Czy moglibyście poradzić w jaki sposób zapewnić komunikaty meteo na jachcie podczas przeprowadzania jachtu z Martiniki na Sardynię. To jednostka czarterowa nie ma odbiornika Navtex . Ponieważ to jednorazowa sprawa potrzebuje jakiejś wersji przenośnej. W necie wiele rozwiązań ale chciałbym coś co jest sprawdzone i niezawodne.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

UKF?

Weź z sobą radioodbiornik z SSB, ściągnij jakiś program typu rfax i odbieraj faksy. Po zachodniej stronie Atlantyku - najlepiej z Bostonu, po wschodniej - z Northwood lub Hamburg/Pinnenberg.
Sprawdzone przeze mnie wiele razy. Niezawodne.

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Telefon satelitarny, umówiony wcześniej system symboli i skrótów przydatny do zastosowania w mailu odbieranym na jachcie, ktoś zbierający informacje na lądzie i wysyłający je do Ciebie.
https://messaging.iridium.com/
http://www.naya.mc/fr/detail-fixe-vers- ... ellite.cfm
Na jachcie prawdopodobnie będziesz miał tracker, rzadko który jacht wysyłany jest bez tego za wielką wodę
https://www.ybtracking.com/products-yb3i

Dzięki temu na lądzie będzie widać gdzie jesteś.
po zalogowaniu się https://my.yb.tl/
Na to jest nakładka w postaci map pogodowych

Piotr Siedlewski

I sam robiłeś instalacje antenowe, z odkłócaniem jachtowej sieci 12/24V? Radio pośredniofalowe (nawet sam odbiór HF/MF/SSB) to znacznie trudniejsze (i droższe) zadanie niż się początkowo wydaje i nie bez powodów odchodzi do lamusa. Nie można chłopiny wysłać z tranzystorkiem pod pachą, jeżeli będzie miał tylko kilka-kilkanaście procent szans powodzenia .
Wydaje się, że dziś rejs bez telefonu satelitarnego to jak kiedyś bez apteczki .

By odebrać faksymile i prognozy na SSB musiałem praktycznie wszystko powyłączać na jachtach.

Piotr Siedlewski

Ale udało się? Na jakiej antenie odbierałeś?

Udawało się, ale miałem dobre radio, Sengean nie pamiętam jaki model. Antena zwykła teleskopowa, niekiedy pomagało trzymanie jej w paluchach.
FAX rzadko był czytelny, raczej RTTY.

Piotr Siedlewski

odrobina wysiłku i na forum znajdziesz wszystko

pod datą 30 lis 2011, 2011 mistrz Zbieraj opisał szczegółowo jeszcze zdecydowanie prostszy i tańszy sposób:

" można se pożeglować na nosa, pośliniony palec i strzykanie w kolanach "

_________________

_________________
“We are all travellers on the earth. We come...we see...we go...”

Aż tak starzy nie jesteśmy .

Bez przesady, nie straszmy.

Radio przydaje się i tak, wiec warto mieć możliwość ściągnięcia faksów. Przy użyciu odpowiedniej anteny (Long wire) - która jest i tak dodana do takich odbiorników radiowych - da się bez trudu odebrać faks pogodowy nawet w domu, gdzie zakłóceń co niemiara.

Na morzu, raz że zakłóceń mniej, a te co są są przez nas generowane (silnik, lampy jarzeniowe itp) i mogą być w razie potrzeby wyeliminowane.

Szczegóły opisałam już kiedyś tu na forum, wystarczy poszukać.
Oprogramowanie może być także na iPada czy iPhone, działa doskonale, warto pamietać tylko o tym, aby mieć miejsce na bezpieczne umieszczenie radia i urządzenia blisko siebie (uchwyty Rokk?) jako że wykorzystuje ono mikrofon do usłyszenia pisków radia. Odbiera doskonale.


Druga opcja to łączność satelitarna.
Najprostsza - wypożyczenie telefonu z "data kit". Abonament z 75 lub 100 minutami powinien nam wystarczyć na to, aby spokojnie odebrać każdego dnia grib z prognozą z jednej z aplikacji (używam Predict Wind Offshore i Weather Track, ta ostatnia przydaje się zwłaszcza do wizualizacji naszej przewidywanej pozycji i pogody. Są w wersji na komputer także). Jeden grib to ok. 80-120 sekund połączenia (to bardzo wolne połączenie, 2.4kbps) w zależności od wybranych opcji i obszaru. Nie trzeba z nikim się umawiać.
Wystarczy zresztą przeglądarka gribów i program pocztowy - wysłanie odpowiednio przygotowanego maila da nam w odpowiedzi mail z żądanym plikiem grib.



Druga opcja, to kupno lub wypożyczenie urządzenia typu Iridium go - ma ono swoje ograniczenia, jak możliwość połączenia tylko przez smartfon, ale doskonale nadaje się do przenośnego używania i wykorzystania z pocztą elektroniczną i aplikacjami pogodowymi. Szybkość jak powyżej, ale jeśli planujemy wykorzystać je intensywniej warto zainteresować się jednym z planów płatnych miesięcznie - $125 daje nam NIELIMITOWANY (dane) plan co zdecydowanie jest warte rozważenia.

Trzecia opcja - to kupno telefonu satelitarnego. Trzeba pamietać, aby kupić go z tzw. data kit'em, inaczej posłuży tylko do komunikacji głosowej. Prepaidowe karty mają zwykle ważność 6 do 12 miesięcy, można tez wykupić abonament miesięczny. Iridium ma zdecydowaną przewagę pod względem kosztów danych.



Podobne urządzenia można kupić dla sieci Inmarsat, ale zwykle maja droższe abonamenty (choć warto porównać).
Problem zasięgu inmarsatu jest dotkliwy tylko wtedy gdy planujemy rejsy po zimnych wodach - Islandia, Arktyka itd. Teoretyczny zasięg jest do 70 stopni szerokości ale problemy mogą zacząć się trochę wcześniej.

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

Monia skąd masz info o 125 USD za nielimitowane dane?

_________________
Seba

"Są dwie naprawdę bezgraniczne rzeczy - Wszechświat i ludzka głupota; co do Wszechświata nie jestem całkiem pewien. Albert Einstein

Z dowolnej strony sprzedającej plany. Znaczy, amerykańskiej, bo taka jest oryginalna cena tego planu. W naszej kochanej Europie dilerzy starają się na tym dorobić i widziałam ten plan w cenie blisko dwa razy wyższej ale da się znaleźć na tym samym lub odrobinę tylko wyższym poziomie.

Albo i odrobinę taniej

https://www.g-comm.co.uk/PBCPPlayer.asp?ID=1482902

Ps. Ten plan to postpaid - z minimalnym terminem 3 miesięcy. W planie jest także 150 minut głosowych w ramach abonamentu, a plan można mieć na Iridium Go lub na Glow - który jest jakby lepiej do warunków morskich przystosowany (wszak do tego był zaprojektowany...). Głów ma jedną jeszcze przewagę nad Go - działa z dowolnym urządzeniem, nie trzeba używać smartfona...

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

Zobacz Seba na http://www.satphonestore.com/airtime/iridium-go-airtime-rates.html Plan o który pytasz Moniię, to pewnikiem GO! Unlimited za ok. 125 USD/ m-c.
Pomyślnych!

_________________
Zbig A. Gintowt

Global receiver Tecsun prezentowany przez Moniię na jednej z fotek (mój w wersji 660) kupiłem parę lat temu za niecałe 5 stów (aktualnie ten model jest o kilkadziesiąt pln droższy) i w warunkach domowych sprawdziłem przy pomocy darmowej wersji programu niemieckiego radioamatora ze strony: http://www.jvcomm.de Po niewielu ćwiczeniach bez problemu odbierałem faksy tekstowe i mapki meteo. Gorzej było z odbiorem NAVTEX-u którego piski nadawane są na falach długich, gorzej ze względu na silny smog radiowy (QRM) w chacie. Wszystkie ćwiczenia były wykonywane na standardowej antenie teleskopowej odbiornika. Efekty tak piękne, jak napisał Zbieraj, ale samograja nie ma, trzeba trochę poczytać, czas i pieniądze nie będą stracone jeśli ma się perspektywę wielokrotnego użytku. Tytułem wprowadzenia polecałbym lekturę tekstu ze strony Jacka Kijewskiego http://sklep.sail-ho.pl/obrazki/druki/radio-z-ssb-de-1102.pdf tyle, że chyba niekoniecznie trzeba płacić nie wiadomo jakie pieniądze za markowe receivery w przypadku których czasem płacimy słono za markę produktu.
Udanych!

_________________
Zbig A. Gintowt

Mam to, i ponieważ sprawdziłem w warunkach" bojowych" to warto dołożyć trochę więcej i kupić Sangeana. Nie wiem jak to się nazywa profesjonalnie, ale nazwałbym to lepszą selektywnością i trzymaniem częstotliwości, którą prezentowało właśnie to radio.

Piotr Siedlewski

Pewnie wszyscy wiedzą, ale jednak napiszę, że strojąc radio SSB do odbioru popiskiwań faximile nie należy używać częstotliwości jaką wyczytamy w Radio Signalsach czy też w jakimś innym źródle "Schedule", czyli schematu czasów i częstotliwości nadawania konkretnych stacji...
Bo to jest tzw. częstotliwość "nośna".
A ustawiać i dostrajać należy częstotliwość o 1,9 kHz niższą.

BTW - cyfrowo strojonym radyjkiem SSB marki "China no name ~100 USD" udawało się odbierać Offenbacha i Northwood na dołączonej antenie teleskopowej jakoś tak do połowy Atlantyku w drodze na zachód. Choć jak była burza, to nie zawsze.

"Profesjonalnym" siatkowym radiem HF/MF SSB Sailora z rozsądnie dobraną i dostrojoną anteną prętową ca 4m można było faksy pogodowe nadawane z Niemoec odbierać nawet pod Trynidadem.
Do dekodowania / odczytu / etc już w komputerze służył mi program MScan - był świetny, intuicyjny tylko ta cena...

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

To jest podane przy "rozpisce" map i częstotliwości danej stacji:

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski