Forum żeglarskie https://forum.zegluj.net/ |
|
Smartfon + turbinka = wiatromierz https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=58&t=17270 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | Kuracent [ 23 lis 2013, o 11:46 ] |
Tytuł: | Smartfon + turbinka = wiatromierz |
W najnowszych grudniowych "Żaglach" wśród wielu innych świetnych artykułów jest też autorstwa Dominika Życkiego o ciekawym zastosowaniu smartfonów. Prawie każdy z nich ma gniazdko typu jack. Wystarczy zatem włożyć tam malutki wiatraczek. W zależności od ilości obrotów na minutę można określić prędkość wiatru. Dziwne, że nikt na to do tej pory nie wpadł. Tym bardziej, że procesor smartfona mógłby przetwarzać dane, uśredniać wyniki. Możnaby też przechowywać historię pomiarów. No to właśnie jest już taka przystawka! Jest mała. Średnica niewiele przekracza szerokość smartfona. I to w cenie zaledwie 45 euro. Ciekawe jaka jest dokładność pomiaru? Tego dowiecie się z moich postów. Będę porównywał wyniki z innymi wiatromierzami (jeśli będą na pokładzie). W bardzo dużym przybliżeniem mogę też porównywać z danymi przekazywanymi przez stacje meteo np. na Zegrzu. Duńska firma (a w Danii znają się na wiatrakach), która to produkuje to Vaavud. http://www.vaavud.com BTW Podobno są programy do mierzenia prędkości wiatru na podstawie dźwięku, który dochodzi do mikrofonu. Czy znacie takie? Jaka jest dokładność pomiaru? pzdr, Andrzej Kurowski |
Autor: | M@rek [ 23 lis 2013, o 13:29 ] |
Tytuł: | Re: Smartfon + turbinka = wiatromierz |
Widac ktos na to wpadl bo jest kilka takich urzadzen dostepnych w sprzedazy a przeciez trzeba bylo to jeszcze zaprojektowac, przetestowac i wdrozyc produkcje. Widzialem opis w jakims zachodnim pismie dobry rok temu a ostatnio w grudniowym Yachting World ( chyba z Zagli nie sciagneli |
Autor: | -O- [ 23 lis 2013, o 13:32 ] |
Tytuł: | Re: Smartfon + turbinka = wiatromierz |
Mam swoją czterostopniową skalę oceny siły wiatru, na podstawie obserwacji własnego przedramienia. 1. Flauta - włosy na przedramieniu pozostają w bezruchu. 2. Wieje słabo - włosy lekko drżą. 3. Wieje fajnie - włosy drżą i stają dęba. 4. Napierdziela - włosy przylegają do skóry. |
Autor: | Kuracent [ 23 lis 2013, o 13:55 ] |
Tytuł: | Re: Smartfon + turbinka = wiatromierz |
W morskich opowieściach słaba 4-ka staje się silną 5-ką a po roku to przecież była oczywista 6-ka. A z czasem to był sztorm, panie dzieju, jak nic. A ja chciałbym wiedzieć ile było naprawdę, obiektywnie. I abyście nie czepiali się, że zapisuje to w PZŻ-kim Dzienniku Jachtowym, to dodam, że zrobiłem to już raz i zrobię to w przyszłości w Logbook'u Kasi Szareckiej. BTW Niektóre firmy polskie dawały kiedyś gratis Dziennik Jachtowy przy kupnie czarteru u nich. Na BoatShow dowiedziałem się, że teraz dają coraz częściej gratis Logbook. pzdr, Andrzej Kurowski |
Autor: | Marian Strzelecki [ 23 lis 2013, o 14:19 ] |
Tytuł: | Re: Smartfon + turbinka = wiatromierz |
To ja zamawiam taki sam ale log (gdy już są algorytmy). Od zawsze chciałem mieć taki aby móc regulować wg. niego ustawienia żagli. MJS ps Próbowałem kiedyś zastosować licznik rowerowy, ale był zbyt upierdliwy w stosowaniu. ps2 czy oni tam pod koło wsadzili komplet ? czy tylko wiatraczek? |
Autor: | Zbieraj [ 23 lis 2013, o 14:30 ] |
Tytuł: | Re: Smartfon + turbinka = wiatromierz |
Andrzeju, parę pytań: 1. Po co Ci wiatromierz na jachcie (sprawdzić, czy nie regatowiec, kajciarz albo inszy Maniek Strzelecki ) 2. Jeśli zmierzysz prędkość wiatru i będzie to np. 17,5 węzła, a po chwili 14 i 3/4, to coś Ci zmieni? 3. Jak chcesz na małym jachcie mierzyć prędkość wiatru przy dziewiątce - dziesiątce? Ty trzymasz jedną ręką smartfona, drugą podstawę wiatraczka żeby jej wiater nie zdmuchnął, a dwaj załoganci trzymają Ciebie? A w czasie deszczu nie będziesz mierzył wiatru? To co Ty biedny wpiszesz do dziennika? Od razu kup sobie Xperię Z, bo jak na inny chlapnie Ci morska fala... 4. Zakładam, że otrzymasz bardzo precyzyjne dane dotyczące prędkości. Z pełną satysfakcją wpiszesz to pracowicie do dziennika jachtowego, z dokładnością do 0,1 węzła, ale co z kierunkiem? Dalej na oko? W sumie dane pod tytułem "kierunek i prędkość wiatru" będziesz miał na oko. 5. Ten gadżet kosztuje 30 Euro, czyli ponad 120 złotych. W sklepie kupisz znacznie lepszy, bez podłączania do telefonu, wodoodporny, za niecałe 180. 6. Jeśli Ci takie cóś jest potrzebne, poszukaj. Bez trudu znajdziesz taniochę: Załącznik: A jak dobrze poszukasz, to i fucha się trafi:Załącznik: 3 dolce plus shipping.Kuracent napisał(a): W morskich opowieściach słaba 4-ka staje się silną 5-ką a po roku to przecież była oczywista 6-ka. A z czasem to był sztorm, panie dzieju, jak nic. E, tam, we Wigilię ta czwórka dochodzi w szkwałach do dziesięciu, a fale jak domy Ja stosuję skalę Marka, ale rozszerzoną: 5. Piździ - czort z włosami, trudno oddychać. |
Autor: | piotr6 [ 23 lis 2013, o 14:57 ] |
Tytuł: | Re: Smartfon + turbinka = wiatromierz |
kaby miał funkcję ładowania komórki to może by się przydał |
Autor: | Marian Strzelecki [ 23 lis 2013, o 15:13 ] |
Tytuł: | Re: Smartfon + turbinka = wiatromierz |
I stał byś ze smartfonem 4 godziny "na wiatr"... |
Autor: | plitkin [ 23 lis 2013, o 17:03 ] |
Tytuł: | Re: Smartfon + turbinka = wiatromierz |
Jeanneau napisał(a): Mam swoją czterostopniową skalę oceny siły wiatru, na podstawie obserwacji własnego przedramienia. 1. Flauta - włosy na przedramieniu pozostają w bezruchu. 2. Wieje słabo - włosy lekko drżą. 3. Wieje fajnie - włosy drżą i stają dęba. 4. Napierdziela - włosy przylegają do skóry. Marku, w czasie deszczu Twoj wiatromierz nie zadziala |
Autor: | M@rek [ 23 lis 2013, o 18:07 ] |
Tytuł: | Re: Smartfon + turbinka = wiatromierz |
Tak na marginesie, w moim stacjonarnym Wind Navmana calkowicie zdechl mi cieklokrystaliczny wyswietlacz sily wiatru. Piksele zdychaly powoli od 2 sezonow. Kierunek jest pokazywany analogowo, dziala bez zastrzezen i to jest dla mnie najwazniejsze. Moze na forum jest fachowuec hobbysta, ktory jest w stane reanimowac ten wyswietlacz ? |
Autor: | LukasJ [ 23 lis 2013, o 18:08 ] |
Tytuł: | Re: Smartfon + turbinka = wiatromierz |
Po co jakieś turbinki? Na Androida są wiatromierze, działające bez podłączania jakichkolwiek sond. Pierwszy-lepszy: https://play.google.com/store/apps/deta ... eter&hl=pl |
Autor: | Jurmak [ 23 lis 2013, o 19:17 ] |
Tytuł: | Re: Smartfon + turbinka = wiatromierz |
Kuracent napisał(a): W najnowszych grudniowych "Żaglach" wśród wielu innych świetnych artykułów jest też autorstwa Dominika Życkiego o ciekawym zastosowaniu smartfonów. Prawie każdy z nich ma gniazdko typu jack. Wystarczy zatem włożyć tam malutki wiatraczek. W zależności od ilości obrotów na minutę można określić prędkość wiatru. Dziwne, że nikt na to do tej pory nie wpadł. Hymmm z całym szacunkiem, ale... chyba nie dokładnie oglądałeś to co było w Łodzi na Targach Było takie ustrojstwo za 180 zł. |
Autor: | bryg [ 23 lis 2013, o 19:48 ] |
Tytuł: | Re: Smartfon + turbinka = wiatromierz |
Kuracent - Szklankomierz - to jest najtańsze i rewolucyjne rozwiązanie do pomiaru siły wiatru. W ten sposób możesz dość precyzyjnie określić siłę wiatru. Zasada jest prosta: bierzesz standardową szklankę, napełniasz płynem do 4/5. Wychodzisz na pokład. Szklanka na razie pozostaje w rękach załoganta który jest osłonięty od wiatru. Stajesz na pokładzie tak żeby być odsłoniętym od wiatru z każdej strony. Twój otwór gębowy powinien znajdować się minimum 2,5 metra nad lustrem wody. Wtedy podajesz komendę: podać szklankę! Zdecydowanym ruchem podnosisz do ust i starasz się wypić zawartość. Jeżeli nie uronisz ani kropli: wiatr do 5B, jeżeli część płynu jednak zostanie porwana przez wiatr jest powyżej 6B. Połowa nie trafia w twoje usta 8B. Mimo usilnych prób połknięcia jak największej ilości płynu zmoczysz ledwie usta - wieje powyżej 10B. Proste i tanie |
Autor: | Kuracent [ 23 lis 2013, o 19:59 ] |
Tytuł: | Re: Smartfon + turbinka = wiatromierz |
Zbieraj napisał(a): Jak chcesz na małym jachcie mierzyć prędkość wiatru przy dziewiątce - dziesiątce? Ty trzymasz jedną ręką smartfona, drugą podstawę wiatraczka żeby jej wiater nie zdmuchnął, a dwaj załoganci trzymają Ciebie? A w czasie deszczu nie będziesz mierzył wiatru? Dałem to w dziale, który ma opisywać m.in. gadżety. Z definicji urządzenie, które nie jest niezbędne. Raczej zabawka dla dużych chłopców. Jedni dużi chłopcy lubią zegarki za 20.000 PLN (choć w smartfonie mają GPS, który ma dokładność do 70 ns.). Inni zachwycają się turbinką do smartfona. Niestety bardzo podważyłeś radę Dominika Życkiego, aby kupić takie urządzenie. W zasadzie pozostał mi jeden argument: mało która laska widziała turbinkę do smartfona... Chciałem przetestować skuteczność podrywu 'na turbinkę'. Załącznik: VaavudGallery-6-of-8-140x93.jpg [ 4.6 KiB | Przeglądane 13005 razy ] Poważnie zastanawiam się jednak w tej sytuacji, czy ją kupić? pzdr, Andrzej Kurowski |
Autor: | Catz [ 23 lis 2013, o 20:02 ] |
Tytuł: | Re: Smartfon + turbinka = wiatromierz |
Kup dwie: w ten sposob poderwiesz moze dwie "laski"? Catz |
Autor: | Marian Strzelecki [ 23 lis 2013, o 20:09 ] |
Tytuł: | Re: Smartfon + turbinka = wiatromierz |
Albo dwie mało które |
Autor: | Kuracent [ 23 lis 2013, o 20:25 ] |
Tytuł: | Re: Smartfon + turbinka = wiatromierz |
Zbieraj napisał(a): Jak chcesz na małym jachcie mierzyć prędkość wiatru przy dziewiątce - dziesiątce? Pływałem w takich warunkach jako oficer na Morzu Północnym. Zobaczyłem jak to jest. Ale nie muszę pływać tak ponownie. A już z pewnością ostatnią sprawą, o której pomyślę, to dokładny pomiar prędkości wiatru w takiej chwili. I zdziwię Cię jeszcze bardziej. Nie wypełniam wtedy Dziennika Jachtowego. Jakoś tak nie ma czasu. Nie ma chętnych, aby zejść pod pokład. Dodam, że dość często nawet profesjonalne wiatromierze wysiadają przy 50-ciu paru węzłach. pzdr, Andrzej Kurowski |
Autor: | Ryś [ 23 lis 2013, o 20:49 ] |
Tytuł: | Re: Smartfon + turbinka = wiatromierz |
Zależy co kto ma za profesjonalne... zabawki na bateryjki? A znajdź stary meteorologiczny albo i artyleryjski - żadnych wyświetlaczy, batteries not necessary, pomiar zasię prawdziwie naukowo pewny |
Autor: | Zbieraj [ 23 lis 2013, o 22:43 ] |
Tytuł: | Re: Smartfon + turbinka = wiatromierz |
Kuracent napisał(a): Poważnie zastanawiam się jednak w tej sytuacji, czy ją kupić? Andrzeju, ja Ci nie wróg. Ja mam dobre serduszko. Nie będę Ci wypominał, że dwa dni temu zapomniałeś, że jest św. Janusza (cholera, czy w ogóle był taki?), ale ja pamiętam, że za parę dni jest św. Andrzeja Oto mój prezent na Twoje imieniny: Wejdź sobie do sklepu androidowego i ściągnij ZA DARMO!!!! te aplikacje Załącznik: Będziesz mógł sobie do bólu mierzyć temperaturę, uczyć się gwiazdozbiorówZałącznik: Wszędzie trafisz Załącznik: i zmierzysz sobie nie tylko siłę, ale i kierunek wiatru co do stopnia, a nie w jakichś tam, panie, rumbach.Aha, nie szczędząc wysiłków, ustawiłem swojego Galaxy przed wentylatorem, żeby Ci wykazać, że to naprawdę pokazuje kierunek i prędkość chwilową, maksymalną, minimalną, średnią. Załącznik:
|
Autor: | Marian J. [ 23 lis 2013, o 23:01 ] |
Tytuł: | Re: Smartfon + turbinka = wiatromierz |
Zbieraj napisał(a): Wszędzie trafisz Nawet na jacht. I pomyśleć, że dawniej do tego celu służyła drinklina.
|
Autor: | Kuracent [ 24 lis 2013, o 19:50 ] |
Tytuł: | Re: Smartfon + turbinka = wiatromierz |
Zbieraj napisał(a): Nie będę Ci wypominał, że dwa dni temu zapomniałeś, że jest św. Janusza (cholera, czy w ogóle był taki?), Ale wtopa! Bardzo Cię Januszu przepraszam. Nie jest usprawiedliwieniem, że ostatni tydzień w pracy miałem taką orkę, że nie wiedziałem jak się nazywam. Natomiast życzenia dla Ciebie póki co są łatwe, bo żeglarsko zdobyłeś praktycznie wszystko. Zatem ja jak zwykle będę życzył Ci wydania książki, której zarys robi Zientara na swojej stronie. Z całą pewnością wszystkim trzeba życzyć zdrowia (przy obecnym stanie służby zdrowia). Przy warunku, że spełni się to życzenie, to życzę min. 100 lat! pzdr, Andrzej Kurowski |
Autor: | Michał Vaavud w Polsce [ 2 gru 2013, o 19:29 ] |
Tytuł: | Re: Smartfon + turbinka = wiatromierz |
Witam, nie wiem czy będę mógł odpowiedzieć na wszystkie Wasze pytania ale spróbuję: 1) Polska strona Vaavud już jest i jest to www.iwiatromierz.pl 2) Precyzja - podczas kalibracji w tunelu aerodynamicznym Politechniku Duńskie błąd to około 4% czyli około 0,2 m/s. Możemy zatem uznać że jest bardzo precyzyjny. 3) Kierunek wiatru nie ma wielkiego znaczenia - Vaavud jest to wiatromierz miseczkowy a nie oparty na śmigle zatem nie musi być skierowany dokładnie pod wiatr. W przypadku wiatromierzy opartych na śmigle zawsze musisz go ustawić dokładnie pod wiatr aby odczyt był wiarygodny. 4 Vaavud nie musi być umieszczony bezpośrednio w gnieździe słuchawek. Vaavud dokonuje pomiaru także będąc trzymanym w okolicy telefonu ... nie tylko będąc podłączonym do telefonu. Nie posiada żadnej elektronicznej części zatem nie potrzebuje zasilania z telefonu. 5) Jest aplikacja do odczytu prędkości wiatru opartej na zapisie szumu mikrofonu smartfona. To aplikacje zabawkowe i nie mają nic wspólnego z realnym pomiarem i wynikiem. Dla zainteresowanych podam kilka nazw takich aplikacji. 6) Nie działa z Xperia Z ani żadnym smartfonem SONY. Jeżeli macie jeszcze jakieś pytania postaram się pomóc i odpowiedzieć na wszystkie. Pozdrawiam Michał www.iwiatromierz.pl michal@iwiatromierz.pl |
Autor: | Kuracent [ 5 gru 2013, o 02:46 ] |
Tytuł: | Re: Smartfon + turbinka = wiatromierz |
Michał Vaavud w Polsce napisał(a): 6) Nie działa z Xperia Z ani żadnym smartfonem SONY. Jako informatyk jestem zainteresowany, dlaczego? pzdr, Andrzej Kurowski |
Autor: | herbatniczek [ 5 gru 2013, o 09:13 ] |
Tytuł: | Re: Smartfon + turbinka = wiatromierz |
Myślę, że dlatego : Telefony te mają tam zespolone gniazdo do anteny radiowej. Jak wetkniesz wiatromierz to pewnie szumy nie pozwalają na poprawną pracę....albo programista coś naknocił bo w końcu Linux to Linux i nie ważne, że Android. |
Autor: | Michał Vaavud w Polsce [ 5 gru 2013, o 09:18 ] |
Tytuł: | Re: Smartfon + turbinka = wiatromierz |
Cześć, magnesy zatopione w Vaavud działają na mechanizm który jest odpowiedzialny za obracanie ekranu podczas zmiany pozycji telefonu. Sony zastosowało nieco starszy mechanizm który to nie reaguje prawidłowo na magnesy w Vaavud. Ten sam problem pojawia się w niektórych modelach Samsung Galaxy II. Vaavud pracuje prawidłowo na jednych i zawiesza się lub "muli" na niektórych. Wynika to z zastosowania także innego mechanizmu. Dzięki takiemu rozwiązaniu w konstrukcji Vaavud nie ma potrzeby zastosowania elektroniki oraz bezpośredniego kontaktu Vaavud ze smartfonem. Możesz wiatromierz trzymać kilka centymetrów od ukrytego w kieszeni smartfona i jeżeli aplikacja Vaavud jest włączona otrzymasz prawidłowy odczyt prędkości wiatru. Niestety ma to też słabsze strony i to jest właśnie ta strona czyli ... nie działa za wszystkimi smartfonami. Pozdrawiam Michał |
Autor: | Kuracent [ 6 gru 2013, o 22:28 ] |
Tytuł: | Re: Smartfon + turbinka = wiatromierz |
Podziękowałem, bo tak merytorycznych odpowiedzi nie spotyka się na Forach zbyt często. To cudownie, że pojawiają się nowi Forumowicze, dla których nie istnieją pojęcia takie, jak pyskówki. Wypowiadają się tylko merytorycznie. BRAVO! Dzięki! Tak trzymaj! pzdr, Andrzej Kurowski |
Autor: | Marian Strzelecki [ 6 gru 2013, o 23:26 ] |
Tytuł: | Re: Smartfon + turbinka = wiatromierz |
Kuracent napisał(a): Podziękowałem, bo tak merytorycznych odpowiedzi nie spotyka się na Forach zbyt często. To cudownie, że pojawiają się nowi Forumowicze, dla których nie istnieją pojęcia takie, jak pyskówki. Wypowiadają się tylko merytorycznie. BRAVO! Dzięki! Tak trzymaj! pzdr, Andrzej Kurowski Znaczy to nie powinno być dziwne, a dziwnym powinno być tamto* ale c'est La Vie MJS *mówię o braku pyskówek, a nie o tym, że się nowi pojawiają Znaczy chyba nie poplątałem wszystkiego? |
Autor: | Micubiszi [ 20 gru 2013, o 09:30 ] |
Tytuł: | Re: Smartfon + turbinka = wiatromierz |
Korci mnie strasznie żeby sobie kupić taki wiatromierz Mógłbym mierzyć prędkość wiatrów ......... i to niekoniecznie na otwartej przestrzeni tylko np w łazience |
Autor: | Zielony Tygrys [ 20 gru 2013, o 11:50 ] |
Tytuł: | Re: Smartfon + turbinka = wiatromierz |
słyszałam że to się zapalniczką mierzy nie tyle prędkość co moc * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * Kuracencie przypominam ci uniwersalną metodę pomiaru siły wiatru. prosta, choć momentami okrutna 0 (cisza) - Żagle zwisają swobodnie. Ster radzi sobie sam. 1 (słaby powiew) - Żagle zaczynają ciągnąć. Jeśli zluzujemy wszystkie szoty, ster w dalszym ciągu da sobie rade sam. 2 (słaby wiatr) - Żagle żywo łopoczą i łódka dryfuje bokiem na zawietrzną. Szoty trzeba niestety wybrać i złapać za ster. Wypełnienie się żagli powoduje przechyl lodki. Skrzynkę z piwem należy zestawić do kokpitu. 3 (łagodny wiatr) - Piwo nie chce już stać samodzielnie, należy je podeprzeć lub trzymać w ręku. 4 (umiarkowany wiatr) - Puste butelki taczają się w kokpicie, należy zablokować pod jedna z burt. 5 (żywszy wiatr) - Wszystkie piwa chłodzone za burta należy wybrać na pokład. 6 (silny wiatr) - Nikt nie powinien być odpowiedzialny za więcej niż jedno piwo (jednocześnie). 7 (bardzo silny wiatr) - Skrzynka z piwem nabiera tendencji do skakania po kokpicie. Należy oddelegować osobnika do siedzenia na niej. 8 (gwałtowny wiatr) - W dalszym ciągu butelkę może otworzyć pojedyncza osoba. Początkowe trudności z trafieniem do ust. 9 (wichura) - Butelkę należy trzymać obiema rękami. Tylko wyćwiczone osobniki potrafią samodzielnie zdjąć kapsel. 10 (silna wichura) - Do odkapslowania niezbędne są dwie osoby. Puste opakowania można wyrzucać jedynie na zawietrzną. Ciężko trafić do ust. Przypadki wybijania pojedynczych zębów. 11 (gwałtowna wichura) - Piwo ma tendencje do wypieniania się z butelki. Bardzo trudno pić. Wargi łopoczą i zęby wypadają. 12 (huragan) - Wszystkie otwarte butelki wypieniają się. Picie niemożliwe. Zakaz otwierania (tymczasowy). |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |