniskowca...
Georgia Lee ma ze 30 wewnetrznego 15cm pod LW i z 15 w mieczu metr nizej.* I ksztalty jakie lubie.
Ale to glownie tylko dlatego, ze moje komputery sie nie dogadaly i cos zle obliczyly w czego wyniku za duzo wszystkiego wystawalo z wody, zwlaszcza z tylu.
Catz Pruderyjny
*Na flauty mam lekki miecz drzewienny. ;) Wywrotki mialem ze dwie, obie bezgrzybowe i bez grzyboryzyka ( maszt + corne? Fart? ) To mala lodka...

_________________
W hamaku na huśtawce


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 sty 2020, o 01:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 wrz 2009, o 16:50
Posty: 8990
Lokalizacja: 17 E
Podziękował : 1778
Otrzymał podziękowań: 2119
Uprawnienia żeglarskie: sternik
Pierwsza wywrotka na BM, druga na Omedze, trzecia na Orionie, czwarta na własnej konstrukcji, która wyleciała ponad wodę i obróciła się do góry dnem, załogę testową "wyrzuciwszy do jęziora". W tej ostatniej był przepiękny, lsniący świeżą bielą lakieru grzyb. Na środku pustego akwenu... Każda wywrotka to błąd człowieka. I o tym trzeba pamiętać. I jakże ciekawe - każda wywrotka generuje śmiech. A później wesołe opowieści. A to sternik trzymał się talii grota, bo go przechylało, a to załogant był po zawietrznej przy wantach, bo tam robił zdjęcia (podczas regat), a to sternik podniósł ciężki miecz i tylko na grocie do pomostu, albo sekwencja decyzji świeżo upieczonego armatora, któremu nie straszna była wichura w poniedziałkowe popołudnie. Pozycja grzyba nie jest taka wesoła. Gdy stawianie jest opanowane i przebiega rutynowo, to jest to przygoda. Gdy jest jednak kłopot z obsługą osprzętu, to o postawieniu łódki można tylko pomarzyć. Im bliżej brzegu, tym gorzej - maszt haczy o dno i utrudnia sytuację. Pomoc z zewnątrz wtedy jest oczekiwana.

A, gdyby na topie był taki oto wypornik:
Obrazek
albo taki:
Obrazek,
to wstydu chyba by nie było. ;)

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie
https://www.naffy.io/mj-sziwa/sztuka-pl ... nictwa-S1f


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 sty 2020, o 10:43 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17194
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4331
Otrzymał podziękowań: 4103
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Nie zanotowano grzybów robionych np. na BETH, albo na GIS-ach - wyporność drewnianych masztów (na GIS-ie jest drewniany i pusty wewnątrz) jest na tyle duża, a wyporność zalanego kadłuba (pomimo komór) na tyle mała, że te łódki po wywrotce leżą sobie na burcie. Wady też są np. po postawieniu BETH z zalanym kokpitem, trudno utrzymać ją na równej stępce i sama się przewraca. GIS-a jeszcze nie przewracałem, ale inni mieli kłopoty z zalanym, a postawionym, dopóki nie pozbyli się nadmiaru wody.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 sty 2020, o 21:57 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13842
Podziękował : 10393
Otrzymał podziękowań: 2461
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Tak sobie pomyślałem, że taki reflektor radarowy mógłby "robić za zbiornik na topie,
waży 1,4kg a objętości ma chyba wyraznie więcej. Pytanie czy jest szczelny, bo jak nie to: można by go jeszcze wsadzić w butle PET 10l.
https://osprzetzeglarski.pl/sklep/228-r ... homax.html

MJS

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIPem. Za co? ...i po co byłem?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności tak łatwo"Churchill.

Kłania się: Orwell i Huxley.

Zapraszam na fejsa:

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
i "Marian Strzelecki"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 sty 2020, o 22:20 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10479
Podziękował : 1302
Otrzymał podziękowań: 4181
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
A że tak spytam: po Co na jachcie wyposażonym w reflektor radarowy zbiornik wypornościowy na topie? Reflektory są używane na morzu, a jako że są nieobowiązkowe, to raczej występują na jachtach dostosowanych do żeglugi morskiej (a nie na przypadkowo i krótkoterminowo żeglujących po morzu mieczówkach). Jacht kilowy raczej od wiatru się nie przewraca, a jeżeli nawet, to moment prostujący ma dość wysoki w przechyle ok 90 stopni. Taki jacht ma tendencję do wywrotki na skutek działania fali, a wówczas, mam wrażenie, jest taki impet, że żaden zbiorniczek na topie nic nie da (może jedynie zwiększyć szansę złamania masztu?). Stąd łączenie funkcji reflektora z pływakiem wydaje mi się być bezzasadne. Nie wiem co myślą inni? Ciekawe.



Za ten post autor plitkin otrzymał podziękowanie od: Catz
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 sty 2020, o 22:37 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10545
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1263
Otrzymał podziękowań: 2480
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
Racja.
Bedzie jak w watku nizej: wielkomorcy, regatowcy, nowakowie...:
viewtopic.php?f=5&t=15302
Mir napisał(a):
to wstydu chyba by nie było. ;)

:oops:
Catz

_________________
W hamaku na huśtawce


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 sty 2020, o 08:38 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 lut 2010, o 13:20
Posty: 1151
Podziękował : 58
Otrzymał podziękowań: 670
Uprawnienia żeglarskie: zapoznany wynalazca
Wojciech napisał(a):
No dobrze, a przy słabych wiatrach czy także była by dobra praca tak zbudowanego grota?


Też na pewno lepsza niż bez pianki (o ile oczywiście byłby dobrze zrobiony).

Cytuj:
Zazwyczaj jachty (tu przykład Omega) przy silniejszych wiatrach się kładą. Stawianie wówczas Omegi z żaglami wymaga niemalego doświadczenia. Czy podczas stawiania jachtu zrzucać żagle przed postawieniem jachtu czy nie?


Jasne że dla postawienia jachtu lepiej zrzucić. Wtedy znika zabezpieczenie przed grzybem, ale na ogół sytuacja jest już pod kontrolą, ktoś dociąża miecz, itd. Ewentualnie można do fału dowiązać kamizelkę, przy zrzucaniu żagla zajmie miejsce wypornościowej pianki na topie.

Mir napisał(a):
I jeszcze żarówkę do środka można by włączyć. :lol:
A, jakby tak zejść nieco niżej i salingi wyposażyć w jakie piłeczki wypornościowe? :roll:


Musiałyby być duże i przymocowane raczej z przodu salingów, żeby nie przeszkadzały w pracy grota na pełnych wiatrach. I na tyle nieduże i z tyłu, żeby nie przeszkadzały w pracy foka w bajdewindzie.

W sumie niełatwe, ale kuszące: zaczyna działać już przed położeniem się żagli na wodzie, więc postawienie jachtu byłoby dużo łatwiejsze.

pozdrowienia

krzys


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 sty 2020, o 10:42 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13842
Podziękował : 10393
Otrzymał podziękowań: 2461
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Poszerzenie żagla przy maszcie, daje wymierne efekty. Nie na darmo stosuje się żaglopłaty, czy owiewki, albo nawet obrotowe maszty.
Załącznik:
lars 1.jpg
lars 1.jpg [ 29.34 KiB | Przeglądane 8164 razy ]


Nawet fały (odpowiednio poprowadzone na zewnątrz) mogą dawać zmniejszenie oporów,
przez zawiriwanie opływu laminarnego na maszcie. (patrz rys)
Załącznik:
takielunek_opory llam.jpg
takielunek_opory llam.jpg [ 24.43 KiB | Przeglądane 8164 razy ]



Ze zbiornikami (gdzie by nie były) problemem jest, że przeszkadzają (aerodynamicznie) i większość czasu są bezproduktywne. Dlatego szukam dla nich dodatkowej roli.

Natomiast proponowane pogrubienie "głowicy" grota będzie miało tylko pozytywny wpływ na sprawność żagla i to w miejscu gdzie mamy zwykle obniżenie jakości opływów:
Załącznik:
aerod Carlos.jpg
aerod Carlos.jpg [ 73.27 KiB | Przeglądane 8166 razy ]



MJS

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIPem. Za co? ...i po co byłem?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności tak łatwo"Churchill.

Kłania się: Orwell i Huxley.

Zapraszam na fejsa:

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
i "Marian Strzelecki"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 sty 2020, o 10:58 

Dołączył(a): 22 gru 2012, o 20:57
Posty: 3857
Podziękował : 441
Otrzymał podziękowań: 754
Uprawnienia żeglarskie: dostateczne plus
Zmiłuj Marian.
Szczegóły Waść podaj, bo Cię zjedzą.
Omów na początek barwną grafikę - podaj przyczyny stanu.
v


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 sty 2020, o 11:17 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13842
Podziękował : 10393
Otrzymał podziękowań: 2461
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
vaginal napisał(a):
Zmiłuj Marian.
Szczegóły Waść podaj, bo Cię zjedzą.
v

Smacznego życzę wszystkim. :mrgreen:

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIPem. Za co? ...i po co byłem?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności tak łatwo"Churchill.

Kłania się: Orwell i Huxley.

Zapraszam na fejsa:

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
i "Marian Strzelecki"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 sty 2020, o 18:50 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13842
Podziękował : 10393
Otrzymał podziękowań: 2461
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Dodam link do dysputy z przed lat:
viewtopic.php?f=3&t=27107&start=90

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIPem. Za co? ...i po co byłem?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności tak łatwo"Churchill.

Kłania się: Orwell i Huxley.

Zapraszam na fejsa:

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
i "Marian Strzelecki"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 cze 2024, o 10:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13842
Podziękował : 10393
Otrzymał podziękowań: 2461
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Nie mogę się zdecydować, czy wątek ciągnąć tam, czy tu! ;-)
wiec linkuję po obu stronach:
viewtopic.php?f=3&t=27107&start=330#p660166

Strona na której będzie (za jakiś czas) więcej oglądnięć obrazka ta wygra ;-)
(Tam na dziś jest 65 otwarć)

MJS


Załączniki:
wywrotka  z pontonem.jpg
wywrotka z pontonem.jpg [ 130.07 KiB | Przeglądane 3802 razy ]

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIPem. Za co? ...i po co byłem?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności tak łatwo"Churchill.

Kłania się: Orwell i Huxley.

Zapraszam na fejsa:

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
i "Marian Strzelecki"
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 cze 2024, o 17:18 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13842
Podziękował : 10393
Otrzymał podziękowań: 2461
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Wywracanie DZty?

I stawianie:

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIPem. Za co? ...i po co byłem?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności tak łatwo"Churchill.

Kłania się: Orwell i Huxley.

Zapraszam na fejsa:

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
i "Marian Strzelecki"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 cze 2024, o 02:43 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13842
Podziękował : 10393
Otrzymał podziękowań: 2461
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Są już producenci automatycznych Airbagów do łódek:
https://youtube.com/shorts/7X8mUXeX4p4?feature=shared
https://youtube.com/shorts/4ST6uaZRyV0?feature=shared


Kupujesz; przyklejasz do podłogi; czekasz ... (na deszcz?) ;-))

https://www.youtube.com/@antisink3236

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIPem. Za co? ...i po co byłem?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności tak łatwo"Churchill.

Kłania się: Orwell i Huxley.

Zapraszam na fejsa:

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
i "Marian Strzelecki"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 sie 2024, o 20:28 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13842
Podziękował : 10393
Otrzymał podziękowań: 2461
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
https://www.woodenboat.com/online-exclu ... 2024-07-28

Załącznik:
teresa-mayors-cup85-420.jpg
teresa-mayors-cup85-420.jpg [ 32.54 KiB | Przeglądane 2152 razy ]



WYWROTKA!
by Reuel Parker
TERESA

Właśnie przeczytałem doskonałą analityczną relację Dudleya Dixa na temat jego wywrócenia się do góry nogami w BLACK CAT podczas regat Cape to Rio Race 2014 w bieżącym numerze (nr 149) Professional Boatbuilder . Dudley Dix to południowoafrykański projektant jachtów mieszkający obecnie w USA (Wirginia). BLACK CAT to formowany na zimno wyścigowiec/krążownik z 1995 roku, wykonany ze sklejki/epoksydu, o długości około 38 stóp, z ożaglowaniem slupowym, stępką płetwową i sterem łopatkowym. Jej konstrukcja wykorzystuje metodę laminowania, którą myślałem, że „wymyśliłem”, dopóki nie dowiedziałem się, że Dudley „wymyślił” ją pierwszy!

Na moim ostatnim blogu (#17 — Gotowość na huragan ) opisałem warunki atmosferyczne huraganu Gloria w Mystic, Connecticut, jesienią 1985 roku. Właśnie wypuściłem na rynek moją nową Exumę 44 TERESA z drewna formowanego na zimno/epoksydzie i zabrałem ją na targi drewnianych łodzi w Newport, RI, Tere Rodriguez i ja byliśmy w drodze na wyścig szkunerów o Puchar Burmistrza na Manhattanie.

W Nowym Jorku, gdy byliśmy zamknięci w South Street Seaport Museum (gdzie pracowałem jako stolarz przy renowacji statków), dołączyli do nas Eliot Greenspan (który pomógł zbudować TERESĘ), Martha Fitzgerald (którą Tere i ja porwaliśmy w Mystic), i Holly Hunter (mój pierwszy oficer na FISHERS HORNPIPE podczas mojego ostatniego roku rejsu po południowych Karaibach).
TERESA w Wyścigu o Puchar Burmistrza 1985.

TERESA w wyścigu szkunerów o Puchar Burmistrza w 1985 r.

TERESA była zupełnie nową łodzią – moim drugim kompletnym projektem – i nie była całkowicie ukończona. Na przykład: nie miał całego balastu, a to, co miał, było wewnętrzne, zablokowane w najniższych częściach zęz. Zbudowaliśmy ją na moim podwórku w Islamorada w stanie Florida Keys, przewiozliśmy ciężarówką na Rhode Island na pokaz łodzi i zamierzaliśmy popłynąć do domu przez Bahamy, chyba że sprzeda się na wystawie.

Dzień wyścigu był pochmurny, deszczowy i zapowiadało się gorzej. Mniej niż w połowie wyścigu w New York Harbor uderzył nas czarny szkwał, gdy wychodziliśmy z Brooklynu. Szkwał początkowo spowodował zmianę wiatru, który chwycił nas w kajdany i zatrzymał TERESĘ. Eliot podskoczył, żeby zakręcić dziób (TERESA to szkuner dla kotów z wolnostojącymi masztami), podczas gdy ja próbowałem przekręcić żaglówkę na przeciwną stronę, aby wymusić nasz hals, kiedy uderzyła nas druga zmiana wiatru i solidna ściana wiatru! Zdążyłem tylko krzyknąć: „TRZYMAJ SIĘ!” kiedy TERESA przeleciała na prawą burtę – pełne powalenie!
TERESA wywróciła się
Załącznik:
teresa-mayors-cup-capsize.jpg
teresa-mayors-cup-capsize.jpg [ 20.57 KiB | Przeglądane 2152 razy ]


TERESA wywróciła się, a ja stałem na jej mieczu!

Holly jako jedyna załoga weszła do wody – jakoś chwyciłem się kokpitu (łódź była na burcie pod kątem około 95 stopni) – i wyciągnąłem stopę, którą Holly chwyciła, pozwalając mi ją odciągnąć do kokpitu, do którego udało jej się wejść.

Eliot i ja wspięliśmy się na miecz, aby spróbować wyprostować szkuner o długości 44 stóp i wadze 24 000 funtów! Oczywiście, że to nie zadziałało. Po rozliczeniu załogi i stwierdzeniu, że nie ma żadnych obrażeń, próbowałem wezwać pomoc przez radio UKF, którego antena znajdowała się pod wodą. Powitałem pięknie odrestaurowany drewniany holownik muzeum, WO DECKER, który szybko przybył nam na ratunek. Rzucili mi linę, którą przywiązałem do podstawy głównego masztu TERESY; wrzucili bieg wsteczny i TERESA natychmiast stanęła na nogi.

Ponieważ zlew i dziób kuchni „TERESY” znajdowały się po prawej burcie, a zawory morskie pozostały otwarte, obie kabiny (oddzielone wodoszczelną grodzią) nabrały wody. Z podręcznych zbiorników paliwa (TERESA była napędzana dwoma 4-suwowymi silnikami zaburtowymi Yamaha o mocy 9,9 KM) przez otwory wentylacyjne wyciekała benzyna, a część kapała na mnie. Pod każdą szafką siedzeń znajdowały się dwa 6-galonowe zbiorniki zamontowane na drewnianych knagach.

Kiedy już stanęła na nogi, na ratunek przybyła nam jednostka USCG, zbliżająca się od naszej nawietrznej strony. Gdy powoli płynęliśmy z prądem z wiatrem, natychmiast natknęli się na jeden z dakronowych arkuszy TERESY o grubości 5/8 cala, który owinął się wokół ich śruby napędowej i zgasił silnik. Wymagało to od nurka rozplątania i trwało 15 lub 20 minut. Na ratunek przybyła także łódź policyjna Nowego Jorku, która zbliżała się od strony zawietrznej, w dół obecnej strony. Kapitan policji zwrócił mi uwagę, że dryfujemy w dół rzeki, więc zarzuciłem kotwicę. Łódź policyjna przekazała nam także napędzaną benzyną pompę do śmieci, której użyłem do szybkiego wypompowania kabiny rufowej TERESY. W przedniej kabinie było bardzo mało wody, która przedostała się przez toaletę morską.

Uruchomienie silników zaburtowych TERESY zajęło kilka minut i w końcu wróciliśmy do naszego poślizgu w muzeum. Sprzątanie bałaganu i suszenie rzeczy po spłukaniu słodką wodą zajęło wiele godzin i z przerażeniem odkryliśmy, że dwa z naszych aparatów zostały zniszczone.
Zdobyta wiedza:

NIGDY nie zostawiaj otwartych zaworów morskich podczas żeglowania! Gdyby kurki morskie były zamknięte, nie doszłoby do szkód spowodowanych przez wodę ani powodzi.
W niebezpiecznych lub nieprzewidywalnych warunkach pogodowych pozostaw prześcieradła wolne (nieuszczerbione) na czas ich wciągania lub regulacji, gdy są zablokowane. W ten sposób, gdy łódź odpadnie, jej szoty będą mogły swobodnie spływać w miarę napełniania żagli, unikając potencjalnego wywrócenia się.
Zabezpiecz wszystkie przedmioty, które mogą zostać wyrzucone luzem w przypadku wywrócenia się statku – w tym przypadku kamery. Poduszki oparć siedzeń wpadły do ​​wody w kabinie rufowej, którą można było zabezpieczyć rzepami.
Załoga powinna mieć założone pasy bezpieczeństwa w przypadku złych warunków pogodowych. TEREESA nie ma lin ratunkowych ani słupków, więc ma to szczególne zastosowanie. Byłoby to niezręczne podczas regat w zamkniętym porcie i przyznam, że nigdy mi to nie przyszło do głowy.
POZNAJ SWOJĄ ŁODZI zanim weźmiesz udział w regatach! TERESA była nowiutka, pływaliśmy nią dopiero tydzień i należała do typu, jakim nigdy wcześniej nie pływałem (szkuner kotowy z mieczem).
Miej odpowiednią ilość i umiejscowienie balastu na swojej łodzi! Jeśli projekt nie zawiera danych hydrostatycznych, zaleca się wykonanie uproszczonego testu stabilności, aby poznać momenty prostujące i punkt zbiegu statku. W przypadku mniejszych jednostek możesz przymocować maszt (za pomocą fału) do stałego obiektu (np. solidnego doku) i opuszczać go w dół, aż maszt będzie równoległy do ​​wody. To powinno ci powiedzieć, czy sama się poprawia. Cały balast wewnętrzny musi być zamocowany w taki sposób, aby pozostał na miejscu nawet w przypadku odwrócenia kadłuba (w przypadku TERESY było to możliwe).
Schowki w siedzeniach w kokpicie, a także wszystkie włazy i świetliki powinny być zabezpieczone podczas wyścigów. Schowki siedzeń TERESY były na zawiasach, ale nie miały zatrzasków, które mogłyby je zabezpieczyć.

Przyznam, że byłem pewny siebie i nieprzygotowany do ścigania się z TERESĄ, zwłaszcza przy niebezpiecznej pogodzie, z nową załogą. Ale naprawdę wierzę, że wygrywaliśmy wyścig, kiedy się wywróciliśmy! Wiatr, który nas uderzył, miał prędkość 85 węzłów (siła huraganu) według anemometru WO Deckera. Kilka innych szkunerów biorących udział w wyścigu uszkodziło żagle, a muzealny Sharpie również się wywrócił.
TERESA żegluje po zatoce Chesapeake.

TERESA kilka tygodni później żeglowała po zatoce Chesapeake.

Po wylizaniu ran popłynęliśmy na południe. TERESA okazała się bardzo sztywna pod żaglami, bardzo szybka (prędkość powyżej 10 węzłów) i bardzo wygodna – świetnie znosiła kołysanie i kołysanie. Wydawało się, że jest całkowicie bezpieczny w każdych warunkach, bo nie zostanie uderzony burtą żaglami okrytymi płaskimi szotami przez huraganowy wiatr! Niemniej jednak, kiedy dotarliśmy do Fort Pierce na Florydzie, przed wypłynięciem na Bahamy zebraliśmy kolejne 500 funtów ołowianego balastu!

Kiedy w końcu wróciliśmy na moje podwórko w Islamoradzie, przetopiłem połowę ołowiu TERESY w starej żeliwnej wannie i wlałem go do ołowianej butki, którą przykręciłem pod jej drewnianym kilem.

TERESA była moim „koniem próbnym” — została uderzona piorunem, wywróciła się (tylko raz), uderzyła w rafę koralową z prędkością 8,5 węzła i dużo pływała, włączając w to więcej wyścigów. Wiele mnie nauczyła i bardzo ją pokochałem. Była najłatwiejszą do żeglowania dużą łodzią, jaką kiedykolwiek znałem – szybka, odporna na warunki atmosferyczne, wygodna i zapewniająca świetną zabawę! Prostota i użyteczność zestawu szkunerowego typu cat z wolnostojącymi masztami może być idealną platformą dla wyczynowego krążownika.
TERESA na Bahamach.

Skrzydło i skrzydło żeglarskie TERESA na Bahamach.

6.10.2014, Appleton, Maine

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIPem. Za co? ...i po co byłem?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności tak łatwo"Churchill.

Kłania się: Orwell i Huxley.

Zapraszam na fejsa:

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
i "Marian Strzelecki"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 76 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 106 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
cron
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL