leszek2401 napisał(a):
Witam wszystkich,
Na siostrzanym forum znalazłem w końcu ofertę sprzedaży samosteru. To Windpilot Pacific Plus, model wielkościowy 2, czyli przeznaczony dla łódek o długości powyżej 12 m i wyporności powyżej 11,5 T. I tu pojawił się problem, z którym zwracam się do Szanownych Kolegów, którzy mają wiedzę / doświadczenie w tych kwestiach. Mój Bostrom ma 9,3 m i 3,5 T. Czy samoster może być za duży do łódki? Bo za mały dużej nie uciągnie, ale jak to jest w drugą stronę? Oczywiście kwestia ciężaru też ma znaczenie, ale inne potencjalne kwestie?
Pozdrawiam i czekam na wsparcie.
Naturalnie, samoster może być za duży do łódki, ale jest to sprawa nie tyle sił potrzebnych do sterowania, co rozmiarów samego samosteru a szczególnie jego ciężaru. Mimo poszukiwań w Internecie nie znalazłem ani w dostępnych tam podręcznikach, jak również w książce*) samego Petera Foerthmanna dokładnych danych o ciężarze samosteru Windpilot Pacific Plus.
Co ciekawe, Foerthmann podaje z zasady dokładne informacje o swoich samosterach, ale o Pacificu Plus, jakoś nie za bardzo.
Znalazłem jednak ciężary różnych modeli Windpilotów, które wynoszą: dla WP Pacific Light 13 kg, dla WP Pacific - 20 kg oraz ponownie dla WP Pacific Light (ale to prawie na pewno błąd redakcyjny) - 40 kg.
Hipotezę że masa dotyczy WP Pacifica Plus, a nie Pacifica Light potwierdza moim zdaniem zdaniem informacja o zamocowaniu obu samosterów: "zwykły" 20 kilowy WP Pacific mocowany jest na czterech śrubach, podczas gdy do zamocowania WP Pacific Plus potrzeba ośmiu śrub.
Zastosowanie poszczególnych modeli Windpilota jest wyjaśnione w podręcznikach, natomiast w swojej książce Foerthmann podaje, że Pacific Plus jest przeznaczony dla jachtów o LOA 18 metrów.
Oprócz opisu i próby odpowiedzi na pytanie o relację wielkość samosteru vs wielkość łódki mam parę uwag praktycznych.
Mój samoster to oryginalny Aries Standard, jeszcze produkcji Nicka Franklina.
Aries waży ok. 23 kg, ale do ciężaru samosteru trzeba jeszcze dodać ciężar zamocowania w postaci dwóch rur aluminiowych (oryginalnie fi 38x7 mm) oraz zacisków przykręconych do pawęży.
Każdy zacisk ma dwie śruby M10; a więc razem są dwie rury, cztery zaciski i osiem śrub, co w sumie wazy dalsze ok. 6 kg.
Są naturalnie montaże Ariesa na wspornikach z rur stalowych, ale ze względu na korozję elektrochemiczną należy takie mocowanie bezwzględnie izolować odpowiednim preparatem (np. żelem elektroizolacyjnym prod. British Aerospace), mimo, że odporność korozyjna Ariesa jest wręcz legendarna.
Całość jest zamocowana na łódce typu Indra 28, o długości 8.5 m i wyporności 3 ton, co jest zgodne z wytycznymi budowniczego samosteru, że Aries jest dla przeznaczony dla łódek od 28 stóp. Górnej granicy wielkości jachtu nie znam, ale widywałem ten samoster używany na jachtach dobrze ponad czterdzieści stóp, co nie jest niczym szczególnym.
Ogólne zasady instalacji samosterów wiatrowych mówią, że decydujące są nie tyle wymiary jachtu, co prawidłowość montażu samosteru, jego stan techniczny, dbałość o jak najmniejsze opory transmisji sił generowanych przez samoster na ster jachtu oraz chyba decydujące - poprawne zrównoważenie żaglowe jachtu.
W związku z powyższym trudno a priori, zwłaszcza nie znając stanu technicznego konkretnego samosteru, dobrze odpowiedzieć na pytanie czy dany model to właściwy wybór. Warto też zaglądać na różne fora żeglarskie, gdzie sporo osób dzieli sie uwagami i doświadczeniami z rejsów przy użyciu Windpilotow, które są często spotykane.
*) Peter Foerthmann - Selbsteuern unter Segel, wyd. Delius Klasing, 2005.
W Internecie są/były dostępne też pełne wydania francuskie i angielskie tej książki.
____________________________________________
Pozdrawiam
tomasz