Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Bolce do ściagacza bez zawleczki.
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=58&t=17858
Strona 1 z 1

Autor:  Wojciech [ 31 sty 2014, o 21:53 ]
Tytuł:  Bolce do ściagacza bez zawleczki.



Obrazek
http://www.crealock.com/index.html

Autor:  hurley [ 1 lut 2014, o 09:19 ]
Tytuł:  Re: Bolce do ściagacza bez zawleczki.

Ciekawie wygląda,jaki koszt 10 szt?

Autor:  Senator [ 1 lut 2014, o 10:53 ]
Tytuł:  Re: Bolce do ściagacza bez zawleczki.

Ceny są tutaj (chyba w USD).
http://www.crealock.com/parts.html

Na pierwszy rzut oka niby nic nie można zarzucić, ale po dokładnym obejrzeniu video mam duże wątpliwości...
Konstrukcja jest dosyć skomplikowana, sprężynki, drobne śrubki kontrujące itp. Obawiam się, że po sezonie może być spory problem z rozkręceniem tego cuda. Osady soli uwielbiają zagnieżdżać się we wszelkich tego typu zakamarkach. Wszystko pięknie się zapieka i bez młotka, śrubokrętów i innego rodzaju "środków przymusu" nie da się tego łatwo ruszyć. Sporo ostrych krawędzi narażonych na duże zazwyczaj obciążenia - aż się prosi o mikropęknięcia i korozję międzykrystaliczną.
Jak z samochodem - ty sobie spokojnie śpisz, a rdza Twój samochód wpie......a. :rotfl:
Ja bym tego nie zastosował, ale może ktoś ma już pozytywne doświadczenia?

Autor:  Ryś [ 1 lut 2014, o 12:08 ]
Tytuł:  Re: Bolce do ściagacza bez zawleczki.

Senator napisał(a):
Wszystko pięknie się zapieka i bez młotka, śrubokrętów i innego rodzaju "środków przymusu" nie da się tego łatwo ruszyć.
Tym mniej bym się martwił niż możliwością wręcz odwrotną... :mrgreen:
Podobnej idei - trzpień na sprężynce, tylko bez 'zawleczki' - są przetyczki w 'małpach' do chodzenia po linie. Zawsze się zastanawiałem co bedzie jak sprężynka trzaśnie. Aż dnia pewnego, 40 metrów w głąb studni żem siem dowiedział...
Ale wystarczyło cały czas trzymać palcem by nie wypadła :-P

Autor:  Maar [ 2 lut 2014, o 09:53 ]
Tytuł:  Re: Bolce do ściagacza bez zawleczki.

RyśM napisał(a):
Ale wystarczyło cały czas trzymać palcem by nie wypadła
W sensie, że chciałbyś siedzieć przy sztagowniku i cały czas trzymać palcem? :D

Mam podobne do Senatora przemyślenia.

Autor:  Wojciech [ 2 lut 2014, o 10:21 ]
Tytuł:  Re: Bolce do ściagacza bez zawleczki.

Senator napisał(a):
Na pierwszy rzut oka niby nic nie można zarzucić, ale po dokładnym obejrzeniu video mam duże wątpliwości...
Konstrukcja jest dosyć skomplikowana, sprężynki, drobne śrubki kontrujące itp. Obawiam się, że po sezonie może być spory problem z rozkręceniem tego cuda. Osady soli uwielbiają zagnieżdżać się we wszelkich tego typu zakamarkach. Wszystko pięknie się zapieka i bez młotka, śrubokrętów i innego rodzaju "środków przymusu" nie da się tego łatwo ruszyć. Sporo ostrych krawędzi narażonych na duże zazwyczaj obciążenia - aż się prosi o mikropęknięcia i korozję międzykrystaliczną.

Bolce są wykonane ze stali nierdzewnej kwasoodpornej w gatunku 316 i 17-4.

Na artykuł trafiłem na stronie SW http://www.sail-world.com/cruising/cana ... Pin/118716

Autor:  Senator [ 2 lut 2014, o 11:48 ]
Tytuł:  Re: Bolce do ściagacza bez zawleczki.

Wojciech1968 napisał(a):
Bolce są wykonane ze stali nierdzewnej kwasoodpornej w gatunku 316 i 17-4.
To oczywiste, że warunki "minimum" spełniają.
Nie twierdzę wcale, że przerdzewieją i popękają w ciągu miesiąca, ale w dłuższym okresie użytkowania widzę pewne ryzyko. Im drobniejsze gwinty i detale tym łatwiej doprowadzić je do "zapieczenia" osadami ze słonego.
Częste płukanie pod ciśnieniem (np.przy okazji tankowania słodkiej wody) zapewne nie zaszkodzi, tylko czy dzisiaj mamy na pokładach "prawdziwych bosmanów" którzy o to zadbają? :roll:
BTW Cena tych bolców również nie zachęca. ;)

Autor:  waliant [ 2 lut 2014, o 12:26 ]
Tytuł:  Re: Bolce do ściagacza bez zawleczki.

Jeżeli mam sprawdzać te bolce, a nawet je płukać, to wolę założyć zwykłe bolce z zawleczką rozginaną i mieć mniej zajęcia i kontroli...
Zwłaszcza że bolce mogą się lekko wygiąć i wtedy kaplica.

Autor:  Senator [ 2 lut 2014, o 12:35 ]
Tytuł:  Re: Bolce do ściagacza bez zawleczki.

waliant napisał(a):
Zwłaszcza że bolce mogą się lekko wygiąć i wtedy kaplica.

Pełna zgoda! To mi się również od razu rzuciło w oczy. Tam jest zdecydowanie z duże ramię zginające. Luz w ściągaczu powinien być minimalny. Nie chciałem jednak już tak mocno marudzić i krytykować wszystkiego... ;)

Autor:  Marian Strzelecki [ 2 lut 2014, o 14:49 ]
Tytuł:  Re: Bolce do ściagacza bez zawleczki.

Całość to chyba przerost formy nad treścią.
Domyślam się, że sens () polega na potrzebie dalszego uszczknięcia z portfeli żeglarzy :lol:

Autor:  Ryś [ 2 lut 2014, o 18:39 ]
Tytuł:  Re: Bolce do ściagacza bez zawleczki.

A bo zwykła "szybka przetyczka" to za prymitywne dla nowoczesnego żeglarza :oops:
Choć i łatwiejsze i szybsze w użyciu a lity pręt; no i żadne maciupcie luźne kawałki z łapki nie wypadną.
Obrazek

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/