I dobrze, skoro prawo to nie zostało odebrane, a klub szacowny - jako żywo!

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

To mamy przyjemność oglądania tego filmu "obiedwie"

_________________
Pozdrawiam, Małgosia
s/y White Phoenix

"Najczęściej, nie tyle trzeba zmieniać samą sytuację, ile sposób jej doświadczania" Sensei Sunya

Co do znaczka klubowego w kantonie - OK, zgoda.
Bandera PKM jaką ja pamiętam (ba - w szufladzie trzymam...) nie była jednak "cięta w jaskółczy ogon" - tylko normalna, prostokątna...

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

hehe, a na deser mam "Against the tide" - Discovery (HD) zrobiło przyjemność i właśnie wystartowało serię (!) o regatach Clipper jak kto ma, niech sorawdzi...

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

To by było zbyt proste.

Fakt, terytoria zamorskie mają po prawej stronie "dodatkowy" znaczek identyfikacyjny (badge), ale rodzaj flagi (w sensie kolorek) nie jest jednolity.

I tak:
Blue ensign (z dodatkami): Anguila, Brytyjskie Wyspy Dziewicze, Kajmany, Falklandy, Montserrat, Pitcairn, Święta Helena, Południowa Georgia i Sandwich, Wyspy Turk i Caicos,
Red: Bermudy,
White: British Antartic Territory,
Biały w niebieskie falki - British Indian Ocean Territory

No i jeszcze jeden wyjątek - Gibraltar, który w ogóle wyłamuje się ze schematu. Podobnie jak Wyspy Kanałowe czy wyspa Man.

Małgosiu, skoro już się zabierasz za ten doktorat - to polecam

http://www.crwflags.com/fotw/flags/gb.html

_________________
Pozdrowienia - Jasiek
Janusz Nedoma

I czasem z tego powodu ciekawe znajomości się zawiera.

W 2010 wpłynęliśmy s/y Legia z banderą Kotwicy do Mariehamn na Alandach. Dnia następnego, bardzo atrakcyjna dziennikarka lokalnego pisemka przyszła wypytywać, czy jesteśmy oficerami i co tu robimy itd.

Jak później wyjaśniła, zwietrzyła potencjalną sensację, bo zobaczyła kształt bandery Marynarki Wojennej RP, a tu strefa zdemilitaryzowana...

Jarek

Ale to chyba nie stąd się wzięło powiedzenie: "caught red-handed"
http://www.crwflags.com/fotw/images/g/gb-nitud.gif

_________________
Wodę jeziora pozorowała wielka szklana płyta. Powierzchnia szkła była twarda i lekko pomarszczona. Kiedy oddaliłem się na odległość jednego kilometra od brzegu w Pial Edin, dotarłem do krawędzi szkła. Począwszy od tego miejsca aż do brzegu pod Lesaiolą woda była prawdziwa.
Adam Snerg Wiśniewski

nie, generalnie chodzi o "krew na rękach". Chociaż historia z ręką na fladze przedstawionej przez Ciebie jest też bardzo ciekawa... i nieco makabryczna

Tu masz i jedno i drugie:

http://www.phrases.org.uk/meanings/caug ... anded.html

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

Niesamowite poświęcenie przy lądowaniu...

I podobno jeszcze w XVIw, 1000 lat później, klany Ulsteru kłóciły się do kogo należy prawo do posługiwania się znakiem czerwonej dłoni - zapewne istotne skoro można było wywieść pochodzenie od dawnych władców.
http://www.crwflags.com/fotw/flags/gb-ni.html

_________________
Wodę jeziora pozorowała wielka szklana płyta. Powierzchnia szkła była twarda i lekko pomarszczona. Kiedy oddaliłem się na odległość jednego kilometra od brzegu w Pial Edin, dotarłem do krawędzi szkła. Począwszy od tego miejsca aż do brzegu pod Lesaiolą woda była prawdziwa.
Adam Snerg Wiśniewski

No i patrząc na tę flagę:



aż jestem zdziwiony, że cała angielska emigracja drugowojenna nie przeniosła się na Gibraltar - w zasadzie mieliby własną flagę

_________________
Wodę jeziora pozorowała wielka szklana płyta. Powierzchnia szkła była twarda i lekko pomarszczona. Kiedy oddaliłem się na odległość jednego kilometra od brzegu w Pial Edin, dotarłem do krawędzi szkła. Począwszy od tego miejsca aż do brzegu pod Lesaiolą woda była prawdziwa.
Adam Snerg Wiśniewski

Bandera jest już prawidłowa ( swoją drogą jacht nie nasz , to raz. Kupiony w Irlandii z taką banderą przypłynąl , to dwa ). Niniejszym przepraszamy za błąd

Natomiast drugie zdanie jest krzywdzące i nie widzę wielkiego sensu w wyciąganiu takich wniosków z tego, że gdzieś na stronie było zdjęcie jachtu z nieprawidłową banderą.

_________________
Pozdrawiam
Szymon Pielecki

I poprowadzi dzielny Tohr wikingów kwiat ku chwale...