Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Dwa kile
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=5&t=33038
Strona 1 z 1

Autor:  Jerzy Markiewicz [ 14 paź 2021, o 08:19 ]
Tytuł:  Dwa kile

Dzien dobry,
jestem przed podjęciem decyzji co do wyboru jachtu balastowego. Jeden z nich to jednostka z dwoma kilami , drugi tradycyjny. Czy ktos może pomóc i wskazać wady pierwszego rozwiązania? Do tej pory słyszalem tylko o kłopotach w przypadku wejścia na mieliznę
pozdrawiam
Jerzy

Autor:  01_Anna [ 14 paź 2021, o 09:00 ]
Tytuł:  Re: Dwa kile

Na tak postawione pytanie nie ma odpowiedzi.
To tak jak byś pytał o wady i zalety silników: benzynowych i diesli.
Wszystko zależy od Twoich umiejętności, akwenu, czasu (pory roku) pływania...
generalnie- dwa kile- "bezpieczniejsze" ale pływają -raczej- kiepsko. Chociaż nie zawsze- tu wracamy do umiejętności skipera.
Po prostu wypróbuj- inaczej nie znajdziesz odpowiedzi.
Ważne może być coś innego- jeśli ten z dwoma kilami był intensywnie "użytkowany" to możesz mieć problemy z mocowaniem. I wtedy bez oceny przez fachowca nie kupuj. To są zazwyczaj bardzo stare jednostki.

Autor:  Moniia [ 14 paź 2021, o 09:05 ]
Tytuł:  Re: Dwa kile

Jerzy Markiewicz napisał(a):
Dzien dobry,
jestem przed podjęciem decyzji co do wyboru jachtu balastowego. Jeden z nich to jednostka z dwoma kilami , drugi tradycyjny. Czy ktos może pomóc i wskazać wady pierwszego rozwiązania? Do tej pory słyszalem tylko o kłopotach w przypadku wejścia na mieliznę
pozdrawiam
Jerzy


zależy, czy wejście planowane, czy nie. Bo przy planowanym - to akurat zaleta, jacht po prostu sobie stoi na dnie... Ale tutaj wracamy do pytania, gdzie chcesz tego jachtu używać. Bo na takim Bałtyku dwa kile do niczego Ci się nie przydadzą. Na wodach UK i innych z dużymi pływami - wręcz przeciwnie, są ideałem, dla którego warto poświęcić sprawność (większą powierzchnia zmoczona itd...).

Aniu, w jakim sensie te dwa kile miałyby decydować o bezpieczeństwie?

Autor:  01_Anna [ 14 paź 2021, o 09:17 ]
Tytuł:  Re: Dwa kile

Cytuj:
Aniu, w jakim sensie te dwa kile miałyby decydować o bezpieczeństwie?

Nie ja to wymyśliłam...
Teoretycznie- takie były założenia tych "dwukilowców"; tj.brak nadmiernych przechyłów- jeden kil zawsze pracuje, możliwość bezpiecznego "cumowania" (wysychania?!l) na osuchach...itd...

W praktyce-mam niewielkie doświadczenie- te kilka łódek którymi pływałam nie zrobiło na mnie jakiegoś specjalnego wrażenia. Ale ich właściciele- wszyscy bez wyjątku, powtarzali to co powyżej napisałam.

Jak wiesz my mamy głęboki kil z bulbą...cóż mogę dodać ;)

Autor:  robhosailor [ 14 paź 2021, o 13:04 ]
Tytuł:  Re: Dwa kile

Generalnie? Zależy od akwenu, na jakim jacht ma być eksploatowany i od sposobu jego eksploatacji. "Dwa kile" były wynalezione bodajże na wschodnim wybrzeżu Anglii, gdzie spora część jachtów jest "dokowana" nie w marinach, tylko w ujściach rzek, na wodach pływowych, gdzie podczas odpływu osiadają na osuchu. Jacht z dwoma kilami ma mniejsze zanurzenie od jachtu z kilem pojedynczym, więc może podejść bliżej lądu, a do tego, podczas odpływu osiada na piasku, na równej stępce, bez przechyłu.

Autor:  plitkin [ 14 paź 2021, o 13:26 ]
Tytuł:  Re: Dwa kile

Jerzy Markiewicz napisał(a):
Dzien dobry,
jestem przed podjęciem decyzji co do wyboru jachtu balastowego. Jeden z nich to jednostka z dwoma kilami , drugi tradycyjny. Czy ktos może pomóc i wskazać wady pierwszego rozwiązania? Do tej pory słyszalem tylko o kłopotach w przypadku wejścia na mieliznę
pozdrawiam
Jerzy


Mniejsza sprawność w żegludze na wiatr. W przypadku złego wykonania ogromne ryzyko poważnych uszkodzeń.

Autor:  Kurczak [ 14 paź 2021, o 15:33 ]
Tytuł:  Re: Dwa kile

Możliwość zimowania na lądzie i transportu na przyczepie bez dodatkowych podstaw, specjalistycznych przyczep podłodziowych to zaleta. Wiadomo, że porządne łoża jachtowe kosztują niemało.

Autor:  Moniia [ 14 paź 2021, o 16:43 ]
Tytuł:  Re: Dwa kile

01_Anna napisał(a):
Cytuj:
Aniu, w jakim sensie te dwa kile miałyby decydować o bezpieczeństwie?

Nie ja to wymyśliłam...
Teoretycznie- takie były założenia tych "dwukilowców"; tj.brak nadmiernych przechyłów- jeden kil zawsze pracuje, możliwość bezpiecznego "cumowania" (wysychania?!l) na osuchach...itd...

W praktyce-mam niewielkie doświadczenie- te kilka łódek którymi pływałam nie zrobiło na mnie jakiegoś specjalnego wrażenia. Ale ich właściciele- wszyscy bez wyjątku, powtarzali to co powyżej napisałam.

Jak wiesz my mamy głęboki kil z bulbą...cóż mogę dodać ;)
No właśnie dlatego pytam. Założenia dwukilowcow nie mają wiele z bezpieczeństwem wspólnego, a na pewno dwa kile nie wpływają na zmniejszenie przechyłów… dwa kile (lub trzy) są projektowane aby umożliwić stawanie na prostej stępce na osuchach. Tylko tyle i aż tyle.

I żeby nie było, Nimrod ma zmultiplikowane kile… stoi na nich całkiem ładnie, to fakt :)

Autor:  Jerzy Markiewicz [ 14 paź 2021, o 19:43 ]
Tytuł:  Re: Dwa kile

Bardzo dziękuję za wszystkie uwagi. Generalnie jeśli jest wszystko ok. pod względem technicznym to nie ma przeciwskazań
serdecznie pozdrawiam
Jerzy

Autor:  plitkin [ 14 paź 2021, o 19:56 ]
Tytuł:  Re: Dwa kile

Odsprzedawalność gorsza, pamiętaj.

Autor:  Moniia [ 15 paź 2021, o 08:34 ]
Tytuł:  Re: Dwa kile

plitkin napisał(a):
Odsprzedawalność gorsza, pamiętaj.
Zależy gdzie

Autor:  plitkin [ 15 paź 2021, o 10:57 ]
Tytuł:  Re: Dwa kile

Skoro zależy, to już gorsza. Właśnie to miałem na myśli.

Autor:  robhosailor [ 15 paź 2021, o 11:32 ]
Tytuł:  Re: Dwa kile

plitkin napisał(a):
Skoro zależy, to już gorsza. Właśnie to miałem na myśli.
Po prostu, jachty z dwoma kilami są dedykowane, na konkretne akweny, gdzie stacjonują na bojkach na tej części akwenów, z których podczas odpływów woda uchodzi odsłaniając piaszczyste łachy, na których te jachty sobie spokojnie stoją i czekają na przypływ. Tam te jachty są w cenie, bo ta ich cecha jest tam przydatna. Na Zatoce Puckiej, czy w szkierach, podwójne kile są zbędne, wręcz kłopotliwe, bo np. nie da się zejść z mielizny przechylając jacht z dwoma kilami. Na tych akwenach jacht z dwoma kilami wysokiej ceny nie uzyska, bo znajdzie mało nabywców.

Zależy, nie znaczy gorzej.

Autor:  plitkin [ 15 paź 2021, o 11:52 ]
Tytuł:  Re: Dwa kile

robhosailor napisał(a):
plitkin napisał(a):
Skoro zależy, to już gorsza. Właśnie to miałem na myśli.
Po prostu, jachty z dwoma kilami są dedykowane, na konkretne akweny, gdzie stacjonują na bojkach na tej części akwenów, z których podczas odpływów woda uchodzi odsłaniając piaszczyste łachy, na których te jachty sobie spokojnie stoją i czekają na przypływ. Tam te jachty są w cenie, bo ta ich cecha jest tam przydatna. Na Zatoce Puckiej, czy w szkierach, podwójne kile są zbędne, wręcz kłopotliwe, bo np. nie da się zejść z mielizny przechylając jacht z dwoma kilami. Na tych akwenach jacht z dwoma kilami wysokiej ceny nie uzyska, bo znajdzie mało nabywców.

Zależy, nie znaczy gorzej.


Rocznie sprzedaję paręset jachtów, w tym kilowe, dwukilowe i balastowo-mieczowe. Dziękuję za naukę.

Autor:  robhosailor [ 15 paź 2021, o 11:58 ]
Tytuł:  Re: Dwa kile

plitkin napisał(a):
Dziękuję za naukę.
Nie ma za co. Sprzedajesz je wszystkie na wschodnie wybrzeże Anglii?

Autor:  Moniia [ 15 paź 2021, o 13:09 ]
Tytuł:  Re: Dwa kile

plitkin napisał(a):
robhosailor napisał(a):
plitkin napisał(a):
Skoro zależy, to już gorsza. Właśnie to miałem na myśli.
Po prostu, jachty z dwoma kilami są dedykowane, na konkretne akweny, gdzie stacjonują na bojkach na tej części akwenów, z których podczas odpływów woda uchodzi odsłaniając piaszczyste łachy, na których te jachty sobie spokojnie stoją i czekają na przypływ. Tam te jachty są w cenie, bo ta ich cecha jest tam przydatna. Na Zatoce Puckiej, czy w szkierach, podwójne kile są zbędne, wręcz kłopotliwe, bo np. nie da się zejść z mielizny przechylając jacht z dwoma kilami. Na tych akwenach jacht z dwoma kilami wysokiej ceny nie uzyska, bo znajdzie mało nabywców.

Zależy, nie znaczy gorzej.


Rocznie sprzedaję paręset jachtów, w tym kilowe, dwukilowe i balastowo-mieczowe. Dziękuję za naukę.
sprzedajesz je w Polsce. Gdzie nie mają zbytnio sensu. Zacznij sprzedawać na wodach, gdzie przystanie widzą wodę przez 2 godziny przy wysokiej wodzie i okaże się, że dwa kile to dodatkowa zaleta...

ps. ty je sprzedajesz, ja na nich pływam. Które z nas zna lepiej ich wady i zalety? :rotfl:

Autor:  plitkin [ 15 paź 2021, o 14:04 ]
Tytuł:  Re: Dwa kile

Moniia napisał(a):
sprzedajesz je w Polsce.


You must be joking :)

Moniia napisał(a):
s. ty je sprzedajesz, ja na nich pływam. Które z nas zna lepiej ich wady i zalety?


Zdaje się, że polemizujesz ze mną w kontekście sprzedaży, a nie jakości pływania. :roll: Przypomnę:
Moniia napisał(a):
plitkin napisał(a):
Odsprzedawalność gorsza, pamiętaj.
Zależy gdzie


Zdaje się, że logika jest na tyle prymitywnie prosta, że nie musiałem jej tłumaczyć. Ale widże, że jednak. Otóż, jeżeli jachty w wersji twin-keel są odsprzedawalne de-facto na dwóch rynkach na świecie, a jachty w wersji keel są odsprzedawalne na wszystkich rynkach na świecie, to wydaje się dość oczywistym, że dwa rynki są mniejsze niż zbiór rynków. Sprzedaż jachtu w wersji twin-keel, którym żeglujemy choćby na Śródziemnym, jest zdecydowanie trudniejsza niż jachtu w wersji kilowej. Banalne, proste i nie wiem po co na siłę udowadnianie, że na jakimś wybranym rynku i okreslonym wybrzerzu te jachty mają rację bytu i są sprzedawane? Tego nikt nie neguje, lecz wybrany rynek i region to mniejszy obszar niż cały rynek. Proste.


Aha, co do pływania: ja też pływam trochę jachtami, może nie wiesz? :) Przy czym mam możliwość (i robiłem to) bezpośredniego porównania tego samego modelu w różnych wersjach: Keel, Twin Keel, miecz szybrowy, miecz obrotowy. I porównanie nie tylko odczuć, ale i pomiary. Stąd o walorach nautycznych też możemy pogadać. Ale jak narazie nie było takiej potrzeby, bo się zgadzaliśmy, a polemika nasza dotyczyła SPRZEDAŻY. :cool:

Zresztą, mam w sumie zupełnie obojętny stosunek do prób udowadniania, że rynek angielski (i francuski) są większe od rynku globalnego ogółem. Napisałem to, o czym wiem i na czym się znam, w czym pracuję. Autor wątku sam podejmie decyzję czy przyda Mu się mój wpis czy nie.

Autor:  robhosailor [ 15 paź 2021, o 14:09 ]
Tytuł:  Re: Dwa kile

Nie sprzedawaj wszystkiego wszystkim.

Autor:  Moniia [ 15 paź 2021, o 14:10 ]
Tytuł:  Re: Dwa kile

dwóch rynkach to dość odważna teza, podrzucić Ci tablice pływów?

I tak, na tych dwóch rynkach ta jedna zaleta będzie powodowała, że jacht będzie wybierany ponad innymi, z jednym kilem - bo oznacza, że płacisz tysiące mniej każdego roku...

I zdaje się, że rozmawialiśmy w kontekscie sprzedaży pojedynczego jachtu a nie produkcji stoczni. W tym sensie rozważanie wielu rynków jest mrzonką, bo transport zabija jakikolwiek sens sprzedawania tego jachtu na innym rynku, niż on się znajduje...

A w tym momencie zależy to naprawdę nie musi znaczyć gorzej. :)

Autor:  plitkin [ 15 paź 2021, o 14:36 ]
Tytuł:  Re: Dwa kile

Dobrze, przystaję zatem: jachty w wersji twin-keel lepiej się sprzedają. Jest ok?

Autor:  robhosailor [ 15 paź 2021, o 14:39 ]
Tytuł:  Re: Dwa kile

plitkin napisał(a):
jachty w wersji twin-keel lepiej się sprzedają
tam, gdzie się sprawdzają ich zalety i nie przeszkadzają wady.

Autor:  Moniia [ 15 paź 2021, o 15:37 ]
Tytuł:  Re: Dwa kile

plitkin napisał(a):
Dobrze, przystaję zatem: jachty w wersji twin-keel lepiej się sprzedają. Jest ok?
Coś taki ugodowy dzisiaj? Coś jest nie tak…

Autor:  robhosailor [ 15 paź 2021, o 16:46 ]
Tytuł:  Re: Dwa kile

Moniia,
Bo dobry handlowiec, to taki, który karmę dla kotów sprzeda hodowcy białych myszek. ;) :DD

Autor:  Marian Strzelecki [ 18 paź 2021, o 21:07 ]
Tytuł:  Re: Dwa kile

plitkin napisał(a):
Aha, co do pływania: ja też pływam trochę jachtami, może nie wiesz? :) Przy czym mam możliwość (i robiłem to) bezpośredniego porównania tego samego modelu w różnych wersjach: Keel, Twin Keel, miecz szybrowy, miecz obrotowy. I porównanie nie tylko odczuć, ale i pomiary. Stąd o walorach nautycznych też możemy pogadać.


To może pogadajmy o Twoich odczuciach (i pmomiarach) ... zamiast bezproduktywnej polemiki o wyższości rynków.

Bardzo mnie (a pewnie i innych czytaczy) to interesuje.
Ja mam tylko porównania z zaprzeszłej epoki, kiedy kile były z płaskiej blachy,
a boczne służyły do bliższego stawania przy brzegu i "biesiadowania" bez przechyłów.

MJS

Autor:  plitkin [ 19 paź 2021, o 05:59 ]
Tytuł:  Re: Dwa kile

Marian Strzelecki napisał(a):
To może pogadajmy o Twoich odczuciach (i pmomiarach) ... zamiast bezproduktywnej polemiki o wyższości rynków.


Jeżeli podaję sztywne dane statystyczne i matematyczne aksjomaty (że część zbioru jest mniejsza niż zbiór) i budzi to, jak to ładnie nazwałeś "bezproduktywną polemikę", to zastanów się jaką reakcję wzbudzą subiektywne odczucia! :rotfl: Tu nawet tabele z pomiarów nie pomogą, bo z pewnością będą "nie takie", "nie na tym akwenie", bądź też "niewystarczająco odczute odczucia". :rotfl: A jak już zabraknie argumentów, to się okaże, że sprzedałem ojczyznę. :rotfl:
Nie wymagaj za dużo!

Autor:  robhosailor [ 19 paź 2021, o 09:16 ]
Tytuł:  Re: Dwa kile

Kod:
podaję sztywne dane statystyczne
Nie podałeś żadnych liczb, ani wiarygodnych źródeł ich pozyskania poza własnymi domysłami.

Nie o to zresztą chodzi.
Jachty dwukilowe, stanowią drobną część ogólnej produkcji jachtów, bo są skierowane na specyficzne akweny i dla specyficznych klientów, którzy żeglują w tamtych, szczególnych warunkach. Jachty dwukilowe, to produkty niszowe i taki doświadczony handlowiec :DD , zamiast prawić komunały, że gorzej się sprzedają, powinien potencjalnego klienta informować o ich niszowym charakterze.

Autor:  piotras [ 19 paź 2021, o 09:46 ]
Tytuł:  Re: Dwa kile

Jasio miał 10 długopisów. 1 czerwony i 9 niebieskich. Po tym jak sprzedał czerwony i 5 niebieskich stwierdził, że czerwone są do dupy i słabo się sprzedają bo niebieskich sprzedał 5 razy więcej.

Sent from my E6853 using Tapatalk

Autor:  Marian Strzelecki [ 19 paź 2021, o 23:11 ]
Tytuł:  Re: Dwa kile

plitkin napisał(a):
A jak już zabraknie argumentów, to się okaże, że sprzedałem ojczyznę. :rotfl:
Nie wymagaj za dużo!

W temacie handlu, już (jak widać) masz przechlapane, :roll:


...więc nic nie zaszkodzi pogadać o kilach!

Autor:  plitkin [ 20 paź 2021, o 06:35 ]
Tytuł:  Re: Dwa kile

Marian Strzelecki napisał(a):
W temacie handlu, już (jak widać) masz przechlapane,


"Przechalapane" mam w temacie swego istnienia. Reszta jest dopełnieniem. :rotfl: Zważając, że nie jestem handlowcem, obserwacha tej paranoi jest całkiem zabawna.

Marian Strzelecki napisał(a):
...więc nic nie zaszkodzi pogadać o kilach!


Napisałem wszystko. Każdy mądry odczyta i zrozumie. A folklor też ma prawo istnienia. Bez tego byłoby nawet nudno.

Autor:  robhosailor [ 20 paź 2021, o 06:58 ]
Tytuł:  Re: Dwa kile

plitkin napisał(a):
Napisałem wszystko.
Czyli:
plitkin napisał(a):
Mniejsza sprawność w żegludze na wiatr. W przypadku złego wykonania ogromne ryzyko poważnych uszkodzeń.
plitkin napisał(a):
Odsprzedawalność gorsza
I to był koniec.

To ja dodam od siebie, nie ruszając już owej "odsprzedawalności" (cóż za wspaniały neologizm - brawo!) co tam rzeczywiście było istotne:

1. Owszem, jacht dwukilowy w porównaniu do wersji z jednym kilem, zwykle będzie mniej sprawnie żeglował na wiatr - przyczyną jest większy opór czołowy zanurzonej części kadłuba, dwa kile stawiają większy opór, od kila pojedynczego.

2. Co znaczy "W przypadku złego wykonania"? Mówimy o jachtach produkowanych przez stocznie brytyjskie i francuskie na tamte rynki? Bo chyba inne w Europie nie występują? Wejście na mieliznę w trudnych warunkach zwykle wiąże się z ryzykiem uszkodzeń. Jacht z pojedynczym kilem przechyli się i położy na burcie, więc oprócz uszkodzenia kila i jego mocowania w kadłubie, może nastąpić uszkodzenie burty. Jacht dwukilowy stanie na mieliźnie na dwóch kilach - owszem, gwałtowne uderzenie może spowodować uszkodzenia kilów i mocowania ich w kadłubie.

Sam jesteś folklorem.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/