W najbliższy weekend, najlepsze europejskie kluby żeglarskie będą rywalizować w finale żeglarskiej Ligi Mistrzów na Sardynii. Wśród 32 załóg reprezentujących czołowe jacht kluby z całej Europy, znalazły się dwa polskie teamy – Yacht Club Sopot oraz TŻR PMT Szczecin.

http://www.zagle.com.pl/regaty/polacy-w ... 18324.html

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Nie "znalazły" się, tylko wywalczyły w eliminacjach krajowych prawo startu dla Polski. Takie są zasady, jak u "kopaczy" np. Legia W-wa. Oby uzyskały lepszy wynik.

Trzymamy kciuki za nasze ekipy! Sam awans jest ogromnym sukcesem. W finale startuja najlepsze zalogi swiata.

Ranking ...
https://scl2016.sapsailing.com/gwt/Home ... Cervo%20(2)
Video...
https://scl2016.sapsailing.com/gwt/Home ... Cervo%20(2)

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Brzmi bardzo propagandowo. Pewnie będzie wielki sukces jak w ubiegłym roku, 20 a może 15 miejsce. Mało tego, pewnie będzie to sukces i to historyczny, jak 14 miejsce GOODSPEEDa w MŚ ORC 2016. http://www.kulinski.navsim.pl/art.php?id=2991&page=30

Może trochę przyhamujcie. Sukces na takich regatach to "pudło" reszta to porażka i koniec.

Piotrze, sprobuj. Wtedy pogadamy.
Na pudle tam sa zawodowcy, najlepsi zeglarze swiata na tych jednostkach.
Sukcesem jest sam awans i niewiele znam zalog zdolnych go zdobyc. To czolowe krajowe zalogi go zdobyly. Kazdy kto tak nie uwaza moze sam sprobowac i zabrac im ten sukces. Drzwi otwarte, wystarczy zrobic krok. Przypomne: awans juz oznacza scisle pudlo na poziomie kraju. Mozna bylo na tym poprzestac - czy wowczas mowilibysmy o sukcesie, wszakze pudlo jest?
Tam nie ma przelicznikow, formul, miejsca na zmeczenie po kilkunastu wyscigach dziennie. Nie ma co wiec w to mieszac ORC. Tam sie scigaja tylko zeglarze, a nie zeglarze, swiadectwa i kasa.

Aha: bez zajecia ostatniego miejsca (lub siedemnastego) nie ma pudla w przyszlosci. Sport taki juz jest, ze wszyscy sie rozwijaja, a z mlekiem matki nikt umiejetnosci nie wyssal. Zeby sie rozwijac -trzeba plywac i frycowe placic.

Kazda z polskich zalog plywajacych tam jest duzo lepsza ode mnie i wiekszosci zalog jakie znam. Mi osobiscie to wystarczy by im kibicowac, podziwiac i trzymac kciuki. Zwlaszcza, ze taki wyjazd na jaki sie porwali, jak slusznie zauwazyles - nie daje gwarancji na sukces, a kosztuje ok. 20tys zl.

Teraz poprawnie, "na tych jednostkach". J-70
Jeżeli powołano Europejska Ligę Mistrzów i zgłoszono kraj to automatycznie według regulaminu tejże, ten kraj ma miejsce w finale. Może to być każda załoga, która wygra eliminacje krajowe w klasie ustalonej wewnętrznie np. na "Puckach" lub Omegach. Więc awans jest automatyczny a nie sukces. Sukcesem jest wygranie eliminacji krajowych.

"Przypomne: awans juz oznacza scisle pudlo na poziomie kraju." Dokładnie odwrotnie:
pudło na poziomie kraju oznacza awans.

Nic nie mieszam. 28 sezonów ścigałem się na QT w formule JOR nie było przeliczników, rywalizacja była "łeb-w łeb" (jedyna różnica to jachty nie były ONE Design), wyścigi długie trwały ponad dobę a np. wyścig 250 Mm trwał 3,5 doby.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *


np. mój wyjazd na MŚ na Korsykę w 1985 roku kosztował 60 000 zł i co z tego?

No to dobrze, ze jedynie sformulowania mniej lub bardziej niefortunne nas roznia.
Zeglarstwo to sport techniczny, znajomosc sprzetu jest kluczowa. Ainslie jest jeden i wszedzie byc nie moze. Malo znam zeglarzy bardzo uniwersalnych takich jak Ben czy Karol Jablonski. Choc i tak, gdybym mial obstawiac zwyciezce np. w regatach flotowych pomiedzy Toba a np. Ainslie na dwoch identycznych corsach T-2, rozregulowanych przed regatami - przyznam, ze mialbym klopot z obstawianiem z gory. Gdyby ta rywalizacja byla na Finie - obstawialbym w ciemno. Watpie tez, ze wrzucenie Bena na final CL (o ile nie plywal wczesniej J/70) wcale by nie gwarantowalo Mu pudla. W kazdym razie -ja bym nie zaryzykowal stawki.
Gdyby final CL byl na Tomach28 lub D24 - nasi pewnie mieliby wieksze szanse.

Victorze, problem widze w tym ze niestety odstajemy od europejskiej czolowki o swiatowej nie mowiac. Mamy pare dobrych zalog w mach racingu i to praktycznie wszystko ( poza RSX i kilkoma zalogami w klasach olimpijskich). Na J 80 scigala sie jedna zaloga, na nowej J 70 chyba nie mamy zadnej . Klasy morskie ORC sa daleko za Estonia i nic nie zapowiada poprawy.
Przynajmniej ja tak to widze.

Niestety, częściowo się z Tobą zgadzam. Zdaję sobie sprawę z realiów. Może złych żeglarzy i nie mamy - choćby te meczowe załogi to nie ogórki. Ale faktem jest, że brakuje nam mocno opływanych załóg w liczących się na świecie klasach. Mamy co mamy: jeden pływa starym jachtem morskim, drugi zmuszony pływać nie istniejącą na zachodzie krajową konstrukcją, trzeci ściga się bez spinakerów w PPJK nie mając sensownej alternatywy, czwarty walczy na mieczówkach i t.d.

Nie są to złe załogi. Wręcz bardzo dobre, ale nie znające tak dobrze konkretnego sprzętu, nie mający możliwości sensownej rywalizacji na takim sprzęcie. Dlatego każdy pływa na "czymś" i "gdzieś", zamiast doskonalić swoje umiejętności na liczącym się na świecie sprzęcie. Jest to ślepa ulica - to oczywiste, ale takie mamy realia. Dlatego też kibicuję Ekstraklasie Żeglarskiej - bo właśnie ona łamie tą barierę (na ten moment nie w tej skali, co np. w Niemczech, ale jednak). Kibicuję naszym meczowcom, bo oni jeżdżą po świecie i mają szansę rozwijać się walcząc z rywalami na identycznym sprzęcie.

Od samego narzekania, stwierdzania faktów o stanie polskiego żeglasrtwa sportowego, ani tym bardziej od narzekania czy wyśmiewania polskich załóg próbujących swoich sił poza granicami kraju sytuacja się nie zmieni. Zmieni się jedynie jeżeli będziemy wspólnie je rozwijać. Choćby jedynie udziałem, choćby promocją, choćby skupieniem się wokół naprawdę istotnych projektów. A najgorsze co możemy robić - to wyśmiewanie tych, co próbują postawić pierwszy czy drugi krok.

Nie wiem czy chodzi o wyśmiewanie za to że próbują, czy za to, że wszystko już staje się "sukcesem", albo "historycznym sukcesem".
Cieszmy się z tego, że komuś się chce i działa, ale zachowajmy proporcje w ocenach.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

To ja również proponuję, by w walce z natłokiem medialnych "sukcesów" nie zabijać hurtem wszystkich jak leci. Przypomnę: tutaj problem powstał w związku z moim komentarzem, że nasi walczą z najlepszymi światowymi załogami. Czy to obiektywnie wystarczyło na podśmiechujki? Nie wiem. W mojej ocenie - nie. Mało tego, szczerze uważam, że w finale CL zebrały się najlepsze światowe załogi. Fakt - z tej dyscypliny i na takich łódkach. Ale to nie umniejsza ich zasługom.

Reasumując, zawsze należy oceniać indywidualnie i po namyśle.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

..dać im medale za zasługi.
A jak tam wyniki? Coś z nich wynika?

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *


... w tej klasie, być może.

Wyniki, niestety, slabe
Sopot - 20.
Szczecin -30.

Szkoda. Zobaczymy jak bedzie w przyszlym roku.

A tak sie tam zeglowalo

https://www.facebook.com/StPetersburgYa ... =3&theater

Koszt takiej lodki to ok 45-50 tys USD

Afaik ok 70tys eur nowka.