Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 1 gru 2024, o 12:16




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 69 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 22 sty 2013, o 17:43 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14206
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1939
Otrzymał podziękowań: 2035
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
meping napisał(a):
Waldi_L_N napisał(a):
A 68KM to do jakiej wielkości jachtu na pomocniczy by się nadało?


Zwracam uwagę, że po marynizacji zazwyczaj silniki mają 20 - 30 % mniejszą moc. Wynika to częściowo z odprężenia silnika, a częściowo z ograniczenia obrotów max


Tu się z Tobą nie zgodzę. Tak jest w przypadku marynizacji polegającej na "odturbieniu" polegającym na usunięciu turbospreżarki i zaślepieniu przewodów olejowych i "odprężeniu" polegającym na zastosowaniu grubszej uszczelki pod głowicą. Nie jest to IMHO dobry, a przede wszystkim trwały sposób (gruba uszczelka).....
Dla laików tłumaczę, stopień sprężania jest to stosunek między pojamnością kompry spalania w maksymalnym górnym ZZ i dolnym ZW położeniu tłoka :D

W przypadku marynizacji wolnossacego (od fabryki) diesla jedyną okolicznością zmniejszajacą sprawność silnika jest jego ewentualne niedogrzanie.....

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 sty 2013, o 17:59 

Dołączył(a): 27 gru 2010, o 21:36
Posty: 492
Lokalizacja: Warszawa-Wawer
Podziękował : 127
Otrzymał podziękowań: 57
Uprawnienia żeglarskie: wolny człowiek
Kurczak napisał(a):
Tu się z Tobą nie zgodzę. Tak jest w przypadku marynizacji polegającej na "odturbieniu" polegającym na usunięciu turbospreżarki i zaślepieniu przewodów olejowych i "odprężeniu" polegającym na zastosowaniu grubszej uszczelki pod głowicą. Nie jest to IMHO dobry, a przede wszystkim trwały sposób (gruba uszczelka).....


Odprężenie jest stosowane również, a może przede wszystkim w celu obniżenia obrotów max momentu obrotowego. Przykładowo w przypadku wymienianego przeze mnie silnika PSA w oryginale występował on przy 2000 obr, zaś po marynizacji made by vetus coś OIDP 1500 - 1700. Ponadto zwracam uwagę, iż silniku turbo są właśnie odprężone, więc dodatkowe podnoszenie głowicy jest już bezcelowe.

_________________
Pozdrawiam
Krzysztof Chajęcki "meping"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 sty 2013, o 18:21 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14206
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1939
Otrzymał podziękowań: 2035
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
meping napisał(a):
Kurczak napisał(a):
Dlatego IMHO przerabianie współczesnego TDI na tego typu prostego diesla mija się z celem.
Trzeba wymienić głowicę, wtryski, kupić pompę, zapewnić jej napęd, a to nie jest prosta sprawa....


Nie trzeba wymieniać głowicy - wystarczy grubsza uszczelka. Tak się to rozwiązuje w gotowych KIT-ach do marynizacji.


Jaśnie Pana własne słowa :D

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 sty 2013, o 18:38 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 8929
Podziękował : 4043
Otrzymał podziękowań: 1940
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Zapomnieliscie o silnikach KUBOTA ktore sa bardzo popularne, proste i na ich bazie kilka firm buduje silniki morskie. Nie tak dawno Kolega kupil na szrocie taki fajny silnik, ktory sluzyl do napedu postojoewgo agregatu chlodniczego w tirze.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 sty 2013, o 18:45 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17465
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2268
Otrzymał podziękowań: 3648
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Waldi_L_N napisał(a):
A 68KM to do jakiej wielkości jachtu na pomocniczy by się nadało?
Do bardzo popularnych w polskim jachtingu J-80 na ten przykład.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 sty 2013, o 20:14 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14206
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1939
Otrzymał podziękowań: 2035
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
M@rek napisał(a):
Zapomnieliscie o silnikach KUBOTA ktore sa bardzo popularne, proste i na ich bazie kilka firm buduje silniki morskie. Nie tak dawno Kolega kupil na szrocie taki fajny silnik, ktory sluzyl do napedu postojoewgo agregatu chlodniczego w tirze.


No i słusznie. Chłodzony cieczą czy powietrzem ?

Dopasować rewers i pomyśleć nad napędem alternatora/pradnicy i po krzyku...

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 sty 2013, o 20:31 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14087
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 351
Otrzymał podziękowań: 2445
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
pierdupierdu napisał(a):
samochodach nie stosuje się już niemal diesli wolnossących


No co TY ...?
Do zeszłego roku 8 lat jeździłem Skodą Fabią z silnikiem 1,9 SDI - wersja wolnossąca - z 1,9 l miał on 64 KM.
Nie do zarżnięcia silnik - a jakie miał spalanie ...
Bajka - w mieście 5 - 5-5 l. ropy / 100 km a w trasie potrafiłem zejść do 3,8 l ropy !!!
Obecnie mam Octavię 1,9- miłość do silników Diesla pozostaje ;-)))
Nikt nie wymyślił lepszego silnika Diesla pod kątem osiągów, żywotności i spalania jak VW 1,9 :)
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 sty 2013, o 23:54 

Dołączył(a): 5 paź 2012, o 15:48
Posty: 2421
Podziękował : 562
Otrzymał podziękowań: 534
Uprawnienia żeglarskie: sernik morski gotowany
bury_kocur napisał(a):
Do zeszłego roku 8 lat jeździłem Skodą Fabią z silnikiem 1,9 SDI - wersja wolnossąca - z 1,9 l miał on 64 KM.

W felicji nie było SDI.
Tam była głowica J023 i to był diesel wolnossący z wtryskiem do komory pośredniej. Tą głowicę stosowano też do wyczerpania zapasów w towarowej wersji polówki czyli pierwszym caddy.
SDI - Saugdiesel Direkteinspritzer - silnik diesla wolnossący z bezpośrednim wtryskiem
Miałem felę 1,9 chyba nawet z ostatniego roku produkcji a poza tym kilkanaście lat pracuję przy produkcji tychże głowic ;) . Fela też opuściła naszą linię montażową :lol:

_________________
Miłego dnia :)
Pozdrawiam
Waldi


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 sty 2013, o 09:06 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 8929
Podziękował : 4043
Otrzymał podziękowań: 1940
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Kurczak napisał(a):
M@rek napisał(a):
Zapomnieliscie o silnikach KUBOTA ktore sa bardzo popularne, proste i na ich bazie kilka firm buduje silniki morskie. Nie tak dawno Kolega kupil na szrocie taki fajny silnik, ktory sluzyl do napedu postojoewgo agregatu chlodniczego w tirze.


No i słusznie. Chłodzony cieczą czy powietrzem ?

Dopasować rewers i pomyśleć nad napędem alternatora/pradnicy i po krzyku...


Sa takie i takie. Na brytyjskim ebayu od czasu do czasu pokazuja sie takie nowe silniki i zestawy do marynizacji. Do tego sporo firm sprzedajacych "jachtowe" silniki wlasnie bazuje na Kubocie. O tym ze czesci do silnika mini koparki sa duzo tansze niz do silnika "jachtowego" nikogo nie musze przekonywac :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 sty 2013, o 09:15 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14087
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 351
Otrzymał podziękowań: 2445
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
Waldi_L_N napisał(a):
Skodą Fabią z silnikiem 1,9 SDI - wersja wolnossąca - z 1,9 l miał on 64 KM.

W felicji nie było SDI.


Ależ ja nic nie pisałem o Felci...
Aczkolwiek kilku moich kumple miało te pojazdy z tym Diesel i chwaliło sobie.
Tyle, że dynamiki w tym silniku trudno było się doszukać ale za to żywotność była po niebiosa :lol:
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 sty 2013, o 09:21 

Dołączył(a): 5 paź 2012, o 15:48
Posty: 2421
Podziękował : 562
Otrzymał podziękowań: 534
Uprawnienia żeglarskie: sernik morski gotowany
bury_kocur napisał(a):
Ależ ja nic nie pisałem o Felci..

Fakt :oops:
Po prostu było już późno i coś mi się pozajączkowało

_________________
Miłego dnia :)
Pozdrawiam
Waldi


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 sty 2013, o 09:25 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14087
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 351
Otrzymał podziękowań: 2445
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
M@rek napisał(a):
czesci do silnika mini koparki sa duzo tansze niz do silnika "jachtowego" nikogo nie musze przekonywac


I to jest ciekawe...
Mój diesel do jachtu (Volvo D1-20) z przekładnią (nówka sztuka) kosztował tyle, ile zapłaciłem za 4 letnią Skodę Octavię 1,9 TDI lub też jak ktoś woli inaczej tyle ile kosztuje obecnie nowa Fabia (także z Dieslem).
A jest to jednak silnik jak w elementarnej wersji Diesla - prawie niemalże takim jakim go niejaki Rudolf Diesel stworzył (no... prawie :D )
A w samochodzie prócz silnika (bardziej jednak zelektronizowanego) jest dodatkowo cała reszta - jakaś buda, siedzenia i Bóg wie co jeszcze .
Zawsze mnie ciekawi jaka jest zależność ceny produktu od przymiotnika "jachtowy" w jego nazwie :lol:
Pzdr
Kocur
ps. ostatnio odkryłem podobną zależność w kwestii "kominków".

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 sty 2013, o 09:35 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 lip 2008, o 18:57
Posty: 2299
Lokalizacja: WZ
Podziękował : 488
Otrzymał podziękowań: 406
Uprawnienia żeglarskie: Xero z kota
bury_kocur napisał(a):
ps. ostatnio odkryłem podobną zależność w kwestii "kominków".

To są kominki jachtowe? ;)

_________________
Pozdrawiam
ŁJ


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 sty 2013, o 10:35 

Dołączył(a): 5 paź 2012, o 15:48
Posty: 2421
Podziękował : 562
Otrzymał podziękowań: 534
Uprawnienia żeglarskie: sernik morski gotowany
bury_kocur napisał(a):
I to jest ciekawe...
Mój diesel do jachtu (Volvo D1-20) z przekładnią (nówka sztuka) kosztował tyle, ile zapłaciłem za 4 letnią Skodę Octavię 1,9 TDI lub też jak ktoś woli inaczej tyle ile kosztuje obecnie nowa Fabia (także z Dieslem).
A jest to jednak silnik jak w elementarnej wersji Diesla - prawie niemalże takim jakim go niejaki Rudolf Diesel stworzył (no... prawie :D )
A w samochodzie prócz silnika (bardziej jednak zelektronizowanego) jest dodatkowo cała reszta - jakaś buda, siedzenia i Bóg wie co jeszcze .
Zawsze mnie ciekawi jaka jest zależność ceny produktu od przymiotnika "jachtowy" w jego nazwie :lol:

A co w tym jest ciekawego?
Nowoczesny diesel ma tyle osprzętu, że musi się popsuć.
Prosty diesel nie daje szans zarobić serwisowi.

_________________
Miłego dnia :)
Pozdrawiam
Waldi


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 sty 2013, o 10:51 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14087
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 351
Otrzymał podziękowań: 2445
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
Waldi_L_N napisał(a):
A co w tym jest ciekawego?
Nowoczesny diesel ma tyle osprzętu, że musi się popsuć.
Prosty diesel nie daje szans zarobić serwisowi.


Waldek - dobrze wiesz, że nie o to chodzi...
Tu nie problem ze stopniem skomplikowania silnika (choć trochę także) ale z zależnością czy produkt ma w nazwie słowo "jachtowy" czy nie.
Ale dobrze - masz inny przykład - trochę OT ale proszę.
Liny.
W sklepie "ŻEGLARSKIM" (np. Wawer Sail - W-wa Wał Miedzeszyński 277) kosztują od ok. 5 zł w górę aż do kilkunastu zł/ mb.
W hurtowni typu "Szwarc Mydło i Powidło" te same liny (!!!) kupujesz 5 do 10 razy taniej.
Ostatnio kupiłem 100 mb linki 4 mm płacąc po 15 gr/mb.
W tej samej hurtowni wszelkie śrubki, nakrętki, podkładki itp typu A2 lub A4 kosztują także wielokrotnie taniej niż w sklepach tzw. "żeglarskich" .
Pzdr
Kocur
ps. Zainteresowanym z okolic DC mogę podać konkretny adres, dokąd należy jeździć po liny i inny w/w osprzęt.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

lj78 napisał(a):
kominki jachtowe?


Patrz - na Zawiasie to jest nawet KOMIN nie kominek :lol:
I to jaki wysoki ...
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 sty 2013, o 11:01 

Dołączył(a): 5 paź 2012, o 15:48
Posty: 2421
Podziękował : 562
Otrzymał podziękowań: 534
Uprawnienia żeglarskie: sernik morski gotowany
Dotyczy to nie tylko spraw "morskich"
Bieliznę termoaktywną motocykiści kupują w sieci sklepów rolniczych 3-4 razy taniej.
A co do silnika, taka produkcja jest dla fabryki nie oszukujmy się krótkoseryjna. I dlatego jest wielokrotnie droższa.

_________________
Miłego dnia :)
Pozdrawiam
Waldi


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 sty 2013, o 11:12 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14087
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 351
Otrzymał podziękowań: 2445
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
Waldi_L_N napisał(a):
krótkoseryjna. I dlatego jest wielokrotnie droższa.


Waldek
Co do pierwszego zgadzam się.
Co do drugiego to litości - w tym silniku nie ma NIC poza odrobiną dobrze spasowanego żelastwa - najbardziej zaawansowany technologicznie jest tam moduł ładowania w alternatorze.
Reszta to poziom silnika elementarnego !
To za co tyle pieniędzy ???
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 sty 2013, o 11:25 

Dołączył(a): 5 paź 2012, o 15:48
Posty: 2421
Podziękował : 562
Otrzymał podziękowań: 534
Uprawnienia żeglarskie: sernik morski gotowany
bury_kocur napisał(a):
Waldek
Co do pierwszego zgadzam się.
Co do drugiego to litości - w tym silniku nie ma NIC poza odrobiną dobrze spasowanego żelastwa - najbardziej zaawansowany technologicznie jest tam moduł ładowania w alternatorze.
Reszta to poziom silnika elementarnego !
To za co tyle pieniędzy ???
Pzdr
Kocur

Już Tobie tłumaczę.
Wyobraż sobie, że obrabiarki dedykowane pod obróbkę jednego z ważniejszych elementów silnika (produkcja wielkoseryjna) mogą kosztować coś pod 10 mln EUR - to nie żart.
Amortyzacja ich wliczona jest w wielkość serii. A jeszcze są maszyny odlewnicze, podmontaż itd. Potem dopiero składane jest to w całość.
W krótkich seriach stosuje się maszyny uniwersalne (też drogie, zamawia się oprzyrządowanie, narzędzia). I trzeba to "utopiś w krótszej serii i jeszcze zarobić.

_________________
Miłego dnia :)
Pozdrawiam
Waldi


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 sty 2013, o 12:19 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14087
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 351
Otrzymał podziękowań: 2445
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
Waldi_L_N napisał(a):
Już Tobie tłumaczę.


Ależ Drogi Waldku ja to rozumiem i bez Twego tłumaczenia niemniej patrząc z boku przyznasz, że wygląda to ... kuriozalnie ...?
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 sty 2013, o 13:57 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14206
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1939
Otrzymał podziękowań: 2035
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Przecież to normalne jest....
Wiele rzeczy kupuję w sklepach "nieżeglarskich" bo ten sam towar jest dużo, dużo tańszy....
Niestety pokutuje tutaj "urban legend", że żeglarstwo to sport dla krezusów, a żeglarz to osoba śpiąca na pieniądzach.....
Dlatego w sklepach żeglarskich obowiązuje totalna drożyzna.......
Niestety nie wszystko da się kupić w alternatywnych sklepach......

Nie kupiłbym silnika stacjonarnego ze sklepu, bo za ułamek kwoty potrzebnej na jego zakup miałbym zmarynizowanego małego diesla o większej mocy z możliowścią zamontowania ogrzewania kabiny od silnika.....
Nawet z założeniem, że wymiennik byłby wyspawany z nierdzewki .......

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 sty 2013, o 14:09 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14087
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 351
Otrzymał podziękowań: 2445
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
Kurczak napisał(a):
Nie kupiłbym silnika stacjonarnego ze sklepu, bo za ułamek kwoty potrzebnej na jego zakup miałbym zmarynizowanego małego diesla o większej mocy z możliowścią zamontowania ogrzewania kabiny od silnika.....


Ja swego Volvo D1-20 kupiłem nowego - może nie "ze sklepu" a od zaprzyjaźnionego dystrybutora więc taniej niemniej kupiłem nówke sztukę.
Chciałem mieć silnik (w całości z przekładnią S-Drive) nowy ze stanem licznika "0" a nie po przeróbkach - mam z tym jako mechanik smutne doświadczenia.
A do silnika już niejako samodzielnie dołączyłem sobie całe ogrzewanie wnętrza, bojler i ogrzewanie dodatkowe WC.
Mam z tym jeszcze sprzęgnięte ogrzewanie Webasto.
Przy bałtyckim pływaniu są to dodatki BARDZO poprawiające komfort żeglugi.
Na ostatniej majówce w 2012 - kiedy pogoda była śliczna ale temp. ok. 2 st.C) ogrzewanie chodziło nam praktycznie non stop 8 dni - więcej ropy spaliłem na ogrzewanie niż dla Diesla.
Pzdr
Kocur
ps. może byś wpadł kiedyś do mnie na jakiś weekend do Górek ?

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 sty 2013, o 14:37 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14206
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1939
Otrzymał podziękowań: 2035
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Chętnie, kwestia uzgodnienia terminu...... :D
Na naszej SIZ-owej Antili było sprawne webasto. Pali tyle ropy co Bury Kocur napłakał :lol:
Używaliśmy je trzy dni niemal ciurkiem i spaliliśmy, ja wiem, może z 5 litrów ropy...

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 sty 2013, o 14:49 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14087
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 351
Otrzymał podziękowań: 2445
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
Kurczak napisał(a):
Pali tyle ropy co Bury Kocur napłakał


Hi, hi, hi ...
Moje webasto pali ok. 0,2 l. ropy na godz.
Ale ja to ciągnę z jednego zbiornika z zasilania z silnikiem a Volvo mi pali ok. 1,5 - 2 l/motogodzinę więc zapotrzebowanie na ropę do webasto więc umiem ocenić tylko tak pi razy Bolka Oko.
Niemniej fakt - pali mało ;-)))
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 sty 2013, o 15:26 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:46
Posty: 1818
Lokalizacja: Rumia
Podziękował : 357
Otrzymał podziękowań: 299
Uprawnienia żeglarskie: kpt. jacht.
Waldi_L_N napisał(a):
Już Tobie tłumaczę.
Wyobraż sobie, że obrabiarki dedykowane pod obróbkę jednego z ważniejszych elementów silnika (produkcja wielkoseryjna) mogą kosztować coś pod 10 mln EUR - to nie żart.
Amortyzacja ich wliczona jest w wielkość serii. A jeszcze są maszyny odlewnicze, podmontaż itd. Potem dopiero składane jest to w całość.
W krótkich seriach stosuje się maszyny uniwersalne (też drogie, zamawia się oprzyrządowanie, narzędzia). I trzeba to "utopiś w krótszej serii i jeszcze zarobić.

Ale proszę cie, takie fabryki robią kilkanaście modelów silników i nie tylko,
trafiają one do samochodów, traktorów , maszyn budowlanych, ubijarek, agregatów, sztaplarek, i bóg wie gdzie jeszcze.
jakie maszyny odlewnicze? to się robi w odlewniach robiących bloki dla kilkunastu odbiorców. Obejrzyj to :
http://www.youtube.com/watch?v=rwRKj0PK1II

najważniejsze stwierdzenie masz w 4.30

To samo dotyczy większości części silnikowych.

Tak naprawdę "marynizacja" silnika to pikuś w stosunku do kosztów jego produkcji a ceny idące w dziesiątki euro w niczym nie odzwierciedlają kosztów produkcji.
Płaci się tylko za to że w nazwie jest MARINE

dla przykładu wejdź na tą aukcje i zobacz do ilu aut pasuje ten silnik i ile kosztuje

http://allegro.pl/silnik-ford-peugeot-c ... 12540.html

_________________
pozdro Zbyszek
PUMA 42 S/Y SINE METU
http://www.maxiskippers.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 sty 2013, o 15:32 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
Maar napisał(a):
Waldi_L_N napisał(a):
A 68KM to do jakiej wielkości jachtu na pomocniczy by się nadało?
Do bardzo popularnych w polskim jachtingu J-80 na ten przykład.

Ależ nie rozmawiajmy tu o archeologii polskiego żeglowania... ;)

Mnie kiedyś tam (daawno, daawno temu) powtarzano, że mocy silnika pomocniczego to jacht żaglowy mieć powinien około 1.5-2KM na 1T ciężaru własnego. I dodawano, że jeśli jacht ma więcej KM w silniku niż pomiarowych m² żagli na wiatr - to jest to motorsailer ;)
Dziś czasy się zmieniły i bardziej chyba pasuje 3-5KM na 1T jako standard... No i już nikt bez powodu od motorsailerów się nie przezywa :D

Niemniej - warto pamiętać, że powyższe stanowi jedynie zgrubne przybliżenie. By trzymać się jachtów polskiej produkcji - zdarzyło mi się już płynąć Cetusem (ca 9T), który miał zmarynizowany silnik merca - powyżej 90KM albo Conradem 1420 (szkuner, ca 14T), na którym bykomotor miał nominalnych 150KM...
----------------------------


Co do stosowania silników samochodowych czy innych lądowych/trakcyjnych na jachtach - wydaje mi się, że na większych jachtach "wyprawowych" lub "armatorskich" szczególnie korzystna byłaby współpraca takiego silnika z układem hydraulicznego napędu śruby.
Silnik napędza w takim układzie na stałe zasprzęgloną z nim pompę hydrauliczną. Dzięki temu, że silnik nie jest mechanicznie połączony ze śrubą można go ustawić w miejscu niemal dowolnym. Czyli - w najbardziej korzystnym miejscu ze względu na dostęp/rozłożenie ciężarów/wydech/wyciszenie.
Dzięki zastosowaniu napędu hydraulicznego odpadają problemy z przełożeniem obrotów, z przekładnią nawrotną, ze sprzęgłem, z łożyskiem oporowym, ustawianiem osiowości wału i silnika, z wibracjami, etc... Wszystkie te funkcje rozwiązuje połączony z pompą jedynie elastycznymi przewodami "silnik hydrauliczny", napędzający samą śrubę - oraz zespół sterujących nim zaworów.
Dieselek w układzie napędu hydraulicznego chodzi sobie bez szarpnięć, bez chwilowych przeciążeń, przez 90% czasu pracując w najbardziej mu odpowiadającym i najbardziej ekonomicznym zakresie obrotów. Oczywiście - coś za coś - dobrze zrobione napędy hydrauliczne kosztują więcej chyba niż sprzęgło, przeguby, przekładnia nawrotna, łożysko oporowe, etc, etc... No i razem z olejem hydraulicznym ważą pewnie więcej niż tradycyjne przełożenie mechaniczne...
Z drugiej strony -dobrze zrobiona hydraulika siłowa jest niemal wieczna - oczywiście pod warunkiem regularnego serwisowania i codziennej dbałości...

Ja w każdym razie dla jachtu "wyprawowego" i silnika z pojazdu lądowego - rozważałbym takie rozwiązanie...

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...



Za ten post autor Jaromir otrzymał podziękowania - 2: adherent, Kurczak
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 sty 2013, o 15:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14206
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1939
Otrzymał podziękowań: 2035
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Rozwiązanie jest bardzo ciekawe, ma kilka zalet, które wymieniłeś :D
Ale w sumie tylko jeden mankament. Kwestię silnika hydraulicznego. Są takowe do kupienia, ale co do ceny trudno cokolwiek pisać.
Za to pompa jest do dopasowania od jakiegokolwiek urządzenia typu koparka, dźwig :D

Ciekawe dlaczego się go powszechnie nie stosuje....

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 sty 2013, o 16:15 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14206
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1939
Otrzymał podziękowań: 2035
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Popatrz Jaromirze , kopalnia złota :D

http://www.hektos.eu/silniki-hydrauliczne-c-1.html

Pompy, silniki, rozdzielacze, czego dusza zapragnie ....

Tylko ceny po zalogowaniu :-x

Ale tu już nie, i napiszę , że pompa + silnik wyjdzie w całkiem rozsadniej cenie ....

http://www.sklep.mizar.com.pl/pompy-hyd ... 0_121.html

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Ostatnio edytowano 23 sty 2013, o 16:20 przez Kurczak, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 sty 2013, o 16:18 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
Kurczak napisał(a):
Rozwiązanie jest bardzo ciekawe, ma kilka zalet, które wymieniłeś :D
Ale w sumie tylko jeden mankament. Kwestię silnika hydraulicznego. Są takowe do kupienia, ale co do ceny trudno cokolwiek pisać.
Za to pompa jest do dopasowania od jakiegokolwiek urządzenia typu koparka, dźwig :D

Ciekawe dlaczego się go powszechnie nie stosuje....


Ba....!?
A Hoorn hydrauliki nie ma?
I Taurusy... W oryginale pozycja silnika - przed masztem.

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 sty 2013, o 16:26 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14206
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1939
Otrzymał podziękowań: 2035
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Nie, no rozwiązanie jest na prawdę fajne......
Silnik hydrauliczny jest nieduży, cichy, nie powoduje wibracji, łatwo go "wcisnąć" w niedużej łódce. Silnik z pompą może być zabudowany w dogodnym dla armatora miejscu , kwestia tylko w długości i przeprowadzeniu przewodów ciśnieniowych.....

Może przyczyną niełaski jest to, że połączenie mechaniczne poprzez przekładnię nawrotną jest mimo wszystko bardziej niezawodne ?

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 sty 2013, o 16:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
Kurczak napisał(a):
Może przyczyną niełaski jest to, że połączenie mechaniczne poprzez przekładnię nawrotną jest mimo wszystko bardziej niezawodne ?

Rzekłeś!!!

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 69 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 26 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL