Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Egzoticzny lazy jack
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=58&t=24638
Strona 1 z 1

Autor:  rawonsails [ 16 cze 2016, o 10:46 ]
Tytuł:  Egzoticzny lazy jack

Widział ktoś coś takiego na żywo? Jak się sprawuje?
http://static-sailmagazine.s3.amazonaws.com/wp-content/uploads/2015/11/Dutchman11111.jpg

Załączniki:
Dutchman11111.jpg
Dutchman11111.jpg [ 38.58 KiB | Przeglądane 11537 razy ]

Autor:  rawonsails [ 12 lip 2016, o 08:09 ]
Tytuł:  Re: Egzoticzny lazy jack

Rozumiem, że nikt się z tym nie spotkał. Czy myślicie, że takie rozwiązanie ma jakieś poważne wady? Według mnie wygląda całkiem spoko.

Autor:  martinez98 [ 12 lip 2016, o 08:28 ]
Tytuł:  Re: Egzoticzny lazy jack

Ciekawe jak to wygląda na żywo, ale myślę, że kiepsko będzie zrzucać takiego grota, żeby zmienić na trajsel na przykład. O ile refowanie pewnie jest przewidziane tylko na rysunku poglądowym tego nie ujęto, to zrzucanie żagla i jego zmiana może nie być wygodna. Trochę mi się kojarzy z grotem w rolerze kiedy krętlik się upierniczy i trzeba wyciągać listwy i zrzucać żagiel awaryjnie.
Tyle przemyśleń, ale jak wspomniałem - z rysunku ciężko coś więcej...

Autor:  Moniia [ 12 lip 2016, o 08:56 ]
Tytuł:  Egzoticzny lazy jack

martinez98 napisał(a):
Ciekawe jak to wygląda na żywo, ale myślę, że kiepsko będzie zrzucać takiego grota, żeby zmienić na trajsel na przykład. (...)...


O ile z komentarzem o zrzucaniu* się zgodzę, o tyle z zdziwieniem zapytam - po co zrzucać grota dla trajsla? (I tak, pytanie jest podchwytliwe i ma drugie dno...).

*Rozumiem, że mówisz o kompletnym usunięciu grota. Bo ze zwykłym zrzuceniem nie widzę zbytnio problemu. W dół powinien pójść normalnie...

Autor:  rawonsails [ 12 lip 2016, o 09:07 ]
Tytuł:  Re: Egzoticzny lazy jack

Założenie i zdjęcie żagla faktycznie wymaga chwilowego demontażu dolnego zaczepu linek lazy jacka. Jednak w moim przypadku to będzie teoretycznie raz na sezon.

Kolejną wadą - a raczej dodatkowym wkładem pracy - jest przygotowanie luwersów na grocie.

Po za tym rozwiązanie wydaje się proste i skuteczne. Pozbawione wielu wad standardowych lazy jacków. Listwy nie haczą przy stawianiu grota. Mniej linek majta się przy żaglu. No i większa pewność przy zrzucaniu, że żagiel nie ucieknie gdzieś bokiem między linkami lazy jacka, co się udaje czasem przy niepełnolistwowych grotach.

Zastanawiam się tylko jak wyglądają opory wciagania takiego grota. Czy nie klinuje się na tych linkach gdy luwers dąży do ustawienia się równolegle do liny.

Autor:  vaginal [ 12 lip 2016, o 09:15 ]
Tytuł:  Re: Egzoticzny lazy jack

Egzotyka jest dobra w seksie.
Zostaw, na rany grota, ten biedny żagiel.
v

Autor:  rawonsails [ 12 lip 2016, o 09:39 ]
Tytuł:  Re: Egzoticzny lazy jack

Dzisiaj będę zakładał standardowego jacka ale z ciekawości pytam. :)

Autor:  vaginal [ 12 lip 2016, o 09:58 ]
Tytuł:  Re: Egzoticzny lazy jack

Przytoczony rysunek zadaje mi psychiczny ból.
Wygodnictwo nie stanie na drodze poszukiwań trymu doskonałego. O nie!!!
v

Autor:  Ryś [ 12 lip 2016, o 12:16 ]
Tytuł:  Re: Egzoticzny lazy jack

A co wad lazy'ch - słyszałem świetną teorię: te nowomodne "systemy lazy-jack'ów" promują żaglomistrze by zapewnić sobie na jesień zarobek przy czyszczeniu splamionych, zapleśniałych żagli; a następnie zlecenia na szycie nowych, gdy się po czyszczeniu płótno rozsypie :-P
A to wcale nie jest śmieszne... :rotfl:

A normalnie nakryłby człek zrzucony żagiel jakim pokrowcem, od góry. Że z góry deszcz nie napada, a od dołu zasię odsycha. Przy lazy jackach siem nie da, nawet takich 'zintegrowanych z pokrowcem' co to jeszcze gorzej: bo wlać to wleje, ale za to nie wyschnie. :mrgreen:

Autor:  rawonsails [ 12 lip 2016, o 12:33 ]
Tytuł:  Re: Egzoticzny lazy jack

Ryś napisał(a):
A normalnie nakryłby człek zrzucony żagiel jakim pokrowcem, od góry. Że z góry deszcz nie napada, a od dołu zasię odsycha. Przy lazy jackach siem nie da, nawet takich 'zintegrowanych z pokrowcem' co to jeszcze gorzej: bo wlać to wleje, ale za to nie wyschnie. :mrgreen:


Dlaczego zakładasz, że lazy jack ma być z pokrowcem jedną całością?

Autor:  Ryś [ 12 lip 2016, o 12:37 ]
Tytuł:  Re: Egzoticzny lazy jack

Ryś napisał(a):
nawet takich 'zintegrowanych z pokrowcem'
:roll:
Nic nie zakładam, jeno uwagę zwracam na kłopot z przykryciem zrzuconego żagla, gdy z bomu do góry jakoweś idą linki, po których deszcz spływa brudy zmywając ;)
Wisz-rozumnisz, przemyślne techniki podobnież życie ułatwiające, a proza życia.

Autor:  rawonsails [ 12 lip 2016, o 12:42 ]
Tytuł:  Re: Egzoticzny lazy jack

Ryś napisał(a):
Ryś napisał(a):
nawet takich 'zintegrowanych z pokrowcem'
:roll:
Nic nie zakładam, jeno uwagę zwracam na kłopot z przykryciem zrzuconego żagla, gdy z bomu do góry jakoweś idą linki, po których deszcz spływa brudy zmywając ;)


Przepraszam - nie doczytałem.

Faktycznie sznurki przeszkadzają, ale jestem optymistycznie nastawiony, że jakoś ten mój pokrowiec będę zakładał. Wolę mieć z tym problem niż z żaglem uciekającym do wody, przy jednoosobowej obsłudze jachtu. Tyle teorii. Dzisiaj będę montował i zobaczymy jak będzie w praktyce.

Autor:  marcin_palacz [ 12 lip 2016, o 14:58 ]
Tytuł:  Re: Egzoticzny lazy jack

rawonsails napisał(a):
Faktycznie sznurki przeszkadzają, ale jestem optymistycznie nastawiony, że jakoś ten mój pokrowiec będę zakładał.


Pokrowiec (taki niezintegrowany z leniwcem), może mieć rozcięcia na linki leniwca.

Zadbaj, by linki leniwca szły szeroko - pomagają gumowe odciągi zaczepione do końcówek salingów. Na Vedze leniwiec wystarczy najprostszy, np taki jak u mnie - chyba widziałeś (?), z jednym trójkątem i kauszami, albo metalowymi kółkami, zamiast jakiś wymyślnych bloczków. Działa dobrze i bardzo ułatwia życie.

Marcin

Autor:  Marian J. [ 12 lip 2016, o 19:44 ]
Tytuł:  Re: Egzoticzny lazy jack

marcin_palacz napisał(a):
Pokrowiec (taki niezintegrowany z leniwcem), może mieć rozcięcia na linki leniwca.
Może zamiast rozcięcia na linki rozważyć możliwość ich ściągnięcia do naroża gdzie bom łączy się z masztem po zrzuceniu żagla.

Autor:  dudeusz75 [ 12 lip 2016, o 21:06 ]
Tytuł:  Re: Egzoticzny lazy jack

Jak wygląda mocowanie linek lazy jacka do topenanty i bomu?
Czy długość linek lazy jacka jest regulowana czy stała?
rawonsails napisał(a):
Czy myślicie, że takie rozwiązanie ma jakieś poważne wady?
Czy taki lazy jack nie będzie utrudniał trymu kształtu grota?
Czy nie będzie wprowadał zaburzeń przepływu laminarnego na grocie?

Autor:  M@rek [ 13 lip 2016, o 07:42 ]
Tytuł:  Re: Egzoticzny lazy jack

Oczywiscie bedzie, podobnie zreszta jak kazda dodatkowa a nie niezbedna lina w poblizu zagla :) Mam grota 22 m2 czesto plywam sam, topenante zakladam jedynie do zrzucania. Problemow z opanowaniem zrzucanego graota czy jego moczeniem jeszcze nie mialem. Acha, pokrowiec mam zakladany od gory , taki o jakim Rys pisal wyzej :)

Autor:  ladzk [ 13 lip 2016, o 07:48 ]
Tytuł:  Re: Egzoticzny lazy jack

To nie może działać! Przy pociągnięciu za żagiel remizki przez które przeciągnięte są linki ulegną przekoszeniu, znacznie zwiększając opór. Tego żagla nie da się ani postawić ani nawet zrzucić!

No, chyba że zamiast remizek damy szczeliny pionowe długie na dziesięć szerokości szczeliny - tylko jak taki żagiel będzie pracował?

Autor:  rawonsails [ 13 lip 2016, o 07:54 ]
Tytuł:  Re: Egzoticzny lazy jack

Marian J. napisał(a):
Może zamiast rozcięcia na linki rozważyć możliwość ich ściągnięcia do naroża gdzie bom łączy się z masztem po zrzuceniu żagla.


Podoba mi się ten pomysł. Znalazłem nawet jego wizualizację.
https://www.youtube.com/watch?v=P_0q_n3tf3s&feature=player_embedded

Autor:  martinez98 [ 13 lip 2016, o 09:08 ]
Tytuł:  Re: Egzoticzny lazy jack

Moniia napisał(a):
*Rozumiem, że mówisz o kompletnym usunięciu grota. Bo ze zwykłym zrzuceniem nie widzę zbytnio problemu. W dół powinien pójść normalnie...

Oczywiście
Moniia napisał(a):
z zdziwieniem zapytam - po co zrzucać grota dla trajsla?

Zależy w jakich się warunkach pływa. A żagle ulegają nieraz uszkodzeniom i przydaje się je zrzucać (całkiem)?

@rawonsails: No proszę jak dyskusja ruszyła ;)

Autor:  rawonsails [ 13 lip 2016, o 09:17 ]
Tytuł:  Re: Egzoticzny lazy jack

ladzk napisał(a):
To nie może działać! Przy pociągnięciu za żagiel remizki przez które przeciągnięte są linki ulegną przekoszeniu, znacznie zwiększając opór. Tego żagla nie da się ani postawić ani nawet zrzucić!

No, chyba że zamiast remizek damy szczeliny pionowe długie na dziesięć szerokości szczeliny - tylko jak taki żagiel będzie pracował?

Też tak mi się wydaje, aczkolwiek przekoszenie nie powinno być aż tak dokuczliwe w przypadku miękkich lin, aby uniemożliwić postawienie i zrzucenie żagla.

Autor:  tomasz piasecki [ 13 lip 2016, o 09:20 ]
Tytuł:  Re: Egzoticzny lazy jack

Ryś napisał(a):

...A normalnie nakryłby człek zrzucony żagiel jakim pokrowcem, od góry. Że z góry deszcz nie napada, a od dołu zasię odsycha. Przy lazy jackach siem nie da, nawet takich 'zintegrowanych z pokrowcem' co to jeszcze gorzej: bo wlać to wleje, ale za to nie wyschnie. :mrgreen:


Wężykiem, Rysiu, wężykiem...

_______________________________
Pozdrawiam
tomasz

Autor:  burbon [ 15 lip 2016, o 00:11 ]
Tytuł:  Re: Egzoticzny lazy jack

ladzk napisał(a):
To nie może działać! Przy pociągnięciu za żagiel remizki przez które przeciągnięte są linki ulegną przekoszeniu, znacznie zwiększając opór. Tego żagla nie da się ani postawić ani nawet zrzucić!

Pływałem z czymś takim 2 tygodnie ostatnio. Może działać i działa rewelacyjnie. A pokrowiec był z wycięciami na te linki, zakładany od góry i otwarty na dole, żeby się wietrzyło. Polecam.

Autor:  Moniia [ 15 lip 2016, o 08:49 ]
Tytuł:  Re: Egzoticzny lazy jack

martinez98 napisał(a):
Moniia napisał(a):
*Rozumiem, że mówisz o kompletnym usunięciu grota. Bo ze zwykłym zrzuceniem nie widzę zbytnio problemu. W dół powinien pójść normalnie...

Oczywiście
Moniia napisał(a):
z zdziwieniem zapytam - po co zrzucać grota dla trajsla?

Zależy w jakich się warunkach pływa. A żagle ulegają nieraz uszkodzeniom i przydaje się je zrzucać (całkiem)?

@rawonsails: No proszę jak dyskusja ruszyła ;)


Trajsel powinien być postawiony na oddzielnej szynie. Z bardzo prostej przyczyny - spróbuj zdjąć grota przy warunkach wymagających trajsla. A potem, zamiast go zdejmować - zrzuć normalnie, stawiając w tym samym czasie trajsla na oddzielnej szynie.

Oddzielna szyna to nie jest wielki problem, a potencjalnie* bardzo ułatwia życie.

*nie zdarzyło mi się pływać w warunkach, w których potrzebowałabym trajsla. Może dlatego, że trzeci ref wystarcza na długo a ja jakoś mam farta do pogody. Skończy się wkrótce pewnie...

Wiedźma JESZCZE nie ma trajsla - ma małego grota z trzema refami. Ale docelowo (w przyszłym roku) dojdzie druga szyna i trajsel. Ot, na wszelki wypadek.

Autor:  rawonsails [ 15 lip 2016, o 09:06 ]
Tytuł:  Re: Egzoticzny lazy jack

Jeszcze trochę na temat.

Prezentacja wynalazku:
https://www.youtube.com/watch?v=T8EPkGx3o9Y

I do poczytania - dla zainteresowanych:
http://www.myboatsgear.com/dutchman-system
http://www.doylesails.com/downloads/DutchmanOwnersManual.pdf

Autor:  martinez98 [ 15 lip 2016, o 09:52 ]
Tytuł:  Re: Egzoticzny lazy jack

Moniia napisał(a):
spróbuj zdjąć grota przy warunkach wymagających trajsla. A potem, zamiast go zdejmować - zrzuć normalnie, stawiając w tym samym czasie trajsla na oddzielnej szynie.

Ja np. byłem na rejsie, gdzie już grot nie żył i był tylko trajsel, ale to inna historia. W każdym razie wiadomo, nie jest to łatwe, sporo zabawy i dlatego żagle lepiej zmieniać/refować zanim przyjdą waruny, które to obrzydzą do reszty. Tyle teorii ;]

Ja w przedstawionym rozwiązaniu nie twierdzę, że to dramat, jedynie dodatkowa zabawa w razie potrzeby zmiany żagla.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/