Czyżby aż tak ?

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Nie wiem jak jest teraz z cennikami ale jak znam życie to mogą zarządzać dokumentów przy kontroli więc warto żeby chiński sprzedawca lub producent kwity dołączył do faktury. Łaski nie robi zresztą.

_________________
pozdrowienia piotr

Oczywiście, że w Polsce nie idzie. Jak już pisałem, to się nazywa kult pieczątki.
Określenie to ma oczywiście szersze znaczenie i dotyczy również każdej sytuacji kiedy urzędnik domaga się KWITU, jak najpoważniej wyglądającego a najlepiej ostemplowanego ud góry do dołu.
Pytałeś przemiłą panią o podstawę prawną takiego żądania?
Wątpię.

Przysłali mi propozycję na konto. Emeryt - co Ty na to: https://www.aliexpress.com/item/Matsutec-4-3-Color-LCD-Class-B-AIS-Transponder-Combo-High-Sensitivity-GPS-Navigator/1924387202.html?spm=2114.13010208.99999999.264.9hpIKu ? Jak wcześniej było, do ceny trzeba jeszcze doliczyć cło i vat. Jest opcja darmowego transportu jak i za opłatą.

_________________
Pozdrawiam - Paweł Dąbrowski
Stopy wody pod kilem i pełnych zbiorników.

Ognisty, że drążysz temat, i starasz się pomóc, bardzo Ci dziękuję. Wyślę oba skany od Jaromira do UKE i zapytam. ( Myślę że przy zakupie taki kwit będzie ). Jeśli się zdecyduję, to zakup - z Twoją pomocą - będę realizował w okolicach maja - czerwca. Po co ma leżeć ok. pół roku u mnie na Śląsku. Myślę że to dobry pomysł. I może za ten czas cena pójdzie w dół. Może w tej cenie wymyślą coś lepszego

Ognisty Pozdrawiam

emeryt

A tak konkretnie to co zamierzasz sprzedawać, AIS Transponder HP 33A czy może odbiornik GPS/SBAS Navigator HP 33A? Nie jestem pewien ale jak dla mnie to nie jest to samo, zresztą ze sprzedażą odbiornika GPS także możesz mieć kłopot. Opierając się na twoich własnych wyjaśnieniach to firma Shenzhen Shenhuayang Electronic Technology(?) jedynie oświadcza, że jej wyrób spełnia kryteria dyrektywy 2004/108/EC. Tylko, że urządzenia nawigacyjne, radiowe i telekomunikacyjne muszą spełniać wymagania zawarte w trochę innych dyrektywach. Kolega „Ognisty Szkwał” już wcześniej wyjaśnił nam na czym to może polegać. Nie lubię teorii spiskowych, ale w tym wypadku radziłbym dużą ostrożność i przed ostateczną decyzją biznesową sugeruje kontakt z prawnikiem.

O ile nadal twierdze, że AIS HP 33A to dobry transponder a 300-400USD przy prywatnym imporcie to b.dobra cena, to jednak oficjalne wprowadzenie na rynek europejski niecertyfikowanego urządzenia jest trochę odmienną kwestią i jakby tu powiedzieć, sporym wyzwaniem.
Czy naprawdę uważasz, że konkurencja przysnęła i nie próbowała „ugryźć tego tortu”? Jak myślisz, dlaczego tak trudno było tobie znaleźć odpowiednie certyfikaty zgodności? Albo czym wyjaśnisz inną nazwę producenta a nawet samego urządzenia lub nieodpowiedni numer dyrektywy na prezentowanej deklaracji?

Dla porównania dołączam skany deklaracji zgodności chyba protoplasty „naszego ComboAISa” tj. odbiornik Furuno GPS Navigator GP33 oraz Furuno AIS FA150 a także WatchMate AIS, czy widzisz różnice? Jak natomiast wygląda „brat bliźniak” możesz sprawdzić pod linkiem,
http://www.furunousa.com/Products/Produ ... duct=FA170
nie porównuj ceny tylko zobacz jak wyglądają „prawdziwe” certyfikaty uznania wydane np. przez towarzystwo klasyfikacyjne.

I naprawdę nie chodzi tu o „kult pieczątki” czy jakiś inny syndrom władzy urzędniczej. HP33A to dobry produkt, ale niestety nie posiada odpowiednich deklaracji, nie był certyfikowany i nie został dopuszczony do wolnego obrotu na terenie UE. Przynajmniej tak wyglądała sytuacja jeszcze kilkanaście miesięcy temu dlatego nie można było go oficjalnie zarejestrować np. w NL.

Ale Emerytowi życzę powodzenia, chociaż osobiście darowałbym sobie rejestracje.

_________________
Boat swapping, zapraszam viewtopic.php?f=3&t=23581

Pozdrawiam,
Krzysztof

Czyli nie ma co zawracać dupy pytaniami UKE ?



Dziękuję. Urządzenie nadawcze bez rejestracji, mam bardzo duże zapotrzebowanie na święty spokój.

Tu mnie Krzysztof tak zaskoczył, że aż usiadłem . Sirk czemu by nie rejestrować?

_________________
pozdrowienia piotr

Hmmm...fakt, coś tu nie gra....
Znaleziony przeze mnie kwit to "Certificate" a nie jak napisałem "Declaration"... Przepraszam...
No i wystawiła inna instytucja niż producent (nie żeby była to "firma - krzak" - http://www.tobylab.com/en/honor.html wygląda na uznaną chińską instytucję klasyfikacyjną).
Wydaje się, że dopiero na podstawie tego "Certificate" producent powinien wystawić "Declaration of Conformity"... Czy wystawił - nie wiadomo, ale szukałem - i raczej go nie upublicznił...
Anyway - przed próbą handlu tym w UE warto po prostu poprosić producenta, by przesłał odpowiednią, przez siebie wydaną "DOC" - upoważniającą go do umieszczania znaczka "CE" i... niezbędną dla wprowadzania urządzenia na rynek UE.

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

nie warto tylko trzeba. Producent jak ma to wysyła bez łaski niejako z automatu a importer ma obowiązek przynajmniej tak bylo parę lat temu.
Może i można handlować towarem w Europie co nie ma odpowiednich papierów tylko po co?

_________________
pozdrowienia piotr

Dokładnie, jest to moim zdaniem certyfikat z badań, na podstawie którego producent powinien wystawić deklarację zgodności.
Może jednak istniejący dokument wystarczy Pani w UKE, więc jeżeli Emeryt nie wyśle to ja to zrobię.
Jestem też zainteresowany tym AISem, a ponieważ importuję komponenty z Chin mógłbym to sprowadzić razem ze swoim towarem i transport wyszedłby mi kilkakrotnie taniej.

_________________
Maciej Stachowicz

Ot i mamy kolejna teorie spiskową sirka.
Niedługo wprowadzimy chyba opcję "bez sirka".
A dokładnie to o jakich innych dyrektywach piszesz?
Bo wspomniana dyrektywa to aktualna dyrektywa dotycząca kompatybilności elektromagnetycznej.
Zgodnie z art. 153 ust. 1 PrT
Urządzenia radiowe i telekomunikacyjne urządzenia końcowe wprowadzane do obrotu i oddawane do użytku powinny spełniać wymagania w zakresie:
1. ochrony zdrowia i bezpieczeństwa użytkownika
2. efektywnego wykorzystania zasobów częstotliwości lub zasobów orbitalnych w przypadku urządzeń radiowych
3. kompatybilności elektromagnetycznej w rozumieniu przepisów o kompatybilności elektromagnetycznej, w zakresie wynikającym z ich przeznaczenia

Potwierdzeniem zgodności aparatury z zasadniczymi wymaganiami, po dokonaniu oceny zgodności jest oznakowanie CE, które stanowi deklarację producenta lub jego upoważnionego przedstawiciela iż wyrób spełnia zasadnicze wymagania.

art. 12.
Producent lub jego upoważniony przedstawiciel przed wprowadzeniem aparatury do obrotu lub oddaniem do użytku potwierdza zgodność aparatury z zasadniczymi wymaganiami wystawiając deklarację zgodności oraz oznaczając na aparaturze oznaczenie CE.

Konic, kropka, amen.
Dość już bełkotu o tym, że ktoś inny wystawił deklarację a kto inny wyprodukował, wymyślania jakichś tajnych dyrektyw i całej reszty tego szaleństwa które tu zapanowało.

Cine, zgadzając się prawie całkowicie z Twoją wypowiedzią, czy powołanej przez Monię dyrektywy 2004/108/WE nie zastąpiła 24.04.2016 nowa dyrektywa niskonapięciowa EMC 2014/30/UE?
http://www.ce-polska.pl/dyrektywy-noweg ... Ahhi8P8HAQ
W przypadku urządzeń radiowych ma zdaje się zastosowanie również dyrektywa radiowa RED 2014/53/UE zastępująca 1999/5/WE R&TTE ?
Ale jak napisałem wyżej, jeżeli UKE zaakceptuje dokument znaleziony przez Jaromira, to sprzęt można będzie sobie sprowadzić.

_________________
Maciej Stachowicz

Takie pytania są oczywiste. Ale sirk nie po raz pierwszy traktuje mnie AK idiotkę. Wybacz, nie będę Cię pytała o zdanie jak prowadzić biznes wiec daruj sobie

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

OK - wykaż że ktokolwiek kiedykolwiek wystawił deklarację zgodności dla omawianego urządzenia, ok? Bo na razie dyskusja toczy się wokół opublikowanego certyfikatu badań - a istnienia żadnej deklaracji zgodności nikt tu jeszcze nie potwierdził...

PS. Jeśli zaś lubisz bezsensowne nabzdyczanie się za pomocą pisania o "bełkocie" - to bądź łaskaw uprawiać je dopiero po znalezieniu wyżej wspomnianej deklaracji zgodności...

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

Jak będę importerem tego urządzenia to z pewnością zadbam o kwitologię, tym bardziej, że wiem co mi jest potrzebne i będzie to w moim interesie.
Natomiast tworzenie bełkotu i teorii spiskowych pt. "kto inny jest producentem a kto inny wystawił kwity", jest robieniem ludziom słabiej zorientowanym wody z mózgu i wygląda na zwykły czarny PR.
A przy okazji. Nie ma jeszcze w świecie obowiązku publikowania żadnych deklaracji czy atestów więc to, że ich nie znaleźliście nie świadczy że ich nie ma.
Ja miałem jeden taki "aparat" i była z tym deklaracja. Ale sprzedałem już dawno.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *


Całkiem możliwe.
Za to im płacą żeby tworzyli wciąż nowe i nowe.
Jeśli będę znowu sprowadzał to sprawdzę co jest aktualne.
Chociaż właściwie to nawet nie muszę. Tylko w RP jest taki kociokwik papierologiczny a ja sprzedaję w większości "w świat", gdzie ludzie żyją w cywilizacji.

Uważasz zatem, że zwrócenie uwagi, iż znaleziony dokument, to dokument zupełnie inny niż wymagany - za "tworzenie bełkotu"?
A także za PR, o którym nie za bardzo wiesz - czy zwykły jest, czy też czarny...?

Ku...źwa, chłopie - nie wiem co brałeś, ale mocno Cię trzepnęło!
Niemniej... ponieważ uważam, że do twarzy Ci z tym bezsensownym nabzdyczaniem - napisz koniecznie coś jeszcze, pośmiejemy się razem...
Uważaj tylko na ciśnienie!!!!.
Pa, pa...

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...