Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 29 lis 2024, o 00:37




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 69 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 21 sty 2013, o 20:03 

Dołączył(a): 21 sty 2013, o 19:23
Posty: 1
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: sternik
Z uwagi na ceny silników zaburtowych coraz częściej patrzymy na możliwość zastosowania
zmarynizowanego silnika samochodowego. Tym bardziej , że silniki samochodowe są oryginalnie przystosowane w oddziałach firm samochodowych pod nazwą "marine"
-audimarine, mercedesmarine itd.
Tyle , że te silniki też są b. drogie.(np.3l.td merc OM603 -kosztuje 11tys.EUr.)
nowy taki silnik w wersji samochodowej to ok.4-4,5tys.EUr.
Przygotowanie takiego silnika wymaga ok.200rbg.pracy i specjalistycznego sprzętu,
do spawania el. nierdzewnych i alu. Można to też zlecić fachowcom .
Tak rzemieślniczo przygotowany silnik jest nawet częściowo lepszy od fabrycznego,bo
kolektory, wydechowe, wymienniki ciepła, chłodnice oleju są wykonwne z blach nierdzewnych-kwasoodpornych a oryginalne z fabryki sa robione z żeliwa , którego wytrzymałość na słoną wodę to 2-3 sezony(nieraz1) a nierdzewne elementy przeżyją
łódkę a nawet jej kapitana..........


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 sty 2013, o 22:25 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 09:33
Posty: 1316
Podziękował : 180
Otrzymał podziękowań: 212
Uprawnienia żeglarskie: zeglarz
propellers1964 napisał(a):
a oryginalne z fabryki sa robione z żeliwa , którego wytrzymałość na słoną wodę to 2-3 sezony(nieraz1)


Jesteś pewny co piszesz, słyszałeś o volvopenta.

_________________
Pozdrawiam
Marian Jasiński


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 sty 2013, o 22:29 
*** Ban ***
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 sty 2012, o 00:32
Posty: 2084
Lokalizacja: gdzie zawieje :-)
Podziękował : 455
Otrzymał podziękowań: 766
Uprawnienia żeglarskie: mam
a nie lepiej wprost napisać że przerabiasz ? :-)

_________________
Seba

"Są dwie naprawdę bezgraniczne rzeczy - Wszechświat i ludzka głupota; co do Wszechświata nie jestem całkiem pewien. Albert Einstein



Za ten post autor Seba otrzymał podziękowanie od: Maar
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 sty 2013, o 08:13 

Dołączył(a): 13 lip 2007, o 10:45
Posty: 71
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 15
Jak zwykle musicie doszukiwać się drugiego dna , a przecież temat jest ciekawy ;)

_________________
jack


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 sty 2013, o 08:31 

Dołączył(a): 5 paź 2012, o 15:48
Posty: 2421
Podziękował : 562
Otrzymał podziękowań: 534
Uprawnienia żeglarskie: sernik morski gotowany
Dawno, dawno temu był artykuł w Yachting World na temat marynizowania (a może marynowania? ;) ) nissanowskiego 2,0 D

_________________
Miłego dnia :)
Pozdrawiam
Waldi


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 sty 2013, o 09:35 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
propellers1964 napisał(a):
Z uwagi na ceny silników zaburtowych

To i ja się przyczepię czysto złośliwie: jak silnikiem samochodowym zastapić silnik zaburtowy?

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 sty 2013, o 10:41 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 lip 2008, o 18:57
Posty: 2299
Lokalizacja: WZ
Podziękował : 488
Otrzymał podziękowań: 406
Uprawnienia żeglarskie: Xero z kota
Colonel napisał(a):
...jak silnikiem samochodowym zastapić silnik zaburtowy?

Etam, złośliwie ;) - proste, silnikiem od Mikrusa MR-300 :D

_________________
Pozdrawiam
ŁJ


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 sty 2013, o 10:51 

Dołączył(a): 27 gru 2010, o 21:36
Posty: 492
Lokalizacja: Warszawa-Wawer
Podziękował : 127
Otrzymał podziękowań: 57
Uprawnienia żeglarskie: wolny człowiek
mariaciuncia napisał(a):
propellers1964 napisał(a):
a oryginalne z fabryki sa robione z żeliwa , którego wytrzymałość na słoną wodę to 2-3 sezony(nieraz1)


Jesteś pewny co piszesz, słyszałeś o volvopenta.


Uff... jak dobrze, że mój 35 letni MD6A nie potrafił czytać.... :D :D :D :D :D :D

_________________
Pozdrawiam
Krzysztof Chajęcki "meping"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 sty 2013, o 10:59 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:46
Posty: 1818
Lokalizacja: Rumia
Podziękował : 357
Otrzymał podziękowań: 299
Uprawnienia żeglarskie: kpt. jacht.
To jest forum żeglarskie, a temat bardziej pasuje do forum motorowodnego gdzie temat jest wałkowany na okrągło. Jak już colonel słusznie zauważył nie stosuje się silników o poj.3.0 litra i mocy powyżej 100KM jako silników pomocniczych zaburtowych w jachtach żaglowych.
W jachcie motorowym to co innego, ale nie ma co wyważać otwartych drzwi jest to praktykowane od dawien dawna, i wcale nie takie trudne.

_________________
pozdro Zbyszek
PUMA 42 S/Y SINE METU
http://www.maxiskippers.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 sty 2013, o 11:38 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17465
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2268
Otrzymał podziękowań: 3648
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
junak73 napisał(a):
To jest forum żeglarskie
Ojtam, ojtam - dział dobry jest :-)

A tak trochę przy okazji. Kurczy się rynek "bezelektronicznych" silników diesla. Coraz mniej jest klasycznych motorków nie posiadających komputera.

Zastanawiam się, czy za 10 lat będzie się marynizowało jeszcze silniki samochodowe, czy w związku z podatnością elektroniki na uszkodzenia (i koniecznością ciągłego zapodawania prądu) proceder ten umrze śmiercią naturalną?

A może jest jakieś inne rozwiązanie? Na przykład marynizowanie silnika poprzez takie przeróbki, że komputer i cała elektronika nie będą potrzebne? Jest chociaż teoretyczna możliwość takiego myku?

Nie znam się zupełnie na współczesnych silnikach.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 sty 2013, o 12:01 

Dołączył(a): 27 gru 2010, o 21:36
Posty: 492
Lokalizacja: Warszawa-Wawer
Podziękował : 127
Otrzymał podziękowań: 57
Uprawnienia żeglarskie: wolny człowiek
Maar napisał(a):
Zastanawiam się, czy za 10 lat będzie się marynizowało jeszcze silniki samochodowe, czy w związku z podatnością elektroniki na uszkodzenia (i koniecznością ciągłego zapodawania prądu) proceder ten umrze śmiercią naturalną?


Może się mylę, ale mając na uwadze, że komputer silnika samochodowego i tak zazwyczaj jest pod maską silnika, w związku z czym w okresie zimowym i tak jest narażony na słoną solankę, na jachcie nie będzie mu źle, a nawet zaryzykuję twierdzenie, iż w suchej komorze silnika nawet lepiej niż na drodze...

_________________
Pozdrawiam
Krzysztof Chajęcki "meping"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 sty 2013, o 12:11 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
Marynizacja silnika diesla, przeznaczonego w oryginale do pojazdu samochodowego czy ciągnika - to zajęcie dla doświadczonego mechanika - warsztatowca, ale nie święci garnki lepią.

Jeżeli mechanikowi brak pewności i doświadczenia w takiej pracy (a niewielu mechanikow je w Polsce ma) to warto zdecydować się IMHO na gotowy zestaw marynizacyjny do konkretnego silnika. Najcześciej oferowane są zestawy do słabo wysilonych "tradycyjnych", nie obwieszonych elektroniką diesli.
Wiele firm zajmujących sie produkcją/handlem zestawami marynizacyjnymi oferuje pomoc mailową i instrukcję postępowania podczas przeróbki silnika - np:
http://www.drinkwaard.com/marinisation/ ... ation-kits
http://www.boatsandoutboards.co.uk/inbo ... kit-STR001
http://www.lancingmarine.com/

W Polsce elementy (nie zestawy...) do marynizacji oferowała kiedyś ta firma:
http://www.marineyacht.pl/strona.php?id=3

Sam smochodowy silnik diesla kosztuje w Polsce kilka tysięcy złotych (1000-4000) - w zależności od stanu, przebiegu, skompletowania i ew. warunków gwarancji. Oczywiście zakup silnika używanego łączy się z pewnym ryzykiem, ale można je minimalizować jeżeli potrafimy sami (lub mamy kogoś kto potrafi) wybrać sztukę nadającą się do dalszej eksploatacji. Ja raczej unikałbym silników z turbodoładowaniem - dieselki wolnossące są bardziej niezawodne i stwarzają mniej problemów przy marynizacji.
Myślę, że kilka dni pracy dobrego mechanika w dobrze wyposażonym warsztacie wystarczy do poskładania silnika i zestawu do marynizacji. Ale to na pewnio też kilka kawalków pochłonie....

Późniejsza eksploatacja diesla w typowych warunkach jachtowych oznacza zdecydowanie mniejsze obciążenia niż w przypadku eksploatacji w samochodzie.
Eksploatacja w warunkach małej zmienności obrotów, glównie przy stałym obciążeniu daje (pod warunkiem porządnego wykonania marynizacji...) nadzieję na wiele lat używania bez większych problemów.
No i wcale nie musi to kosztować tyle, ile w pierwszym poście wątku napisano...
Silnik 500 do 1000 Euro
Zestaw 1000 do 2500 Euro
Do tego praca mechanika i dodatkowe części/materiały...

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Maar napisał(a):
A może jest jakieś inne rozwiązanie? Na przykład marynizowanie silnika poprzez takie przeróbki, że komputer i cała elektronika nie będą potrzebne?

Czemu nie...
Na ogół można zastąpić pompę wtryskową sterowaną elektronicznie "zwyczajną" pompą wtryskową, które wciąż się produkuje wszak... A cała reszta "obwieszania silników elektroniką" to pryszcz ;)
Gorzej, że w samochodach nie stosuje się już niemal diesli wolnossących - a w silniku na jachcie żaglowym "turbo" jest dieslowi potrzebne troszkę tak, jak świni korzuch...

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 sty 2013, o 13:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
lj78 napisał(a):
proste, silnikiem od Mikrusa MR-300

Za cięzki!

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 sty 2013, o 13:25 

Dołączył(a): 27 gru 2010, o 21:36
Posty: 492
Lokalizacja: Warszawa-Wawer
Podziękował : 127
Otrzymał podziękowań: 57
Uprawnienia żeglarskie: wolny człowiek
pierdupierdu napisał(a):
Gorzej, że w samochodach nie stosuje się już niemal diesli wolnossących - a w silniku na jachcie żaglowym "turbo" jest dieslowi potrzebne troszkę tak, jak świni korzuch...


Przyszła mi taka myśl... mając na uwadze, iż jedną z rzeczy jakie się często robi przy marynizacji jest odprężenie silnika (w celu zapewnienia większej elastyczności, szczególnie na niskich obrotach), a silniki z turbo mają z definicji niższe ciśnienie sprężania, czy nie byłoby dobrym rozwiązaniem po prostu usunięcie sprężarki? Oczywiście zapewne wymagałoby to zmiany mapowania wtrysku w przypadku elektronicznej pompy, ale może miałoby to sens?

Może niech bieglejsi w mechanice się wypowiedzą...

_________________
Pozdrawiam
Krzysztof Chajęcki "meping"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 sty 2013, o 13:52 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17465
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2268
Otrzymał podziękowań: 3648
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
meping napisał(a):
Może niech bieglejsi w mechanice się wypowiedzą...
No właśnie na to liczę. Czy takie sztuczki są potencjalnie możliwe?

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 sty 2013, o 14:43 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14204
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1939
Otrzymał podziękowań: 2035
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
To już lepiej wrócić do korzeni :D
Wiele silników współczesnych stanowi rozwinięcie wolnossących diesli zasilanych rotacyjną pompą wtryskową , gdzie jedynym elementem elektronicznym był elektrozawór odcinający paliwo.....
Na rynku jest wiele takich "prymitywnych" silników, w różnym stanie za rozsądne pieniądze - wystarczy poszukać. Od nieśmiertelnych VW 1,5 lub 1,6 D po japońskie silniki mniejsze i lżejsze np. od Daihatsu Charade czy włoskie od Fiata Uno. Nawet gdyby trzeba zrobić remont - to i tak się opłaca.
Należy przy tym pamiętać , że marynizacja nie polega tylko na przeróbce układu chłodzenia , ale także układu smarowania...
Tak jak pisze Jaromir, nie święci garnki lepią.......

Dlatego IMHO przerabianie współczesnego TDI na tego typu prostego diesla mija się z celem.
Trzeba wymienić głowicę, wtryski, kupić pompę, zapewnić jej napęd, a to nie jest prosta sprawa....
Wszystko jest możliwe - tylko kwestia czy się opłaca ?
IMHO gra nie jest warta świeczki.... :D

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 sty 2013, o 14:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17465
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2268
Otrzymał podziękowań: 3648
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Kurczak napisał(a):
Na rynku jest wiele takich "prymitywnych" silników
Ale ten rynek będzie się kurczył. Takich silników będzie coraz mniej a w pewnym momencie zabraknie ich całkiem.
Czy wówczas zniknie marynizacja silników samochodowych i wszyscy zaczną używać dedykowanych jachtowych?

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 sty 2013, o 14:58 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
pierdupierdu autoPACa się za to, że w zaćmieniu jakimś napisał(a):
korzuch...

:oops: :oops: :oops:

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 sty 2013, o 15:00 

Dołączył(a): 27 gru 2010, o 21:36
Posty: 492
Lokalizacja: Warszawa-Wawer
Podziękował : 127
Otrzymał podziękowań: 57
Uprawnienia żeglarskie: wolny człowiek
Potencjalnie tak. Z pamięci - silnik peugeota / citroena XU9D (w różnych odmianach symbole nieco się różniły, bo na bazie tego bloku i układu tłokowo-korbowego była budowana cała gama silników), z powodzeniem marynizowany m.in. przez Vetusa miał w wersji wolnossącej ciśnienie sprężania 22, w wersji doładowanej bodaj 18,5. OIDP wersja wolnossąca vetusa miała coś 18,5-19. Piszę z pamięci więc mogę się minimalnie mylić. Usuwając turbo trzeba by zaślepić kanały wylotowe oleju do turbiny i powrót oleju do miski, albo też wykorzystać je do przepuszczenia oleju przez dodatkową chłodnicę, gdyż pracując w jachcie nie będzie miał chłodzenia oleju wynikającego z opływu miski olejowej przez powietrze. Nota bene jest to (tzn chłodzenie oleju) jeden z problemów przy marynizacji silnika. Miska od wersji turbo pasowała do wolnossącego silnika (sprawdziłem - przekładałem.) Aha - silnik turbodoładowany z powodzeniem pracował bez turbiny, aczkolwiek wówczas jego moc w porównaniu z wolnossącym była oczywiście nikczemna ;) - wiem jechałem przypadkiem dwa razy takim czymś ;).

Kurczak napisał(a):
Dlatego IMHO przerabianie współczesnego TDI na tego typu prostego diesla mija się z celem.
Trzeba wymienić głowicę, wtryski, kupić pompę, zapewnić jej napęd, a to nie jest prosta sprawa....


Nie trzeba wymieniać głowicy - wystarczy grubsza uszczelka. Tak się to rozwiązuje w gotowych KIT-ach do marynizacji.

_________________
Pozdrawiam
Krzysztof Chajęcki "meping"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 sty 2013, o 15:03 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14204
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1939
Otrzymał podziękowań: 2035
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Zobacz Marku ile takich wraków stoi na warszawskich ulicach, ile gnije na szrotach. Zapas silników starczy na wiele, wiele lat.....
Gdyby w Polsc popyt był większy sam bym się zastanowił nad "produkcją" takich małych, zmarynizowanych diesli, do których dołącza się 7 kabelków :D (dwa do alternatora, dwa do rozrusznika, jeden do elektrozaworu + 2 luksusowe czyli czujnik temperatury i ciśnienia oleju :lol: )

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Meping , ja nie pisałem , że to nie jest możliwe. Bo jest. Kwestia tylko czy się opłaca.....

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 sty 2013, o 15:05 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
Maar napisał(a):
Kurczak napisał(a):
Na rynku jest wiele takich "prymitywnych" silników
Ale ten rynek będzie się kurczył. Takich silników będzie coraz mniej a w pewnym momencie zabraknie ich całkiem.
Czy wówczas zniknie marynizacja silników samochodowych i wszyscy zaczną używać dedykowanych jachtowych?

Spokojnie z tym kurczeniem, prosty diesel kurczy się tylko w samochodach...
Najfajniejszym chyba silnikiem jaki widziałem przerobiony z "lądowego" na jachtowy był kilkunastokonny dieselek od traktorka ogrodniczego na ośmiometrowym "Colvic Sailorze". Inna sprawa, że tam każdy samochodowy diesel byłby za wielki.

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 sty 2013, o 15:12 

Dołączył(a): 27 gru 2010, o 21:36
Posty: 492
Lokalizacja: Warszawa-Wawer
Podziękował : 127
Otrzymał podziękowań: 57
Uprawnienia żeglarskie: wolny człowiek
Kurczak napisał(a):
Meping , ja nie pisałem , że to nie jest możliwe. Bo jest. Kwestia tylko czy się opłaca.....


A ja poddaję z kolei pod dyskusję (chociaż jestem miłośnikiem w pełni mechanicznych silników), czy sensowne jest uciekanie od elektroniki. Taka przeróbka sprawiłaby, że silnik jest jeszcze bardziej nietypowy niż w oryginale i dobranie do niego części w przypadku naprawy jeszcze trudniejsze. Zastanawiam się nad sensem tegoż, gdyż jak wcześniej napisałem na współczesnym jachcie elektronika owa ma potencjalnie lepsze warunki do pracy niż pod maską samochodu...

_________________
Pozdrawiam
Krzysztof Chajęcki "meping"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 sty 2013, o 15:26 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14204
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1939
Otrzymał podziękowań: 2035
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Owszem, tyle, że elektronika ma to do siebie, że zasadniczo jest dość awaryjna. Jak Ci silnik zdechnie na drodze - to jest problem. Jak Ci elektronika w silniku odmówi posłuszeństwa na morzu, a znając prawo Murphy'ego wtedy kiedy jest niezbędna - to jest wielki problem, czesto wagi życia lub śmierci...
No i kwestia ciągnięcia okablowania od czujników , komputera i.t.p.
Nie lepiej kupić silnik od Golfa I czy II, gdzie tak na prawdę nie ma co się popsuć, i który w razie Niemca będzie pracował po drobnej przeróbce zaworu iglicowego zupełnie bez prądu ?

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Najmniejszy jaki widziałem to litrowy, trzygarowy silniczek od Daihatsu Charade z lat 80-ych. Mały, lekki ponad 30 KM mocy. Czego więcej potrzeba ?

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 sty 2013, o 15:54 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
Kurczak napisał(a):
Najmniejszy jaki widziałem to litrowy, trzygarowy silniczek od Daihatsu Charade z lat 80-ych. Mały, lekki ponad 30 KM mocy. Czego więcej potrzeba ?

Egzemplarzy +/- 10-letnich i części do nich? ;)
I żeby nie był turbo??? :lol:

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 sty 2013, o 16:08 

Dołączył(a): 5 paź 2012, o 15:48
Posty: 2421
Podziękował : 562
Otrzymał podziękowań: 534
Uprawnienia żeglarskie: sernik morski gotowany
Kurczak napisał(a):
Nie lepiej kupić silnik od Golfa I czy II,
1,6 d świetny silnik lub 1,7 Isuzu z Opla Astry

_________________
Miłego dnia :)
Pozdrawiam
Waldi


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 sty 2013, o 17:14 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14204
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1939
Otrzymał podziękowań: 2035
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Części eksploatacyjne dostaniesz Jaromirze bez problemu. Zawsze możesz mieć drugi silnik "na części" :D

Silniki 1,7 D faktycznie są nieskomplikowane, ale są duże i ciężkie, za ciężkie do niedużych jachtów.

Kiedyś uruchamiałem taki silnik bez prądu :D

Po wyjęciu iglicy z elektrozaworu chodził jak złoto. Tyle, że trzeba go było zdusić na biegu - bo inaczej chodziłby tak długo na ile starczyłoby paliwa w baku :lol:

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 sty 2013, o 17:19 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17465
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2268
Otrzymał podziękowań: 3648
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Kurczak napisał(a):
Silniki 1,7 D faktycznie są nieskomplikowane, ale są duże i ciężkie, za ciężkie do niedużych jachtów.
I za małe do dużych.

Rozwiązanie pt. "drugi silnik na części" jest takie średnio rozsądne, dlatego pytam, czy współczesne silniki, do których części zamienne będą dostępne jeszcze przez jakiś czas będą marynizowane.
Moje pytanie jest stricte akademickie - po prostu z ciekawości pytam a nie z potrzeby posiąścia jakiegoś konkretnego silnika.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 sty 2013, o 17:24 

Dołączył(a): 5 paź 2012, o 15:48
Posty: 2421
Podziękował : 562
Otrzymał podziękowań: 534
Uprawnienia żeglarskie: sernik morski gotowany
Maar napisał(a):
Kurczak napisał(a):
Silniki 1,7 D faktycznie są nieskomplikowane, ale są duże i ciężkie, za ciężkie do niedużych jachtów.
I za małe do dużych.

A 68KM to do jakiej wielkości jachtu na pomocniczy by się nadało?
isuzu - ok. 150kg
1,6 vw ok. 130 kg

_________________
Miłego dnia :)
Pozdrawiam
Waldi


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 sty 2013, o 17:26 

Dołączył(a): 27 gru 2010, o 21:36
Posty: 492
Lokalizacja: Warszawa-Wawer
Podziękował : 127
Otrzymał podziękowań: 57
Uprawnienia żeglarskie: wolny człowiek
Waldi_L_N napisał(a):
A 68KM to do jakiej wielkości jachtu na pomocniczy by się nadało?


Zwracam uwagę, że po marynizacji zazwyczaj silniki mają 20 - 30 % mniejszą moc. Wynika to częściowo z odprężenia silnika, a częściowo z ograniczenia obrotów max

_________________
Pozdrawiam
Krzysztof Chajęcki "meping"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 sty 2013, o 17:27 

Dołączył(a): 5 paź 2012, o 15:48
Posty: 2421
Podziękował : 562
Otrzymał podziękowań: 534
Uprawnienia żeglarskie: sernik morski gotowany
no to 45KM
masa wraz z osprzętem

_________________
Miłego dnia :)
Pozdrawiam
Waldi


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 69 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 130 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL