Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 25 lis 2024, o 03:13




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 2710 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 87, 88, 89, 90, 91  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 13 mar 2024, o 20:45 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17194
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4331
Otrzymał podziękowań: 4103
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
"mała stara, przestarzała"

To, że mała, może być jej zaletą, jak pisał Catz, bo dostosowana do budżetu armatora.
Stara? Dopóki sprawna i mocna, nie widzę problemu.
Przestarzała? W jakim sensie? Fale na Bałtyku się od wieków nie zmieniły, tym bardziej, nie unowocześniły.

Chyba nikt nie napisał, że "idealna"?

PS: nieidealne są, na pewno, boczne kile na Bałtyku - dobre są do osiadania na osuchu w czasie odpływu, a na Bałtyku nie ma takich warunków.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/



Za ten post autor robhosailor otrzymał podziękowanie od: Catz
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 mar 2024, o 21:33 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10545
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1263
Otrzymał podziękowań: 2480
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
Nikt tu nikomu nie chce niczego udowodnic.
Cwierc wieku temu (narodziny wolnosci i internetu), jeszcze na "preclu" spiknelo sie przypadkiem trzech pasjonatow, ktorych pozniej Wojciech nazawal "nieswieta trojca". Niezaleznie kazdemu z nas zalezalo na ozywieniu polskich plaz ( wczesniej morski brzeg byl granica panstwowa ) rzek (byl o tym nawet spory artykul w "Zaglach" piora Stasia Iwinskiego ) i ogolnie rozwoj prywatnego rozwoju zeglarstwa, takze morskiego.
Bylismy bardzo zaangazowani i czynni, tyle, ze bezkutecznie - zadnego echa. Przygniotla wielkomorskosc i kapitanstwo.
01_Anna napisał(a):
co chcecie mi udowodnić. To, że mała stara, przestarzała łódka jest idealna, w obecnym roku 2024 do na Bałtyku?

Nie! I Baltyku do tego nie mieszajmy.
Chciem tylko i tylko na przykladzie wlasnym, wykazac, ze mozna.
Ze mozna tanio i bezpiecznie miec jacht bez "komfortow" i spedzac na nim szczesliwie dwa miesiace wakacji.
Czytuje czasem bardzo czytany watek o "nowym" nabytku sympatycznego forumowicza i jego problemach z tulejkami, zaworami, elektryka, aisami, silnikiem, usprawnieniami, alibabie i podrozami z pracy do i od. Czytam z szacunkiem, bo mi by sie nie chcialo ( kwestie finansowe pomijam).*
Nie wiem, co to jest " przestarzała łódka".
Wiem, ze łódka musi byc urocza, bezpieczna, prosta w utrzymaniu i nie wymagajaca zalozenia watku. Jakos nigdy nie pisalem, ze tu musialem zaszpachlowac i tam pomalowac.
A dotarlem do Afryki niemal za friko....
Zeglarstwo moze byc i szczesliwe i proste i niedrogie. Komforty....
Catz Nieudowodniowo Ale Z Przekonaniem
*Same prace i pisanie o nich moga byc sensem bycia. Rozumiem, chociez sie do tego nie nadaje - kazdy ma prawo do nienadawactwa.

_________________
W hamaku na huśtawce



Za ten post autor Catz otrzymał podziękowania - 3: Marian Strzelecki, robhosailor, Wojciech
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 mar 2024, o 23:15 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 sty 2018, o 18:25
Posty: 962
Podziękował : 170
Otrzymał podziękowań: 358
Uprawnienia żeglarskie: posiadam, rzecz dziwna...
Catz:
Cytuj:
Nie! I Baltyku do tego nie mieszajmy.


Nieśmiało chciałam zwrócić uwagę, na tytuł wątku,
Brzmi on, nie mniej ni więcej tylko:
Jaki jacht na Bałtyk?.... :roll:

_________________
Pozdrawiam, Anna


"Arkę zbudowali amatorzy, Titanica -zawodowcy" Czeremcha


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 mar 2024, o 23:55 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 wrz 2009, o 16:50
Posty: 8990
Lokalizacja: 17 E
Podziękował : 1778
Otrzymał podziękowań: 2119
Uprawnienia żeglarskie: sternik
Catz napisał(a):
W czym ten duzy i kosztowny, regatowy jacht z ambicjami do monotypowosci, pasuje do Baltyku?

Monotypowość jest tożsama z powtarzalnością produkcyjną. Wystarczy wypuścić > 10 egzemplarzy, by być postrzeganym jako "ten produkt". Czy jest duży i kosztowny? Wszystko kosztuje, wielkość też. Ale to zmartwienie producenta. My amatorzy, spoglądamy na tych pierwszych i staramy się dostrzec coś swojskiego. Może podobieństwo do starego Conrada 20? https://www.sailguide.com/batfakta/conrad-20
A może powiew nowości?
On nie musi być regatowy, choć w tym tonie jest prezentowany. Może być rekreacyjny, weekendowy, przybrzeżny. Bo niewielu dzisiaj ma czas na długi rejs. A lubi szybką żeglugę.

Czasy się zmieniają, przychodzą nowe technologie, materiały i narzędzia, które sprawiają, że stare projekty mogą zaistnieć po nowemu. Widać to w samochodach, w jachtach też jest to możliwe. A nawet potrzebne. Bo przecież jest marketing, który podpowiada.

Czas Silheutte już przeminął, tak jak Gigi i Nefryta. Co nie znaczy, żeby nie nawiązywać do tamtego stylu. Ale komputerowo... przekładkowo, carbonowo, infuzyjnie, a także sklejkowo-epoksydowo. Trzeba patrzeć na to, co jest i poszukiwać drobnych zmian.

Sun Fast jest przykładem, ot wyszukiwarka podrzuciła, bo nowy. Ale czyż nie jest uroczy?

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie
https://www.naffy.io/mj-sziwa/sztuka-pl ... nictwa-S1f


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 mar 2024, o 00:08 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10545
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1263
Otrzymał podziękowań: 2480
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
01_Anna napisał(a):
nieśmiało chciałam zwrócić uwagę, na tytuł wątku,
Brzmi on, nie mniej ni więcej tylko:Jaki jacht na Bałtyk?....

Bardzo śmiało od dawna chce zwrocic uwage, ze nie ma czegos takiego jak "nie mniej ni więcej tylko:Jaki jacht na Bałtyk?."
Nie dowiedzialem sie ( poki co ) czym rozni sie Baltyk od innych morz.
O roznicach w grubosci portfela i o definicji "komfortu" akurat wiem.
Zauwaz, zauwazcie, ze owe "Jaki jacht na Bałtyk?." nie zostalo poparte jakimkolwiek konkretem dotyczacym specyfiki fal tego akwenu. Pisalem o klimacie i o braku schronien naturalnych, problemie sztrandowania ( rewy ) na polskim brzegu ( stad uwagi m.in. Colonela i ostatnio Robho w kontekscie dwukilowcow)
"Nie mniej ni więcej tylko:Jaki jacht na Bałtyk?."
To taki, ktory pasuje do gustu, zamoznosci i ambicji szczesliwego armatora.
Moze byc stary i powolny (jacht i armator ) byle byli jarzy.
Catz

_________________
W hamaku na huśtawce



Za ten post autor Catz otrzymał podziękowanie od: M@rek
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 mar 2024, o 00:21 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10545
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1263
Otrzymał podziękowań: 2480
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
Mir napisał(a):
duży i kosztowny? Wszystko kosztuje, wielkość też. Ale to zmartwienie producenta.

Nie nabywcy?
Mir napisał(a):
Ale komputerowo... przekładkowo, carbonowo, infuzyjnie, a także sklejkowo-epoksydowo. Trzeba patrzeć na to, co jest i poszukiwać drobnych zmian. Sun Fast jest przykładem, ot wyszukiwarka podrzuciła, bo nowy. Ale czyż nie jest uroczy?

No jest... przekładkowo, carbonowo, infuzyjnie, ultramarynowo. Idealny dla kowalskich na Baltyk!
Kowalskitz

_________________
W hamaku na huśtawce



Za ten post autor Catz otrzymał podziękowanie od: Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 mar 2024, o 00:38 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 wrz 2009, o 16:50
Posty: 8990
Lokalizacja: 17 E
Podziękował : 1778
Otrzymał podziękowań: 2119
Uprawnienia żeglarskie: sternik
Catz napisał(a):
Nie dowiedzialem sie ( poki co ) czym rozni sie Baltyk od innych morz.

Bałtyk różni się od innych mórz kolorem wody, zapachem, specyficznym wiatrem, mgłą, falą pod Władysławowem i Półwyspem Helskim, który jak Orła dziób pokazuje, że to morze jest nasze, innego nie mamy. Stąd określenie "jacht na Bałtyk" można czytać jak "jacht na morze".

Producent musi, a nabywca może.
Dzisiejszy Kowalski jest smartfonowy i nierzadko zagląda na bitcoina, kupuje auta z wysokiej półki i buduje domy pod lasem. Nierzadko też na kredyt... No i czasami dłubie coś w garażu, raczej coś starego, niż nowego, ale i to się zdarzyć może. Bo czasami, morze wydaje się być już za szuwarami...

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie
https://www.naffy.io/mj-sziwa/sztuka-pl ... nictwa-S1f


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 mar 2024, o 00:56 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10545
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1263
Otrzymał podziękowań: 2480
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
Mir napisał(a):
Bałtyk różni się od innych mórz kolorem wody, zapachem, specyficznym wiatrem, mgłą, falą pod Władysławowem i Półwyspem Helskim, który jak Orła dziób pokazuje, że to morze jest nasze, innego nie mamy. Stąd określenie "jacht na Bałtyk" można czytać jak "jacht na morze".

Przekonales mnie tym: "innego nie mamy".
Koniecznie w wyborze jachtu uwzglednic trzeba kolor i zapachy.*
Na czym polega "specyfika" wiatru i mgly i fal "pod Władysławowem i Półwyspem Helskim, który jak Orła dziób pokazuje, że to morze jest nasze"?
Mir napisał(a):
Dzisiejszy Kowalski jest smartfonowy i nierzadko zagląda na bitcoina, kupuje auta z wysokiej półki i buduje domy pod lasem. Nierzadko też na kredyt...

Daj im boze...
Dupontz Zazdrosnie ( z wyjatkiem kredytow - nie mam! )
* spotkalem kiedys na Srodziemnym Bretonczyka. Powiedzial mi, ze cieplo i fajnie, ale morze nie ma zapachu. Zrozumialem: nie ma plywow jak w Bretanii - podczas odplywu "nosowo" morze czuje sie intensywniej.
Jaki jacht na Bretanie?
Olfaciontz

_________________
W hamaku na huśtawce


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 mar 2024, o 01:45 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 wrz 2009, o 16:50
Posty: 8990
Lokalizacja: 17 E
Podziękował : 1778
Otrzymał podziękowań: 2119
Uprawnienia żeglarskie: sternik
Catz napisał(a):
Koniecznie w wyborze jachtu uwzglednic trzeba kolor i zapachy.*

Paszke uwzględnił: https://cdn.podroze.smcloud.net/t/image ... 72139.jpeg
Catz napisał(a):
Na czym polega "specyfika" wiatru i mgly i fal "pod Władysławowem

To trzeba poczuć.
Catz napisał(a):
Jaki jacht na Bretanie?

Bretoński. Może w kształcie fasoli?

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie
https://www.naffy.io/mj-sziwa/sztuka-pl ... nictwa-S1f


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 mar 2024, o 02:03 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10545
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1263
Otrzymał podziękowań: 2480
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
Mir napisał(a):
Paszke uwzględnił: https://cdn.podroze.smcloud.net/t/image ... 72139.jpeg

Ten brzydki obrazek ma sie slabo do mgiel i zapachow.
Mir napisał(a):
To trzeba poczuć.

Bywalem tam wielokrotnie z baza w Cetniewie. Znam. Zapachy z okolicznej przetworni ryb tez. Bardzo, bardzo morskie byly.
Mir napisał(a):
Bretoński. Może w kształcie fasoli?

Ze tez oni o tym nie pomysleli.... Podobnie jak o ich falach, mglach i kolorach, bo co cypel to inne.
Poucze ich przy najblizszej okazji.
Catz

_________________
W hamaku na huśtawce


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 mar 2024, o 14:22 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 wrz 2009, o 16:50
Posty: 8990
Lokalizacja: 17 E
Podziękował : 1778
Otrzymał podziękowań: 2119
Uprawnienia żeglarskie: sternik
O falach oceanicznych, które nawiedziły uczestników CLIPPER ROUND THE WORLD RACE w 2010 roku opisuje J. Knabe: https://zagle.se.pl/sport/burzliwe-rega ... -4Jhk.html. Wprawdzie takich zagrożeń na Bałtyku nie ma (chociaż opowiadano o falach 8-metrowych), na Półwyspie Bretońskim chyba też, to jednak warto mieć to na uwadze podczas wychodzenia w morze.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie
https://www.naffy.io/mj-sziwa/sztuka-pl ... nictwa-S1f


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 mar 2024, o 11:37 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 wrz 2009, o 16:50
Posty: 8990
Lokalizacja: 17 E
Podziękował : 1778
Otrzymał podziękowań: 2119
Uprawnienia żeglarskie: sternik
Pływający kabriolet, pływanie weekendowe, a może i regaty spotkaniowe?

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie
https://www.naffy.io/mj-sziwa/sztuka-pl ... nictwa-S1f


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 mar 2024, o 19:55 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 wrz 2009, o 16:50
Posty: 8990
Lokalizacja: 17 E
Podziękował : 1778
Otrzymał podziękowań: 2119
Uprawnienia żeglarskie: sternik
A, do dalszej żeglugi ekskluzywny rozmiar 46:

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie
https://www.naffy.io/mj-sziwa/sztuka-pl ... nictwa-S1f


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 mar 2024, o 09:46 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 8929
Podziękował : 4043
Otrzymał podziękowań: 1940
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
O analize baltyckiej fali nalezaloby zapytac autora ktory watek zalozyl i zapytac jakie z tej analizy wyciagnal wnioski. Wtedy dopiero mozemy podyskutowac :) Tak subiektywnie , na podstawie ponad 60 lat bujania sie po Baltyku i innych morzach i oceanach widze zr ta nasza baltycka fala generalnie jest nizsza, krotrza i bardziej stroma niz na innych akwenach. Czy to ma wplyw na ksztalty kadlubow projektowanych dawniej i dzis nie jestem przekonany.
Jakimi jachtami plywamy zalezy glownie od zasobnosci portfela , osobistych preferencji i doswiadczenia. Osoby kupujace swoj pierwszy, niewielki morski jacht zwykle posiadaja niewielkie doswiadczenie i rozeznanie w konstrukcjach. Nie tak dawno mialem okazje asystowac w ogledzinach jachty, sympatycznym mlodym ludziom ktorzy przyjechali ogladac Schipmana 28. Pokazalem slabe strony tego egzemplarza a przy okazji pokazalem na zywa jak wyglada Omega 28 i Maxi 84 . Byli zaskoczeni roznicami w wykonaniu i ergonomii. Zobaczyli na zywo jaka roznice daje 20-30 cm szerokosci. O roznicach miedzy cenami nowych i kilkudziesiecioletnich konstrukcji nawet wspominac nie warto.



Za ten post autor M@rek otrzymał podziękowania - 2: jgrz, waliant
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 mar 2024, o 22:04 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13842
Podziękował : 10393
Otrzymał podziękowań: 2461
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
M@rek napisał(a):
O analize baltyckiej fali nalezaloby zapytac autora ktory watek zalozyl i zapytac jakie z tej analizy wyciagnal wnioski.


Autor założył wątek XX lat temu, po to abyśmy właśnie przeanalizowali wspólnie warunki na Bałtyku i ich ewentualny wpływ na projektowanie jachtów. Niestety gremium poszło w całkiem innym kierunku, a autor ma w tym przypadku g... do powiedzenia.
Dlatego autor (dawno już) został obserwatorem wchodzącym tu tylko czasami.
Rację miał Catz pisząc, że taki wątek jest o wszystkim; czyli o niczym... i wróży mu świetlaną przyszłość ;-)

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIPem. Za co? ...i po co byłem?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności tak łatwo"Churchill.

Kłania się: Orwell i Huxley.

Zapraszam na fejsa:

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
i "Marian Strzelecki"



Za ten post autor Marian Strzelecki otrzymał podziękowanie od: piotras
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 mar 2024, o 17:59 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 8929
Podziękował : 4043
Otrzymał podziękowań: 1940
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Marianie drogi poniewaz Ty ten watek zalozyles to na pewno masz wlasne przemyslenia zarowno w temacie samej baltyckiej fali jak i tego jaki jej ksztalt powinien miec wplyw naprojektowanie kadluba do tej fali dostosowanego.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 kwi 2024, o 15:48 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10545
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1263
Otrzymał podziękowań: 2480
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
Autor chyba napisal to sarkastycznie, bo liczyl na wiecej, podobnie zreszta jak i ja, tyle, ze nie mialem zludzen.
Uwazam, ze nie ma czegos takiego jak "specyfika fal baltyku"; wszedzie mozna spotkac krotkie i strome fale. We Francji istnieja nawet specjalne terminy: "clapot", "clapotis"- nie da sie przetlumaczyc, ale wystarczy powiedziec "klapot" by miec wyobrazenie o tym, jak sie pod taka fale zegluje ( klap, klap, klap...). Zdarza sie czesto, szczegolnie kiedy wieje z przeciwnego kierunku niz plyw.
Wspolczesna architektura jachtowa ma to nosie. Niegdysiejsze lodzie robocze, glownie rybackie, tez, bo po wyjsciu na szerokie wody musialy "zmagac" sie z klasyczna fala morska lub oceaniczna, ktora tez jest zmienna i zalezna od akwenu i wieku: nowopowstala jest stroma i wolna i pozniej, z biegiem czasu i rozpedu, traci na stromosci, wydluza sie i zyskuje na predkosci. Stad zreszta dyskusje o technice "hamowania wyrzuconymi za rufe linami".
Na ksztalt kadluba i ogolnie statku chyba wiekszy, choc nieduzy, wplyw ma dno. Widac to na przykladzie konstrukcji holenderskich.
Najjaskrawszym znanym mi przykladem "przystosowania" byly spektakularne portugalskie arcyprzezaglowane statki zdolne do pokonywania sejszy. Nie moge sobie przypomniec ich nazwy... a mialy wplyw na moja koncepcje jachtu na Srodziemne, gdzie wieje czesto albo za duzo, albo za malo.
Koncepcja byla sluszna, nie przydala sie jednak prawie do niczego, bo od cwierc wieku przy slabym wietrze zeglowac sie nie da z powodu chaosu fal. Stworzonych sztucznie, ale projektujac tego nie przewidywalem.
Inna porazka byl moj koncept balastowo-mieczowy, ktorego celem bylo kotwiczenie blisko "moich" plaz np. na Korsyce. Gucio! Tuz po zwodowaniu Catza okazalo sie, ze dostep do plaz i innych dobrych miejsc ograniczony jest lancuchem zoltych bojek i kotwiczyc trzeba daleko ( i gleboko !) Catz moze nadaje sie na Baltyk i jego rewy?
Catz

_________________
W hamaku na huśtawce



Za ten post autor Catz otrzymał podziękowania - 4: M@rek, mariaciuncia, Marian Strzelecki, robhosailor
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 kwi 2024, o 16:25 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 8929
Podziękował : 4043
Otrzymał podziękowań: 1940
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Widzisz, te krotka stroma fale trafiasz na Srodziemnym i Atlantyku lokalnie i przez okreslony czas. Potem masz fale dluga i lagodna ktorej na Baltyku nie spotkasz. Konstrukcje lodzi rybackich tez potrafia mocno sie roznic w zaleznosci od regionu i warunkow tam panujacycch.
Fajnie ze napisales o wlasnych realizacjach i konfrontacji zalozen z efektami bo to nie czesto sie spotyka. Czesciej konczy sie na teoretycznych rozwazaniach :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 kwi 2024, o 16:42 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10545
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1263
Otrzymał podziękowań: 2480
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
M@rek napisał(a):
Czesciej konczy sie na teoretycznych rozwazaniach

W moim przypadku konfrontacja teorii z praktyka nie skonczyla sie tragicznie. Moglem zaoszczedzic tylko troche pracy i pieniedzy, czyli w sumie nieduzo stracilem.
Catz

_________________
W hamaku na huśtawce


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 kwi 2024, o 18:29 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 8929
Podziękował : 4043
Otrzymał podziękowań: 1940
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Zyskales za to bezcenne doswiadczenie i to sie liczy najbardziej. Ja rowniez staram sie swoje przemyslenia zrealizowac bo inaczej pozostana teoria . Oczywiscie robie to jedynie w takim zakresie na jaki pozwalaja mi finanse :) Satysfakcja jesli cos dziala tak jak planowalem bezcenna :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 kwi 2024, o 01:25 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10545
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1263
Otrzymał podziękowań: 2480
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
M@rek napisał(a):
Zyskales za to bezcenne doswiadczenie i to sie liczy najbardziej.

Tak, ale raczej nikomu to sie nie przyda.
M@rek napisał(a):
Satysfakcja jesli cos dziala tak jak planowalem bezcenna

Oczywiscie! Mam jednak manie, ze mozna bylo zrobic lepiej, taniej, skuteczniej i szybciej.
Mam kilka lodek regatowych; wszystkie i od zawsze sa w stanie permanentych udoskonalen.
Finanse, powiadasz... i masz racje - do doskonalosci raczej moim lodkom daleko!
A czy nadaja sie Baltyk to juz inna historia.
Catz

_________________
W hamaku na huśtawce



Za ten post autor Catz otrzymał podziękowanie od: M@rek
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 kwi 2024, o 14:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 wrz 2009, o 16:50
Posty: 8990
Lokalizacja: 17 E
Podziękował : 1778
Otrzymał podziękowań: 2119
Uprawnienia żeglarskie: sternik
Marian Strzelecki napisał(a):
Autor założył wątek XX lat temu, po to abyśmy właśnie przeanalizowali wspólnie warunki na Bałtyku i ich ewentualny wpływ na projektowanie jachtów.

I oto, nauka wychodzi nam naprzeciw...
https://obserwator.imgw.pl/2021/09/23/w ... a-baltyku/

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie
https://www.naffy.io/mj-sziwa/sztuka-pl ... nictwa-S1f



Za ten post autor Mir otrzymał podziękowania - 3: M@rek, Marian Strzelecki, waliant
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 kwi 2024, o 16:29 

Dołączył(a): 4 sty 2015, o 10:43
Posty: 1116
Podziękował : 417
Otrzymał podziękowań: 403
Uprawnienia żeglarskie:
Catz napisał(a):
Najjaskrawszym znanym mi przykladem "przystosowania" byly spektakularne portugalskie arcyprzezaglowane statki zdolne do pokonywania sejszy. Nie moge sobie przypomniec ich nazwy...
Catz


Jeśli masz na myśli łodzie rybackie z, z długim sterem, wielkim żaglem skośnym i pomocniczym napędem wiosłowym, to są to, zależnie od wielkości, catraia pequena albo catraia granda .

_____________________________________

Pozdrawiam
tomasz



Za ten post autor tomasz piasecki otrzymał podziękowanie od: Catz
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 kwi 2024, o 18:02 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10545
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1263
Otrzymał podziękowań: 2480
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
Dzieki, ale to raczej nie to. Byc moze to inny przyklad dostosowania sie do lokalnych warunkow o ktorym nie mialem pojecia. Poszukam!
Catz

_________________
W hamaku na huśtawce


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 kwi 2024, o 21:40 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 wrz 2009, o 16:50
Posty: 8990
Lokalizacja: 17 E
Podziękował : 1778
Otrzymał podziękowań: 2119
Uprawnienia żeglarskie: sternik
Obrazek
Podobną falę widziałem na Bałtyku podczas rejsu z Trzebieży do Gdyni (i z powrotem), w sierpniu 1984 r. Wiało z baksztagu, szliśmy na Hel i na wysokości Władysławowa dziób jeździł lewo - prawo po 45 stopni, pokład chował się między falami około 2 m, kwż nie był w stanie złapać namiaru na latarnię. Po zmianie sternika, poczułem jak duże siły miotały sterem Conrada 45. Żeby kontrować slalom dziobu, z pewnym wyprzedzeniem, trzeba było odpowiednio kręcić kołem sterowym wte i wewte. Sternik wytrzymywał pół godziny... Ale satysfakcja była, gdy kilwater znów układał się jako tako po linii prostej, kompas trzymał kurs, a kapitan chwycił namiar.
Działanie fali było takie: przychodziła z lewego baksztagu, unosiła rufę i spychała ją w prawo, a dziób szedł mocno w lewo, wchodziła pod kadłub i uciekała do dziobu, wtedy kadłub zjeżdżał w dolinę (brak widoczności horyzontu), a kolejna fala naciskała dziób z lewej burty i spychała go w prawo. I tak w koło Macieju, aż do Helu.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie
https://www.naffy.io/mj-sziwa/sztuka-pl ... nictwa-S1f



Za ten post autor Mir otrzymał podziękowanie od: Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 kwi 2024, o 08:11 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12143
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1711
Otrzymał podziękowań: 4107
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Mir napisał(a):
trzeba było odpowiednio kręcić kołem sterowym wte i wewte

I to jest duża wada koła sterowego.
Regaty, wyścig koło Windawy, rok 2010, zdjęcie naszego „towarzysza niedoli”. ;)
Tylko że taka fala nie jest problemem. Problemem na Bałtyku są cholernie krótkie fale, z których jacht spada co kilka sekund. Nie są groźne, ale uciążliwe i czasami bardzo spowalniają. Albo się ciśnie jacht i ma huk co chwila.


Załączniki:
P1030578_2.jpg
P1030578_2.jpg [ 219.22 KiB | Przeglądane 6407 razy ]

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Za ten post autor waliant otrzymał podziękowania - 2: M@rek, Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 kwi 2024, o 21:24 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13842
Podziękował : 10393
Otrzymał podziękowań: 2461
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Jakby na zawołanie
Na sąsiednim forum trwa dyskusja o sztrandowanoiu pod Rozewiem;


Tam widać było jak typowy współczesny jacht zrobił pod wiatr i falę kilka halsów szeroko i potem zaczął pływać krótkimi halsami pod samym brzegiem, co poskutkowało dziwnymi manewrami jakby o coś zawadził. Pytanie czy zawęził halsy bo coś się działo czy dla świętego spokoju od wysokiej fali.
Oczywiście po wysztrandowaniu wyglądał, że ma jeszcze kil, ale wszyscy nabrali wody w usta. Dziennikarze też nadawali z pozycji jakby chcieli zasłonić wiecej niż pokazać) i nie dowiemy się na razie czy kil obruszył się od fal, czy od uderzenia. Potem i tak kil zdjęto, więc zatarły się przypuszczalne ślady zdarzenia. Nam pozostanie czekać na oficjalny komunikat ubezpieczyciela i orzeczenia PKBWM.

Zacytuję tu Murfela:

Cytuj:
Post autor: Michal B24 » 6 kwie 2024, o 08:48
Nie znamy sytuacji ruchu innych jednostek, zafalowanie mówisz nie ma znaczenia dla prawdziwych wilków morskich? Może dla ludzi nie ma, ale pływanie współczesną łódka pod bałtycka falę, która tłucze, nie jest obojętna dla łódki. A jak mam możliwość ograniczenia nieprzyjemnych doznań i płynąć skuteczniej, to to robię
Pozdrawiam,
Michał

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIPem. Za co? ...i po co byłem?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności tak łatwo"Churchill.

Kłania się: Orwell i Huxley.

Zapraszam na fejsa:

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
i "Marian Strzelecki"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 kwi 2024, o 22:24 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13842
Podziękował : 10393
Otrzymał podziękowań: 2461
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Yrvind wybrał jacht: Havsfrida

To także jeden z moich faworytów



... i jeden z komentarzy:

Cytuj:
@Bebtelovimab
Loved how the video panned across the Exlex-yellow ferry ship before settling on your new boat. Cinematic humor!

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIPem. Za co? ...i po co byłem?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności tak łatwo"Churchill.

Kłania się: Orwell i Huxley.

Zapraszam na fejsa:

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
i "Marian Strzelecki"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 maja 2024, o 18:26 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 8929
Podziękował : 4043
Otrzymał podziękowań: 1940
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
A tymczasem wyczerpujaca relacja z ratowania jachtu "Maui" . Kil malo tego ze sie nie obruszyl ale nie chcial sie oderwac nawet po odkreceniu bolcow balastowych :) https://albatrosgdansk.pl/2024/04/09/po ... os-gdansk/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 maja 2024, o 20:45 

Dołączył(a): 4 sty 2015, o 10:43
Posty: 1116
Podziękował : 417
Otrzymał podziękowań: 403
Uprawnienia żeglarskie:
M@rek napisał(a):
A tymczasem wyczerpujaca relacja z ratowania jachtu "Maui" . Kil malo tego ze sie nie obruszyl ale nie chcial sie oderwac nawet po odkreceniu bolcow balastowych :) https://albatrosgdansk.pl/2024/04/09/po ... os-gdansk/


Dla odmiany, podczas operacji demontażu balastu na ośmiometrowej łódce, kolega walczył z balastem, pozbawionym sworzni i przyklejonym tylko samym uszczelniaczem do kadłuba, używając najróżniejszych technik i tricków, włącznie z podnośnikiem hydraulicznym.

Inny znajomy, po zdemontowaniu balastu na 35 stopowym HR, powiedział mi, że gdyby przewidział stopień trudności tej pracy, to chyba zrezygnowałby z zakupu tego jachtu.

Rachunkowo sprawa jest prosta: przyjmując przykładowo, że: stopa balastu ma wymiary jak w całkiem malej (20 stóp LOA) Carinie: długość 110 x szerokość 12 cm = 1200 cm2; oraz że wytrzymałość kleju na rozciąganie wynosi tylko skromne 1 kg/cm2 oraz, że masa balastu jest ok. 300 kg - otrzymujemy, że wielkość siły koniecznej od oddzielenia balastu od kadłuba jest rzędu jednej tony.

Gdy jacht leży na burcie, to balast (pozbawiony sworzni) jest zginany, więc teoretycznie może ustąpi wcześniej, ale ogólnie - łatwe to nie jest.

________________________________________

Pozdrawiam
tomasz


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 2710 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 87, 88, 89, 90, 91  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 186 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
cron
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL