Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 29 lis 2024, o 10:39




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 49 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
Autor Wiadomość
PostNapisane: 20 maja 2016, o 19:07 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8048
Podziękował : 1875
Otrzymał podziękowań: 2418
Uprawnienia żeglarskie: -
SIRK napisał(a):
Minimalna siła zrywająca cumę powinna być wyraźnie mniejsza (+/_50 proc.) od dopuszczalnego obciążenia knagi na której jest obłożona. Wyrwane knagi raczej świadczą o złym doborze cum, obłożeniu kilku lin na jednej knadze lub po prostu ktoś miał pecha.
A mię się złośliwie zdaje że wyrwane knagi świadczą o dziadostwie i fuszerce... :roll:
Dopuszczalne obciążenie knagi? A ile toto wynosi? W instrukcji jachtu piszą? :lol:
Knaga do cum powinna unieść łódkę, albo chocia pół. Coś podobnie jak podwięzie. I jak wziąć porządną knagę, powiedzmy naście centymetrów, stal, na cztery bolce mocowaną, to ze 3 tony wytrzyma (tyleż co nylonka 12-14 mm).
Pytanie czy zaś ona się czegoś konkretnego trzyma... :-P


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 maja 2016, o 21:49 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 kwi 2006, o 13:57
Posty: 3996
Podziękował : 657
Otrzymał podziękowań: 613
Uprawnienia żeglarskie: szkutnik drewkarz,motorówkarz
Ryś napisał(a):
wyrwane knagi świadczą o dziadostwie i fuszerce...

Mistrzu szkutniczy p.Powalajew mawiał, że trzeba je tak mocować aby chwytając za nie, dało się podnieść jacht dźwigiem :D

_________________
Zbyszek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 maja 2016, o 00:58 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 29 kwi 2013, o 22:06
Posty: 1579
Podziękował : 137
Otrzymał podziękowań: 303
Uprawnienia żeglarskie: ActiveCaptain & more
Moniia napisał(a):
Pytasz, masz.

Ja nie pytałem „w jaki sposób handlowiec zachwala swój produkt” tylko szukam jakiegoś testu lub przynajmniej wiarygodnego opisu technicznego produktu.
Moniia napisał(a):
elementy w amortyzatorze podlegają znaczniejszemu rozciągnięciu przy mniejszym obciążeniu. Znaczy - cuma może sie jeszcze zbytnio nie rozciągać, bo dynamiczne obciążenia nie są wystarczająco silne i cały czas szarpać. Amortyzator zaś przy takich samych obciążeniach rozciąga się znacząco bardziej, zdecydowanie łagodząc szarpnięcie.

Taki opis jest może i fajny ale przydałyby się jakieś cyferki. Chociaż musze przyznać, że w opisie DockShockle 12 podano przynajmniej maksymalne wartości rozciągania oraz podstawową charakterystykę materiału z jakiego jest wykonany. Tylko powiedz proszę po co mam wydawać 50USD gdy mam cumę z linki PA zakupionej w markecie budowlanym która sama w sobie się rozciąga jak gumka w ……… tj. 40proc.

Ale u nas króluje guma i podawane były tu przykłady gumowych amortyzatorów, które jak sama nazwa wskazuje musza „coś amortyzować” oraz jak są wykonane z gumy to na pewno są elastyczne i się rozciągają.
Ryś napisał(a):
Knaga do cum powinna unieść łódkę, albo chocia pół.

Dobrze liczysz i na tej jednej knadze powinniśmy przykładowy jacht podnieść, tylko ja zwróciłem uwagę na przypadek obkładania kilku cum na jednej knadze lub wymianie dedykowanych cum z liny 12PP na 16PA nie mówiąc już o linach Dyneema czy HMPE gdzie MBL może być kilkakrotnie wyższy.
Chyba komu jak komu ale tobie nie musze tłumaczyć, że gdy mówimy o bezpiecznym obciążeniu knagi to mamy na myśli „punkt cumowniczy” jako całość. I dobrze prawisz taka informacja jest zawarta w tak obśmiewanej na forum instrukcji obsługi jachtu.
Wielokrotnie już powtarzałem, że nie każdy ma takie doświadczenie aby „rzutem oka ocenić SWL punktu cumowniczego” lub bezbłędnie podąć i zamocować 12 lin cumowniczych i to rożnego rodzaju na jachcie 9metrowym mając do dyspozycji sześć(?) punktów cumowniczych. Oczywiście każda cuma obowiązkowo musi być wyposażona w gumowy amortyzator chociaż tak naprawdę to nie wiemy co to za guma i jak ona się zachowuje.

A na „Sirka” zakupie cumy z liny kinetycznej, ładnie brzmi i chyba dobrze się sprzeda.

_________________
Boat swapping, zapraszam viewtopic.php?f=3&t=23581

Pozdrawiam,
Krzysztof


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 maja 2016, o 08:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 lip 2014, o 23:27
Posty: 538
Lokalizacja: s/y Nimrod, Newhaven UK
Podziękował : 171
Otrzymał podziękowań: 300
Uprawnienia żeglarskie: mors plastik
Nie chcę się mądrzyć ale lina kinetyczna tym się różni od gumowej że po pracy nie wraca do poprzedniego stanu. Założenie jest takie że jak zamortyzuje upadek na ścianie ale wewnętrzna struktura liny ulega nieodwracalnej zmianie. Czyli cumy wykonane z lin kinetycznych będą po prostu coraz luźniejsze aż utracą swoją kinetyczność.

Co do celowości używania amortyzatorów, tutaj można obejrzeć co zostało u mnie z półkluzy: https://goo.gl/photos/wc9FiocJPQVyKzGF9 (matulu kochana, czemu nie da się zamieszczać zdjęć i cycatów!).

Uprzedzając buraczaną dyskusję pod tytułem czyja to wina, można było inaczej się przycumować, kupon totka tez można by było inaczej wypełnić. Amortyzatory mogły tu uratować mnie przed wstydem i koniecznością tłumaczenia się u armatora.



Za ten post autor beret otrzymał podziękowania - 2: Były user, Jaromir
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 maja 2016, o 08:50 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8653
Lokalizacja: sv Nimrod, Newhaven, UK
Podziękował : 3578
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Ponieważ zjadło mi już dwa posty jak sprawdzałam dane (nowy Tapatalk jest do d...), to napiszę krótko.

Elastyczne rozciągnięcie nylonu nie jest wielkie, to co masz w tabelach - 17-28% - to rozciągnięcie przy obciążeniu niszczącym (elongation at breaking point). Cały numer z elastycznymi cumami polega na tym, że musisz je mieć znacząco przewymiarowane aby utrzymać DYNAMICZNE obciążenia w zakresie elastycznego odkształcenia, inaczej będziesz niszczył linę, wyciągając ją stopniowo tak bardzo, że sie zerwie (bo małe trwałe odkształcenia się kumulują).

"Guma" zaś (jakikolwiek polimer jest tam dokładnie stosowany) ma te elastyczne wydłużenie znacząco większe (kilka do kilkunastu razy więcej niż nylon) - co oznacza, że po zamortyzowaniu szarpnięcia i ustaniu obciążenia wrócą do normalnego rozmiaru i mogą być obciążone tak samo.

Tu możesz sobie poczytać w szczegółach o stosowaniu gumowych absorberów w innym nieco, aczkolwiek nautycznym zastosowaniu.
Chyba, że wojskowe źródła amerykańskie też Ci nie odpowiadają...

http://www.dtic.mil/dtic/tr/fulltext/u2/a443771.pdf

Ps. Ja osobiście po zmianie cum (dwa milimetry więcej) zastanawiam sie nad dodaniem amortyzacji. Tylko w moim przypadku będzie to pewnie lina nylonowa chroniąca główną cumę. Taniej jakoś wychodzi (kilkadziesiąt pensów vs kilkadziesiąt funtów), nawet licząc nieuniknione wymienianie na nowe... A zdecydowanie taniej, niż wymienianie 30 metrów cumy...

Obrazek

Obrazek

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 maja 2016, o 17:48 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 29 kwi 2013, o 22:06
Posty: 1579
Podziękował : 137
Otrzymał podziękowań: 303
Uprawnienia żeglarskie: ActiveCaptain & more
@ Moniia
A może poszukajmy kompromisu, ty wierzysz w gumowe amortyzatory ale będziesz używała cum z „amortyzatorem nylonowym” powiedzmy coś na wzór „syntetic shock absorbing mooring tail”. Ja natomiast nie do końca wierze w poprawne działanie każdego gumowego amortyzatora ale będę je używał w połączeniu z najtańszą cumą nylonową jednak wyłącznie podczas dłuższego postoju.

Ale zanim dojdziemy do konsensu to kilka uwag;
1. Nie możesz porównywać specjalistycznych systemów cumowniczych przeznaczonych do kotwiczenia boji pomiarowych z gumowym amortyzatorem produkowanym przez „pana Felka” w firmie „no name”.

2.Nie jest prawdą twierdzenie jakoby rozciągniecie nylonu jest niewielkie i wynosi 17-28proc i to przy obciążeniu niszczącym.

Wszystko zależy od przywołanego źródła a raczej interpretacji danych technicznych lub rodzaju przeprowadzonego testu. Już wcześniej napisałem, „że to nie apteka” oraz świadomie podawałem średnie i raczej zaniżone wartości.
Spójrz proszę na zamieszczone zestawienie, lina PA-poliamidowa(nylon) w zależności od rodzaju splotu i kondycji liny.
10 – 20% MBL (normalne warunki pracy) – wydłużenie 3 – 8%
50% MBL (średnie dynamiczne obciążenia) – wydłużenie ok.15% (dla lin ustabilizowanych)
Dla lin nowych powiedzmy dwa razy więcej w zależności jak zdefiniujemy „elastic elogation”
Ale idźmy dalej i rozpatrzmy przypadek „używanej” cumy PA 14mm o długości 2mtr. Jeżeli za wytrzymałość przyjmiemy deklarowane 4T to przy sile 400kG nasza cuma wydłuży się o minimum 6cm absorbując ileś tam energii. Natomiast przy obciążeniu dynamicznym do 50proc. tj. ok. 2T skumuluje odpowiednio więcej energii wydłużając się o 30cm. A przy takich obciążeniach lina co prawda traci na swojej elastyczności ale na pewno nie niszczy się i jeszcze długo może nam służyć. Niektórzy nawet preferują używanie takich „ustabilizowanych” lin.
Jak widzisz nasze cyferki wyglądają bardzo podobnie tylko interpretacja jest jakby inna. Nadal bym chciał zobaczyć wyniki testów i podobne obliczenia dla naszego gumowego amortyzatora.

3.Nie jest prawdziwą teoria o zalecanym przewymiarowaniu cum wykonanych z „lin elastycznych”.
Jak już wcześniej napisałem wytrzymałość cumy musi być odpowiednio dobrana do bezpiecznego obciążenia naszej knagi lub kluzy. W skrajnych wypadkach ma się zerwać lina a nie półkluza jak dla przykładu wydążyło się na jachcie naszego kolegi. Jeżeli przy dobrze dobranych cumach głównym zadaniem amortyzatorów ma być ochrona naszych knag to chyba trzeba do serca sobie wziąć post kol. Rysia. Nie wiem na jakie liny ostatecznie się zdecydowałaś ale przy PA 20 (nylon) knagi Wiedźmy powinny spokojnie wytrzymać siłę przynajmniej 10T. Czy tak jest?
Pamiętaj, tzw. „over size” liny cumowniczej może być bardzo niebezpieczne i jest niezalecany.

4. Natomiast teoria o „kumulowaniu się małych i trwałych odkształceń doprowadzających do zerwania liny elastycznej” jest mocno naciągana. Jak już starałem się wykazać w pkt.1 nowa lina wykonana z tradycyjnych włókien syntetycznych traci początkowo cześć swojej elastyczności aby w późniejszym czasie mieć już ustabilizowaną charakterystykę pracy. Jest to oczywiście spowodowane trwałymi zmianami w strukturze tak włókien syntetycznych jak i samej liny jednakże zmiany te (uszkodzenia?) nie będą się kumulowały i nie doprowadzą do destrukcji liny. Oczywiście każda lina (także dyneema czy herkules) poddawana ciągłym i skrajnie wysokim naprężeniu będzie się zużywała a jej wytrzymałość wyraźnie się zmniejszy i w ostateczności może doprowadzić do zerwania. Ale przecież nic nie jest wieczne i w odpowiednim czasie takie liny trzeba wymieniać. Obawiam się jednak, że szybciej wymienimy z powodu przetarć i innych usterek mechanicznych lub chociażby gdy kolor nam się znudzi.

To gdzie ta Wiedźma stoi i jak mam ją znaleźć, może uda mi się przeprowadzić „loadtest”
beret napisał(a):
Nie chcę się mądrzyć ale lina kinetyczna tym się różni od gumowej że po pracy nie wraca do poprzedniego stanu. Założenie jest takie że jak zamortyzuje upadek na ścianie ale wewnętrzna struktura liny ulega nieodwracalnej zmianie. Czyli cumy wykonane z lin kinetycznych będą po prostu coraz luźniejsze aż utracą swoją kinetyczność.

Co do celowości używania amortyzatorów, tutaj można obejrzeć co zostało u mnie z półkluzy: https://goo.gl/photos/wc9FiocJPQVyKzGF9 (matulu kochana, czemu nie da się zamieszczać zdjęć i cycatów!).

Uprzedzając buraczaną dyskusję pod tytułem czyja to wina, można było inaczej się przycumować, kupon totka tez można by było inaczej wypełnić. Amortyzatory mogły tu uratować mnie przed wstydem i koniecznością tłumaczenia się u armatora.

Nie zmierzam rozpoczynać „buraczanej dyskusji” ale ja powiedziałbym tak;
„gdybym miał założone dobre amortyzatory to może by do tego nie doszło” i to z naciskiem na „może”.
Pisząc o linie kinetycznej nie miałem na myśli dynamicznej liny alpinistycznej tylko najzwyklejszą linę PA (nylonową) z supermarketu. W żargonie pasjonatów „offroadu” hol zrobiony z takiej liny jest nazywany jest „kinetykiem”. Żebyś ty wiedział co oni wyrabiają z tymi „kinetykami” i oczywiście masz racje liny tak traktowane tracą z czasem swoją „kinetyczność” czego efekt jeszcze bardziej podnieca uczestników takiej zabawy.


Załączniki:
Komentarz: Niestety nadal nie potrafię sprytnie zamieszczać zdjęć, miał być Gibraltar w pełnej krasie.
IMG_0891.JPG
IMG_0891.JPG [ 407.13 KiB | Przeglądane 6036 razy ]
Elasticity mooring ropes.pdf [498.14 KiB]
Pobrane 270 razy

_________________
Boat swapping, zapraszam viewtopic.php?f=3&t=23581

Pozdrawiam,
Krzysztof
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 maja 2016, o 19:58 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8653
Lokalizacja: sv Nimrod, Newhaven, UK
Podziękował : 3578
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Nie, tak nie jest, bo nie wierze w obciążenie na pojedynczej cumie sięgające takich wartości (10T? Na kotwicy tyle nie ma! - a to pojedyncza lina...) Wiedźma jest cumowana na co najmniej 4, a obecnie 5 linach 14mm nylon. I na knagach, które wytrzymają bez problemu te 3 tony.. Razy 5 to 15 ton sumarycznego obciążenia bez problemu. Nie wierzę w takowe w porcie :)

A propos stanu cum po zimie - spróbuj wytłumaczyć teorie o "niekumulowaniu" się wydłużeń tym dwóm cumom, które niemal się zerwały z tego powodu.

Aha, przy okazji ta "firma pana Felka" to tylko jedna z większych firm jachtowych ;) działająca od dzięsiątków lat.

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 maja 2016, o 00:03 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14086
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 351
Otrzymał podziękowań: 2444
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
SIRK napisał(a):
Ja natomiast nie do końca wierze w poprawne działanie każdego gumowego amortyzatora


Możesz to jakoś umotywować ?
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 maja 2016, o 07:14 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8653
Lokalizacja: sv Nimrod, Newhaven, UK
Podziękował : 3578
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
bury_kocur napisał(a):
SIRK napisał(a):
Ja natomiast nie do końca wierze w poprawne działanie każdego gumowego amortyzatora


Możesz to jakoś umotywować ?
Pzdr
Kocur


Nie, po co? Łatwiej powiedzieć, że: ". Nie możesz porównywać specjalistycznych systemów cumowniczych przeznaczonych do kotwiczenia boji pomiarowych z gumowym amortyzatorem produkowanym przez „pana Felka” w firmie „no name”."
Mimo, że jedyne przykłady, to Davis (ponad 50 lat i kilkanaście patentów w dziedzinach, w ktorych działa...) i wojskowego instytutu oceanograficznego.

I w przypadku tego ostatniego jest to raport z używania takiej samej techniki zmniejszania wpływu obciążeń dynamicznych. I tak, mogę porównywać, działają na tej samej zasadzie i nie bez powodu z takich samych materiałów.

Ale łatwiej powiedzieć do baby - nie znasz się, pomimo, że ta baba akurat się zna całkiem nieźle. Zwłaszcza na statyce i dynamice, które studiowała, i to w celach projektowania mechanicznego.

Ps. Elastyczność i zachowanie się liny nylonowej nie zależy od źródła danych, a źródła liny. Sirk - podajesz wartości ekstremalne, ja przeciętne dla różnych lin. Jednym słowem, ty szukasz cum za £3 za metr, ja wolę te za £0.6 za metr. I nie uważam, że ta ostatnia ma ekstremalne parametry, tylko sprawdzam jej parametry. I zanim (ponownie!) zaczniesz opisywać dane z Samson Ropes mianem teorii, przypomnę, że oni to produkują, w dodatku te lepsze (zapewne o lepszych parametrach niż moje...) Aha, produkują liny od 130 lat. Tylko ;)

A tu masz dane lin (ich lin):
Obrazek
Obrazek

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 maja 2016, o 07:48 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14086
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 351
Otrzymał podziękowań: 2444
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
Moniia napisał(a):
ty szukasz cum za £3 za metr, ja wolę te za £0.6 za metr


Monia
Przekładając to na warunki PL.
Można kupić linkę Dynemę za kilkanaście złotych / mb a można kupić linkę 16 mm za 4 zł / mb
I na cumy zastosować tę tańszą - oczywiście w teorii gorszą ale po czorta na cumy linka tak droga ? :rotfl:
Ja mam cumy 16 mm. Przygotowane mam do codziennego używania 4 komplety cum o różnej długości ale wszystkie (!!!) mają gumowe amortyzatory.
Bez tego nie wyobrażam sobie postoju w takim Helu np. przy wschodnim wietrze > 20 kn.
Kiedyś zrobiłem taki eksperyment - stojąc na Helu przy wietrze E > 30 kn przeszedłem się po kei.
My staliśmy chyba na 8 grubych cumach z gumowymi amortyzatorami, które rozciągają się na 25 - 30 cm ale poza nami NIKT nie miał amortyzatorów.
I widziałem jak na szarpnięciach falowania w porcie całkiem grube cumy bez amortyzatorów strzelały ludziom jak zapałki.
Ludzie mieli walkę o przetrwanie a my staliśmy spokojnie (jeżeli stanie na Helu w tych warunkach można nazwać spokojnym :lol: )
Także nikt mnie nie przekona do nieużywanie amortyzatorów gumowych do cum bądź o wyższości zjawiska elastyczności liny nad zwykłym gumowym amortyzatorem.
Rozciągliwość lin w takich warunkach możemy sobie wsadzić w buty - ważne są normalne gumowe amortyzatory i to im dłuższe tym lepsze.
No chyba, że ktoś lubi mieć powyrywane z pokładu knagi lub pozrywane cumy ...
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 maja 2016, o 08:02 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
bury_kocur napisał(a):
przekona do nieużywanie amortyzatorów gumowych



U siebie jak stałem w Trzebieży miałem stalowe spręzynowe, gumowe szybko się zużywały, Kocur często je wymieniasz?

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 maja 2016, o 08:07 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14086
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 351
Otrzymał podziękowań: 2444
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
piotr6 napisał(a):
Kocur często je wymieniasz?


Mam je od 8 lat i ne wymieniałem nigdy.
I są cały czas dobre.
Tyle, że nie kupowałem najtańszych - kupiłem je w Szwecji wiele lat tamu i służą mi do dziś.
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 maja 2016, o 08:10 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
W Trzebieży wymieniali je dość często. W tej chwili swoich spręzyn nie używam wcale bo nie ma potrzeby . W kamieniu port osłonięty a reszta gzie cumuję też mniej więcej

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 maja 2016, o 15:37 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 29 kwi 2013, o 22:06
Posty: 1579
Podziękował : 137
Otrzymał podziękowań: 303
Uprawnienia żeglarskie: ActiveCaptain & more
Moniia napisał(a):
Nie, tak nie jest, bo nie wierze w obciążenie na pojedynczej cumie sięgające takich wartości (10T? Na kotwicy tyle nie ma! - a to pojedyncza lina...) Wiedźma jest cumowana na co najmniej 4, a obecnie 5 linach 14mm nylon. I na knagach, które wytrzymają bez problemu te 3 tony.. Razy 5 to 15 ton sumarycznego obciążenia bez problemu. Nie wierzę w takowe w porcie

Okazało się, że to ja ciebie „przewymiarowałem” i to znacząco, przepraszam. Ale gdy przeczytałem sugestie wymiany cum na większy kaliber to nie wiem dlaczego przyjąłem wymiar 18-20mm i autentycznie się trochę zdziwiłem.
PA 14 to chyba dobry wybór chociaż nie jest to dużo a wcześniejsze 12 było raczej na granicy ale zaznaczam nie znam twojej łódki i okoliczności postoju. Z obliczeniami i podejściem do problemu rozciągliwości lin syntetycznych może nie tak bardzo ale nadal się różnimy jednak protokołu rozbieżności spisywać nie będziemy. Tym bardziej, że na dalszą dyskusje, świadomie lub nie, odebrałaś mi ochotę.

Moniia napisał(a):
Nie, po co? Łatwiej powiedzieć, że: ". Nie możesz porównywać specjalistycznych systemów cumowniczych przeznaczonych do kotwiczenia boji pomiarowych z gumowym amortyzatorem produkowanym przez „pana Felka” w firmie „no name”."Mimo, że jedyne przykłady, to Davis (ponad 50 lat i kilkanaście patentów w dziedzinach, w ktorych działa...) i wojskowego instytutu oceanograficznego.I w przypadku tego ostatniego jest to raport z używania takiej samej techniki zmniejszania wpływu obciążeń dynamicznych. I tak, mogę porównywać, działają na tej samej zasadzie i nie bez powodu z takich samych materiałów.Ale łatwiej powiedzieć do baby - nie znasz się, pomimo, że ta baba akurat się zna całkiem nieźle. Zwłaszcza na statyce i dynamice, które studiowała, i to w celach projektowania mechanicznego.

Tego waśnie nie rozumiem ale cóż nie musze.
bury_kocur napisał(a):
SIRK napisał(a):
Ja natomiast nie do końca wierze w poprawne działanie każdego gumowego amortyzatora


Możesz to jakoś umotywować ?
Pzdr
Kocur

Już od kilku postów staram się to wyjaśnić ale widocznie nieskładnie mi to idzie.
Aby dalsza dyskusja miała sens to proszę powiedz co miałeś na myśli pisząc to zdanie;

bury_kocur napisał(a):
Można kupić linkę Dynemę za kilkanaście złotych / mb a można kupić linkę 16 mm za 4 zł / mbI na cumy zastosować tę tańszą - oczywiście w teorii gorszą ale po czorta na cumy linka tak droga ?

Dodatkowo proszę abyś odpowiedział na kilka pytań;
1. Z jakiej liny (rodzaj) masz wykonane cumy?
2. Jakie obciążenia mogą przenosić knagi na twoim jachcie?
3. W jaki sposób podajesz i obkładasz jednorazowo 12 lin cumowniczych?
4. W jaki sposób masz założony na linie amortyzator?
5. Jakie zadania spełnia amortyzator?
6. Ile wynosi maksymalne obciążenie twojego amortyzatora?
7. Do jakich wartości rozciągają się twoje amortyzatory?
8. Przy jakiej sile amortyzator osiąga maksymalną wartość?
9. Przy jakiej minimalnej sile twój amortyzator zaczyna prace?
10. Czy możemy określić stopień zużycia amortyzatora?

To nie jest żaden quiz czy test ale pisząc o moich wątpliwościach co do skuteczności „każdego kawałka gumy” poruszałem już raczej każdą z tych kwestii. I oczywiście możemy dalej dyskutować ale musimy mieć pewność, że rozumiemy się co do podstaw i założeń.

_________________
Boat swapping, zapraszam viewtopic.php?f=3&t=23581

Pozdrawiam,
Krzysztof


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 maja 2016, o 21:53 

Dołączył(a): 4 sty 2015, o 10:43
Posty: 1116
Podziękował : 417
Otrzymał podziękowań: 403
Uprawnienia żeglarskie:
SIRK napisał(a):
Moniia napisał(a):
bury_kocur napisał(a):
Można kupić linkę Dynemę za kilkanaście złotych / mb a można kupić linkę 16 mm za 4 zł / mbI na cumy zastosować tę tańszą - oczywiście w teorii gorszą ale po czorta na cumy linka tak droga ?



Kocurze Szanowny, tak prawisz, jakby względy prestiżowe do Ciebie nic a nic nie przemawiały.
Czy Ty naprawdę uważasz że prymitywna cuma sisalowa to jest to samo, co wytworna cuma z Dyneeeemy :rotfl:

____________________________

Pozdrawiam
tomasz


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 maja 2016, o 08:34 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5396
Od kiedy Kuracent obraził się na forum, zacząłem odczuwać silny brak kogoś, kto potrafi jednym ciurkiem zadać kilka/kilkanaście górnych, chmurnych i bzdurnych pytań, na które nikt nie odpowie, bo nikt się nie zajmuje takimi pierdołami.

Ogłaszam więc konkurs otwarty na następcę Kuracenta.

Nie musicie brać udziału. Konkurs już jest rozstrzygnięty:
SIRK napisał(a):
Dodatkowo proszę abyś odpowiedział na kilka pytań;
1. Z jakiej liny (rodzaj) masz wykonane cumy?
2. Jakie obciążenia mogą przenosić knagi na twoim jachcie?
3. W jaki sposób podajesz i obkładasz jednorazowo 12 lin cumowniczych?
4. W jaki sposób masz założony na linie amortyzator?
5. Jakie zadania spełnia amortyzator?
6. Ile wynosi maksymalne obciążenie twojego amortyzatora?
7. Do jakich wartości rozciągają się twoje amortyzatory?
8. Przy jakiej sile amortyzator osiąga maksymalną wartość?
9. Przy jakiej minimalnej sile twój amortyzator zaczyna prace?
10. Czy możemy określić stopień zużycia amortyzatora?

And the winner is.....

SIRK! :rotfl: :rotfl: :rotfl:

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski



Za ten post autor Zbieraj otrzymał podziękowania - 2: Były user, Moniia
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 maja 2016, o 10:39 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14086
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 351
Otrzymał podziękowań: 2444
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
SIRK napisał(a):
Dodatkowo proszę abyś odpowiedział na kilka pytań;
1. Z jakiej liny (rodzaj) masz wykonane cumy?
2. Jakie obciążenia mogą przenosić knagi na twoim jachcie?
3. W jaki sposób podajesz i obkładasz jednorazowo 12 lin cumowniczych?
4. W jaki sposób masz założony na linie amortyzator?
5. Jakie zadania spełnia amortyzator?
6. Ile wynosi maksymalne obciążenie twojego amortyzatora?
7. Do jakich wartości rozciągają się twoje amortyzatory?
8. Przy jakiej sile amortyzator osiąga maksymalną wartość?
9. Przy jakiej minimalnej sile twój amortyzator zaczyna prace?
10. Czy możemy określić stopień zużycia amortyzatora?


Szanowny Kolego
Rozbawiłeś mnie tymi pytaniami do łez :rotfl:
Niemniej spróbuję - jako prosty inżynier - odpowiedzieć Ci na pytania.
Lin i amortyzatorów używam takich:
Załącznik:
Amort. 3.jpg
Amort. 3.jpg [ 81.84 KiB | Przeglądane 5889 razy ]

Załącznik:
Amort. 2.jpg
Amort. 2.jpg [ 74 KiB | Przeglądane 5889 razy ]

Załącznik:
Amort. 1.jpg
Amort. 1.jpg [ 80.6 KiB | Przeglądane 5889 razy ]

Liny cumownicze mam w większości 16 mm i wytrzymałość ich jest zdecydowanie wystarczająca :lol:
Mam na jachcie 6 dużych knag 300 mm i nie mam na nich żadnych kłopotów z obłożeniem na nich 12 cum średnicy 16 mm
Amortyzatory mam w bardzo dobrym stanie - nie widać na nich kompletne śladów żadnych pęknięć i ich zużycia.
Całą resztę Twoich pytań podsumuje stwierdzeniem, iż posiadane amortyzatory działają w sposób wystarczający dla bezpiecznego i w miarę komfortowego postoju w porcie nawet przy dużym zafalowaniu.
Mam nadzieję, że to będzie odpowiedź satysfakcjonująca Cię. :lol:
Pływam obecnym jachtem 9. rok - przepłynąłem nim po Bałtyku ponad 14 tys mil i obecny sposób cumowania i używane cumy i amortyzatory nigdy mnie nie zawiodły.
Czy coś jeszcze w tej materii wyjaśnić ? :D
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 maja 2016, o 16:31 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 29 kwi 2013, o 22:06
Posty: 1579
Podziękował : 137
Otrzymał podziękowań: 303
Uprawnienia żeglarskie: ActiveCaptain & more
bury_kocur napisał(a):
Rozbawiłeś mnie tymi pytaniami do łez Niemniej spróbuję - jako prosty inżynier - odpowiedzieć Ci na pytania.

Spytałem inżyniera a odpowiedział humanista.
Ale tak naprawdę to nie odpowiedziałeś na żadne pytanie. Nadal nie wiemy z jakiej liny masz zrobione cumy. Nie wiemy dlaczego wymieniłeś nazwę Dyneema i co chyba najważniejsze, nie tylko nie znamy parametrów pracy twoich cum ale także niewiele wiemy o twoich amortyzatorach.
Jeżeli mówiąc o linach Dyneema chciałeś dać nam do zrozumienia, że takowe posiadasz jako cumy to pełen szacun. Odważny i rozrzutny z ciebie człowiek, 16mm liny z włókien polietylenu wysoko przetworzonego to wytrzymałość ok. 20T oraz inne parametry pracy porównywalne do liny stalowej. W twoim wypadku to faktycznie zero elastyczności dla takiej cumy.
Ale dlatego też masz tak dobre amortyzatory, co prawda niewiele wiemy o nich no może poza tym, że nie były najtańsze i zostały zakupione w Szwecji. Ale jak sam napisałeś, rozciągają się przynajmniej na 25-30cm. Tylko czy mógłbyś nam wyjaśnić, tak po „inżyniersku”, jak to jest możliwe w sytuacji przedstawionej na zdjęciu nr.2? Ile „luzu” na swobodną prace ma ten niewątpliwie bardzo dobry i polecany amortyzator. Przypominam, że za cumy masz „prawie stalówki” zresztą w rozciągliwość każdej innej liny także nie wierzysz. Tylko czy bez tej „niewidzialnej rozciągliwości” następne amortyzatory (1 i 3) maja zapewnioną swobodną prace do 30cm?

Inną kwestią jest twój nowatorski plan wybrania i zamocowania na pokładzie 9metrowego jachtu 12 lin o rożnych przekrojach (12-16mm jak sam wspominałeś). Przyznam była to dla mnie ciekawostka ale już nam po inzyniersku wyjaśniłeś. Sprawa bajecznie prosta masz sześć dużych 300mm knag i to powinno nam wystarczyć. Nie jest ważne jak są rozmieszczone, jak zamocowane lub jakie siły mogą przenosić.

A tak bardziej na poważnie to z większością twoich „prawd objawionych” się nie zgadzam jednak nie zamierzam ciebie do niczego przekonywać. Powiem więcej, tak długo jak wierzysz w swoją nieomylność nic nie zmieniaj, najważniejsze to dobre samopoczucie.
Zbieraj napisał(a):
And the winner is.....SIRK!

Drogi Januszku, dziękuje bardzo, zrobiłeś mi wielka przyjemność. Porównanie do kolegi Kuracenta traktuje jako komplement.
I podobnie do niego uważam, że zamiast ironizować mógłbyś od czasu do czasu podzielić się niekwestionowanym doświadczeniem tudzież wiedzą żeglarską. Proponuje na początek omówienie planu zacumowania 9metrowego jachtu przy wykorzystaniu 12 lin cumowniczych. Tylko czy praktyki wystarczy gdyż na swoich „wypasionych sasankach” tylu lin to chyba nie obkładałeś? Dlatego może inny, bardziej filozoficzny problem. Jak udowodnić, że coś o czym nie wiemy nic, jest lepsze od czegoś o czym wiemy dużo?

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

bury_kocur napisał(a):
Rozbawiłeś mnie tymi pytaniami do łez Niemniej spróbuję - jako prosty inżynier - odpowiedzieć Ci na pytania.

Spytałem inżyniera a odpowiedział humanista.
Ale tak naprawdę to nie odpowiedziałeś na żadne pytanie. Nadal nie wiemy z jakiej liny masz zrobione cumy. Nie wiemy dlaczego wymieniłeś nazwę Dyneema i co chyba najważniejsze, nie tylko nie znamy parametrów pracy twoich cum ale także niewiele wiemy o twoich amortyzatorach.
Jeżeli mówiąc o linach Dyneema chciałeś dać nam do zrozumienia, że takowe posiadasz jako cumy to pełen szacun. Odważny i rozrzutny z ciebie człowiek, 16mm liny z włókien polietylenu wysoko przetworzonego to wytrzymałość ok. 20T oraz inne parametry pracy porównywalne do liny stalowej. W twoim wypadku to faktycznie zero elastyczności dla takiej cumy.
Ale dlatego też masz tak dobre amortyzatory, co prawda niewiele wiemy o nich no może poza tym, że nie były najtańsze i zostały zakupione w Szwecji. Ale jak sam napisałeś, rozciągają się przynajmniej na 25-30cm. Tylko czy mógłbyś nam wyjaśnić, tak po „inżyniersku”, jak to jest możliwe w sytuacji przedstawionej na zdjęciu nr.2? Ile „luzu” na swobodną prace ma ten niewątpliwie bardzo dobry i polecany amortyzator. Przypominam, że za cumy masz „prawie stalówki” zresztą w rozciągliwość każdej innej liny także nie wierzysz. Tylko czy bez tej „niewidzialnej rozciągliwości” następne amortyzatory (1 i 3) maja zapewnioną swobodną prace do 30cm?

Inną kwestią jest twój nowatorski plan wybrania i zamocowania na pokładzie 9metrowego jachtu 12 lin o rożnych przekrojach (12-16mm jak sam wspominałeś). Przyznam była to dla mnie ciekawostka ale już nam po inzyniersku wyjaśniłeś. Sprawa bajecznie prosta masz sześć dużych 300mm knag i to powinno nam wystarczyć. Nie jest ważne jak są rozmieszczone, jak zamocowane lub jakie siły mogą przenosić.

A tak bardziej na poważnie to z większością twoich „prawd objawionych” się nie zgadzam jednak nie zamierzam ciebie do niczego przekonywać. Powiem więcej, tak długo jak wierzysz w swoją nieomylność nic nie zmieniaj, najważniejsze to dobre samopoczucie.
Zbieraj napisał(a):
And the winner is.....SIRK!

Drogi Januszku, dziękuje bardzo, zrobiłeś mi wielka przyjemność. Porównanie do kolegi Kuracenta traktuje jako komplement.
I podobnie do niego uważam, że zamiast ironizować mógłbyś od czasu do czasu podzielić się niekwestionowanym doświadczeniem tudzież wiedzą żeglarską. Proponuje na początek omówienie planu zacumowania 9metrowego jachtu przy wykorzystaniu 12 lin cumowniczych. Tylko czy praktyki wystarczy gdyż na swoich „wypasionych sasankach” tylu lin to chyba nie obkładałeś? Dlatego może inny, bardziej filozoficzny problem. Jak udowodnić, że coś o czym nie wiemy nic, jest lepsze od czegoś o czym wiemy dużo?

_________________
Boat swapping, zapraszam viewtopic.php?f=3&t=23581

Pozdrawiam,
Krzysztof


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 maja 2016, o 07:43 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14086
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 351
Otrzymał podziękowań: 2444
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
SIRK napisał(a):
A tak bardziej na poważnie to z większością twoich „prawd objawionych” się nie zgadzam jednak nie zamierzam ciebie do niczego przekonywać. Powiem więcej, tak długo jak wierzysz w swoją nieomylność nic nie zmieniaj, najważniejsze to dobre samopoczucie.


O..... !
I proponuję, aby każdy z nas w tym miejscu pozostał przy swoim zdaniu.
Ja Ciebie przekonywać do swoich - jak to nazywasz "praw objawionych" :rotfl: - nie zamierzam.
Jestem praktykiem dość sporo myślę pływającym i zastosowane rozwiązana mi się sprawdzają.
Co nie znaczy, że sprawdzać się muszą Tobie i - jak powiadam - wcale nie zamierzam Cię do niczego przekonywać.

SIRK napisał(a):
Inną kwestią jest twój nowatorski plan wybrania i zamocowania na pokładzie 9metrowego jachtu 12 lin o rożnych przekrojach (12-16mm jak sam wspominałeś). Przyznam była to dla mnie ciekawostka ale już nam po inzyniersku wyjaśniłeś. Sprawa bajecznie prosta masz sześć dużych 300mm knag i to powinno nam wystarczyć. Nie jest ważne jak są rozmieszczone, jak zamocowane lub jakie siły mogą przenosić.


Sytuacja powyższa zdarzyła mi się raz jeden przy bardzo niekorzystnym zafalowaniu na Helu
Moje 12 cum z amortyzatorami dały mi wówczas w miarę duży komfort postoju w sytuacji, kiedy innym cumy bez amortyzatorów pękały jedna po drugiej.
Knagi mam klasycznie - dwie na dziobie, dwie na rufie i dwie na śródokręciu.
W obłożeniu 12 cum na sześciu dużych knagach nie było żadnego "doktoratu" - da się to zrobić bez żadnego kłopotu.
Ale jak piszę - każdy ma swoje przemyślenia i możesz się z moimi nie zgadzać.
Pzdr
Kocur
ps. a fotki robiłem na szybko - nie w sytuacji obłożonej i pracującej cumy stąd te luzy lin.

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 49 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 39 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL