Forum żeglarskie https://forum.zegluj.net/ |
|
mocowanie bomu do masztu - regulacja https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=58&t=28356 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | ins [ 9 kwi 2018, o 21:15 ] |
Tytuł: | Re: mocowanie bomu do masztu - regulacja |
pike22 napisał(a): Patent przypominający szynę i wózek szotowy. Jest przynajmniej kilka położeń zapadki - zakres minimum kilkunastu centymetrów w górę i w dół. Przyznam, że zawsze pływałem na jednym - najniższym położeniu. Udało się Tobie wówczas, operując cunninghamem ściągnąć jego remizkę w liku przednim do pięty bomu? Piotr Siedlewski |
Autor: | pike22 [ 10 kwi 2018, o 18:26 ] |
Tytuł: | Re: mocowanie bomu do masztu - regulacja |
Jeśli dobrze rozumiem Twoje pytanie to odpowiedź brzmi -nie. Regulacja głównego żagla to u mnie przede wszystkim fal i szkentla. Lik przedni grota zwykle jest mocno napięty. Próbowałem się bawić cunninghamem, ale to raczej centymetrowe prżesunięcia. |
Autor: | dudeusz75 [ 10 kwi 2018, o 20:51 ] |
Tytuł: | Re: mocowanie bomu do masztu - regulacja |
Ja używam tego wózka jako cunninghama. Stawiam grota z wózekiem w położeniu środkowym. Wybieram fał grota na maksa. Potem, w trakcie pływania, reguluję wózkiem (góra/dół) napięcie liku przedniego grota. p.s. Nie wiem czy to co robię jest poprawne :) |
Autor: | plitkin [ 10 kwi 2018, o 21:15 ] |
Tytuł: | Re: mocowanie bomu do masztu - regulacja |
dudeusz75 napisał(a): p.s. Nie wiem czy to co robię jest poprawne A po co to robisz? W sensie jak i kiedy? |
Autor: | dudeusz75 [ 10 kwi 2018, o 21:53 ] |
Tytuł: | Re: mocowanie bomu do masztu - regulacja |
plitkin napisał(a): dudeusz75 napisał(a): p.s. Nie wiem czy to co robię jest poprawne :) A po co to robisz? W sensie jak i kiedy? Używam tego wózka jako cunninghama - jak wieje mocno to (lik przedni) napinam (wózek w dół), jak słabo to luzuję (wózek w górę). |
Autor: | ins [ 11 kwi 2018, o 06:31 ] |
Tytuł: | Re: mocowanie bomu do masztu - regulacja |
pike22 napisał(a): Jeśli dobrze rozumiem Twoje pytanie to odpowiedź brzmi -nie. Regulacja głównego żagla to u mnie przede wszystkim fal i szkentla. Lik przedni grota zwykle jest mocno napięty. Próbowałem się bawić cunninghamem, ale to raczej centymetrowe prżesunięcia. Nie wiem jaki masz jacht i maszt. Cunnighamem możesz wypłaszczyć żagiel, dla kursu ostrego lub dla innego w cięzkich warunkach. "wózek" bomu na maszcie powinieneś mieć zaczepiony w takim miejscu by remizkę przez która przechodzi cunn... można było sprowadzić prawie do pięty bomu. dopiero wówczas wybierasz szkentlę. Wraz z wybraniem szotów powinno to wywołać ugięcie masztu i wypchnięcie środkowej częśći do przodu, co daje w efekcie wypłaszczenie grota. To trochę przypomina grę na instrumencie. Jak masz achtersztag z możliwością jego wybierania, to wspomagasz nim to ugięcie. Pisząc to mam na myśli płynne trymowanie grota i masztu - tym samym foka w trakcie płynięcia. Po za tym ten wózek można wykorzystać w miarę wyciagania się liku przedniego i do wstępnej / przy taklowaniu / regulacji potencjalnego ugięcia masztu - wypłaszczenia żagla w zalezności od przewidywanych warunków wiatrowych. Silny wiatr pięta w dół - mocne wypłaszczenie, słaby wiatr pięta do góry - słabe wypłaszczenie. Aczkolwiek są tu różne szkoły. Od czasu gdy żagle regatowe są "budowane" - trudno nie raz nazwać to szyciem - z mało rozciągliwych materiałów regulacja położenia pięty bomu nie jest aż tak istotna. dudeusz75 napisał(a): Używam tego wózka jako cunninghama - jak wieje mocno to (lik przedni) napinam (wózek w dół), jak słabo to luzuję (wózek w górę). Może zabrzmi to złośliwie, ale o ile połozenie wózka, nie jest regulowane jakimiś linkami to zmiana położenia jego, w zależności od kursu musi być upierdliwa, zwłaszcza przy silnym wietrze. Zdecydowanie cunningham jest sensowniejszy. Piotr Siedlewski |
Autor: | dudeusz75 [ 11 kwi 2018, o 08:32 ] | ||
Tytuł: | Re: mocowanie bomu do masztu - regulacja | ||
ins napisał(a): zmiana położenia jego, w zależności od kursu musi być upierdliwa, zwłaszcza przy silnym wietrze. Zdecydowanie cunningham jest sensowniejszy. dlatego rozważam taki cunn jak pokazano w prawej części załączonego obrazka. Tylko, że wtedy upierdliwość przeniesie się w obszar taklowania :]
|
Autor: | pike22 [ 11 kwi 2018, o 20:56 ] | ||
Tytuł: | Re: mocowanie bomu do masztu - regulacja | ||
Kolego Piotrze @ins, bardzo dziękuję za obszerną wypowiedź. Muszę to sobie poukładać w głowie i spróbuję przenieść na praktykę. Wkrótce, pierwsze pływanie w tym sezonie, a nowo uszyte żagle też będą okazją do prób i zmiany położenia mocowania pięty bomu Do @dudeusz. "dlatego rozważam taki cunn jak pokazano w prawej części załączonego obrazka..." Jeśli piszesz to w odniesieniu do tej samej łódki (Trainer), to na swoim maszcie powinieneś mieć oryginalną knagę rowkową (patrz fotka). Dlaczego myślisz o innych patentach?
|
Autor: | dudeusz75 [ 11 kwi 2018, o 21:10 ] |
Tytuł: | Re: mocowanie bomu do masztu - regulacja |
pike22 napisał(a): Jeśli piszesz to w odniesieniu do tej samej łódki (Trainer), to na swoim maszcie powinieneś mieć oryginalną knagę rowkową (patrz fotka). Dlaczego myślisz o innych patentach? Tak, piszę wciąż o Trainerze, i z tego co pamiętam, to u mnie tej knagi rowkowej nie ma. |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |