Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Hak do cumowania.
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=58&t=14001
Strona 1 z 2

Autor:  Wojciech [ 4 sty 2013, o 20:47 ]
Tytuł:  Hak do cumowania.

Czy ktoś używał takiego haka, jeżeli tak, to jak się sprawdza w praktyce ?



Załącznik:
HookMoor.jpg
HookMoor.jpg [ 16.66 KiB | Przeglądane 14067 razy ]

Autor:  Kurczak [ 4 sty 2013, o 21:25 ]
Tytuł:  Re: Hak do cumowania.

Mam coś takiego, ale jeszcze nie miałem okazji wypróbować.......
Radze sobie zwykłym bosakiem....

Autor:  Moris29 [ 4 sty 2013, o 22:24 ]
Tytuł:  Re: Hak do cumowania.

Z filmu wygląda zachęcająco, kupiłem kiedyś podobny patent Plastimo, ale nie był taki prosty w użyciu. Gdzie to można kupić?
Maciej

Autor:  Marian Strzelecki [ 5 sty 2013, o 00:50 ]
Tytuł:  Re: Hak do cumowania.

Moris29 napisał(a):
Z filmu wygląda zachęcająco, kupiłem kiedyś podobny patent Plastimo, ale nie był taki prosty w użyciu. Gdzie to można kupić?
Maciej


taki ? ( fot)
...a jak się sprawdzał?

Wojciechu; a twój za ile ? i gdzie?
MJS

Załączniki:
Do boji chwytacz.jpg
Do boji chwytacz.jpg [ 70.23 KiB | Przeglądane 13963 razy ]

Autor:  Wojciech [ 5 sty 2013, o 00:58 ]
Tytuł:  Re: Hak do cumowania.

Marian Strzelecki napisał(a):
Wojciechu; a twój za ile ? i gdzie?

Wpadł mi , gdy przeglądałem materiał o torbach kokpitowych http://www.naucat.com/hr/vijesti/nautic ... be-130104/

A hak jest tu http://www.robship.com/en/products/HookMoor.aspx

Autor:  pafka [ 5 sty 2013, o 12:01 ]
Tytuł:  Re: Hak do cumowania.

Fajne, szczególnie gdy z niedoświadczoną załogą cumujemy gdzieś do boi na WJM - ja na rodzinne pływanie myślałem o zaopatrzeniu się w coś takiego: http://allegro.pl/automatyczny-karabinczyk-patent-do-chwytania-boi-i2902930614.html

Autor:  Yogi_ [ 5 sty 2013, o 12:15 ]
Tytuł:  Re: Hak do cumowania.

O ile pamiętam podobny cenowo (do tego z allegro) jest:
Obrazek
z http://www.blokadaliny.com/index6.html .

Autor:  Kurczak [ 5 sty 2013, o 13:28 ]
Tytuł:  Re: Hak do cumowania.

Kupiłem sobie ten patent - bo cumuję do boi. Jednak w międzyczasie wpadłem na innego pomysła łacząc boję z mooringiem.
Czyli do boi mam przymocowany na stałe odcinek cumy razem z amortyzatorem i karabińczykiem.
Moim zdaniem łatwiej wyłowić bosakiem cumę i podpiąć do ucha na dziobie - niż celować patentem w ucho na boi , przeciągać cumę i wiązać ją do knagi.....
Zwłaszcza gdy robi się to samemu.......
Sprawdziło się to rozwiązanie w praniu bardzo dobrze :)

Autor:  Wojciech [ 5 sty 2013, o 13:54 ]
Tytuł:  Re: Hak do cumowania.

Kurczak napisał(a):
Jednak w międzyczasie wpadłem na innego pomysła łacząc boję z mooringiem.
Czyli do boi mam przymocowany na stałe odcinek cumy razem z amortyzatorem i karabińczykiem.

To nieco trudne, aby zabierać w rejsy własną bojkę z mooringiem, a gdzie zapakować prosiaka ? :roll: :D

Autor:  Marian Strzelecki [ 5 sty 2013, o 17:42 ]
Tytuł:  Re: Hak do cumowania.

Dla porządku;
patent o którym pisał Pafka:

MJS

ps.
za tydzień aukcji "nie budziet" a fotka zostanie :) .

Załączniki:
Hak do boji.jpg
Hak do boji.jpg [ 21.33 KiB | Przeglądane 13691 razy ]

Autor:  Kurczak [ 5 sty 2013, o 18:16 ]
Tytuł:  Re: Hak do cumowania.

Wojciech1968 napisał(a):
a gdzie zapakować prosiaka ? :roll: :D


Do lodówki albo zamrażarki Wojtuś :lol:

A co będziesz zabierał ze sobą patent razem z bosakiem ?

Autor:  Wojciech [ 5 sty 2013, o 19:00 ]
Tytuł:  Re: Hak do cumowania.

Kurczak napisał(a):
A co będziesz zabierał ze sobą patent razem z bosakiem ?

To pytanie jest tendencyjne. ;)

Autor:  Moris29 [ 6 sty 2013, o 03:58 ]
Tytuł:  Re: Hak do cumowania.

Marian Strzelecki napisał(a):
taki ? ( fot)
...a jak się sprawdzał?

Mój jest taki, a swoją drogą pokazany przez Wojciecha nie tani...

Załączniki:
Hak1.jpg
Hak1.jpg [ 39.07 KiB | Przeglądane 13565 razy ]

Autor:  Jacek Grabowski [ 2 wrz 2013, o 17:36 ]
Tytuł:  Re: Hak do cumowania.

Witam.
Do przekładania cumy przez oczko boi przyrząd mojego pomysłu jest bezkonkurencyjny :)
Po pierwsze, tylko mój przyrząd przewleka linę przez małe oczko nawet tylko o średnicy liny.
Po drugie, każdy w kilka minut może zrobić sobie sam, chociażby wykorzystując druciany wieszak z pralni.
Po trzecie, cena jest konkurencyjna :)
Po wygięciu drutu, zrobiony przyrząd możemy przymocować taśmą izolacyjną do kija od szczotki. By przewlec linę bez stresu, łapiemy bojkę bosakiem, a drugą ręką ( zależy od wprawy ), lub druga osoba przekłada linę przez drugie oczko w boi.
Pozdrawiam.
Kawałek filmu :)
http://www.youtube.com/watch?v=-Bkw4-zAGVI

Załączniki:
Do CNB.JPG
Do CNB.JPG [ 27.26 KiB | Przeglądane 12631 razy ]

Autor:  Janna [ 2 wrz 2013, o 17:45 ]
Tytuł:  Re: Hak do cumowania.

Ciekawe. :-) Czy dobrze rozumiem, że wkładasz koniec liny w ucho, wysuwasz z zaczepu, łapiesz tym samy zaczepem z drugiej strony ucha , wysuwasz z drugiego zaczepu i wyciągasz?

Autor:  Jacek Grabowski [ 2 wrz 2013, o 17:56 ]
Tytuł:  Re: Hak do cumowania.

Przekładasz z drugiej strony oczka i ciągniesz, lina z drugiego zaczepu wysuwa się sama podczas ciągnięcia. Dobrze to widać w drugiej połowie filmu.

Autor:  Janna [ 2 wrz 2013, o 18:16 ]
Tytuł:  Re: Hak do cumowania.

Teraz czytam z komórki i filmu nie widzę. Jutro obejrzę na normalnym ekranie. :-)

Autor:  Catz [ 2 wrz 2013, o 18:53 ]
Tytuł:  Re: Hak do cumowania.

Marian Strzelecki napisał(a):
Wojciechu; a twój za ile ? i gdzie?

W kazdym sklepie typu "Farsy i Atrapy" i taniej... ;)
Patent Jacek Grabowski'ego jest o tyle lepszy, ze kazdy gadgetoman moze sobie wykonac sam z niczego.
I moze dzialac! ;)
Catz

Autor:  Marian Strzelecki [ 2 wrz 2013, o 20:24 ]
Tytuł:  Re: Hak do cumowania.

Rzeczywiście rewelacja:
Pierwszy raz dałem dwa podziękowania naraz. :D
MJS

Autor:  Catz [ 2 wrz 2013, o 20:31 ]
Tytuł:  Re: Hak do cumowania.

Zachecam pilnie dwie osoby do zlozenia podziekowan w celu pobicia rekordu i krzewienia wynalazkow cudownych*.
Catz
*Gdzie Marian dostal te swoje "dwa podziekowania"?

Autor:  Marian Strzelecki [ 2 wrz 2013, o 20:36 ]
Tytuł:  Re: Hak do cumowania.

4 i 6 postów powyżej: :-P

Autor:  Catz [ 2 wrz 2013, o 20:44 ]
Tytuł:  Re: Hak do cumowania.

Moze i na liczeniu sie nie znam...
Wiesz jak jest we Francji 75? Szescdziesiat i pietnascie. A 90? 60 i 30...
O 93 i pol to juz w ogole gadac nie warto - moze dlatego wola tu na codzien rozwiazania nieskomplikowane? ;)
Catz

Autor:  Kurczak [ 3 wrz 2013, o 07:23 ]
Tytuł:  Re: Hak do cumowania.

Napiszę tak....
Wszystkie te patenty są fajne pod warunkiem, że są warunki idealne jak na filmie. Łódka się nie kołysze, ucho jest odpowiednio duże i.t.p.
Próbowałem tego przy pomocy tego taniego plastikowego, ale zasada jest taka sama.
Naprawdę nie jest łatwo trafić tymże w ucho, knagę, poler jak łódka się kiwa nie tylko od fali, ale i ruchu załogi. Wolę podać cumę na ląd (jeśli ma kto odebrać) albo wysadzić desant, niż celować tą wykałaczką :lol:
IMHO łatwiej podebrać linę zwykłym bosakiem......
Chyba, że ja jakiś niewydarzony jestem :roll:
Patent leży gdzieś w bakiście, jeśli ktoś chce - dam w prezencie :D

Autor:  Jacek Grabowski [ 3 wrz 2013, o 08:19 ]
Tytuł:  Re: Hak do cumowania.

Witam.
Są czynności których trzeba się nauczyć, nic nie jest na początku proste. Na rowerze, czy na nartach też od razu dobrze się nie jeździ, nie mówiąc o prowadzeniu jachtu, czy samochodu, a wiele osób to potrafi. Gdyby tak nasi przodkowie podchodzili do wszystkiego, to do tej pory chodzilibyśmy na piechotę. :)
Wysadzić desant na boje manewrową do odebrania cumy też nie jest prostą sprawą, łatwiej złapać boję wykałaczką. :D
Pozdrawiam.

Autor:  Kurczak [ 3 wrz 2013, o 10:23 ]
Tytuł:  Re: Hak do cumowania.

A jeszcze lepiej zwykłym bosakiem - bo poprostu łatwiej zaczepić :D

Autor:  Marian Strzelecki [ 3 wrz 2013, o 11:33 ]
Tytuł:  Re: Hak do cumowania.

Mozna także to urządzenie doczepić do zwykłego bosaka
i mamy dwa na jednym :D

Łapiemy bosakiem podciągamy na blisko i reszta na filmiku.

MJS

Kurczaku ja się zgłaszam:
przyrzekam, że jak mi nie zapasi to podam dalej :cool:

Autor:  Kurczak [ 3 wrz 2013, o 12:38 ]
Tytuł:  Re: Hak do cumowania.

Marian Strzelecki napisał(a):
Mozna także to urządzenie doczepić do zwykłego bosaka
i mamy dwa na jednym :D

Łapiemy bosakiem podciągamy na blisko i reszta na filmiku.

MJS

Kurczaku ja się zgłaszam:
przyrzekam, że jak mi nie zapasi to podam dalej :cool:


Nie mam przekonania do kombajnów. Zwłaszcza, że zwykle łódka jest wtedy w ruchu i jak będzie pudło tym cudem techniki , to na poprawkę bosakiem już może być za późno :rotfl:

Poszukam tego, patentu i wyślę Tobie. Podaj gdzie na PW :D

Autor:  Jacek Grabowski [ 3 wrz 2013, o 12:53 ]
Tytuł:  Re: Hak do cumowania.

[quote="Kurczak"][quote="Marian Strzelecki"]Mozna także to urządzenie doczepić do zwykłego bosaka
i mamy dwa na jednym :D

Łapiemy bosakiem podciągamy na blisko i reszta na filmiku.

MJS

Kurczaku ja się zgłaszam:
przyrzekam, że jak mi nie zapasi to podam dalej :cool:[/quote]

Nie mam przekonania do kombajnów. Zwłaszcza, że zwykle łódka jest wtedy w ruchu i jak będzie pudło tym cudem techniki , to na poprawkę bosakiem już może być za późno :rotfl:

Poszukam tego, patentu i wyślę Tobie. Podaj gdzie na PW :D[/quote]



Urządzenie o którym piszecie ma jeden minus, za pomocą tego urządzenia przekładamy przez oczko boi cienką linkę i po przełożeniu tej cienkiej linki przywiązujemy do niej grubą cumę i przeciągamy przez oczko boi. A oczka boi bywają małe i w końcu trzeba będzie wziąć wieszak i zrobić sobie widelec :)

Autor:  Jacek Grabowski [ 3 wrz 2013, o 15:19 ]
Tytuł:  Re: Hak do cumowania.

[quote="Kurczak"]
Nie mam przekonania do kombajnów. Zwłaszcza, że zwykle łódka jest wtedy w ruchu i jak będzie pudło tym cudem techniki , to na poprawkę bosakiem już może być za późno :rotfl: [/quote]

Kurczak, zróbmy tak jak uważasz, płyniemy i łapiemy boję bosakiem i tu się z Tobą zgadzam, że przy złej pogodzie lepiej bosakiem niż od razu kombinować widelcem, ale ile czasu jesteś w stanie bosakiem trzymać boje?
Moim zdaniem lepiej na drugim patyku przewlec cumę przez oczko boi widelcem, jak niema niczego lepszego i nie trzymać boi bosakiem.
Pozdrawiam.

Autor:  Kurczak [ 3 wrz 2013, o 17:22 ]
Tytuł:  Re: Hak do cumowania.

Jacek, przecież ja Ciebie nie zmuszam do używania bosaka. Jeżeli taki patent jest dla Ciebie dobry - nic nie stoi na przeszkodzie, abyś go używał.
Ja mam swoje doświadczenia, wolę chwycić boję bosakiem za ucho lub jak nie trafię za cokolwiek i przyciągnąć, niż koncentrować uwagę na trafienie "widelcem"w ucho za pierwszym razem i przewlekania pilota.......
Bo w przypadku bosaka możesz się jeszcze ratować, a w przypadku widelca już nie ....
Albo wóz albo bum ! :rotfl:

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/