Witam wszystkich,
nie wiem czy to odpowiednie miejsce na forum na ten temat, więc w razie czego proszę o przeniesienie tematu.
Posiadam łódkę Gruben Sprint Sport i mam wrażenie, że nie ostrzy na wiatr tak jak by mogła. Przeczytałem pół internetu na temat ustawiania olinowania stałego, trymowania foka, etc, ale nadal mam mętlik w głowie. Mam nadzieję, że mi pomożecie
O to fakty:
- nowy fok (stary był wyświechtany, myślałem że w nim przyczyna)
- maszt nie ma achtersztagu, tylko sztag i wanty.
- sztag z rolfokiem
- fał foka nie idzie po maszcie, ale wzdłuż sztagu, na szczycie wraca na rolce i napina się go knagą przymocowaną do rolfoka. To powoduje, że jak za bardzo wybiorę fał foka, to sztag się luzuje. Od żagiel-mistrza usłyszałem, że tego typu rozwiązania stosuje się głównie na katamaranach i trzeba wypośrodkować naciąg sztagu i foka.
- fok na raksach, więc przy większym wietrze tworzy się łuk - nie wiem czy to dobrze czy źle, przy starym foku przypinałem raksy również do fału (wracającego do rolfoka), wtedy mniejszy łuk się robił, chyba było lepiej.
- wanty nie mają beczek, a wantowniki
- przy trymowaniu foka tak, aby icki szły równolegle, prawie od razu górna część żagla zaczyna łopotać, a żagiel wybrany jest na 100%
I teraz pytanie, jak powinny być naciągnięte wanty i sztag, jaki profil powinien mieć maszt, czy pochylony lekko do tyłu? Jak to osiągnąć, wantami? Jaki jest patent na naciąganie want bez beczek?
Łódka stacjonuje na j. Rożnowskim, więc jakby ktoś tam pływał i chciałby rzucić okiem i fachową poradą, będę wdzięczny.
Pozdrawiam,
Kuba.
