Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Echosonda/log czy tylko echosonda...
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=58&t=25905
Strona 1 z 4

Autor:  Kurczak [ 10 lut 2017, o 20:55 ]
Tytuł:  Echosonda/log czy tylko echosonda...

Czas podjęć diecezję co do zakupu elektroniki "pomiarowej". Będzie to zapewne sprzęt NASA z lini "Clipper".

I tutaj moje serce (i rachunek bankowy) jest w rozterce :)

Kupić tylko echosondę czy dueta ?

Po co komu log skoro ploter podaje SOG ?

Po co komu SOW na Bałtyku ?

Cena dueta jest 50 % wyższa niż echosondy.

Autor:  piotr6 [ 10 lut 2017, o 20:56 ]
Tytuł:  Re: Echosonda/log czy tylko echosonda...

kup dueta, wiele nie przepłacasz

Autor:  cine [ 10 lut 2017, o 21:04 ]
Tytuł:  Re: Echosonda/log czy tylko echosonda...

Nie bądź sknera nie kupuj NASA-y.
Co do loga to w/g mnie pozostałość po tradycyjnych metodach.
Użyteczność, niewielka. Szczególnie na naszym bajorku.
Ot, chwilami będziesz mógł sprawdzić czy to wiatr czy prąd Cię niesie, np. w Sundzie.

Autor:  bury_kocur [ 10 lut 2017, o 22:06 ]
Tytuł:  Re: Echosonda/log czy tylko echosonda...

Kurczak napisał(a):
Kupić tylko echosondę


A czemu echosondę a nie sonar ?
Osobiście od lat Piotrze używam sonar firmy Echopilot i jestem z niego niezwykle zadowolony.
https://www.youtube.com/watch?v=NsdA_Tl7wg4
W obecnym jachcie tez go zakładam.
Daje on zdecydowanie lepszy obraz tego co mamy PRZED jachtem i to na wiele metrów do przodu.
Mnie już raz mój sonar uchronił przed wjechaniem na skały ale to tylko dzięki temu, że patrzy on do przodu z dość dużym wyprzedzeniem.
Przemyśl to - naprawdę jest on wart kupienia.

Autor:  cine [ 10 lut 2017, o 22:08 ]
Tytuł:  Re: Echosonda/log czy tylko echosonda...

100% racji. I do tego małą elektrownię :)

Autor:  bury_kocur [ 10 lut 2017, o 22:23 ]
Tytuł:  Re: Echosonda/log czy tylko echosonda...

cine napisał(a):
I do tego małą elektrownię


A czemu ?
To nie ciągnie dużo prądu ...

Autor:  cine [ 10 lut 2017, o 22:42 ]
Tytuł:  Re: Echosonda/log czy tylko echosonda...

Kurczak nie ma krążownika pomocniczego jak Ty tylko jacht. Mały jachcik, taki ciupeńki.
Nie ma jeszcze solarów, turbin czy generatora.
Chyba, że już ma :-o

Autor:  waliant [ 10 lut 2017, o 23:11 ]
Tytuł:  Re: Echosonda/log czy tylko echosonda...

Log jest przydatny. Różnice wskazań między logiem a gpsem mówią o prądach. Poza tym warto mieć coś, co jest niezależne od satelitów.
A log dodatkowo pokazuje zmiany prędkości przy trymowaniu choćby żagli (gps ma za duże opóźnienie).
Poza tym log pozwala wiatromierzowi wyliczyć wiatr rzeczywisty (niby z gps-a też mozna, ale wtedy elektronika nam się rozrasta).

Autor:  bury_kocur [ 11 lut 2017, o 00:02 ]
Tytuł:  Re: Echosonda/log czy tylko echosonda...

waliant napisał(a):
log dodatkowo pokazuje zmiany prędkości przy trymowaniu choćby żagli (gps ma za duże opóźnienie).


No to mamy całkiem inne doświadczenia z logiem na wiatraczku.
Nie wiem jak u innych ale u mnie Tomek nigdy log z wiatraczka nie działał dobrze.
O porównaniu prędkości przy trymowaniu żagli nie mam wiele do powiedzenia, bo ... jakby to powiedzieć ... nigdy mnie o nie interesowało - cóż to w końcu za różnica te przysłowie 0,1 kn - 0,2 kn ... :rotfl:
Apteka ? :lol:

Autor:  bratanek65 [ 11 lut 2017, o 00:09 ]
Tytuł:  Re: Echosonda/log czy tylko echosonda...

bury_kocur napisał(a):
O porównaniu prędkości przy trymowaniu żagli nie mam wiele do powiedzenia, bo ... jakby to powiedzieć ... nigdy mnie o nie interesowało - cóż to w końcu za różnica te przysłowie 0,1 kn - 0,2 kn ... :rotfl:
Apteka ? :lol:

Dla ściganta to być albo niebyt :mrgreen:
Strasznie nerwowe pływanie mają.

Autor:  waliant [ 11 lut 2017, o 00:10 ]
Tytuł:  Re: Echosonda/log czy tylko echosonda...

bury_kocur napisał(a):
nigdy log z wiatraczka nie działał dobrze

Znam sporo jachtów, w tym mój, gdzie log działa dobrze. Tylko trzeba spędzić trochę czasu na mili pomiarowej.
bury_kocur napisał(a):
O porównaniu prędkości przy trymowaniu żagli

Padło pytanie, to odpowiadam co myślę.

Reasumując plusy:
- porównanie logu i gps-u daje informacje o prądzie
- wskazania logu dają informacje o osiągach, o trymowaniu, czyli pomagają pływać szybciej
- w połączeniu z wiatromierzem mamy informacje o wietrze rzeczywistym
- informacje o prędkości niezależnie od danych z zewnątrz

A każdy niech sam zdecyduje, czy to przydatne dla niego, czy nie.

Autor:  bury_kocur [ 11 lut 2017, o 00:26 ]
Tytuł:  Re: Echosonda/log czy tylko echosonda...

bratanek65 napisał(a):
Strasznie nerwowe pływanie mają.


Widzisz ...
A ja w żeglowaniu odpoczywam :D
Jak płynę na żaglach lub żaglu to stawiam owe, ustawiam KK, patrzę na wiatromierzu jaki z grubsza mam kurs względem wiatru i z grubsza ustawiam sznurki zwane szotami.
Potem patrze w górę - stwierdzam - jest OK - włączam przycisk AUTO i mówię "Zenuś - zapierdal....j"
Po czym ja sie daje to schodzę do kambuza - robię sobie kawę - i wracam patrzeć jak Zenek się męczy.
W tzw międzyczasie sprawdzam AIS-y innych, czasem skoryguje kurs a po stwierdzeniu, że do Szwecji 25 godzin - jak nic nie niekorzystnego na kursie ma to ustawiam alarmy i kładę się spać :rotfl:
W końcu czy coś nam zmieni naszą przyszłość we wszechświecie ?
Nie .
To dokąd się spieszyć ? :rotfl:

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

waliant napisał(a):
porównanie logu i gps-u daje informacje o prądzie

ale to gdzieś daleko w cieśninach bo na Zatoce i Bałtyku S jakby nie widzę zastosowania

waliant napisał(a):
- wskazania logu dają informacje o osiągach, o trymowaniu, czyli pomagają pływać szybciej


Jakby to powiedzieć - godzina do SE prędzej lub później - jak to róźnica wobec wieczności :lol:

waliant napisał(a):
- w połączeniu z wiatromierzem mamy informacje o wietrze rzeczywistym


A co to za różnica w pływaniu turystycznym wiatr rzeczywisty czy pozorny ?
Ustawiam żagle żeby ładnie ciągnęły po czym na wiele godzin oddaję sie np czytaniu książki :rotfl:

waliant napisał(a):
- informacje o prędkości niezależnie od danych z zewnątrz


Tutaj nie wiem co chciałeś powiedzieć ? co ma być różnica od czego ?

Ale lubię z Tobą gadać - wprawdzie mówimy innym językiem ale lubię słuchać Twoje argumenty i Twoje wywody...
Mówię poważnie - fajnie, że są inni wariaci. :rotfl:

Autor:  waliant [ 11 lut 2017, o 00:41 ]
Tytuł:  Re: Echosonda/log czy tylko echosonda...

bury_kocur napisał(a):
Tutaj nie wiem co chciałeś powiedzieć ? co ma być różnica od czego ?

Log daje informacje o prędkości bez wykorzystania satelitów, czyli jest niezależny.

bury_kocur napisał(a):
bo na Zatoce i Bałtyku S jakby nie widzę zastosowania

Spotykałem już na Zatoce prąd jednowęzłowy, w okolicach Helu/Jastarni także większe. A do cieśnin nie jest wcale daleko i pewnie kiedyś Kurczak tam trafi.

waliant napisał(a):
A każdy niech sam zdecyduje, czy to przydatne dla niego, czy nie.

Autor:  Kurczak [ 11 lut 2017, o 07:26 ]
Tytuł:  Re: Echosonda/log czy tylko echosonda...

Co do NASY zdania są podzielone. Jedni mówią, że to szajs a inni, że używają od lat i są zadowoleni. Może kwestia na jaki egzemplarz się trafi ?
Jeżeli będzie pokazywał dane poprawnie - to dla mnie jest wystarczająco dobry. A kupię jeszcze wiatromierz...

Co do logu. Prawie cały sezon 2015 przepływałem bez logu - bo na "turbince" zamieszkały skorupiaki, a Dulcią pływałem także bez niego - bo mechaniczny log jest trupnięty.
I mając włączony ploter nie odczuwałem jakieś szczególnej potrzeby jego posiadania.

Z drugiej strony różnica w cenie nie jest duża. Ale sam log ma zdaje się większe możliwości niż w duecie.

NASA ma jeszcze ciekawą propozycję wodoszczelnej lampy trójsektorowej LED za dobre pieniądze. Mam zwykłą na topie, do której żarówka w "Bakiście" kosztuje 80 zł. a w założeniu ma być LED.

http://www.nasamarine.com/product/supernova/

NASA ma jeszcze jeden atut. Urządzenia mogę mieć w cenie producenta (uwzględniając aktualny funta oczywiście) w ciągu tygodnia od zamówienia.

Autor:  plitkin [ 11 lut 2017, o 07:48 ]
Tytuł:  Re: Echosonda/log czy tylko echosonda...

Logi wiatraczkowe maja wady zwiazane z mechanika.
Polecam urzadzenia wedkarskie - sondy lub combo:sonda z ploterem. O wiele lepsze niz zeglsrskie i czesto tansze.

Autor:  M@rek [ 11 lut 2017, o 09:02 ]
Tytuł:  Re: Echosonda/log czy tylko echosonda...

Kurczak napisał(a):
Co do NASY zdania są podzielone. Jedni mówią, że to szajs a inni, że używają od lat i są zadowoleni. Może kwestia na jaki egzemplarz się trafi ?
Jeżeli będzie pokazywał dane poprawnie - to dla mnie jest wystarczająco dobry. A kupię jeszcze wiatromierz...


Roznych urzadzen tego producenta nie mozna wrzucac do jednego worka. Dla mnie ( i dla specjalistow testujacych dla PBO) NASA Duet to najlepsze urzadzenie w budzetowej klasie, do tego najtansze. Mialem na "Kiwi" kupilem na "Asso". Na "Kiwi" kupilem tez LED lampe trojsektorowa bo cena/jakosc jest nie do pobicia. Szkoda ze ta sama lampa wzbogacona o swiatlo kotwiczne jest taka droga.
Cd do NASA Wind to rewelacja to nie jest , wolalem doplacic do AdwanSea.

Poprawiłem cytowanie (Kurczak)

Autor:  M@rek [ 11 lut 2017, o 09:05 ]
Tytuł:  Re: Echosonda/log czy tylko echosonda...

bury_kocur napisał(a):
bratanek65 napisał(a):
Strasznie nerwowe pływanie mają.


Widzisz ...
A ja w żeglowaniu odpoczywam :D
Jak płynę na żaglach lub żaglu to stawiam owe, ustawiam KK, patrzę na wiatromierzu jaki z grubsza mam kurs względem wiatru i z grubsza ustawiam sznurki zwane szotami.
Potem patrze w górę - stwierdzam - jest OK - włączam przycisk AUTO i mówię "Zenuś - zapierdal....j"
Po czym ja sie daje to schodzę do kambuza - robię sobie kawę - i wracam patrzeć jak Zenek się męczy.
W tzw międzyczasie sprawdzam AIS-y innych, czasem skoryguje kurs a po stwierdzeniu, że do Szwecji 25 godzin - jak nic nie niekorzystnego na kursie ma to ustawiam alarmy i kładę się spać :rotfl:
W końcu czy coś nam zmieni naszą przyszłość we wszechświecie ?
Nie .
To dokąd się spieszyć ? :rotfl:


Mówię poważnie - fajnie, że są inni wariaci. :rotfl:


No sa , mnie takie plywanie jakie opisales wyzej po prostu nudzi :) odpoczywam wtedy kiedy w czasie regatowego plywania porzadnie sie zmecze :)

Autor:  piotr6 [ 11 lut 2017, o 11:40 ]
Tytuł:  Re: Echosonda/log czy tylko echosonda...

Zwykły log się przydaje bo jednak trochę Piotr na rzece się pływa i prądy są. Dobijajac do Dziwnowa do letniej marina jak znalazł

Autor:  bury_kocur [ 11 lut 2017, o 11:53 ]
Tytuł:  Re: Echosonda/log czy tylko echosonda...

plitkin napisał(a):
Logi wiatraczkowe maja wady zwiazane z mechanika.


Wiele razy wyciągałem juz z takich wiatraczków jakieś robaki, ślimaki i inne morskie straszne stwory blokujące obracanie sie wiatraczka aż sobie dałem z nim spokój.
Na obecnym - jak to ktoś napisał - krążowniku pomocniczym :rotfl: tez mam taki i spróbuję z nim powalczyć ale już widzę, że wskazania jego i plotera różnią się (nawet na spokojnej i płynącej wodzie).
A jakoś bardziej dowierzam satelitom niż temu wiatraczkowi ale powalczyć dla sztuki spróbuję.

Autor:  Rolfok [ 11 lut 2017, o 18:37 ]
Tytuł:  Re: Echosonda/log czy tylko echosonda...

M@rek napisał(a):
Na "Kiwi" kupilem tez LED lampe trojsektorowa bo cena/jakosc jest nie do pobicia. Szkoda ze ta sama lampa wzbogacona o swiatlo kotwiczne jest taka droga.

Kupiłem "Kiwi" i ta lampa działała 2 lata. Po 2 latach się zepsuła.
Wymontowałem lampę i dałem do sprawdzenia Kevinowi (na sąsiednim forum występuje).
Kevin mi powiedział ze połowa diod led jest walnięta.
Kupiłem nową lampę.
Oto ona:
https://www.svb.de/de/hella-marine-3-fa ... -2984.html
ma światło kotwiczne.

Do tej lampy kupiłem 2 żarówki LED, mają po 3W, w tym samym sklepie.

Autor:  Kurczak [ 11 lut 2017, o 21:47 ]
Tytuł:  Re: Echosonda/log czy tylko echosonda...

No to mnie z lampy wyleczyłeś :)

Autor:  cine [ 11 lut 2017, o 21:55 ]
Tytuł:  Re: Echosonda/log czy tylko echosonda...

Lepiej się z NASA-y wylecz.
Od ...wie kiedy powtarzam, że to sprzęt na jeziora a nie na morze.
Pewnie, trochę podziała, jak wszystko. Nawet stacja pogodowa z Ikei trochę podziała.
Ale jak chcesz mieć sprzęt na lata to zapomnij.
Pamiętaj o powiedzeniu: kto tanio kupuje, dwa razy kupuje.

Autor:  Kurczak [ 12 lut 2017, o 08:24 ]
Tytuł:  Re: Echosonda/log czy tylko echosonda...

Marku ile kosztuje wiatromierz AdwanSea i gdzie można go kupić ? Bo NASA Clipper Wind mogę mieć za około 1200 zł (w zależnosci od kursu funta).

Autor:  M@rek [ 12 lut 2017, o 08:42 ]
Tytuł:  Re: Echosonda/log czy tylko echosonda...

Niestety kosztuje ok 560 /580 euro i jest dostepny na zamowienie w Maritim schop bo sa przedstawicielem SVB. Sprobuje poszukac linka do testu budzetowych urzadzen w PBO i wtedy sam sobie poczytasz. AdwanSea to roznica klasy, ja sie scigam, czesto w nocy i dla mnie roznica jest ogromna. Po prostu analogowy wyswietlacz jest duzy, czytelny i precyzyjny w odroznieniu od NASA. U Janusza pewnie dalej dziala, poza wyswietlaczem sily wiatru w ktorym wypadaly piksele jak go kupilem jako uzywany 8 lat temu.

Autor:  plitkin [ 12 lut 2017, o 09:03 ]
Tytuł:  Re: Echosonda/log czy tylko echosonda...

Nie polecam kiepskich (czytaj w tym tanich) wiatromierzy -mija sie z celem. Lepiej juz kupic sobie windmastera za pare stow.

Autor:  Kurczak [ 12 lut 2017, o 09:28 ]
Tytuł:  Re: Echosonda/log czy tylko echosonda...

M@rek napisał(a):
Niestety kosztuje ok 560 /580 euro i jest dostepny na zamowienie w Maritim schop bo sa przedstawicielem SVB. Sprobuje poszukac linka do testu budzetowych urzadzen w PBO i wtedy sam sobie poczytasz. AdwanSea to roznica klasy, ja sie scigam, czesto w nocy i dla mnie roznica jest ogromna. Po prostu analogowy wyswietlacz jest duzy, czytelny i precyzyjny w odroznieniu od NASA. U Janusza pewnie dalej dziala, poza wyswietlaczem sily wiatru w ktorym wypadaly piksele jak go kupilem jako uzywany 8 lat temu.


Ja się nie ścigam i nie zamierzam :)

Nie jest mi potrzebny super dokładny wiatromierz. Ważne, żeby był widoczny w nocy i w miarę dokładnie pokazywał kierunek wiatru i wytrzymał kilka sezonów. Można do niego w razie awarii dokupić poszczególne elementy wiec koszty "usprawnienia" są niższe. Będzie zamontowany na ściance kabiny, więc sternik będzie nie dalej jak jakieś 1,5 metra od niego.

Autor:  M@rek [ 12 lut 2017, o 09:48 ]
Tytuł:  Re: Echosonda/log czy tylko echosonda...

W Poznaniu w MPiK powinni PBO miec wiec najlepiej sam sobie poczytaj

Marzec 2017

PBO Tested – Multifunction instruments: The latest displays compared
Read more at http://www.pbo.co.uk/publ...wdBLWWSIHLdB.99

Autor:  piotr6 [ 12 lut 2017, o 10:03 ]
Tytuł:  Re: Echosonda/log czy tylko echosonda...

Kurczak napisał(a):
Nie jest mi potrzebny super dokładny wiatromierz


a jest Tobie niezbędny?

Autor:  plitkin [ 12 lut 2017, o 10:10 ]
Tytuł:  Re: Echosonda/log czy tylko echosonda...

Kurczak napisał(a):
Ja się nie ścigam i nie zamierzam :)

Nie jest mi potrzebny super dokładny wiatromierz. Ważne, żeby był widoczny w nocy i w miarę dokładnie pokazywał kierunek wiatru i wytrzymał kilka sezonów. Można do niego w razie awarii dokupić poszczególne elementy wiec koszty "usprawnienia" są niższe. Będzie zamontowany na ściance kabiny, więc sternik będzie nie dalej jak jakieś 1,5 metra od niego.


Nie wiem po co wzmianka o sciganiu -mam wrazenie, ze to juz jakas forumowa paranoja: obowiazkowe odzegnanie sie od scigania, a pozniej wymienienie cech, wyprktykowanych do perfekcji wlasnie m.in. przez scigantow. Nie chcesz sluchac praktykow, wyymagajacych od urzadzenia wymienionych przez Ciebie cech (dokladnosc, trwalosc), tylko na sile kupisz byleco, bo sciganci mowia by tego nie kupowac?

Czytalem juz tutaj szydercze komentarze o scigantskich "ulamkach wezla", rzekomo niepotrzebnych w turystyce, a pozniej od tych samych autorow o zmianach lodek na szybsze. Teraz czytam o wiatromierzch: te polecane przez scigantow sa be, bo chce sie miec "jedynie" dokladne, cztelne i niezawodne urzadzenie... (tak jakby sciganci wymagali od urzadzenia lotu w kosmos i audiokursu z astronawigacji).Mam wazenie, ze chocby przypadkowe otarcie sie o predkosc lub sciganie sie na wodzie jest tak samo straszne, jak jakis "comming out".
Mam w zwiazku z tym nieodparta chec przypomnienia, ze sciganci na swoich lodkach uzywaja zagli, proponuje wiec na wszelki wypadek wyrzucic ten "skażony" scigantami i absolutnie zbedny "normalnyym porzadnyym ludziom" atrybut z Waszych lodek. ;)

Autor:  M@rek [ 12 lut 2017, o 11:09 ]
Tytuł:  Re: Echosonda/log czy tylko echosonda...

Rolfok napisał(a):
M@rek napisał(a):
Na "Kiwi" kupilem tez LED lampe trojsektorowa bo cena/jakosc jest nie do pobicia. Szkoda ze ta sama lampa wzbogacona o swiatlo kotwiczne jest taka droga.

Kupiłem "Kiwi" i ta lampa działała 2 lata. Po 2 latach się zepsuła.
Wymontowałem lampę i dałem do sprawdzenia Kevinowi (na sąsiednim forum występuje).
Kevin mi powiedział ze połowa diod led jest walnięta.
Kupiłem nową lampę.
Oto ona:
https://www.svb.de/de/hella-marine-3-fa ... -2984.html
ma światło kotwiczne.

Do tej lampy kupiłem 2 żarówki LED, mają po 3W, w tym samym sklepie.


Widzisz Janusz u mnie dzialala 5 lat czyli daje to razem 7 a u Kolegi z ktorym kupowalismy wspolnie dzialala do konca sezonu i nic nie wskazuje ze nie bedzie dzialac w kolejnym :)

Strona 1 z 4 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/