Cześć,
dziękuję za informacje, które przekazaliście mi w wątku: viewtopic.php?f=5&t=18134

W związku z tym, że chcę zlecić uszycie nowego żagla do tej łódki - zastanawiam się czy powinien to być fok czy genua. Zastanawiam się, bo kupiłem ją z małym, "sztormowym" fokiem, a wcześniej nigdy nie pływałem takim sprzętem. Na pewno część z Was ma doświadczenie w temacie, może ktoś wie jak "chodzi" taka łódka z fokiem/ genuą i w co warto pójść?

Pzdr.,
Zbyszek

Hallo,
nikt z Was nie pływał skrzatem 450?
Podzielcie się proszę doświadczeniami i opinią: czy warto szyć genułę czy będzie to miało minimalne znaczenie - fok czy genua?
Jak to w ogóle pływa taki skrzat - tak jak orion, foka 2 - lepiej/ gorzej?

pzdr.,

ja bym foka szył - można bardziej ostro chodzić
lecz genua znowu większa jest.

No właśnie wiem - pytanie jest jak w przypadku tej łódki - genua większy żagiel - lepszy?, czy też lepiej fok? Ja nie znam tej łódki, dlatego się zastanawiam w jaki żagiel "pójść".
Ale nic - zlecę pewnie uszycie foka.

poszedłbym w foka, ta łódka dość miękka jest i na podstawie moich skromnych obserwacji do genua nada się tak mniej więcej do 2-3b

_________________
pozdrowienia piotr