Forum żeglarskie https://forum.zegluj.net/ |
|
"Chińczyki" czyli - chińskie silniki zaburtowe https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=58&t=10920 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | Marian J. [ 24 lut 2012, o 11:38 ] |
Tytuł: | "Chińczyki" czyli - chińskie silniki zaburtowe |
Ciekawa wypowiedź u Don Jorge na tytułowy temat:http://www.kulinski.navsim.pl/art.php?id=1920&page=0Ciekaw jestem czy są uczestnicy tego forum którzy zakupili i używają takich silników. Ja mam 2,5 KM Merkurego z którego jestem ogólnie zadowolony. Jedyna rzecz która by mi się przydała to możliwość wrzucenia biegu na luz. Niestety w moim silniku śruba od razu się obraca po jego uruchomieniu. Powoli dojrzewa we mnie chęć kupienia silnika z taką opcją. Pozdrawiam Marian Janaś |
Autor: | Marian.Kowalski [ 24 lut 2012, o 13:20 ] |
Tytuł: | Re: "Chińczyki" czyli - chińskie silniki zaburtowe |
Śruba chyba się tylko obraca, ale nie posiada mocy? A moc uzyskuje dopiero po przekręceniu manetki? Pół mocy to miały po starcie Saluty. |
Autor: | Kurczak [ 25 lut 2012, o 14:16 ] |
Tytuł: | Re: "Chińczyki" czyli - chińskie silniki zaburtowe |
A nie ma przypadkiem sprzęgła odśrodkowego tak jak skutery? Gdy silnik pracuje na wolnych obrotach wtedy śruba nie jest napędzana..... |
Autor: | Jaromir [ 25 lut 2012, o 20:30 ] |
Tytuł: | Re: "Chińczyki" czyli - chińskie silniki zaburtowe |
Kurczak napisał(a): A nie ma przypadkiem sprzęgła odśrodkowego tak jak skutery? Gdy silnik pracuje na wolnych obrotach wtedy śruba nie jest napędzana..... Eeee - ten wymysł diabła to chyba tylko w Hondzie... |
Autor: | Marian J. [ 25 lut 2012, o 20:33 ] |
Tytuł: | Re: "Chińczyki" czyli - chińskie silniki zaburtowe |
Kurczak napisał(a): A nie ma przypadkiem sprzęgła odśrodkowego tak jak skutery? Gdy silnik pracuje na wolnych obrotach wtedy śruba nie jest napędzana..... Wiem co piszę. Ja mam Merkurego dwusuwa i on ma śrubę osadzoną na klinie na sztywno. Jak dochodzę do brzegu (pomostu) to muszę odpowiednio wcześnie wyłączyć silnik i resztę dochodzę inercją, jak źle oszacuję moment wyłączenia silnika to muszę na krótko włączyć go ponownie lub w innym wypadku mogę podejść na zbyt dużej prędkości. Pozdrawiam Marian Janaś |
Autor: | Kurczak [ 25 lut 2012, o 21:32 ] |
Tytuł: | Re: "Chińczyki" czyli - chińskie silniki zaburtowe |
Marian J. napisał(a): Kurczak napisał(a): A nie ma przypadkiem sprzęgła odśrodkowego tak jak skutery? Gdy silnik pracuje na wolnych obrotach wtedy śruba nie jest napędzana..... Wiem co piszę. Ja mam Merkurego dwusuwa i on ma śrubę osadzoną na klinie na sztywno. Jak dochodzę do brzegu (pomostu) to muszę odpowiednio wcześnie wyłączyć silnik i resztę dochodzę inercją, jak źle oszacuję moment wyłączenia silnika to muszę na krótko włączyć go ponownie lub w innym wypadku mogę podejść na zbyt dużej prędkości. Pozdrawiam Marian Janaś Każda śruba jest osadzona na klinie "na sztywno". Ewentualne sprzęgło odśrodkowe jest w przekładni. Nie twierdzę, że tak jest akurat w Mercurym 2,5. Ale tak na przykład jest w małej Hondzie. Te silniki 2 suwuwe 2,5 konne Mercurego, które znalazłem w necie mają faktycznie tylko bieg i rewers przez obrót kolumny. http://www.kormoran.aplus.pl/rejs/ROK_1 ... ilniki.htm To już tańsze Chińczyki mają luz i bieg |
Autor: | zygusik [ 26 lut 2012, o 21:18 ] |
Tytuł: | Re: "Chińczyki" czyli - chińskie silniki zaburtowe |
Witam. Może komuś się przyda katalog z częściami do chińskich silników http://www.parsun-outboards.nl/onderdelen.html Pozdrawiam |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |