Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Czas edytowania postów
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=6&t=18826
Strona 1 z 1

Autor:  Maar [ 30 kwi 2014, o 07:17 ]
Tytuł:  Czas edytowania postów

W innym dziale, Catz - z lekka zirytowany faktem edycji postu, na który wcześniej już odpowiedział, zadał takie pytanie:
Catz napisał(a):
Dodałeś, dopisałeś, zniuansowałeś, przeinaczyłeś ?
Nie wytaczam procesu! Bardziej interesuja mnie procedury i skrypty.
Na teraz i na potem...


Taki jest ten skrypt, że nie analizuje czy ktoś już odpowiedział czy nie, i jedynym kryterium pozwalającym autorowi na edycję jest czas.

Obecnie ustawione jest:
- czas edycji po napisaniu posta: 30 min
- czas na usunięcie posta: 35 min

Może faktycznie zbyt długie są te czasy? Co myślicie - skrócić je?

Jeżeli ktoś po wysłaniu zauważy, że walnął babola to IMHO poprawi to zaraz po wysłaniu, w czasie liczonym w minutach a nie w połówkach godzin.

Autor:  Wojciech [ 30 kwi 2014, o 07:36 ]
Tytuł:  Re: Czas edytowania postów

Maar napisał(a):
Jeżeli ktoś po wysłaniu zauważy, że walnął babola to IMHO poprawi to zaraz po wysłaniu, w czasie liczonym w minutach a nie w połówkach godzin.

Dokładnie tak.
Natomiast jeżeli zechce edytować swój post "po czasie edycji" , wystarczy gdy odniesie się do zacytowanego własnego wcześniej napisanego komentarza ewentualnie zmieni zadanie w "toku dyskusji".

ps. Wszelakie babole Janna wyłapie ;)

Autor:  Seba [ 30 kwi 2014, o 07:43 ]
Tytuł:  Re: Czas edytowania postów

Maar w 35 minut to autor może nie zdążyć wytrzeźwieć i dojść do wniosku, że walnął babola :rotfl:

Autor:  Zbieraj [ 30 kwi 2014, o 09:07 ]
Tytuł:  Re: Czas edytowania postów

Seba napisał(a):
w 35 minut to autor może nie zdążyć wytrzeźwieć
Przed napisaniem autor powinien powtórzyć trzy razy:
Nie bendem pisał po pijaku
Nie bendem pisał po pijaku
Nie bendem pisał po pijaku.
Ale obawiam siem, że liczba postów na forumie znaaaaacznie zmaleje. :rotfl:

Autor:  Maar [ 30 kwi 2014, o 09:34 ]
Tytuł:  Re: Czas edytowania postów

No to jak - zmienić? Na jaki czas?

Autor:  Jaromir [ 30 kwi 2014, o 09:39 ]
Tytuł:  Re: Czas edytowania postów

Maar napisał(a):
Może faktycznie zbyt długie są te czasy? Co myślicie - skrócić je?

Nie. Wydłużyć.

Autor:  Maar [ 30 kwi 2014, o 09:48 ]
Tytuł:  Re: Czas edytowania postów

pierdupierdu napisał(a):
Nie. Wydłużyć.
Co to mogłoby polepszyć?

ps. Hmmm, z lekka obraźliwą stopkę masz :-(

Autor:  robhosailor [ 30 kwi 2014, o 10:01 ]
Tytuł:  Re: Czas edytowania postów

Maar napisał(a):
z lekka obraźliwą stopkę masz :-(
Ten typ tak ma. ;)

Autor:  Ryś [ 30 kwi 2014, o 10:26 ]
Tytuł:  Re: Czas edytowania postów

Maar napisał(a):
W innym dziale, Catz - z lekka zirytowany faktem edycji postu, na który wcześniej już odpowiedział ...

Może faktycznie zbyt długie są te czasy? Co myślicie - skrócić je?

Jeżeli ktoś po wysłaniu zauważy, że walnął babola to IMHO poprawi to zaraz po wysłaniu, w czasie liczonym w minutach a nie w połówkach godzin.
A bo się Catz łatwo irytuje, biedaczysko.

A jeżeli ktoś pisał zajmując się czym innym? Ba, odpowiedzialnym i większego wymagającym skupienia?
- powiedzmy w krótkiej przerwie na zagrzanie sosu
(ozór peklowan w warzywach i chrzanie, na szaro - poważnej edycyją irytacyi Catzowej kiedyś był przyczyną :mrgreen: )
- lubo czekając aż żywic zażeluje?

A jak sie ta po dosmażeniu cebulka wrócił do kompa nazad; zobaczył co nagryzmolił świeżem już okiem a vponownie; a tu czas na edycję siem był upłynąwszy? I wisieć błąd libo głupot ma, ku wieczystej rzeczy pamiątce, a ekipy modów satysfakcyi niezmierzonej, A? :evil:

Dla kogoś może i te kompy a foruma i fejse rzecz najpierwsiejsza, którę atencyją najwyższą darzy onże - a komu inszemu mniej istotną być zasię może... ICMPTZ, hę?

Zbieraj napisał(a):
Przed napisaniem autor powinien powtórzyć trzy razy:
Nie bendem pisał po pijaku
Nie bendem pisał po pijaku
Nie bendem pisał po pijaku.
Ale obawiam siem, że liczba postów na forumie znaaaaacznie zmaleje. :rotfl:
Znaczy siem obiecujem że niebendem.
Edytował, znaczy. Bo gotował bez wina też nie bendem, kurde no!
Na czem kończem, chyba już bedo na twardo.

Ryś, zirytowan z letka, bo że na lekkiem Katzu... .

Autor:  waliant [ 30 kwi 2014, o 10:57 ]
Tytuł:  Re: Czas edytowania postów

Mnie tam rybka :)

Autor:  Alterus [ 30 kwi 2014, o 13:15 ]
Tytuł:  Re: Czas edytowania postów

Jak jedno zastrzeżenie (nawet od Catza :-D ) ma skutkować dość istotnymi zmianami, to przepraszam bardzo - do czego to doprowadzi?..
Pół godziny to nie jest dużo, RyśM ma tutaj całkowitą rację, choć trochę nabroił wcześniej... :-D Często jakiś błąd zauważa się nawet później, a poprawić nie ma jak, bez angażowania Sił Wiadomych.
Takie rzeczy, jak późniejszy wpis zmieniający sens całej wypowiedzi jak często się zdarza..? Praktycznie nikt tego nie robi, zatem lepiej zostawić czas edytowania w spokoju...

Autor:  Ryś [ 30 kwi 2014, o 14:55 ]
Tytuł:  Re: Czas edytowania postów

Tu akurat sens wypowiedzi nie był zmieniony, jeno rozbudowany (ku pożytkowi ewentualnych przyszłych czytelników, powiedzmy) - i gdybym dodał, co zwykle czynię, "P.S." przed dalszym tekstem - może by się Catz nie żołądkował. viewtopic.php?f=17&t=18762&start=180
Zresztą wyświetla się we w poście że był edytowany i dokładnie kiedy.

A w kwestii
Alterus napisał(a):
Jak jedno zastrzeżenie (nawet od Catza :-D ) ma skutkować dość istotnymi zmianami, to przepraszam bardzo - do czego to doprowadzi?...
zauważmy że to forum zasady ma raczej restrykcyjne. Np: "Dodając post/wątek wyrażasz zgodę na jego publikację nieograniczoną w czasie, oraz oświadczasz, że nie będziesz żądał usunięcia opublikowanych postów/wątków swojego autorstwa. Żądanie usunięcia postów/wątków nie będzie uwzględniane."
To jedyne forum z którego swych wypowiedzi nie mogę usunąć.
Ale, z jakowychś niepojętych powodów, podoba mi się tutaj :D

Na pewnem innem bardzo znanem forumnie (nie w Polszcze) po otrzymaniu niemiłych maili, a wkurzywszy się, usunąłem wszystkie posty (czyn nieelegancki, nie przeczę, ale to moje teksty) co też "poskutkowało istotnymi zmianami": od tego czasu każdy usunięty post pozostaje tam, pusty, z tłusto wyboldowanym "post usunięty przez użytkownika X, dnia" ...
Niemniej usunąć nadal pozwalają. Jak też edytować długo po fakcie.
Errare humanum est, a tamto akurat forum jest cenionym źródłem wiedzy. Może lepiej jeśli autor, zauważywszy poniewczasie że podał błędną informację czy poradę, będzie mógł ją poprawić lub wręcz usunąć?

P.S. EDIT!!!: :mrgreen:
Catz napisał(a):
Moderatorzy! Na to - i na takich- musi byc jakis sposob!
Bo to nie pierwszy raz.
Daj mi bana :kiss:
Właśnie sprawdziłem: na tamtem forumnie wciąż mogę pisać, w skrzynce żadnych upomnień ani ostrzeżeń od modów.
Honni soit qui mal y pense :-P

Autor:  Alterus [ 30 kwi 2014, o 15:47 ]
Tytuł:  Re: Czas edytowania postów

RyśM napisał(a):
Tu akurat sens wypowiedzi nie był zmieniony, jeno rozbudowany (ku pożytkowi

Owszem, rozbudowany, ale na tyle przez to zmieniony, że odpowiedź Catza udzielona wcześniej, przestała być zrozumiała. I to rzeczywiście było nie fair.

A wracając - jak już pisałem, pół godziny na edycję to wcale nie za dużo...

Autor:  Maar [ 30 kwi 2014, o 15:49 ]
Tytuł:  Re: Czas edytowania postów

Alterus napisał(a):
Jak jedno zastrzeżenie (nawet od Catza :-D ) ma skutkować dość istotnymi zmianami, to przepraszam bardzo - do czego to doprowadzi?
Do zadania pytania na forum?

A jak byś Alterusie to widział? Zostawić bez komentarza? Ciekawe bardzo.

ps. Jest sobie wątek o nieprzeczytanych postach i ktoś zgłasza wniosek racjonalizatorski viewtopic.php?f=68&t=18803#p294740 czy takie pozostawienie bez komentarza (nie komentuję, czekam aż się więcej ludziów - na podobieństwo bieżącego wątku - wypowie) jest OK?
Wyrzut, że taka cisza tamże, mam.

Autor:  Ryś [ 30 kwi 2014, o 16:14 ]
Tytuł:  Re: Czas edytowania postów

Alterus napisał(a):
RyśM napisał(a):
Tu akurat sens wypowiedzi nie był zmieniony, jeno rozbudowany (ku pożytkowi

Owszem, rozbudowany, ale na tyle przez to zmieniony, że odpowiedź Catza udzielona wcześniej, przestała być zrozumiała. I to rzeczywiście było nie fair.

Nie fair? :-?
RyśM napisał(a):
Waść aby nie z okolic, gdzie jest zakaz wypuszczania fekaliów? Myślisz po co?
Catz napisał(a):
RyśM napisał(a):
Myślisz po co?

Po to, by nie pieprzyc glupot?
Catz
PS. Nie wiem nic o zadnych zakazach - wiem, ze Bretonczyka do niczego przekonac sie nie da, bo i Atlantyk i plywy silne...
Przypadkiem akurat będąc na etapie zamawiania zbiornika fekalnego do kibla - bo te france... pardonnez moi, Francuzi... wymagają.
No co? ja wiem po co... :mrgreen:

P.S.
Edit:
;)
A pie....cie se co chcecie...


Ryś
skatzowan... i zdegustowan...

Autor:  Alterus [ 30 kwi 2014, o 16:35 ]
Tytuł:  Re: Czas edytowania postów

Maar napisał(a):
A jak byś Alterusie to widział? Zostawić bez komentarza? Ciekawe bardzo.

Nic takiego nie pomyślałem - tyle, że od razu zaproponowałeś skrócenie edytowania, a nie raz zdarzyło mi się wychwycić jakiś błąd w ostatniej chwili. O ile literówki można wyłapać dość szybko, to jakieś powtórzenia czy niezręczności stylistyczne wymagają trochę czasu. Dlatego uważam, że pół godziny to wcale nie za dużo. A jak wspomniałem, celowe zmiany treści praktycznie się nie zdarzają, a jeśli, to każdy powinien wiedzieć, że trzeba taki fakt zaznaczyć, aby nie narazić się na zasłużone pretensje innych...
A w ogóle - z igły widły.
Cytuj:
Wyrzut, że taka cisza tamże, mam.
A niepotrzebnie - widać nikogo to nie interesuje. Czyli nie ma powodu do zmian. :-D Też informacja.

Autor:  Catz [ 30 kwi 2014, o 16:57 ]
Tytuł:  Re: Czas edytowania postów

Maar napisał(a):
Może faktycznie zbyt długie są te czasy? Co myślicie - skrócić je?

Moim zdaniem - nie.
Dzieki za wyjasnienia.
Teraz wiem, ze w niektorych przypadkach warto poczekac z komentarzem... Minimum 30 minut. ;)
Alterus napisał(a):
odpowiedź Catza udzielona wcześniej, przestała być zrozumiała.

O to chodzi.
Catz

Autor:  Ryś [ 30 kwi 2014, o 17:06 ]
Tytuł:  Re: Czas edytowania postów

EDIT ponowny: to tu Forum ma opcję "ignoruj" ;)
Niniejszem włączoną. Coby nikt człeka nie prowokował do PIEPRZENIA GŁUPOT.
adieu.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/