Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Zaległości żaglowni StrongSails.
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=58&t=28116
Strona 1 z 2

Autor:  Kurczak [ 23 lut 2018, o 10:37 ]
Tytuł:  Zaległości żaglowni StrongSails.

Żeby p. Irenie zaoszczędzić telefonów i maili...

Wszystkie żagle i inne zlecenia śp. Krzyśka Bienia przejęła żaglownia "Narwal"

http://narwal.pl/kontakt/

Rozmawiałem z nimi, obecnie są na etapie przeglądania i opisywania tego, co się w pracowni znajdowało, a jest tego dużo.

W przyszłym tygodniu powinni się z tym tematem ogarnąć.

Czyli żaglownia StrongSails przestała istnieć.

Autor:  piotr6 [ 23 lut 2018, o 11:02 ]
Tytuł:  Re: Zaległości żaglowni StrongSails.

Możesz wrzucić wiadomość na sf też?

Autor:  Kurczak [ 23 lut 2018, o 11:10 ]
Tytuł:  Re: Zaległości żaglowni StrongSails.

Wrzuciłem niemal jednocześnie na oba Fora.

Autor:  Kurczak [ 12 kwi 2018, o 08:49 ]
Tytuł:  Re: Zaległości żaglowni StrongSails.

Zamówienie zaczęte przez Krzyśka a skończone przez Narwala w drodze do Swarzędza.

Nie to, że reklamuję tą firmę, ale należy im się wielki szacun za to, że przejęli cały bałagan po StrongSails, wyprostowali, najprawdopodobniej nic na tym nie zarabiając.

:respekt:

W każdym razie mnie to nic ponad to, co zapłaciłem Krzyśkowi nie kosztowało. A miałem poważne obawy, czy tak się to skończy. :)

Autor:  Nicram [ 12 kwi 2018, o 21:23 ]
Tytuł:  Re: Zaległości żaglowni StrongSails.

O kurczę, A co się stało że strongsail ktoś przejął? Kurczę zawsze prężnie i wszystko na czas.

Autor:  plitkin [ 12 kwi 2018, o 22:14 ]
Tytuł:  Re: Zaległości żaglowni StrongSails.

Nicram napisał(a):
O kurczę, A co się stało że strongsail ktoś przejął? Kurczę zawsze prężnie i wszystko na czas.


Krzysztof zmarł.

Autor:  Nicram [ 12 kwi 2018, o 23:31 ]
Tytuł:  Re: Zaległości żaglowni StrongSails.

Teraz to mnie przystąpiło do gleby. Dosłownie. Masakra. Sam jakiś czas temu pisał do mnie maila że ma coś dla mnie. Asa przy okazji odbiorę...... To musiało być nagle na co?

Autor:  Kurczak [ 13 kwi 2018, o 06:36 ]
Tytuł:  Re: Zaległości żaglowni StrongSails.

Z tym "na czas" to bym nie przesadzał. Jeszcze w grudniu Krzysiek powiedział mi, że wszystko jest gotowe i spakowane do wysyłki. Termin by do końca grudnia.

Później, jak Narwal robił inwentaryzację okazało się, że mój grot nie jest dokończony zaś lazyjack nie uszyty.

To czego nie wykonał i za co miał zapłacone Krzysiek zrobił Narwal.

Szyłem u niego żagle do Setki, Pumci i nigdy nie było na czas. Fakt, że uszyte super więc na niepunktualność przymykało się oko. Warto było poczekać.

Krzysiek zmarł na zawał w drodze do żaglowni. :-(

Autor:  Jurmak [ 28 maja 2018, o 20:56 ]
Tytuł:  Re: Zaległości żaglowni StrongSails.

Kurczak napisał(a):
Czyli żaglownia StrongSails przestała istnieć.


A w pomieszczeniach po nich jest teraz Apollo Sails

https://www.facebook.com/NarodoweCentru ... =3&theater

Autor:  Wojciech [ 2 cze 2018, o 11:51 ]
Tytuł:  Re: Zaległości żaglowni StrongSails.

Kurczak napisał(a):
Wszystkie żagle i inne zlecenia śp. Krzyśka Bienia przejęła żaglownia "Narwal"

Mój komplet żagli do jachtu Trener również z tym, że od 23 stycznia br. po pierwszym kontakcie z żaglownią "Narwal" upłynęło już sporo czasu.
29 marca Andrzej Kiełsznia z Narwal-a ostatni raz odpowiedział na mój email.
Na kolejne z 25 kwietnia, 14 maja, 24 maja już nie mam odpowiedzi mimo, że wiadomości są odczytane... no cóż pozostaje czekać mimo, że zaliczka była dokonana zgodnie z fakturą proforma wystawioną przez żaglownie Narwal wg ustaleń z Krzysztofem Bieniem.

Autor:  bartuss1nowy [ 2 cze 2018, o 21:26 ]
Tytuł:  Re: Zaległości żaglowni StrongSails.

A po zapłaceniu proformy dostales zaliczkową? czy zadatkową? czy jakąkolwiek?
A zanim sie cokolwiek kupuje na wykonanie to sie umowę spisuje, jak sie firmie nie podoba to sie idzie do innej firmy. Skoro w mojej cncowej branży najpierw jest umowa potem faktura zaliczkowa, to tu powinno byc podobnie, zwłaszcza ze ów przedmiot nie jest stanem magazynowym, a trzeba go wykonać wg specyfikacji jakiejś tam, wskutek czego jest jakiś termin itd. dajecie się robić w konia chłopaki, przymykanie oka itd.

Autor:  plitkin [ 2 cze 2018, o 21:38 ]
Tytuł:  Re: Zaległości żaglowni StrongSails.

Bartuś, Wojtek wyraźnie napisał, że były ustalenia, na podstawie których została wystawiona proforma i wpłacona zaliczka. Zatem była też faktura zaliczkowa - nie ma innej drogi i jest to obowiązek. Umowa ustna lub też w postaci zamówienia stanowi również umowę. A tak naprawdę: konkretnie co jest główną tezą Twojego przekazu, bo ciężko to zrozumieć.

Autor:  bartuss1nowy [ 2 cze 2018, o 21:51 ]
Tytuł:  Re: Zaległości żaglowni StrongSails.

Ano to ze podpisany papier to papier wg ktorego mogę doszukiwac sie odszkodowania jesli firma nie wywiązala sie z umowy w okreslonym terminie. Mam firmę ponad 12 lat i nie takie numery już były, jeśli wykonawca jest w kontakcie ciagłym na żądanie, to znaczy dzwonisz, czy piszesz i tego samego dnia masz odpowiedź dlaczego wyszlo jak wyszło, a nie ze czekasz ch wi ile i nadal nic, to sie zaczynasz niepokoic jak po aukcji na allegro czasem. Muszą być przejrzyste zasady. Zlecasz coś, jest potwierdzenie, placisz, firma mówi ok, jesli termin sie pieniczy firma dzwoni do ciebie i mówi ze byla burza, obie babcie zmarły i przy okazji bojler pękł ... miałem tak z jednym podwykonawcą z Żabełkowa, nie zarobił i renomę stracił, bo wyśmiałem gościa publicznie. Tak się nie robi interesów, a media społecznościowe zazwyczaj szukają sprawdzonych kontrahentów. Jakoś mam robotę.
Czasem i 4 babcie, dwie rezerwowe jakbyś nie spamiętał poprzednich.
Dzsisiaj si nie urodzilem, wiem jak jest, czasem można przymknąć oko, ale jesli sytuacja powtarza się , albo ktoś narzeka na firmę, nalezy ją sprawdzić.
Mamy tu głupi przykład z firmą Prowamech na Pomorzu. Firma ktora wzięła chyba z 50 zaliczek a nie wykonała żadnej maszyny. Ja dla poszkodowanych tej firmy wykonałem juz dwie maszyny, kolejny mnie męczy - taki marynarz z Czaplinka, kiedyś z nim byłem w owej firmie na zwiadach taktycznych, no ale to inny temat.

Autor:  plitkin [ 2 cze 2018, o 22:23 ]
Tytuł:  Re: Zaległości żaglowni StrongSails.

Nadal nie wiem o czym piszesz. Jedyny wątek merytoryczny jaki złapałem- to rzekome odszkodowanie. Moim zdaniem całkowicie odrealniony wątek, zresztą, gdyż w przypadku zaliczki KC wyraźnie mówi o tym jak się postępuje przy nie wywiazaniu się dostawcy z zobowiązań po otrzymaniu zaliczki (jej zwrot). Oczywiście umowa może przewidywać inne kary umowne, ale to już temat zupełnie inny i mocno indywidualny.

Nie rozumiem też jak ma wpłynąć fakt podpisania umowy na poprawioną przez Ciebie tezę, że "dzwonisz i tego dnia masz odpoqiedź".

Napisz konkretnie: co jest "clue" Twojego przekazu i jaką konkretnie radę dajesz Wojtkowi w tej sytuacji?

Autor:  bartuss1nowy [ 3 cze 2018, o 02:37 ]
Tytuł:  Re: Zaległości żaglowni StrongSails.

Chodzi o rzetelność. jeśli z daną firmą nie ma bieżącego kontaktu, albo owa firma zwleka z wykonaniem zamówienia, masz prawo wycofać się z zamówienia, żądając zwrotu zaliczki.
Wojtek pisze ze od 25 kwietnia nie ma informacji co jest grane z jego zamówieniem i doprosić się nie może. Ma prawo zerwać umowę, żądać zwrotu kasy i znaleźć sobie innego podwykonawcę. Może obsmarować ową firmę jako nie wartą powierzania jej jakichkolwiek środków, ponieważ ta nie wywiązuje się z umowy i nie ma z nią kontaktu, dlaczego takie zdarzenie w ogóle powstało.

Autor:  plitkin [ 3 cze 2018, o 05:35 ]
Tytuł:  Re: Zaległości żaglowni StrongSails.

bartuss1nowy napisał(a):
Chodzi o rzetelność. jeśli z daną firmą nie ma bieżącego kontaktu, albo owa firma zwleka z wykonaniem zamówienia, masz prawo wycofać się z zamówienia, żądając zwrotu zaliczki.
Wojtek pisze ze od 25 kwietnia nie ma informacji co jest grane z jego zamówieniem i doprosić się nie może. Ma prawo zerwać umowę, żądać zwrotu kasy i znaleźć sobie innego podwykonawcę. Może obsmarować ową firmę jako nie wartą powierzania jej jakichkolwiek środków, ponieważ ta nie wywiązuje się z umowy i nie ma z nią kontaktu, dlaczego takie zdarzenie w ogóle powstało.


Spoko. Mam nieodparte wrażenie, że Wojtek o tym wszystkim doskonałe wie i właśnie poinformował nas o tym, że coś jest nie tak.

Autor:  taka_jedna [ 3 cze 2018, o 06:26 ]
Tytuł:  Re: Zaległości żaglowni StrongSails.

bartuss1nowy napisał(a):
Może obsmarować ową firmę jako nie wartą powierzania jej jakichkolwiek środków


NIE. Nie może. Takie działanie potrafi bardzo drogo kosztować.

Autor:  Wojciech [ 3 cze 2018, o 07:48 ]
Tytuł:  Re: Zaległości żaglowni StrongSails.

plitkin napisał(a):
Mam nieodparte wrażenie, że Wojtek o tym wszystkim doskonałe wie i właśnie poinformował nas o tym, że coś jest nie tak.

Dokładnie...
Ciśnienie mam w normie ;)

Autor:  bartuss1nowy [ 3 cze 2018, o 08:00 ]
Tytuł:  Re: Zaległości żaglowni StrongSails.

Wystarczy że powie paru kolegom na środku jeziora, a ci przekażą info dalej przy jakiejś okazji. Szeptany marketing ma się świetnie w każdej dziedzinie.

Autor:  Kurczak [ 4 cze 2018, o 06:53 ]
Tytuł:  Re: Zaległości żaglowni StrongSails.

W sumie tak, Narwal uszył mi lazyjacka w "czynie społecznym" w praniu się jednak okazało, że po taniości. Może na śródlądową łódkę.

We czwartek usiłowałem przy 35 kn wiatru i 3 metrowej fali spakować grota do pokrowca - co skończyło się na szczęście tylko na paru siniakach. A mogłem zadyndać na wąsach za burtą. :D

W końcu poobijany zrezygnowałem wiążąc żagiel trokami do bomu.

Autor:  plitkin [ 4 cze 2018, o 08:55 ]
Tytuł:  Re: Zaległości żaglowni StrongSails.

Ciekaw jestem czym się różni lazy-jack uszyty "po taniości na śródlądową łódkę" od takiego jaki sobie wyobrażasz? I to w kontekście siniaków na 3 metrowej fali.

Pytam poważnie, ciekaw jestem.

Autor:  Kurczak [ 4 cze 2018, o 09:32 ]
Tytuł:  Re: Zaległości żaglowni StrongSails.

Poprzedni, uszyty przez Krzyśka dla "Pumci" miał pisząc kolokwialnie kształt litery "U" zakończonej wszytym z obydwu stron fartuchem zakończonym zamkiem. Miał "wyższe burty", taśmy i zaczepy do linek sięgały wyżej, kieszenie na fiszbiny były wszyte na wysokości oczek do ich zaczepienia.

Ten ma kształt litery "O", gdzie zaczepy do linek są cirka w dwóch trzecich obwodu. Powoduje to, że cześć pokrowca powyżej zaczepów wraz z usztywnieniami zapada się pod spadający żagiel. Zamiast wsunąć żagiel do pokrowca i zaciągnąć zamek trzeba walczyć wyrywając najpierw pokrowiec wraz z usztywnieniami spod żagla i dopiero potem wepchać dakron do środka. Dodatkowo mam wrażenie, że jest on za ciasny do tej gramatury dakronu, z którego mam uszyty żagiel.

Może to się sprawdza w warunkach lajtowej pogody ale w przypadku silnego wiatru i rozkołysu jest to niepotrzebne ryzyko.

Pokrowiec dodatkowo nie ma zabezpieczeń na fiszbiny, które wyłażą z niego i sterczą do tyłu. Zwykle są tam klapki na rzepa, które utrzymują je w kieszeniach.

Sprzątnięcie żagla metodą tradycyjną marlując na bomie jest w tej sytuacji bardziej bezpieczne,i praktyczne i trwa krócej.

Autor:  plitkin [ 4 cze 2018, o 09:54 ]
Tytuł:  Re: Zaległości żaglowni StrongSails.

Rozumiem.
Żeby tylko nie szerzył się stereotyp powiem, że na łódkach śródlądowych porządnie uszyte pokrowce mają kształt litery "U" - tak jak piszesz. Obróbki też są takie, że nic nie wystaje. To chyba kwestia żaglowni i przyjętej technologii wykonywania pokrowców. Materiał raczej zawsze jest ten sam: Masacril lub Sunbrella, zamki często są identyczne (na śródlądziu często plastikowe, ale porządnie trzymające). Wielkość pokrowca ze względu na gramaturę żagla - to żadna oszczędność dla firmy (istotną składową jest praca, sam materiał to minimalna różnica w koszcie). Zakładam, że po prostu w Twoim przypadku był niewielki błąd projektowy (to się zdarza i na śródlądziu i na morzu).

A że pokrowiec Lazy Jack z Lazy Bag nie sprawdził się na silnym wietrze, a tradycyjne marlowanie się sprawdziło - to miód na uszy regatowców. Waliant pewnie szczęśliwy :) Jeszcze jak byś powiedział, że roler też się zaciął - to byśmy doszli do sedna sprawy związanej z "udogodnieniami turystycznymi". ;)

Autor:  piotr6 [ 4 cze 2018, o 11:40 ]
Tytuł:  Re: Zaległości żaglowni StrongSails.

Moje doświadczenia z LJ są bardzo słabe i pewnie dlatego nie zamierzam zakładać.

Ps.Roller daje radę.

Autor:  Kurczak [ 4 cze 2018, o 12:17 ]
Tytuł:  Re: Zaległości żaglowni StrongSails.

Roler się nie zaciął. :D

Jednak przy tak silnym wietrze trzeba było do refowania używać kabestanu. Ręcznie nie dało się tego zrobić.

Ja się skłaniam do systemów refowania grota na bomie ( ale tych współczesnych) lub do masztu.

Praca przy maszcie w takich warunkach i na w sumie małej łódce jeśli są możliwości techniczne jej wyeliminowania - to niepotrzebne ryzyko.

Je wiem, że Szymon nie miał rolowanego grota ani genui i dał radę, ale nie każdy jest Szymonem. :D

Przychodzi taki wiek, gdzie człowiek potrzebuje udogodnień...

Autor:  waliant [ 4 cze 2018, o 12:53 ]
Tytuł:  Re: Zaległości żaglowni StrongSails.

plitkin napisał(a):
Waliant pewnie szczęśliwy

Umiarkowanie ;)

Tylko czemu zwijać grota całkiem? Może warto mieć 3 refy? No chyba że prosto pod wiatr na silniku, no to jeszcze rozumiem.
LJ nie mam i oczywiście zwinięcie grota na fali zawsze jest jakimś tam zajęciem.
Co do refowania, to przeciez można to zrobić tak, żeby z kokpitu nie wychodzić.
A rolery prędzej czy później nawalają ;)

Autor:  Ognisty Szkwał [ 4 cze 2018, o 13:29 ]
Tytuł:  Re: Zaległości żaglowni StrongSails.

Kurczak napisał(a):
Roler się nie zaciął. :D

Jednak przy tak silnym wietrze trzeba było do refowania używać kabestanu. Ręcznie nie dało się tego zrobić.

Ja się skłaniam do systemów refowania grota na bomie ( ale tych współczesnych) lub do masztu.

Praca przy maszcie w takich warunkach i na w sumie małej łódce jeśli są możliwości techniczne jej wyeliminowania - to niepotrzebne ryzyko.

Je wiem, że Szymon nie miał rolowanego grota ani genui i dał radę, ale nie każdy jest Szymonem. :D

Przychodzi taki wiek, gdzie człowiek potrzebuje udogodnień...

Noooo jak bym czytał Burego, z czym się akurat zgadzam i utożsamiam :D

Autor:  Kurczak [ 4 cze 2018, o 14:26 ]
Tytuł:  Re: Zaległości żaglowni StrongSails.

Akurat w tym momencie Tomku dysponowałem jednym z dwóch refów.
Moja wina, powinienem zdążyć zamontować bloczki do drugiego lub przynajmniej reflinki.
Tak się stało, że nie zdążyłem, a wszystkie dostępne prognozy wskazywały raczej na to, że będziemy narzekali na brak wiatru niż na jego nadmiar.
Grot został więc zwinięty i została częściowo zarefowana genua.
Na drugim refie mógłbym spokojnie popłynąć dalej.

Autor:  piotr6 [ 4 cze 2018, o 15:36 ]
Tytuł:  Re: Zaległości żaglowni StrongSails.

Kurczaku a masz foka?

Autor:  waliant [ 4 cze 2018, o 20:04 ]
Tytuł:  Re: Zaległości żaglowni StrongSails.

Kurczak napisał(a):
Grot został więc zwinięty

Teraz wszystko jasne.

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/