Dlatego wlasnie napisalem ze mam mieszane uczucia. Przyznam ze jeszcze sie nie spotkalem na zadnych powazniejszych regatach zeby jachty pretendujace do zwyciestwa rezygnowaly z zagli dodatkowych. W Sobote nielismy amatorskie regaty w Stepnicy. Wialo niezle,(polowa jachtow na refach) trasa byla dluzsza niz "dlugi" bieg na MP ale wiekszosc spinakery stawiala, zarowno zalogi jak i samotnicy. Wygral Tomek jadacy na nowej Caraveli 950 ktory plynal sam, stawial gennakera i wyprzedzil o ponad polowe wiekszego "Sharkiego" plynacego z zaloga. Tendencja wyrzucana zagli dodatkowych ze swiadectwa kojarzy mi sie z "dobra zmiana"

Wszystko ok, ale ja dalej nie wiem, co można z tym zrobić.

Z innej strony, to akurat w samotnikach trudniejsze są wyścigi krótkie, gdy trzeba się wykazać w manewrach. Dodanie tutaj mil niewiele zmienia. No chyba że wejdziemy w długie wyścigi, ale to już inna formuła regat i inne czynnik wchodzą w grę.

Regaty Gryfu (nie jako MP) mają swoją formułę wypracowaną latami. Jest ona inna od Poloneza czy Bitwy, i dobrze, bo czemu mamy powielać zasady?

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Tomku, pewnie sie zgodzisz ze krotkie wyscigi preferuja wlasnie jachty bez zagli dodatkowych w swiadectwie i stad taka a nie inna tendencja. W dluzszych, powiedzmy 30-50 milowych jest juz troche inaczej. Jesli mamy scigac sie o tytuly Mistrzow Polski na morskich jachtach, niech regaty beda bardziej morskie. Nasze na Jeziorze Dabskim maja tradycyjna trase ponad 20 Mm w linii prostej.

Zgodzę się, że krótkie wyścigi dodatkowo preferują brak żagli dodatkowych. W długich bez spinakera się nie traci, o ile wyniki są liczone w ORC metodami PCS.
Po prostu brak żagli dodatkowych pozwala zachować więcej sił, pozwala szybciej wykonywać manewry, zmniejsza ryzyko niepowodzenia czy błędów.
Ja to wszystko wiem, ale nie widzę na to rozwiązania, poza tymi pomysłami, które już wymieniłem.
Co do trasy wyścigów.
U nas są trzy wyścigi, z tego dwa krótkie (więc razem około 8 mil) i jeden wyścig dłuższy, którego trasa zawsze jest dopasowana do kierunku i siły wiatru oraz do czasu. W tym roku ten wyścig miał w linii prostej prawie 17 mil, bywały lata, że miał więcej. Albo mniej, jak nic nie wiało.
Razem daje to, w tym roku, 25 mil ścigania się. To stosunkowo niedużo, ale taka jest formuła regat, wypracowana przez lata i lubiana. Nie wszystkie regaty muszą być takie same. Nie będziemy powielać  Bitwy czy Poloneza, niech każdy znajdzie swoją niszę.
Regaty mieszczą się w weekendzie, co nie jest bez znaczenia. Co prawda w tym roku dzień pomiarowy to zmienił, ale to skutek właśnie rangi MP.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Tomku, ja nie mam nic do formuly Waszych regat. Problem widze w tym ze mialy range Mistrzostw Polski Samotnikow. Uwazam ze ranga zobowiazuje do czegos wiecej, podobnie zreszta jak MP zalogowe ktore jak dla mnie sa karykatura tego co dawniej bywalo i to zarowno w rtakcie regat "Gryfa Pomorskiego" i MTZG. Od 69 do 74 startowalem we wszystkich kolejnych imprezach pozniej sporadycznie jak nie bylem w rejsie. To byly prawdziwe MORSKIE MP.

OK, jasne. Ale tak nie byłoby ich wcale. I wątpię, żeby ktoś chciał i mógł zorganizować takie regaty jakie byś chciał. To nie jest wcale takie proste.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Dlaczego tak uwazasz ? Krzysiek w tym roku rowniez organizuje regaty "Poloneza" ktorych formula jak najbardziej wpisuje sie w moje oczekiwanie co do Mistrzostw Polski.
Sa biegi krotkie ma Odrze, dluzsze na Zatoce Pomorskiej i dlugi bieg pelnomorski.

Tak, ale od kiedy o tym wiadomo? Była możliwość, że tych regat w ogóle nie będzie. A z MP jednak trzeba wiedzieć wcześniej co i jak. Dlatego między innymi Gryf się podjął przygarnięcia do nas MP.
A tak z innej strony, to porównaj wpisowe...

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Podobnie jak rok temu, na stronie jachtu umieściłem artykuł, który zachęca do przygotowania się do gryfowych Regat Samotników. W tym roku sytuacja jest ciut nietypowa, bo zaraz po regatach Gryfu, są w Gdyni MP Samotników. Czyli mamy regaty samotników weekend po weekendzie.
Może warto się skusić?
http://zpokladu.pl/glowna/edu_re/samotnicy2019.html

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Do tegorocznych Regat Samotników coraz bliżej.
Zapraszam do zgłoszeń, zwracając uwagę, że w tym roku będzie jeden wyścig więcej.
Przygotowanie przed MP tydzień później idealne, a swoboda większa.
No i nowość, czyli dodatkowa, oddzielna klasyfikacja i nagrody dla jachtów w klasie ORC z żaglami dodatkowymi.
Pytanie się pojawia, czy wyrzucać żagle dodatkowe walcząc o Memoriał, czy może zostawić żagle dodatkowe i skupić się na klasyfikacji w dywizji jachtów z żaglami dodatkowymi. Nagrody są takie same, a Kryształowy Spinaker kusi dodatkowo...

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Regaty, już 29. raz, udało się przeprowadzić. Opis i wyniki, jak zwykle na stronie Gryfu.

https://jkmgryf.pl/xxix-regaty-samotnik ... 2019-roku/

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Przed MP.
Tak sobie wizualizuję deszcz po żaglach spływający.
Stawiam, że przy 10 kn wiatru na pełnym spin zmiażdży golasów.
v

No nie wiem, nie wiem. Zobaczymy. O ile będzie taki wiatr.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

"Jest taki wiatr" co wypełnia spinakery, "jest taki wiatr".

Trochę bez przekonania, dla porządku, zamieszczam informację, że XXX Regaty Samotników się odbyły.
Opis z pozycji organizatora i wyniki oczywiście są:
https://jkmgryf.pl/xxx-regaty-samotniko ... 2020-roku/

Jest także opis z pozycji obserwatora na zeglarski.info:
https://zeglarski.info/artykuly/kuba-ma ... amotnikow/

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Patrząc na listę startową i na wyniki to AKM "rządzi" . Na dziewięć jachtów pięć stacjonuje u nas i pierwsze miejsca w obu klasyfikacjach. Chłopaki , gratki.
Krzychu.

A czemuż to?

Wyrazy uznania dla zawsze rozsądnego śmiałka ze spinakerem. I gratulacje za otarcie się o podium.

_________________
Pozdrawiam,
Smoczyca

Może lepiej nie roztrząsajmy tego tematu.


Odpuściłem w ostatnim wyścigu, potem nie byłem pewien, czy słusznie.
Jak to było: „lepiej spróbować i żałować, niż żałować że się nie spróbowało”...

A tak naprawdę chodzi o przygotowanie, albo o brak jego. Choć te regaty zniosłem kondycyjnie o wiele lepiej niż wcześniej (co jest dziwne, ale może dlatego, że było zimno?), to jednak sił zabrakło.
To jest to, o czym pisałem na swojej stronie głównie w relacji z imprezy na orientację.

Błędów oczywiście było więcej.

P.S. Ogromnym plusem tych regat jest to, że w końcu, w końcu!!!, wpadłem na to, jak samemu i bez autopilota, sprawnie i stosunkowo bez wysiłku, robić zwroty w silnym wietrze. Bezcenne i przyda się, może już w trakcie bliskiego urlopu.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Profanacja żeglarstwa regatowego. Szacunek dla tych, którzy mimo wszystko pływają ze spinakerami. To wy jesteście zwycięzcami i prawdziwymi sportowcami. Wstydziłbym się zdobycia tytułu dzięki wywaleniu spinakera ze świadectwa. Mam nadzieję, że u nas takie cyrki nie będą miały miejsca.

Tym samym gratuluję Waliantowi zdobycia Mistrzostwa Polski. Przypłyń za rok albo dwa do nas to poscigasz się z prawdziwymi żeglarzami

I wszystko jasne. Tylko u Kubana są prawdziwi żeglarze

Błąd logiczny. Prawdziwi żeglarze są wszędzie tam gdzie nie wywala się spinakerów ze świadectwa

Żenujący komentarz, mający na celu jedynie podział środowiska. Po co? Żeby udowodnić swoją zajebistość przez internet, a dowodem ma być miejsce zamieszkania? Znam lepsze metody w żeglarstwie.

Po co dyskutujecie z jedynym prawdziwym żeglarzem na forum?


Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Po to żeby ten piękny sport zachował swój romantyczny charakter? Prawdopodobnie tego nie zrozumiesz. Inna mentalność...


Co poniektórym przypominam, że to jest forum, na którym każdy ma prawo przedstawiać swoje poglądy, a nie kółko wzajemnej adoracji

Właśnie z tej możliwości skorzystałem, publikując swój komentarz. Nie widzę zatem problemu.

W ostatni weekend zostałem całkowicie zgaszony stwierdzeniem, że spinaker absolutnie nie jest żaglem dodatkowym. W związku z tym, że zgadzam się z tym absolutnie, za rok w ZoR opis Kryształowego Spinaker będzie zmieniony. Będzie to nagroda dla jachtów, które korzystają z nieokrojonego zestawu żagli na swoim jachcie. Chyba że ktoś wymyśli lepszy opis...

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

W j.ang. funkcjonuje opis "white sails only"*; odnoszacy sie do regat ktore sa z jakis powodow trudniejsze, czy tez z malymi zalogami, i chodzi w nim o uzywanie wylacznie zagli podstawowych, bez spinakerow. No to, jesli odwrocilbys ten opis, i przyznawal nagrode dla najladniejszego zagla kolorowego?!

* nazwa chyba dosc mylaca, bo "biale zagle" sa zazwyczaj...czarne. No, ostatecznie szare....


[img]
h ttps://photos.google.com/share/AF1QipPb ... p8g8lfSw_u[/img]
To moj najladniejszy zagiel
Moze mialabym szanse....

A tu jako ciekawostka, webinar zorganizowany przez JOG, o plywaniu z mala zaloga, przygotowaniu lodki, i siebie (!); do tego typu plywania. Moim zdaniem ciekawe, [ w j.ang.].
https://m.youtube.com/watch%3Fv%3DeTWP- ... YwTekygCDG

_________________
Pozdrawiam, Anna


"Arkę zbudowali amatorzy, Titanica -zawodowcy" Czeremcha

Zobaczymy, tak czy owak nagroda pozostanie, a o określeniu mam czas pomyśleć. Dzisiaj przelot do Pucka, od Bek pod spinakerem w rześkim wietrze. Spinaker jest żaglem podstawowym na pełne kursy, i tego się trzymajmy...

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Zgodnie z pomysłem omówionym na drugiego forum, żeby trochę poćwiczyć, a nie tylko gadać, dzisiaj w Górkach odbyła się prywatna „ustawka”. Wzięły w niej udział trzy jachty: żółty, niebieski i kremowy. Trasa od bramki torowej między NCŻ-tem a JSG, bliżej NCŻ, do GW lewą burtą i meta gdzie start. W praktyce był to up-down i tak zostały policzone wyniki. Start o godzinie 17:50, meta dla pierwszego o 19:29, dla ostatniego o 20:05.
A niby tylko niecałe 3,5 mili. Wiatr był słaby, pogoda piękna. Byłem tak zgrzany, że zaraz po sklarowaniu jachtu wskoczyłem do wody.
Był spinaker, były przebrasowania, była halsówka. Pierwsze koty za płoty.
Jest pomysł, żeby za tydzień zrobić powtórkę.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl