Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 25 lis 2024, o 02:36




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 89 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 20 lip 2024, o 09:01 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 8929
Podziękował : 4043
Otrzymał podziękowań: 1940
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Zeby bylo jasne, ja za zeglowaniem w trudnych warunkach nie przepadam. Po pracy na "rybakach" mam tego po dziurki w nosie :). Na jachcie jestem zwolennikiem prostych rozwiazan bo to czego nie ma zepsuc sie nie moze. Dlatego np. na moim niewielkim ( 8,64) jachcie nie mam rolerow a system refowania grota jest 2 linkowy. Podobnie jak Ty znam swoj jacht i o niego dbam, najlepiej jak potrafie. I to sie sprawdza w warunkach takich jak np. na ostatnich MP ORC z ktorych wyszlismy bez strat w sprzecie :). Wiem ze moim jachtem moge wyjsc w 30+ wezlow wiatru ale jesli nie musze napewno tego nie zrobie.
I jeszcze jedno, namoim jachcie jest maly silnik Yanmar 1 GM 10 ktorym moge sie "podeprzec" w razie potrzeby ale do jazdy pod fale w silnym wietrze po prostu jest za slaby.



Za ten post autor M@rek otrzymał podziękowanie od: bury_kocur
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 lip 2024, o 16:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12143
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1711
Otrzymał podziękowań: 4107
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
bury_kocur napisał(a):
To możemy sobie podać ręce - moje są z roku 2015 i nic - ale to kompletnie nic im nie jest...

Ja podałem przykład tego, ja mi ludzie mówią. A potem przywieje te 30 węzłów i odrywają się rogi szotowe rolowanych żagli albo żagle idą w paski.
Żagle muszą być mało zużyte, a nie starocie „ale jeszcze dobre”.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 lip 2024, o 16:34 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12143
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1711
Otrzymał podziękowań: 4107
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
I drugie: ja wiem, że są jachty dobrze albo przyzwoicie przygotowane. Ale to mniejszość, taka prawda.
Wypisałem trochę punktów, które po prostu widzę na innych jachtach.
Ale sam też na różnych jachtach na których pływałem miałem żagle „stare ale dobre”. To się nigdy nie sprawdza. Co się naszyłem żagli to moje, nawet podczas regat, na wodzie, brrr.
Nowy żagiel jeszcze się nigdy nie rozleciał.
I tak można wymieniać długo.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 lip 2024, o 17:10 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14083
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 351
Otrzymał podziękowań: 2443
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
waliant napisał(a):
miałem żagle „stare ale dobre”. To się nigdy nie sprawdza. Co się naszyłem żagli to moje, nawet podczas regat, na wodzie, brrr.
Nowy żagiel jeszcze się nigdy nie rozleciał.


To co ile Tomek wymieniasz żagle, żeby mieć komfort żagli nowych ?

Podobne pytanie z samochodem brzmi tak - i ja od razu odpowiem - jak kupuję nowy - a zwykle kupuję nowy - to dojeżdżam nim do mniej/więcej 200 tys i wymieniam na nowy.

A z tymi żaglami to jaki masz Tomek u Siebie resurs ?

Bo moje po tych 9. latach nie tyle wyglądają na nowe ile cały czas są po prostu kompletnie niezużyte i w świetnym stanie - przy czym ja nie forsuję żagli - nie pływam w regatach i nic w nich nie wskazuje na jakiekolwiek ich zużycie.

To po jakim czasie takiego traktowania żagli mam uznać wg Twojej oceny, że są one nic nie warte i trzeba je wymienić ?

Czytaj - wydać ok 20 tys zł...

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 lip 2024, o 17:49 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12143
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1711
Otrzymał podziękowań: 4107
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Nie wiem jak często należy wymieniać żagle. Wiem, że zużyte żagle szlag trafia i się rwą. Przeżyłem to nie raz i wiele razy zszywałem żagle, także na wodzie.
Wiem, że nowe żagle praktycznie się nie drą.
Miałem napisać jak rozumiem dobre przygotowanie jachtu do silnego wiatru. Nowe i dobre żagle są ważnym elementem tego przygotowania.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 lip 2024, o 21:04 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14083
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 351
Otrzymał podziękowań: 2443
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
waliant napisał(a):
. Nowe i dobre żagle


Dobra Panie Tomek - więc raz jeszcze - od kiedy żagle przestają być - jak je określasz - "nowe i dobre" ?

Od jakiego rocznika ich zużycia ?

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 lip 2024, o 21:21 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12143
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1711
Otrzymał podziękowań: 4107
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
bury_kocur napisał(a):
od kiedy żagle przestają być - jak je określasz - "nowe i dobre" ?

Wtedy, gdy w gorszej pogodzie się podrą.
Jeżeli coś się urwało czy rozerwało, to oznacza, że było za słabe. Pomijam specjalne przypadki np. długiego łopotu albo ewidentnego przeciążenia.

P.S. Jeżeli chcesz powiedzieć, że żagle na Kocurze są w super stanie i na pewno wytrzymają, to ja tego nie kwestionuję. Ale może inni nie mają tak świetnych żagli, jak i mnie się nie raz trafiło.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 lip 2024, o 21:41 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14083
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 351
Otrzymał podziękowań: 2443
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
waliant napisał(a):
Jeżeli chcesz powiedzieć, że żagle na Kocurze są w super stanie i na pewno wytrzymają, to ja tego nie kwestionuję. Ale może inni nie mają tak świetnych żagli, jak i mnie się nie raz trafiło.


Tomek - one są po prostu w znakomitym stanie i są na pewno nie forsowane.

Jakbyś po sezonie znalazł przysłowiową chwilkę czasu i wpadł do mnie na jacht to naprawdę niezwykle chętnie poddam mojego Kocura Twojej ocenie - masz ogromną wiedzę i doświadczenie regatowe jakiego nie ma chyba nikt a to pociąga umiejętność oceny wyposażenia jachtu.

Naprawdę Chętnie Tomek zaproszę Cię na filiżankę herbaty, z prośbą, abyś okiem Swoim zerknął na wyposażenie Kocura...

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 lip 2024, o 06:52 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12143
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1711
Otrzymał podziękowań: 4107
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
bury_kocur napisał(a):
one są po prostu w znakomitym stanie i są na pewno nie forsowane

Ale co to ma do tematu?

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 lip 2024, o 07:04 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14083
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 351
Otrzymał podziękowań: 2443
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
waliant napisał(a):
Ale co to ma do tematu?


Mówiliśmy o przygotowaniu jachtu do pływania w silnych warunkach - stan żagli chyba jest chyba jednym ze składowych takiego przygotowania...

Sam przecież pisałeś:

waliant napisał(a):
Ale sam też na różnych jachtach na których pływałem miałem żagle „stare ale dobre”. To się nigdy nie sprawdza. Co się naszyłem żagli to moje, nawet podczas regat, na wodzie, brrr.
Nowy żagiel jeszcze się nigdy nie rozleciał.

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 lip 2024, o 09:24 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12143
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1711
Otrzymał podziękowań: 4107
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
bury_kocur napisał(a):
stan żagli chyba jest chyba jednym ze składowych takiego przygotowania...

Oczywiście że tak. To jeden z punktów, które podałem. Żagle mają być w dobrym stanie, mają wytrzymać.
I tyle, co tu więcej pisać?

Rogi szotowe żagli się urywają. I to wcale nie tak rzadko, bo przy rolowanych żaglach są najbardziej i najdłużej obciążone.
Ale wszystko zależy od wykonania. Mnie się kilka razy urywały oploty łączące róg żagla ze stalówką w liku przednim. Teraz rzadko używa się stalówek, liny miękkie są wszyte w liki przednie, ale jednak to też może nawalić. A jak trudno jest w czasie regat, na zbyt krótkim pokładzie w stosunku do długości liku przedniego, naciągnąć ten lik i zrobi nowy oplot, to wiem aż za dobrze.

Dalej. Wózki szotowe sztaksli. Potrafią się przesuwać, bo np. bolcowa blokada puszcza podczas łopotania szotu w czasie zwrotu. Albo w ogóle blokady wózków są kiepskie nie trzymają szotu dostatecznie mocno.

Podobnie fały i stopery fałów. Im mocniej wieje, tym bardziej trzeba naciągnąć fały. A fały albo nie są z dynemy/stali i wyciągają się jak gumka, albo mają słabe stopery. Albo kabestany fałowe są za małe i załoga nie ma siły naciągnąć porządnie fału. W efekcie mamy firanki na likach przednich.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 lip 2024, o 09:57 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12143
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1711
Otrzymał podziękowań: 4107
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Kolejny element, choć kłopotliwy. Listwy w żaglach.
W grocie. Byłoby dobrze, gdyby się nie łamały i gdyby nie wylatywały z kieszeni. Czasy drewnianych minęły bezpowrotnie, ale tworzywa też są bardzo różne.
W sztakslach. Listwy w sztakslach, poziome, poprawiają pracę żagli. Można płynąć szybciej i ostrzej, właśnie w silnym wietrze. Oczywiście są kłopotliwe w obsłudze. W przypadku żagli rolowanych listwy poziome odpadają, a pionowe działają jednak gorzej. Ale nawet jeżeli żagle nie są rolowane (owiewka, raksy), to listwy w żaglu, zwłaszcza długie, utrudniają obsługę tych żagli, zwłaszcza składanie, ale i zmiany.
W tym wypadku coś za coś. Niemniej jednak dobry sztaksel dobrze dopasowany do jachtu i do warunków jest bardzo przydatny w silniejszym wietrze.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 lip 2024, o 12:43 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2 kwi 2013, o 19:38
Posty: 125
Lokalizacja: Legolandia.
Podziękował : 36
Otrzymał podziękowań: 182
Uprawnienia żeglarskie: j. st. m.
Chłopaki, trochę Wam się wątek rozjechał.

Swego czasu sporo myślałem o tym, jak dostanie od Neptuna po mordzie podczas sztormu może świetnie sprawdzić charakter. Potem miałem 18-te urodziny i mi przeszło.

Fucktycznie, to co @bury_kocur mówi o Skandynawach, to prawda. Generalnie, jeśli wieje ponad 10 m/s, to raczej uprawia się ogródek działkowy na jachcie w porcie, a nie w stylu wschodnioeuropejskim: "Co? Ja nie popłynę?! Potrzymaj mi piwo!".

I ja takie podejście lubię. Ale Marek też dobrze zauważył, że kontekst ma tu znaczenie. Przykładowo, w samej Polsce jest 30 morskich marin. Taka Dania ma ich "między 300 a 400" (wg. raportu duńskiego Ministerstwa Środowiska z 2014-go roku), zaś flotę jachtów nie kilka razy większą, lecz kilkaset razy większą (zakłada się, zbyt optymistycznie, że połowa rodzin w Danii posiada przynajmniej jeden jacht). Około 90% populacji w kraju mieszka blisko morza, więc do domu też mają blisko. Dlaczego o tym piszę?

W Danii pływasz albo weekendowo, albo urlopowo, albo emerytalnie. Weekendy – prosta sprawa. Urlop – załóżmy, że pod koniec urlopu pogoda się psuje i masz sztorm. Czekasz. Nie przechodzi sztorm do końca urlopu, a chcesz wrócić do swojej mariny? Trudno. Zostawiasz jacht w najbliższej marinie, bierzesz autobus/pociąg, jedziesz do siebie. Najwyżej za tydzień w weekend przestawisz jacht bliżej portu macierzystego. Luz. A jak jesteś na emeryturze, to masz cały czas na świecie, więc możesz stać gdzie chcesz i trzy tygodnie.

W Polsce gorzej. Dla Polaka trudno jest przeczekać sztorm pod Sztokholmem, skoro za 4 dni kończy się urlop. Z perspektywy polskiej każda doba w marinie jest koszmarnie droga. Musisz wziąć samolot, żeby wrócić do Polski (a potem po jacht, kto wie kiedy). Sprawa się komplikuje.

Dlatego ważne jest tutaj użycie magicznego słowa: "kontekst".

Fakt, że teraz sam uważam, że takie pływanie na siłę, bo jako Polacy musimy pokazać, że przy 30 węzłach też da się pływać, jest postrzegane przez Skandynawów nie jako popis siły i charakteru, tylko jako kompletna głupota. Dla nich takie wyczynowe pływanie jest jak przejeżdżający super szybko samochód, który ma zdjęty filtr, bo właściciel chce się popisać, że "ma furę", mimo iż 99% osób na ulicy myśli: "co za idiota...".

Ale ponownie – kontekst. Co jeśli, pomimo świeżej prognozy, pogoda zaczyna się psuć, a jesteś na środku wąskiego Kattegatu? Trzeba być przygotowanym, bo do brzegu kilka godzin.

Także uważam, że wszystkie strony mają na swój sposób rację i zamiast się kłócić, panowie, to z chęcią przeczytałbym, jak każdy z Was szykuje się na warunki sztormowe.

PS. Bury, wbijaj do Aarhus (najlepiej marina północna, Egå lub Kaløvig). Załatwię darmowe wejścia do muzeów i inne pierdoły ;).

_________________
Pozdrawiam,

Piotr "Młody Zbieraj" Zbierajewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 lip 2024, o 12:48 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12143
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1711
Otrzymał podziękowań: 4107
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Młody Zbieraj napisał(a):
i zamiast się kłócić

A jaka to kłótnia? Ja mam tylko pretensję do Kocura, że pisze nie na temat. :-P
Młody Zbieraj napisał(a):
to z chęcią przeczytałbym, jak każdy z Was szykuje się na warunki sztormowe

Już trochę napisałem. Np. mamy na jachcie dwa spinakery, jeden jest mniejszy. ;)

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl



Za ten post autor waliant otrzymał podziękowanie od: M@rek
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 lip 2024, o 19:16 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 8929
Podziękował : 4043
Otrzymał podziękowań: 1940
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
A ja mam 3 groty(jeden mniejszy) i 5 roznych sztaksli, wszystkie na raksach. Genua jest z 1988 roku i po przerobkach swietnie sie sprawdza do 3 B. Fok sztormowy tez zapewne ma kilkadziesiat lat ale jest z grubego dakronu niewiele uzywany + 3 foki w roznym stanie( jeden nowy).Ten najlepszy jest juz mocno zuzyty ale w razie czego zmiana zajmuje mi niewiele czasu. Dlatego nagla zmiana warunkow specjalnie sie nie matrwie bo praktyznie na kazde jestem przygotowany :) Spinakery tez mam dwa wiekszy i mniejszy :)

Gdybym mial tylko 2 zagle , oba rolowane to o ich stan i niezawodnosc martwilbym sie bardziej.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 lip 2024, o 19:32 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12143
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1711
Otrzymał podziękowań: 4107
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
M@rek napisał(a):
Gdybym mial tylko 2 zagle , oba rolowane to o ich stan i niezawodnosc martwilbym sie bardziej.

Oooo, właśnie! Brak zapasu może być problematyczny.
Ja mam stosunkowo nowego grota z trzema refami (łatwo zakładalnymi) oraz 5 sztaksli. Dwa spinakery i mały genaker.
Tak poza zapasem jest też problem ze zmianami sztaksli.
Ponieważ żagle zmienić jest dość trudno (zazwyczaj), mało kto ma kilka sztagów, to na wielu jachtach po prostu nie ma żagli na zmianę. Poza czasami fokiem sztormowym, ale nie mówimy o sztormie, tylko o silnym wietrze.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 lip 2024, o 20:58 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14083
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 351
Otrzymał podziękowań: 2443
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
waliant napisał(a):
to na wielu jachtach po prostu nie ma żagli na zmianę. Poza czasami fokiem sztormowym, ale nie mówimy o sztormie, tylko o silnym wietrze.


I tu powoli dochodzimy do tego co w życiu nazywa się "kompromisem" - czyli do wyboru między ową zmianą żagla na mniejszy (choć chciałbym zobaczyć przy wietrze rzędu > 25 kn i fali > 2 metry na większym jachcie taką zmianę dużej genuy postawianej na rolerze na małego foka :-( ) a koniecznością żeglugi w takich warunkach - czyli na zrolowanym dużym sztakslu (czyli owej genule) .

Ja wtedy nawet nie myślę o żadnej zmianie i jak mam sytuację silno-wiatrową to albo nie płynę w ogóle i czekam aż się wywieje - co robi tu gdzie pływam 95 % żeglarzy - albo roluję ową genuę i płynę na takiej jak jest - co często rzeczywiście skutkuje pogorszeniem chodzenia na wiatr i koniecznością "podpierania" się wtedy silnikiem.

Ale jak ktoś w takich warunkach płynąć musi to przyjmuje ów kompromis w imię idei wyższych.

Coś za coś niestety ... :-(

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

waliant napisał(a):
Listwy w żaglach.


można ich nie mieć i przyjąć ów kompromis - ja u siebie nie mam ich w żadnym żaglu i błogosławię tego żaglomistrza (nie znam firmy - firma OCEAN), który tak skroił żagle jak u mnie, że nie trzeba tych listew mieć.

Za każdym razem jak roluję czy to genuę czy grota to jakiem niewierzący to znoszę modły do najwyższego w podzięce za ten brak listew...

Żagle dzięki temu rolują się znakomicie a nautyka jachtu bez tych listew jest moim zdaniem wcale - w pływaniu rekreacyjnym - nie pogorszona.

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 lip 2024, o 21:36 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12143
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1711
Otrzymał podziękowań: 4107
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
bury_kocur napisał(a):
co często rzeczywiście skutkuje pogorszeniem chodzenia na wiatr i koniecznością "podpierania" się wtedy silnikiem.

Sam napisałeś i to na początku, że żeglowanie pod wiatr w silniejszym wietrze bywa problematyczne.

bury_kocur napisał(a):
a nautyka jachtu bez tych listew

Jest gorsza, co wiem z doświadczenia. Mniejsze żagle miałem stare i bez listew, nowe są właśnie nowe, z lepszego materiału, odpowiednio skrojone, z listwami.

Co kto woli.
Generalnie i tak na większości jachtów rozwiązanie jest proste. Jacht nie jest przygotowany na silniejszy wiatr, a jak taka pogoda jednak się trafi, to silnik ma rozwiązać wszelkie problemy.
I to oczywiście działa, bo czemu nie? Inna strategia po prostu.

Ale miało być o tym, jak mamy przygotowany jacht na gorsze warunki. I tego się trzymajmy, bo rozważania filozoficzno-religijne i tak nikogo nie przekonają.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 lip 2024, o 15:28 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14199
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1938
Otrzymał podziękowań: 2035
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Troszkę coś innego ale w podobnym tonie.

Późny wieczór, ciemno, ulewny deszcz, dość silny wiatr, końcówka przypływu (prąd ca 2,5 kn), marina Vlieland na wyspie o tej samej nazwie zamknięta dla gości ( palą się dwa czerwone światła). Na granicy toru wodnego i osucha na kotwicy dwa jachty, które też się nie załapały na miejscówkę.
Skipper decyduje o tym, że jacht stanie na kotwicy między nimi.
Aeee...
Kotwica lezy na pokładzie przymocowana do "listwy szpigatowej", trzeba ją zwolnić i przypiąć do łańcucha.
Jacht kręci kółka starając się nie zostać zepchniętym na mieliznę. Obsługującemu kotwicę trzęsą się ręce, bo stara się ją ogarnąć jak najszybciej. A jak powszechnie wiadomo "jak się człowiek spieszy...".
W końcu kotwica ląduje na dnie. Uff. :D

Czy to były trudne warunki ? Każdy czynnik traktowany osobno zapewne nie, ale wszystkie razem w jednym czasie IMHO tak.

Jaki z tego wniosek ? Kotwica powinna być tak przygotowana, aby można ją było rzucić możliwie szybko.
Wszelkie wieszaki, trapy dziobowe z systemem podwieszania kotwicy, które pozwalają na to, że można to zrobić bez zbędnej zwłoki są na wagę złota. :D

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 lip 2024, o 17:19 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 8929
Podziękował : 4043
Otrzymał podziękowań: 1940
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Przed epoka popularnych rolerow na 12 m jachcie z ozaglowaniem topowym mielismy ok 40 m 2 genue, mniejsze foki i m.inn. fajna mniejsza genue stawiana na sztagu wyczepianym.Wlasnie na wiatry 6 B i wiecej. Tak sobie mysle ze to byloby fajne uzupelnienie w przypadku rolowanej genuy i grota.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 lip 2024, o 18:07 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12143
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1711
Otrzymał podziękowań: 4107
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
M@rek napisał(a):
Tak sobie mysle ze to byloby fajne uzupelnienie w przypadku rolowanej genuy i grota

Niektóre jachty tak mają, ale to rzadkość.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 lip 2024, o 20:07 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14083
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 351
Otrzymał podziękowań: 2443
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
waliant napisał(a):
bury_kocur napisał(a):
a nautyka jachtu bez tych listew

Jest gorsza, co wiem z doświadczenia. Mniejsze żagle miałem stare i bez listew, nowe są właśnie nowe, z lepszego materiału, odpowiednio skrojone, z listwami.


No i co z tego ?

Listwy lub ich brak niestanowi o gorszych lub lepszych żaglach - jak tak twierdzisz tzn jedynie, że masz taką na to teorię i nic więcej..

Poza tym - coś za coś ...

I brak tych listew nie stanowi o nie przygotowaniu jachtu do trudniejszych warunków - jest to jedynie wygoda posiadania na jachcie rolerów, które Ty z założenia chyba regatowego (?) dyskryminujesz i tyle...

waliant napisał(a):
Jacht nie jest przygotowany na silniejszy wiatr, a jak taka pogoda jednak się trafi, to silnik ma rozwiązać wszelkie problemy.


I dlaczego uważasz, że taki jacht jest nie przygotowany na silniejsze wiatry ?

Ja np. osobiście uważam, że mam jacht na takie warunki przygotowany - dziś miałem np. przepiękną żeglugę na bajdewindzie - 60 stopni do wiatru - przy wietrze w porywach ok. 27 kn.

I jechałem na jednym żaglu - miałem samą genuę - gez grota - i płynąłem 6-7 kn - była piękna jazda.

I coś się działo ?

Nic - jacht jechał poprawnie i to wszystko - i nie uważam, że coś z jego przygotowaniem na takie warunki było nie tak.

Więc czemu piszesz , że jachty są nieprzygotowane na trochę silniejsze wiatry?

A wymieniony przez Ciebie silnik też jest tylko wsparciem i nie uważam, że jego używanie jest czymś fatalnym - został on wynaleziony właśnie po to, aby go używać, kiedy jest potrzebny i tyle.

Nie bądźmy ortodoksami - silniki są do ich używania - a jak ich nie lubimy to może przesiądźmy się na bryczki, bo auto jest także beee ?

Bez przesady - jacht, który płynąc pod silniejszy wiatr podpierając się silnikiem nie uważam za nieprzygotowany na gorsze warunki a jedynie uważam, że skipper tak zaplanował płynięcie lub tak jest mu wygodniej i tyle.

Inaczej wróćmy do warunków pływania z epoki Kolumba - bo wtedy silników nie było..

Kompletnie wybacz bez sensu argumentacja o nieprzygotowaniu takiego jachtu do silniejszych warunków tylko dlatego, że używa silnika...

Jak musi to go używa i tyle.

Jakiś wybacz absurd w rozumowaniu... :-(

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Kurczak napisał(a):
Wszelkie wieszaki, trapy dziobowe z systemem podwieszania kotwicy, które pozwalają na to, że można to zrobić bez zbędnej zwłoki są na wagę złota.


też tak uważam Piotrze - i do tego ludzkość takie wynalazki wymyśliła i tyle...

Podobnie jak rolery dla żagli...

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 lip 2024, o 20:18 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12143
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1711
Otrzymał podziękowań: 4107
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
bury_kocur napisał(a):
Listwy lub ich brak niestanowi o gorszych lub lepszych żaglach

No właśnie stanowi.
bury_kocur napisał(a):
Ja np. osobiście uważam, że mam jacht na takie warunki przygotowany

Włodek, czy możesz w końcu przestać pisać o swoim jachcie?
Już wszyscy wiemy, że to jest absolutny ideał i ma absolutnie wszystko.
Ale rozmawiamy ogólnie o przygotowaniach jachtów (JACHTÓW, liczba mnoga!) do trudniejszych warunków.
Piszę to, co sobie przemyślałem. I co widzę, co się dzieje, jak jachty inne (albo i mój), trafiają w gorsze warunki.
Sam miałem różne przygody wynikające ze złego przygotowania jachtu. Więc jednak takie sytuacje się zdarzają. Poza oczywiście Kocurem, gdzie wszystko jest absolutnie perfekcyjne. Nawet w silnym wietrze.

No chyba, że chcesz zrobić zwrot przez rufę, to wtedy już nie jest tak idealnie.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 lip 2024, o 20:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14083
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 351
Otrzymał podziękowań: 2443
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
waliant napisał(a):
Włodek, czy możesz w końcu przestać pisać o swoim jachcie?
Już wszyscy wiemy, że to jest absolutny ideał i ma absolutnie wszystko.
Ale rozmawiamy ogólnie o przygotowaniach jachtów (JACHTÓW, liczba mnoga!) do trudniejszych warunków.
Piszę to, co sobie przemyślałem. I co widzę, co się dzieje, jak jachty inne (albo i mój), trafiają w gorsze warunki.
Sam miałem różne przygody wynikające ze złego przygotowania jachtu. Więc jednak takie sytuacje się zdarzają. Poza oczywiście Kocurem, gdzie wszystko jest absolutnie perfekcyjne. Nawet w silnym wietrze.

No chyba, że chcesz zrobić zwrot przez rufę, to wtedy już nie jest tak idealnie.


hi, hi, hi... mogę - tylko o jakim mam pisać ?

Przecież każdy - dla każdej sytuacji - odnosi zawsze wszystko do siebie - Ty Tomku też :mrgreen:

waliant napisał(a):
Poza oczywiście Kocurem, gdzie wszystko jest absolutnie perfekcyjne. Nawet w silnym wietrze.

No chyba, że chcesz zrobić zwrot przez rufę, to wtedy już nie jest tak idealnie.


No widzisz - jednak nie jest u mnie wszystko aż tak perfekcyjne Tomku jak piszesz ... :rotfl:

Zwroty przez rufę są po prostu na jachcie BEEE - podobnie jak używanie Tomku na jachcie silnika...

A poza tym uśmiechnij się Kolego - przecież nie można wszystkiego - a już na pewno nie naszego hobby - traktować aż tak poważnie :-P :-P

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 lip 2024, o 21:51 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12143
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1711
Otrzymał podziękowań: 4107
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Ale ciągłe zmienianie tematu jest jednak irytujące, nawet dla mnie.
Poza tym także irytuje mnie to, że podważasz pewne twierdzenia bez powodu. Np. to o listwach.
bury_kocur napisał(a):
dziś miałem np. przepiękną żeglugę na bajdewindzie - 60 stopni do wiatru - przy wietrze w porywach ok. 27 kn.

Ja na regatach B8 miałem piękną żeglugę przy takim samym i silniejszym wietrze, tylko że kąt do wiatru był znacząco mniejszy. Około 45 stopni. A to olbrzymia różnica.

bury_kocur napisał(a):
Przecież każdy - dla każdej sytuacji - odnosi zawsze wszystko do siebie

No jednak nie.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 lip 2024, o 22:20 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14083
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 351
Otrzymał podziękowań: 2443
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
waliant napisał(a):
Ja na regatach B8 miałem piękną żeglugę przy takim samym i silniejszym wietrze, tylko że kąt do wiatru był znacząco mniejszy. Około 45 stopni. A to olbrzymia różnica.


no dobrze, ale ja jechałem dziś prawie 20 mil do Karteminde tak, że kąt do wiatru miałem 60 stopni i nie musiałem mieć mniejszego ...

To po co miałbym jechać jakoś inaczej ?

waliant napisał(a):
Poza tym także irytuje mnie to, że podważasz pewne twierdzenia bez powodu. Np. to o listwach.



To ja w odpowiedzi mogę napisać, że mnie irytują np. Twoje tezy, z którymi ja się nie zgadzam.

Np. - z tymi listwami jakieś święte dogmaty, których nie można podważać ?

Bo jeżeli tak tak to bardzo przepraszam :rotfl:

Osobiście od 10 lat mam grota bez-listowego, który uważam, że pracuje znakomicie i nie widzę żadnego powodu dla twierdzeń, że inny grot - listwowy - pracowałby na jego miejscu lepiej.

To jest jedynie Twoja Tomku teza, z którą nie wiem czemu miałbym się zgodzić...

Podobnie jak od lat używam genuy, którą w warunkach trudniejszych zwyczajnie roluję na sztywnym sztagu - i pracuje ona wg mnie wtedy dobrze i nie wiem czemu jest to gorsze od Twojej wersji czyli wymiany któregoś tak sztaksla na kolejnego...

Podobnie jak teza o negatywnym wpływie na żeglugę np. rolerów - lub owiewek...- nie wiem czemu Twoja teza o ich negatywnym wpływie ma być lepsza ?

To są Tomku jedynie tylko Twoje tezy a ja z nimi wcale nie muszę się - mając swoje 50-letnie doświadczenie żeglarskie - zgodzić...

Więc nie wiem czemu to co ja piszę to Cię tak bardzo irytuje ?

Ja mogę powiedzieć o Twoich wypowiedziach dokładnie to samo, że mnie one irytują, bo nie bardzo wiem czemu Twoje tezy miałyby być lepsze od moich tylko dlatego, że Ty pływasz regatowo a ja nie regatowo...

Wybacz, ale do tego momentu nic mnie nie przekonuje o Twoich racjach.

Ty pływasz w regatach i to Cię kręci - ja pływam przyjemnościowo - bo mnie to akurat kręci.

I w czym Twoje żeglarstwo regatowe miałyby być lepsze od mojego przyjemnościowego i czemu miałoby to Cię tak bardzo jak piszesz irytować to nie rozumiem....

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 lip 2024, o 22:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12143
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1711
Otrzymał podziękowań: 4107
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
bury_kocur napisał(a):
Np. - z tymi listwami jakieś święte dogmaty, których nie można podważać ?

Masz rację, wszystko można podważać, np. to, że Ziemia jest okrągła.
I to, że żagle z listwami są sprawniejsze w żegludze na wiatr, zwłaszcza w silniejszym wietrze.
Nie ma problemu, podważaj, nie będę się spierał.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl



Za ten post autor waliant otrzymał podziękowanie od: M@rek
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 lip 2024, o 22:36 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14083
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 351
Otrzymał podziękowań: 2443
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
waliant napisał(a):
I to, że żagle z listwami są sprawniejsze w żegludze na wiatr, zwłaszcza w silniejszym wietrze.
Nie ma problemu, podważaj, nie będę się spierał.


ależ Drogi Kolego - może masz rację - jak mi zasponsorujesz nowego grota listwowego i porównamy osiągi na jednym i drugim grocie - i jak będą one korzystniejsze dla Twojej wersji to uznam, że masz rację.

Do tego momentu wybacz, ale nie widzę powodów uznawania Twojej wersji wydarzeń.

I nie ma to nic wspólnego z płaskością ziemi - po prostu nie widzę punktu porównań...

Widzę po prostu jak mi jacht pływa na posiadanym ożaglowaniu i nie mam co do tego żadnego miejsca, w którym widziałbym negatywny wpływ posiadanego ożaglowania nad innym...

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 lip 2024, o 22:45 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12143
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1711
Otrzymał podziękowań: 4107
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
bury_kocur napisał(a):
jak mi zasponsorujesz nowego grota listwowego

No tak, bo wszak nikt tego nie sprawdził...

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 lip 2024, o 22:57 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 13067
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 3026
Otrzymał podziękowań: 2648
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
A ja mam takie pytanie: Tomku, czy pływałeś kiedyś w celu niespiesznego, leniwego przemieszczania się? Czy wyłącznie się ścigasz?

Bo my mamy za sobą jakieś regatowe przeżycia, ale nas (tzn. Kocura i mnie) to nie bawi.
Wiem, że jestem kojarzony głównie z mydelnicami w Grecji i Chorwacji, trochę z Zawiszą czy Borchardtem, ale mam też na koncie np. takie wyniki jak dwukrotnie Błękitna Wstęga Mamr na Omedze z obozu wędrownego 3/75 i 5/115, wicemistrzostwo Polski Politechnik w klasie Omega czy 2/12 w Regatach o Puchar Rektora PG w klasie Nefryt, że o dwukrotnym zwycięstwie etapowym w TSR nie wspomnę.

Więc jakąś wiedzę o ściganiu mamy...

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664



Za ten post autor Stara Zientara otrzymał podziękowanie od: bury_kocur
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 89 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 93 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
cron
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL