Trzymaj się słodkiej.
v

Poliwęglan już mam dzięki Waldiemu
Ale będzie biały tj. bezbarwny. Nic to, oklei się jednostronnie folią, może jednostronnie przeźroczystą.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

nie oklejaj folią prędzej czy póżniej kiepsko będzie wyglądało

_________________
pozdrowienia piotr

Prostokątny kawał poliwęglanu "10" już jest. Teraz trzeba z tego wyciąć trapez i ciachnąć go na pół pod kątem 45 stopni. Wyciąć łukowatą górną krawędź i duże dziury (to lubię) na kratkę/kratki wentylacyjne

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Nie za ostro? Powinno wystarczyć 60 lub więcej, krawędź bédzie mniej ostra i bardziej wytrzymała.

Już wycięte... na 45 stopni. Moim zdaniem w tym akurat przypadku wytrzymałość nie ma aż takiego znaczenia

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Skończyłem dłubanie przy sztorcklapie, jest gotowa do montażu.
Nie bedę jej jednak oklejał folią. Wszystkie okna są bezbarwne to i sztorcklapa bedzie taka. Może kiedyś w przyszłości jak bedę miał wolną kasę wymienię wszystkie na dymne poliwęglanowe.




W marinie muszę tylko przełożyć zamek z drzwiczek - bo system zamykania będzie pasował do sztorcklapy. Zamontowałem także pod nierdzewkowym wywietrznikiem siatkę, żeby robactwo wszelakie nie właziło, zwłaszcza spajdery

Pracuję nad kieszenią na sztorcklapę montowaną w bakiście, żeby się nie niszczyła i poniewierała po jachcie...

Mam już skompletowane nasze podłaczenie do butli gazowej wraz z reduktorem. Będę miał na zbyciu dwie butle turystyczne i przyłącze typu holenderskiego (wkręcane w butlę) jeśli ktoś będzie potrzebował

W piętek prosto z pracy jadę do Szczecina, w sobotę przeprowadzam Dulcię do Świnoujścia. Tydzień później morzem do Kamienia. Oczywiście jeśli pogoda będzie OK.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Niewykluczone że się spotkamy od piątku do niedzieli będę w Kamieniu. Będę robił próby silnikowe.Jak wypadna ożywienie to może się spotkamy

_________________
pozdrowienia piotr

Ja będę w Kamieniu za dwa tygodnie czyli 27 lub 28 sierpnia...

Już się zaanonsowałem jako nowy rezydent.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

a tu stojak do Dulci

_________________
pozdrowienia piotr

Sztorcklapa zamontowana, pasuje idealnie. I dobrze - bo w sobotę w Świnkowie lało się z nieba okrutnie i przy okazji została przetestowana na szczelnosć. Zdała egzamin na 5+
W niedzielę przerabiałem suwklapę pod rygiel od zamka, robiłem to na szybko wiec nie wyszło pięknie Ale przynajmniej można łódkę zamknąć.

Później dopasuję jakiś profil "U" z amelinium lub sobie wygnę. Wypiłuję otwór na rygiel i będzie cacy

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

W sobotę przepłynąłem Dulcią ze Świnkowa do Kamienia via Dziwnów. Sam jak palec
Nie było się do kogo odezwać ale mogłem sobie za to bezkarnie nawciskać nie nadszarpując image'u skipera
A w sumie fajnie się płyneło.
Dulcia została oficjalnie zarejestrowana jako rezydent kamieńskiej mariny.

W niedzielę od rana wraz z Beretem i jednym z bosmanów próbowaliśmy zlokalizować przeciek. Niestety okazało się, że na bank nie pochodzi on z dławicy ale gdzieś z rufowej części kadłuba. Być może cieknie na styku dławica - kadłub. Jednak ze względu na to, że wszystko jest upaprane smarem litowym rozrzucanym przez wał trudno było coś wypatrzyć. Być może trzeba będzie Dulcię wyciągnąć z wody i dokładnie obejrzeć od zewnątrz.
Zanim w Szczecinie poszła do wody oglądałem dno i nie zauważyłem uszkodzeń, chyba, że płetwa w płaskiej dolnej części ma jakiś odprysk po uderzeniu i woda przesącza się przez beton balastu.
Na razie łodka stoi w marinie technicznej pod opieką bosmanów ( w razie gdyby automatyczna pompa zęzowa nie zadziałała).

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Czyli przy wyp.......niu byłeś jednocześnie i twórcą i tworzywem?

Beret ciągle tam kwitnie? Do zimy już blisko, może nie zdążyć na Maltę.

_________________
"W wielu ludziach krąży po cichu robak szaleństwa."
Waldemar Łysiak

Piotrze smar jest dostarczany do dławnicy, więc jeżeli jego wciśnięcie likwiduje przeciek to na bank musi cieknąć dławnica. To co wy sprawdzić mogliście, to czy cieknie po wale. Bo już spod dławika może też cieknąć od drugiej strony. Moim zdaniem do sprawdzenia jest, w kolejności od najłatwiejszego, wał (czy nie jest wyżarty), dławik i, na końcu, dławnica - szczególnie w miejscu, gdzie dochodzi rurka od smaru, bo tam jest miejsce najbardziej osłabione i mogło pojawić się pęknięcie.

_________________
Pozdrawiam
Sławek
-----------------
http://www.waligorski.art/liryka.php?litera=b&nazwa=22
"Najważniejsze, że ocean jest duży, a Ameryka dokładnie w poprzek - nie da się nie trafić."

Właśnie ze Zbyszka em rozmawiałem i mówi, raczej nie wal.Dulcia stoi,jeszcze

_________________
pozdrowienia piotr

Od wewnetrznej strony kadluba przy przejsciu walka na zewnatrz powinna byc sruba ktora sciska sznur w dlawnicy.Czasem wystarczy przekrecic o pol obrotu i przeciek znika.
pozdrowienia
bartoszek

Kolejne pół obrotu i ściśnięty sznur zaciera wał
Lepiej nie kombinować tylko wymienić na nowy sznur u kogoś, kto się na tym zna.
Sznur kosztuje grosze a jak cieknie to i tak trzeba grzebać i tak.
pozdrowienia
bratanek

_________________
"W wielu ludziach krąży po cichu robak szaleństwa."
Waldemar Łysiak

Gwoli wyjaśnienia. Pisałem, że z dławicy nie cieknie w sensie, że nie cieknie z po wale i nie cieknie z miejsca gdzie docisk wsuwa się do korpusu dławicy. Czyli część, która uszczelnia wał jest OK.
Bastard sugeruje, że w korpusie dławicy najprawdopodobniej jest uszkodzenie mechaniczne (pęknięcie), które z czasem się powiększa. Jeśli jest to w pobliżu jego przejścia przez laminat kadłuba (w pobliżu kalamitki do smarowania). Wówczas woda nie kapie z dławicy, co byłoby na 100 % widać tylko saczy się z niej i spływa po laminacie.
Podobnie będzie jeśli przeciek jest w miejscy gdzie dławica przechodzi przez kadłub.

W czerwcu - lipcu przeciek można było zminimalizować wtłaczając smar do dławicy, teraz to już nie skutkuje.
Tyle, że od tego czasu przepłynąłem na silniku dobre kilkanaście godzin...
Sprzedawca wiedział o przecieku, bo Martin mówił, że dławica była naprawiana. Prawdopodobnie wymieniał sznur błednie myśląc, że to jest jego przyczyną.

Ponieważ nie mogę w najbliższym czasie pojechać do Kamienia dzisiaj zlecę bosmanom z mariny technicznej wyjęcie Dulci z wody, postawienie na służbowym stojaku, wymontowanie i zdiagnozowanie dławicy ewentualnie innego źródła przecieku.

Przynajmniej Dulcia dobrze wyschnie zanim zrobi się zimno i przyjda mrozy.
Później zobaczymy co dalej. Może się okazać, że w tym sezonie nie będe jej już wkładał do wody. Przyjadę tylko popracować i nawet lepiej, że jacht będzie na brzegu - bo muszę przykleić folię z numerem rejestracyjnym i nazwą i portem macierzystym.

Kwestia co z dławicą - bo takiej samej już się raczej kupić nie da a inna może nie pasować do przejścia przez kadłub.
Może trzeba będzie ją pospawać (prawdopodobnie jest z żeliwa) lub dorobić nowy korpus na wzór starego ?

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Opiszę co zrobiłem na swoim jachcie, może coś Ci się przyda:
Objawy: lekkie, choć powiększające się w trakcie sezonu wibracje na wale, dławica lekko ciekła mimo dokręcania. Na wiosnę wraz z mechanikiem wyjąłem wał, wymieniliśmy łożysko gumowe, przetoczyliśmy wał, okazało się, że był lekko wytarty w miejscach gdzie liże go sznur dławicy i łożysko gumowe. Wał był w wymiarze calowym 25,4mm więc przetoczyliśmy go na nasz typowy rozmiar 25mm, łatwiej (i taniej) było kupić typowe łożysko gumowe.

Skutek taki, że wibracji i przecieku brak i cieszyłbym się, gdyby jacht na skutek decyzji mojej gorszej połowy nie wylądował w dziale "sprzedam".

Wczoraj odebrałem gotowe do naklejenia na burtę i pawęż Dulci napisy z samoprzylepnej, granatowej folii.

Nazwa jachtu, numer rejestracyjny i port macierzysty będą pięknie "wykaligrafowane" czcionką segoe script

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Port macierzysta Swarzędz??

_________________
Mirosław Dados

Bornholm, tzn. ciut na południe

_________________
Pozdrawiam
Krzyś

Kamień. 20% zniżki za naklejkę na dziobie.

_________________
"W wielu ludziach krąży po cichu robak szaleństwa."
Waldemar Łysiak

Owszem. Kamień.
I nie tylko ze względu na zniżkę

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

W Kamieniu jest mało pająków

Pająków jest od groma. W tym roku inwazja dotarła do Wolina.
Ale pająki to małe piwo, gorsze są chmary komarów a to nimi żywią się pająki.

_________________
"W wielu ludziach krąży po cichu robak szaleństwa."
Waldemar Łysiak

Owszem.
W obrębie pomostów mariny zdecydowanie mniej niż np. w "Pogoni". Może zrobili jakiś oprysk antyspajderem ?

Kamień ma wiele zalet i tylko dwie wady.

1. Trochę kłopotliwy dojazd, zwłaszcza w wakacyjne weekendy,
2. Utrudniona możliwość zakupu potrzebnych do naprawy/obsługi/przebudowy materiałów i szpejów. Nie ma Castoramy i innych tego typu marketów, których pełno w Szczecinie.

Ale to się zmieni - bo w marinie ruszył sklep żeglarski. Asortyment tam obecnie ograniczony ale idzie ku dobremu zaś sklep żelaźniany miejscowego GS-u ponoć dobrze zaopatrzony jest...

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Castoramy nie ma ale jest GS, kowal, gosc od kwasowki od spawania,paru szkutnikow sklep z filtrami,tokarz itd.Wbrew pozorom dostępność do fachowców spora i moze większa niż w Szczecinie

_________________
pozdrowienia piotr

Ty mi Szczecina nie obrażaj
Szczecin to moja druga miłość

_________________
Janusz Rolfok

jest wiatr, co usta kobiety rozchyla, jest taki wiatr...
jest blask, co uda kobiety odsłania, jest taki blask...