Nie masz racji. Problem jest systemowy, można dorzucić jeszcze kilka nazwisk i pseudonimów.
A pomyśleć, że Główka chciał tak dobrze... by było.

Robhosailor - twoje odkrycia są dla mnie na zbyt wysokim poziomie abstrakcji. Chętnie bym z Toba podyskutował ale nie mam o czym. Daj mi szansę.

Jarek Czyszek

Zgadzam się z Mariuszem, że wcześniej nie było problemu nadmoderacji, bo nie było takiej potrzeby. Większość się znała i reprezentowali ten sam lub podobny punkt widzenia.
Ostatnimi czasy forum zainteresowało więcej osób. Słone przyciąga. Pojawiły się różnice i antypatie.

Może się narażę, ale IMHO to nie użytkownik Czyszek jest problemem forum. Choć ma specyficzny sposób pisania o sobie i o innych, uważam, że ma sporo do zaoferowania czytelnikom, pod warunkiem....

Właśnie pod warunkiem, że forum czy administracja forum nie dopuści do roztrząsania publicznie personalnych sporów. To właśnie personalny spór, którego jedną ze stron na dodatkowe nieszczęście jest moderator, doprowadziło do zróżnicowania stanowisk i podział. Co gorsza odczuwalny jest podział na grupy, a zwykły użytkownik nie jest w stanie określić czy słusznie czy niesłusznie i kto ma rację. Robi się niemiło, a kto chce być tam gdzie niemiło. Rozumiem ostre dyskusje, ale z klasą. Tutaj tego brakuje, choć chyba powinienem się spodziewać.

Teraz na naszych oczach rodzi się nowy spór. Spór na kanwie użytkownika Czyszka. Czy w toku osądzania tego sporu powstanie następny? Z dużą dozą prawdopodobieństwa tak.

IMHO jeżeli administracja będzie dopuszczać do tego, aby forum stawało się sądem to będą podwaliny do atmosfery jaką mamy teraz. Jeżeli niektórzy taką atmosferę lubią, to proszę bardzo, ale podejrzewam, że większość się wycofa i stanie się to co stało się z pl.rec.

Również uważam, że administracja powinna zróżnicować środowisko moderatorów, aby nie dochodziło do podejrzeń TWA, a dawało podstawy do obiektywizmu administracji.

Jest to szczery obraz średnio aktywnego użytkownika spoza środowiska, ale kochającego żeglarstwo.

No to teraz zakładam kamizelkę ratunkową i czekam na sztorm.


Edit: Poprawiłem błąd ortograficzny.

_________________
każdy ma jak lubi, a jak nie ma jak lubi to lubi jak ma...
Najgorszego sortu Robert Karney (aka) pough

Jarek, pewnie masz racje, ale od lata to pierwszy temat ogólny w którym biorę udział w dyskusji, pozostałe w których z konieczności piszę, miały być tylko o rejsach ale przerodziły się wiemy w co, wiec tylko na moderowanie w tych watkach zwracałem uwagę, to że systemowy wcześniej napisałem,




Ale, te trzy osoby biorą w tym udział pisząc nieprawdę i to już nie raz udało się wykazać, a pozostali, albo na to pozwalają, udając że nic się nie dzieje, czasami pomagają moderując, co mniej wygodne teksty, a pozostawiając nadające się do usunięcia, ale wygodne dla tezy jaka lansuje wspomniana trójka.
Skoro taka taktyka jest powszechna,pewnie masz racje, że w innych miejscach forum stosuje się podobna, ale ja od dawna nie pisze w tych innych miejscach. Nie pasuje mi bycie najbardziej poczytnym bez względu na to co o mnie piszą jak kiedyś napisał Maar.

_________________
Pozdrawiam
Darek

Tak wybiórczo wyciąłem. nie za bardzo wiem co sądzić o tej odpowiedzi.
Narjesss zalecała mi brać brom w innym poście ,sama nie wzięła czy co?

_________________
pozdrowienia piotr

Wioskowy głupek swoje wie:

Moderator też człowiek! A kto powiedział, że musi być mądry?

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

słusznie czy nie, słusznie,
ewentualnie
słusznie czy niesłusznie.


Upadek pl.rec.zeglarstwo jest najwyraźniej mitem założycielskim tego forum. Ten upadek to bajka o blaszanym smoku. Pl.rec.zeglarstwo upadło wiele lat temu dokładnie z tego powodu, o którym pisze Myszek. Przestali na nim pisać ludzie, którzy mieli coś do napisania. Dopiero dalej i niedawno poszło to jak cała reszta usnetu i mozna się zgodzić, ze czytniki, że serwery etc. itp.
Dalej się dzieje tak jak tutaj, dyskusja sobie się zaczyna i trwa do momentu gdy jakiś "autorytet" nie napisze - "z takim osobnikiem nie będę rozmawiał", "nie znasz się na rozporządzeniach pani Zosi z ministerstwa d/s żeglarstwa", "trzeba było podać szpring rufowy", "silnik z kosiarki?" "tak, ale z innej", i jest po dyskusji.
Klient nie ma pojęcia, ze na współczesnym radarze można (i trzeba nawet) wyświetlić znaczniki AISa napisze, że tylko gupi uważa, że na radarze jakieś urzadzenie elektroniczne ostrzega nas o o innych statkach i co? I nic, nikt mu nie zwróci uwagi bo to lokalny autorytet a jak inny lokalny autorytet bąknie coś półgębkiem, ze może jednak, to cisza jak makiem zasiał bo nikt przecież z autorytetami nie będzie dyskutował, bo jest to w złym tonie i be. A autorytet się przecież nie myli, a jak się myli to morda w kubeł. - vide reaktywowany wątek o silniku Zawiasa.

Pozdrowienia - Jarek Czyszek

Nikt tego wprost nie powiedział, ale wszystko co tworzy jakąś całość, jest tak słabe jak najsłabsze ogniwo.
Ja twierdzę, że bardzo dużo złego w postrzeganiu ekipy stało, się gdy moderatorem została Narcyza i pisze to wprost bez ogródek.

_________________
Pozdrawiam
Darek

Widzę, że do analizy jako pierwszy wybrałeś najważniejszy punkt mojego postu.

Ale dzięki, już poprawiam.

_________________
każdy ma jak lubi, a jak nie ma jak lubi to lubi jak ma...
Najgorszego sortu Robert Karney (aka) pough

Na tym forum "autorytety" walą wirtualną packą na muchy w tych, którym zdarzyło się popełnić ortografa. Ja nie walę packą tylko mimochodem poprawiam to najpierw co błędne.
Ortograf zawsze się bardzo rzuca w oczy, na przykład Olek Kwaśniewski ma na swojej stronie www ortografa w tytule, co z mety ustawia całość, która jest co prawda zdezaktualizowana ale mogłaby być interesująca. Gdyby nie kłopoty z czytaniem.

Pozdrowienia - Jarek

Ucieczka od meritum?
Mądry nie zauważy, głupi pomyśli, że tak ma być...

_________________
każdy ma jak lubi, a jak nie ma jak lubi to lubi jak ma...
Najgorszego sortu Robert Karney (aka) pough

Kolego, w moim poście masz osiem słów na temat jak poprawnie napisać jakiś wyraz i, niżej, kilkanaście wersów na temat dyskusji na forum.
Chcesz dyskutować o swojej niezborności ortograficznej? Naprawdę?

Pozdrowienia - Jarek

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *


Błąd, nie jesteś królową brytyjską.
Mądry zawsze zauważy, a złośliwy ci nie powie.

Jarek

I z powodu U-bota, będziemy teraz walczyć. Nie można wszystkiego czytać dosłownie.
Podejrzewam, bo tego nie wiem, że Zbieraj przytaczane przez Ciebie słowa o uruchamianiu U-bota użył w przenośni. I tak bym to odbierał.
Nie ma dla mnie znaczenia jaki to silnik, jeżeli dyskusja o tym ma być na śmierć i życie.
Ale jezeli odbywać się to będzie z klasą, to z czystej ciekawości chętnie się dowiem, bo Zawias to kawał historii.

Ale to już inny temat.

_________________
każdy ma jak lubi, a jak nie ma jak lubi to lubi jak ma...
Najgorszego sortu Robert Karney (aka) pough

Jak pewnie zauważyłeś, ja się nie czepiam jakoś specjalnie a i podejście do większości ludzi mam dość łagodne (choć fakt, jeden tu mnie wkurzył, każdy może mieć chwilę słabości ). Ale teraz się czepnę: podoba mi się Twoja "konsekwencja" w kwestii pobytu na tym forum
Zwłaszcza połączona z tekstem o braniu odpowiedzialności za napisane słowa.
Do tego bym jeszcze dodał to o bezproblemowym przyznaniu się do błędów.

Ale co tam, pisać można wszystko...

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

A jednak ucieczka od meritum...

PS. Na kolejne posty odbiegające od meritum już nie będę reagował.

_________________
każdy ma jak lubi, a jak nie ma jak lubi to lubi jak ma...
Najgorszego sortu Robert Karney (aka) pough

Tę. Tę grupę. Jeśli już o niezborności ortograficznej piszemy to i o nieporadności gramatycznej pamiętajmy.

To prawda.
To napisz w końcu zamiast chodzić opłotkami, bo odnoszę wrażenie, że chodzenie opłotkami jest zwyczajem tego forum. Tak samo jak ujawnianie prywatnej korespondencji przez jedynych sprawiedliwych.

Chciałem napisać - tamtą grupę.
Ale myśl lotna a palce nie nadążają.
Dziękuję za zwrócenie uwagi.

Pozdrowienia - Jarek Czyszek

A ja mam pytanie do Maar'a.
Jak tam statystyki? Podbiliśmy choć trochę, czy rzeczywiście chcesz znać nasz punkt widzenia?

_________________
każdy ma jak lubi, a jak nie ma jak lubi to lubi jak ma...
Najgorszego sortu Robert Karney (aka) pough

Przecież napisałem, wystarczy odczytać dosłownie. Po prostu zestawienie kilku Twoich wypowiedzi wydało mi się dość zabawne. Tych o których napisałem. Ot i wszystko.
Tekst o cytowaniu prywatnych rozmów też mnie rozbawił. Bo nie mam pamięci słonia, ale to i owo jednak udaje mi się zapamiętać.

P.S. Udalo się zmienić opony? Bo ja jeżdżę na letnich jeszcze, cały czas żalując, że nie mam opon wielosezonowych, jak miałem w poprzednim samochodzie. Byłem bardzo zadowolony z tego rozwiązania, a teraz czekam aż warsztaty oponiarskie się trochę rozluźnią.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

A byłbyś łaskaw wskazać gdzie (w którym miejscu) nastąpiło jakieś moderowanie? Chętnie porozmawiam o poziomie moderowania.

Jakie? Czy naruszyło twoją godność słowo doopie? Czy może coś innego?

Jest postrzegana jako niereagująca?! Na Boga! Jarek Czyszek twierdzi, że wręcz odwrotnie.

Gdzie jest prawda? Gdzie ona jest!?!?

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Nie udało się, jestem umówiony dzisiaj na siedemnastą trzydzieści.
To znaczy, z samochodem małżonki, bo w moim są zimówki od zeszłego roku, mniej więcej.

Pozdrowienia - Jarek

Masz racje, powinienem napisać, taki poziom prezentuje Pani moderator.

Jarek ma swoje zdanie, ja swoje, nie uzgadniamy swoich wypowiedzi.

_________________
Pozdrawiam
Darek

Jedno z dwojga;
albo Ty palisz głupa, albo ja jestem głupi.
Jest jeszcze trzecie wyjście; ja jestem z Helu a Ty z Warszawy.

Pozdrowienia - Jarek Czyszek
PS dla kolegów natychmiast chwytających okazję; znam waszą opinię i nie jest ona prawdziwa.

Każdy ma własną, a na dodatek uważam, że moja jest najmojsza

_________________
www.samoster.org.pl

Odpowiedź Pani moderator mogę ocenić jako bezdennie głupią.Nie mniej ostatnie zdanie mogę również potraktować jako zawoalowaną groźbę
Myślę,że temat moich pytań do Narjeess można zakończyć- patrz stopka Colonela

_________________
pozdrowienia piotr

Właśnie! Moje pytanie o prawdę, było pokazaniem bezsilności wynikającej z faktu istnienia wielu prawd (i nie koniecznie chodzi o prawdy tishnerowskie).

Wraz z upływem lat człowiek zaczyna zauważać, że świat nie jest czarno-biały, widzi coraz więcej odcieni szarości.
Dziwię się, że Ty, już nie nastolatek, takim życiowym daltonizmem się wykazujesz.

To jest dla mnie bardzo ważne, więc odpowiedz, proszę. Co to znaczy "narazić się na forum"? Czy osoba co się narazi ma gorzej? Jest w jakikolwiek sposób ograniczana, sekowana albo coś?

Dlaczego komuś - niezainteresowanemu - przeszkadza to, że inni wymieniają się życzliwościami? Duzi są wszak, dorośli, jeśli chcą napisać i najważniejsze, mogą ripostować, to dlaczego im tego zabraniać?
Przecież nie ma obowiązku czytania wszystkiego. Jeśli komuś wymiana zdań się nie podoba, to przecież owej wymiany nie musi czytać.

Rozumiem sytuację, gdy jakiś tekst narusza czyjeś dobra osobiste lub prawo (patrz pkt. VII regulaminu forum) i do momentu, gdy sąd powszechny nie rozstrzygnie czy faktycznie narusza, należy taki tekst "schować", ale to, że ktoś napisał "jesteś gupi" nie oznacza, że moderatorzy mają wychodzić przed szereg i prewencyjnie działać - chronić oczęta zniesmaczonych userów, żeby im nie spękli od czytania pyskówk.

Moderatorzy powinni kierować się IMHO smakiem.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

To już rozumiem te wszystkie anse do Narcyzy. Ona po prostu ma spaczony smak - wyobraźcie sobie, że truskawki z cukrem jada!

Pozdrowienia - Jarek Czyszek

Od dawna ją o to draństwo podejrzewałem.

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

http://www.gazetawroclawska.pl/artykul/503569,policyjne-narkotesty-myla-cukier-z-amfetamina,id,t.html?cookie=1
To może być niebezpieczne.

Jarek

Nie miałem na myśli narażenie się forum, tylko niektórym użytkownikom.
A tak na poza tematem ja nie boję się napisać co myślę, ale moja zacytowana przez Ciebie fraza odzwierciedla to co piszę w tym poście niżej.


Lubicie ostrą a zarazem niewybredną kuchnię.

Maar ja już wiele razy pisałem i tłumaczyłem mój punkt widzenia. Było pytanie, które jest tematem wątku, napisałem. Nie zamierzam się powtarzać, ale dla Ciebie zrobię wyjątek i podsumuję, przy czym rozumiem prawo do innego postrzegania i nie zamierzam Ciebie na siłę przekonywać, być może moje oczekiwania są zbyt duże i pozostaje albo przyjąć to co serwuje forum, albo zmienić dostawcę.

Sposób prowadzenia tego forum bardzo mocno daje odczuć istnienie TWA.
Nie piszę tego jako zarzut, bo rozumiem, że ma to swoje podłoże w tym, że do niedawna użytkownicy w większości się znali i reprezentowali ten sam lub podobny punkt widzenia.

Jeżeli tego jako administracja chcecie, to nie mam nic do tego, ale wtedy publiczny charakter forum ginie, bo jest to najzwyczajniej platforma wymiany uprzejmości i nieuprzejmości miedzy Wami.

Jeżeli forum ma ambicje być publicznym i jest otwarte na nowych użytkowników, nie dajcie im odczuć, że są z innej bajki. Niestety mam wrażenie, że tak się dzieje.

Moderowanie to dla mnie niekoniecznie ingerencja w treść postów. Moderowanie to coś szerszego, to umiejętność prowadzenia dyskusji z poszanowaniem każdego z adwersarzy.
Moderowanie<>cenzura. Kto tego nie dostrzega - senkju for jor etenszyn.

Spójrz na debaty polityczne, w których jest moderator. Przecież on tam nie poprawia wypowiedzi, ale dba o atmosferę i podstawowy porządek.

Jeżeli ma to być forum otwarte dla wszystkich, to jako gospodarz powinieneś zadbać, by forum jako całość nie stało się śmietnikiem. Tak niestety się dzieje. Każdy lub prawie każdy wątek jest rozjechany. Mam wrażenie, że ponad 50% treści wątków jest OT.
To tylko świadczy, że brak tutaj gospodarza.

Następna rzecz. Czy nie masz wrażenia, że forum stało się ringiem, a może nawet klatką do walk na śmierć i życie?

W takiej ogólnej atmosferze forum strach jest napisać pierwszy, a nawet kolejny post.
Wrażenie zaszufladkowania użytkowników jest tutaj nieodparte, a stare wilki forumowe (czasem i morskie) zakrzyczą jednogłośnie onieśmielając do dalszego pisania, kogoś kto chciał powąchać słonego.

Przykro to pisać, ale co robicie by tak nie było? Ja nie dostrzegam takich działań.
Rozumiem żargon i frywolność językową specyficzną dla grupy znających się między sobą, ale Wy stosujecie ją do każdego, kto niekoniecznie jeszcze czuje klimat.

Nie twierdzę, że robicie to z premedytacją (choć czasami ), ale nie zauważacie zajęci swoim towarzystwem. Skoro tak, to jest to jawne forum TWA a nie forum otwarte dla wszystkich.


Edit: Wszystkie edycje było tylko poprawą zauważonych literówek.

_________________
każdy ma jak lubi, a jak nie ma jak lubi to lubi jak ma...
Najgorszego sortu Robert Karney (aka) pough