Forum żeglarskie https://forum.zegluj.net/ |
|
Sonar - czy tylko gadżet? https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=58&t=15542 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | SIRK [ 4 cze 2013, o 10:25 ] |
Tytuł: | Sonar - czy tylko gadżet? |
Tak jak w temacie, jestem ciekawy Waszej opinii. Bardziej od teoretycznych rozważań interesują mnie realne doświadczenia z konkretnymi modelami urządzeń w konkretnych sytuacjach. Ostatnio byłem uczestnikiem ciekawej dyskusji a nie ukrywam, że osobiście jestem sceptycznie nastawiony do użyteczności tego urządzenia. Z praktyki wiem, że problemem może być interpretacja wskazań. W dawnych czasach nazywaliśmy taka poziomo-pionową echosondę „kopytem” i nie zawsze cieszyła się ona dobrą sławą. Najczęstszy problem to właśnie odpowiednie dostrojenie a później interpretacja wskazań. Wiem, ze obecnie mamy XXI wiek i „komputery szybsze od myśli” ale problem z zakłóceniem fali dźwiękowej pozostaje taki sam tak jak i odpowiednie zobrazowanie przestrzeni. Ciekawy jestem Waszych doświadczeń. Pozdrowienia, Krzysztof |
Autor: | Były_User 934585 [ 4 cze 2013, o 10:30 ] |
Tytuł: | Re: Sonar - czy tylko gadżet? |
A właściwie o co pytasz? O pomiar głębokości, szukanie ryb czy okrętów podwodnych? Z mojej wiedzy to tania echosonda wędkarska działa równie sprawnie jak drogi jachtowy głębokościomierz. |
Autor: | SIRK [ 4 cze 2013, o 10:39 ] |
Tytuł: | Re: Sonar - czy tylko gadżet? |
Sonar (echosonda poziomo-pionowa) jak sama nazwa wskazuje ma patrzeć do przodu i na boki a wiec interesuje mnie pomiar głębokości ale przed nami i nie tylko. |
Autor: | Były_User 934585 [ 4 cze 2013, o 10:45 ] |
Tytuł: | Re: Sonar - czy tylko gadżet? |
Sonar ma wiele znaczeń. Nazwą ta można opisać wiele urządzeń. |
Autor: | SIRK [ 4 cze 2013, o 10:46 ] |
Tytuł: | Re: Sonar - czy tylko gadżet? |
Bardzo często w opisach wyposażenia jachtów spotykam nie tylko echosondę ale także i sonar a nie są to urządzenia tożsame. |
Autor: | Maar [ 4 cze 2013, o 11:09 ] |
Tytuł: | Re: Sonar - czy tylko gadżet? |
SIRK napisał(a): Ostatnio byłem uczestnikiem ciekawej dyskusji a nie ukrywam, że osobiście jestem sceptycznie nastawiony do użyteczności tego urządzenia. Ja mam podobne odczucia.Być może jeżdżąc po szkierach czy gdzieś indziej, gdy powoli próbuje się podejść do skalistego brzegu, odczyt z kopyta jest w jakiś sposób przydatny, ale w normalnej żegludze, to zawracanie głowy jest. |
Autor: | Moniia [ 4 cze 2013, o 11:44 ] |
Tytuł: | Re: Sonar - czy tylko gadżet? |
Maar napisał(a): SIRK napisał(a): Ostatnio byłem uczestnikiem ciekawej dyskusji a nie ukrywam, że osobiście jestem sceptycznie nastawiony do użyteczności tego urządzenia. Ja mam podobne odczucia.Być może jeżdżąc po szkierach czy gdzieś indziej, gdy powoli próbuje się podejść do skalistego brzegu, odczyt z kopyta jest w jakiś sposób przydatny, ale w normalnej żegludze, to zawracanie głowy jest. Chciałam sie pośmiać, ale jednak napisze poważnie. A poważnie to jest - zaczęłam sie im przyglądać (na targach i w necie) przed rejsem na Spitsbergenie. Oczywiście, płynąc na nie swoim jachcie nie miałam wpływu na jego wyposażenie (no dobra, nie tak zupełnie nie miałam ) - ale oglądanie map, czytanie rożnych informacji o tamtych rejonach zaczęłam zauważać sytuacje, gdzie taki drobiazg przydałby sie bardzo. W samym rejsie posiadanie takiego patrzacego do przodu urządzonka zapewne pozwoliłoby nam odwiedzić jedno miejsce ekstra - tak mgła nas przegonila, bo w niej moglibyśmy ponton zgubić (mieliśmy zamiar wejść tam mimo wszystko, wysyłając ponton z ręczna sondą przodem. Sonar byłby mocno przydatny). Tak więc nie skreslałabym tego urządzenia, wręcz przeciwnie. Aczkolwiek jego przydatność jest, jak Maar zauważył - ograniczona do dość szczególnych zastosowań, co w połączeniu z wysokimi cenami czyni z niego raczej gadżet na przeciętnych jachtach. Jak znajdę artykuł porownawczy o nich, co to go dosłownie tygodnie temu czytałam, to wkleję link. |
Autor: | Maar [ 4 cze 2013, o 12:07 ] |
Tytuł: | Re: Sonar - czy tylko gadżet? |
Moniia napisał(a): ograniczona do dość szczególnych zastosowań, A także ograniczona do dość szczególnych - manewrowych - prędkości.Myśleliśmy na Polonusie, że to będzie doskonałe rozwiązanie przeciwko wpłynięciu w jakieś drzewo (wiele tego pływa w okolicach dużych rzek amerykańskich) czy inne przeszkody na oceanie. Na zakresie 50 czy 100 m. ilość fałszywych alarmów była nie do zniesienia po pięciu minutach a używanie ustrojstwa nastawionego na zakres 25 metrów, przy prędkości 5-6 kn. mijało się z sensem, bo czas reakcji potrzebnej na ominięcie przeszkody był liczony w pojedynczych sekundach (a fałszywych alarmów też było niemało). Jak ktoś dużo czasu spędza w (tak jak pisałaś) lodach czy skałach, to może sonar mu się przyda (aczkolwiek po doświadczeniach we fiordach Ziemi Ognistej nie jestem taki pewny) w bardzo szczególnych warunkach. |
Autor: | Moniia [ 4 cze 2013, o 12:26 ] |
Tytuł: | Re: Sonar - czy tylko gadżet? |
Maar napisał(a): ]A także ograniczona do dość szczególnych - manewrowych - prędkości. Jak ktoś dużo czasu spędza w (tak jak pisałaś) lodach czy skałach, to może sonar mu się przyda (aczkolwiek po doświadczeniach we fiordach Ziemi Ognistej nie jestem taki pewny) w bardzo szczególnych warunkach. No dokładnie. Przy czym jak zaznaczyłam, moje rozważania są czysto teoretyczne bo nie miałam przyjemności używać - ale sądzę że w tych warunkach MOGŁOBY TO BYC przydatne. Tak jak powiedziałam, opcja istnieje - choć bardziej czasochłonna i jak widac nie zawsze da sie zastosować - ale bączek z ręczną jest zawsze opcją. Wiem, staroswiecka jestem... |
Autor: | M@rek [ 4 cze 2013, o 15:46 ] |
Tytuł: | Re: Sonar - czy tylko gadżet? |
SIRK napisał(a): W dawnych czasach nazywaliśmy taka poziomo-pionową echosondę „kopytem” i nie zawsze cieszyła się ona dobrą sławą. Krzysztof Nie wiem co znaczy "my" a to istotne Jako byly rybak dalekomorski powiem ze "kopytem" na statkach rybackich nazywano wystajacy pod dnem element sonaru. Ten sonar patrzyl do przodu i sluzyl do poszukiwania lawic przed dziobem w odroznieniu od echosondy pionowej i sieciowej. |
Autor: | M@rek [ 4 cze 2013, o 15:51 ] |
Tytuł: | Re: Sonar - czy tylko gadżet? |
Gdyby stac mnie bylo na fajny duzy jacht to " forward loking sonar" kupilbym na pewno Mialem okazje uzywac i to znakomite urzadzenie szczegolnie przy zegludze we fiordach, szkierach itp. gdzie glebokosci szybko sie zmieniaja. |
Autor: | Moniia [ 4 cze 2013, o 19:40 ] |
Tytuł: | Re: Sonar - czy tylko gadżet? |
To widzę, ze jednak słusznie kombinujemy z przydatnoscia w takich warunkach.. |
Autor: | M@rek [ 4 cze 2013, o 20:04 ] |
Tytuł: | Re: Sonar - czy tylko gadżet? |
Moniu, kto plywa ten wie ze w takich warunkach zanim sonda pionowa pokaze zmiane mozna siedziec na zanurzonej skale czy rafie Plywajacego przy powieszchni drzewa czy kontenera taki sonar nie pokaze, nie ma na to co liczyc . |
Autor: | Jaromir [ 4 cze 2013, o 20:20 ] |
Tytuł: | Re: Sonar - czy tylko gadżet? |
Barlovento, który ruszył właśnie na wody północnej Rosjii sonar ma. Chwalili. |
Autor: | Moniia [ 4 cze 2013, o 20:25 ] |
Tytuł: | Re: Sonar - czy tylko gadżet? |
M@rek napisał(a): Moniu, kto plywa ten wie ze w takich warunkach zanim sonda pionowa pokaze zmiane mozna siedziec na zanurzonej skale czy rafie Plywajacego przy powieszchni drzewa czy kontenera taki sonar nie pokaze, nie ma na to co liczyc . a to to ja wiem... I do kontenerów nie mam zamiaru używać. Ale naprawdę żałowałam, że nie mam takiej jak zastanawiałam sie jak podejść na to kotwicowisko... |
Autor: | SIRK [ 4 cze 2013, o 22:35 ] |
Tytuł: | Re: Sonar - czy tylko gadżet? |
Cytuj: Barlovento, który ruszył właśnie na wody północnej Rosjii sonar ma. Chwalili. Ciekawa informacja ale pod warunkiem opisania w jakiej konkretnie sytuacji urządzenie pomogło. Cytuj: Nie wiem co znaczy "my" a to istotne Jako byly rybak dalekomorski Witam kolegę rybaka, miałem okazje być na m/t Admirał Arciszewski i nie tylko, chociaż to bardzo zamierzchłe czasy i wydawałoby się, że nie do końca prawdziwe. Dlatego też, pozwoliłem sobie na stwierdzenie, że osobiście nie wierze w przydatność na jachcie takiego urządzenia, tym bardziej tak szeroko obecnie reklamowanej elektroniki użytkowej. W tych zamierzchłych czasach, interpretacja wskazań sonaru była nie lada wyzwaniem. Obecnie natomiast, prezentuje się zdjęcia z jakiegoś „Fish Findera” przedstawiające jakoby szczupaka na tle trzciny. Gdyby można było tak prosto zdefiniować i „elektronicznie obrobić” wskazania tego urządzenia to znalazłoby ono szerokie zastosowanie w żegludze handlowej. Obecnie jednak przy dużym nacisku na wszelkiego rodzaju bezpieczeństwo i automatykę opracowuje się procedury „safety contour” ale oparte są one na ciągłym monitorowaniu pozycji z zadanymi bezpiecznymi głębokościami ale z najzwyklejszej mapy wektorowej które porównywane są do wskazań echosondy poziomej. Myślę, że pomiędzy wojskową techniką czy nawet urządzeniami typowo rybackimi a tak ostatnio reklamowaną elektroniką użytkową na jachty jest wielka przepaść i dlatego pytanie, czy tylko bezużyteczny gadżet, czy może jednak coś więcej. A wracając do zamierzchłych czasów, to pamiętam jak właśnie na Arciszewskim był sonar Simrada z dołączonym markerem, na owe czasy ostatni krzyk mody. W załodze był także znany żartowniś, który potrafił na czystej rolce papieru namalować ładną łódź podwodną. Łódź taka, ze wszystkimi detalami, ukazywała się operatorowi w najmniej oczekiwanym momencie, jako anegdoty krążyły rożne zabawne historie łącznie z baraszkującym stadem wielorybów. Pozdrowienia, Krzysztof |
Autor: | bury_kocur [ 4 cze 2013, o 22:49 ] |
Tytuł: | Re: Sonar - czy tylko gadżet? |
Moniia napisał(a): I do kontenerów nie mam zamiaru używać. Ale naprawdę żałowałam, że nie mam takiej jak zastanawiałam sie jak podejść na to kotwicowisko... Mam u siebie takie urządzenie i z jednym zgodze się z Markiem - na środku morza jest ono faktycznie bezużyteczne. Ale ponieważ sporo włóczę sie w szkierach i wśród skał to bardzo wysoko oceniam wartość tego urzadzenia. Patrzy mi toto do 100 m do przodu natomiast interpretacja wskazań wyświetlacza przychodzi z czasem i jest to osobna historia. Niemniej budując nowy jacht na pewno założyłbym sonar ponownie. Tyle, że nie siliłbym sie na sonar dwuwiązkowy a założyłbym jedynie model a wiązką pionową. Pozioma jest mało użytkowa. Pzdr Kocur |
Autor: | M@rek [ 5 cze 2013, o 07:45 ] |
Tytuł: | Re: Sonar - czy tylko gadżet? |
W czasach " A.Arciszewskiego" o telefonak komorkowych nikt nie slyszal a GPS na statkach byl prawie niespotykany, od tego czasu technika troszke naprzod poszla Co do interpretacji wskazan sonaru w rybolowstwie to sprawa wyglada tak ze jest on przeznaczony do szukania lawic ryb pelagicznych a te glupie ryby pelagiczne ktowe wtedy byly przemyslowo lowione mialt zwyczaj gromadzic sie w "kanionach" przy dnie i stad nie za duza przydatnosc sonaru. O tym ze jedni umieli sie nim poslugiwac a inni nie nawet wspominac ne chce. Tak z ciekawosci, bo padla konkretna nazwa, Kolega tez rybak czy nauczyciel, wychowawca mlodziezy z TRM ? |
Autor: | el Szaman [ 18 cze 2013, o 22:40 ] |
Tytuł: | Re: Sonar - czy tylko gadżet? |
Z praktyki powiem tylko, że od czasu, gdy pierwszy raz miałem okazję takiego patrzącego do przodu sonaru, wiem, że na każdej mojej łódce będzie instalowany. Wprawdzie na jakiś kontener jeszcze się nie miałem okazji wpakować (i niech tak zostanie ), ale jako pomoc na płyciznach jest niezastąpiony. Przy kilkunastu metrach kadłuba mogę spokojnie podchodzić bez oka na dziobie, bo ewentualne przeszkody są po prostu dobrze widoczne na wyświetlaczu. Często wpływam w różne zatoczki, a przy skalistym dnie z różnymi sterczącymi draństwami to naprawdę ułatwia życie. Na dodatek oko w nocy jest raczej bezradne, a sonar działa. Lubię go i nie zrezygnuję z niego . |
Autor: | bury_kocur [ 18 cze 2013, o 22:48 ] |
Tytuł: | Re: Sonar - czy tylko gadżet? |
el szaman napisał(a): ale jako pomoc na płyciznach jest niezastąpiony. Mogę powiedzieć tak - dzieki sonarowi mam całą łódkę. Sonar pokazał mi podwodną i nieoznaczoną skałę w szkierach Blekinge, na którą dokładnie jechałem i na której - na 101 % - bym został. I to tam gdzie na C-Mapie skalki tej nie było. Ale jak sie potem okazało - skałka ta byla tam na C-Mapie tylko pokazala sie dopiero przy kolejnym przezoomowaniu mapy. A ja jechałem akurat na takim zoomowaniu, na ktorym jej nie było. Wiec głoszę pochwałę tego urzadzenia i mieć go nadal chcę. Pzdr Kocur |
Autor: | Wasyl [ 19 cze 2013, o 00:24 ] |
Tytuł: | Re: Sonar - czy tylko gadżet? |
Maar napisał(a): Moniia napisał(a): ograniczona do dość szczególnych zastosowań, A także ograniczona do dość szczególnych - manewrowych - prędkości.Myśleliśmy na Polonusie, że to będzie doskonałe rozwiązanie przeciwko wpłynięciu w jakieś drzewo (wiele tego pływa w okolicach dużych rzek amerykańskich) czy inne przeszkody na oceanie. Na zakresie 50 czy 100 m. ilość fałszywych alarmów była nie do zniesienia po pięciu minutach a używanie ustrojstwa nastawionego na zakres 25 metrów, przy prędkości 5-6 kn. mijało się z sensem, bo czas reakcji potrzebnej na ominięcie przeszkody był liczony w pojedynczych sekundach (a fałszywych alarmów też było niemało). Jak ktoś dużo czasu spędza w (tak jak pisałaś) lodach czy skałach, to może sonar mu się przyda (aczkolwiek po doświadczeniach we fiordach Ziemi Ognistej nie jestem taki pewny) w bardzo szczególnych warunkach. Przy normalnej żegludze to raczej rzecz nieprzydatna, ale w lodach lub skałach przydaje się jak najbardziej i to nawet nie jako dodatek |
Autor: | jachu [ 19 cze 2013, o 07:24 ] |
Tytuł: | Re: Sonar - czy tylko gadżet? |
bury_kocur napisał(a): el szaman napisał(a): ale jako pomoc na płyciznach jest niezastąpiony. Mogę powiedzieć tak - dzieki sonarowi mam całą łódkę. Sonar pokazał mi podwodną i nieoznaczoną skałę w szkierach Blekinge, na którą dokładnie jechałem i na której - na 101 % - bym został. I to tam gdzie na C-Mapie skalki tej nie było. Ale jak sie potem okazało - skałka ta byla tam na C-Mapie tylko pokazala sie dopiero przy kolejnym przezoomowaniu mapy. A ja jechałem akurat na takim zoomowaniu, na ktorym jej nie było. Wiec głoszę pochwałę tego urzadzenia i mieć go nadal chcę. Pzdr Kocur A mozesz powiedziec jaki model uzywasz ? |
Autor: | bury_kocur [ 19 cze 2013, o 08:05 ] |
Tytuł: | Re: Sonar - czy tylko gadżet? |
jachu napisał(a): jaki model uzywasz ? A taki: http://echopilot.com/fls_gold.htm Pzdr Kocur |
Autor: | jachu [ 19 cze 2013, o 08:36 ] |
Tytuł: | Re: Sonar - czy tylko gadżet? |
bury_kocur napisał(a): dzieki , jest gdzies do dostania w PL ? znaazlem tu : http://www.eljacht.pl/index.php?option= ... gory_id=66 Czy jeszcze jakies polecacie sonary ? |
Autor: | Wojciech [ 20 cze 2013, o 11:57 ] |
Tytuł: | Re: Sonar - czy tylko gadżet? |
Portal NA VODI prezentuje Echo Pilot 2D FLS ... oraz sonar... |
Autor: | Marian Strzelecki [ 20 cze 2013, o 20:00 ] |
Tytuł: | Re: Sonar - czy tylko gadżet? |
Fajne to osadzanie sondy w dnie: czekałem na jakiś wymyślny dynks przeciw wodny,* a oni wymyślili to samo co moi gazownicy kiedy trzeba było skrócić (diaksą !!!) rurkę gazową: * kimbinowałem, że będą jakieś gumowe płatki odchylające się przy wkładaniu (tego czerwonego w dziurę) czy coś ciekawszego, a tu... jakie proste:zatkać dziurę łapą... i nie leci. MJS ps starzeję się chyba. |
Autor: | bury_kocur [ 20 cze 2013, o 20:16 ] |
Tytuł: | Re: Sonar - czy tylko gadżet? |
Marian Strzelecki napisał(a): będą jakieś gumowe płatki odchylające się przy wkładaniu Słuchaj - u mnie jest taki gumowy płatek zamykajacy sie podczas wyjmowania tego przetwornika i w jakimś stopniu zasłaniający ten otwór przed "chluśnięciem" całego morza do wewnątrz. Z mojego doświadczenia to co widziałem na filmie to chyba jest tam także jaka gumka. Inaczej strumień tego "morza" byłby wiekszy. Pzdr Kocur |
Autor: | Paco [ 23 cze 2013, o 12:12 ] |
Tytuł: | Re: Sonar - czy tylko gadżet? |
Jesli nie "stoi" nic na drodze wiazce to bedzie dzialac normalnie. Oczywiscie powinna byc ona skierowana prostopadle do dna, tutaj bedzie jednak przesuniecie i przeklamanie glebokosci, wiazka bedzie wysylana lekko na ukos. Czyli bedziemy widziec wiecej na bakburte |
Autor: | Jaro W [ 23 cze 2013, o 13:44 ] | ||
Tytuł: | Re: Sonar - czy tylko gadżet? | ||
Otwór jest lekko przesunięty ale wychodzi pionowo do dołu.
|
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |