Nie wolno myśleć na łajbie tylko o sobie
http://www.jula.pl/catalog/wypoczynek/l ... sa-659148/

_________________
“We are all travellers on the earth. We come...we see...we go...”

Mamy dokładnie taką samą. Fakt że pies w niej się swobodnie unosi jest mniej istotny niż fakt że psa w kamizelce o wiele łatwiej wyciągnąć z wody (przy użyciu rączki an grzbiecie). Bez kamizelki jest to bardzo trudne.

_________________
Pozdrawiam
Docent
Baterie słoneczne
generatory wiatrowe
wentylatory solarne

Ototo właśnie. I bosaczkiem można złapać, jak kaczuszka/łabądek zwycięży z rozsądkiem... Albo do rufy podholować, bo durne stworzenie chce wejść na dziobie

Mój jamnior, jako zwierzę pływające w wodzie wyjątkowo kiepsko (i niechętnie...) też zawsze nosi kamizelkę, nie tylko na łódce ale i na przystani. Jak na razie kamizela przydała się raz, kiedy zwierz stwierdził, że to zielone za pomostem na Motławie to trawa - i zeskoczył - a to była rzęsa wodna...
Rączka jest bardzo przydatna, nie tylko do wyjmowania z wody, ale i do noszenia zwierza na i z łódki.

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

Podobną kamizelkę musiałem usprawnić przyszywając w przedniej części elastyczny pasek opasujący pieska od góry. Bez tego paska potrafił z niej wyleźć.

_________________
Pozdrawiam
Michał Filipek