Aktualizacje niezgodności można zgłosić do Navionicsa (do innych producentów pewnie też) i bardzo grzecznie za to podziękują. Sam tak kiedyś zrobiłem, gdy linia brzegowa w pewnym miejscu na zdjęciach Googla (też robione z pewnym opóźnieniem) przez kilka, kilkanaście miesięcy odbiegała od webowego Navionicsa. Na świeżych mapach MaxSea też tych zmian nie było.

Mam wrażenie, że większość map elektronicznych ( a może wszystkie) mają tą samą bazę, która skoncentrowana jest na aktualizacjach ważnych dla ruchu dużych komercyjnych jednostek (taki nie będzie pływał przy brzegu na głębokości 4m).
Ale przykłady podane przez kolegów powyżej nie potwierdzają nawet i tego.

Dwóch "nowych" pław 1-PK i 2-PK na podejściu do Pucka, wystawionych wiosną zeszłego roku, navionics też nadal nie uwzględnił. BHMW stosowne korekty publikowało....
Takich przykładów jest wiele.

Te dwie pławy sam do Navionicsa wstawiłem wiele miesięcy temu (jest funkcja pozwalająca użytkownikom wprowadzać poprawki) i są widoczne, ale przecież to nie tak powinno działać...

Zastanawiam się na czym to polega. Przecież BHMW korekty publikuje również elektronicznie (aktualizacje komórek ENC). Czy w takich "navionicsach" wprowadzanie poprawek odbywa się ręcznie? Jak przypadkiem zauważą, to może wprowadzą?

.....
Korekta: napisawszy to co powyżej, spojrzałem na navionicsa dokładniej i widzę, że Navionics jednak ostatnio uwzględnił nowe pławy 1-PK i 2-PK. Jakoś niedawno to musieli zrobić. Tyle, że te dostawione przeze mnie zostały... Czyli pławy są podwójne...

Może tak samo było z GW. Zniecierpliwiony użytkownik dostawił, później zrobili oficjalną korektę, pława wprowadzona przez użytkownika została...


Marcin

_________________
Marcin Palacz
http://marcinpalacz.pl

Zniecierpliwiony użytkownik (już uszczęsliwiony) może teraz usunąć (chyba) swój zbędny już dodatek. Pewnie tak jak z automapą jest warstwa oficjalnej mapy i są POI użytkowników, w które Navionics nie ingeruje - bo przecież użytkownicy użytkownikom je dali.

BHMW ich nie "publikuje" (w sensie: "upublicznia"). Tylko wysyła je do Primaru (i do kilku urzędów). Mimo że jest to informacja publiczna (co stwierdził sąd).

_________________
wolne publikacje nautyczne

***********************************************
* Gdyby wszyscy byli bogaci nikt nie chciałby wiosłować *
***********************************************

Podsumujmy:

Użytkownik kiedyś, dawno temu, zauważył błąd (brak aktualizacji) na mapie navionics-a i wprowadził poprawkę, bo lubi mieć aktualną mapę, a może przy okazji innym się też przyda. Poprawka jest widoczna dla wszystkich użytkowników navionicsa, na wszystkich urządzeniach i na www. Można włączyć/wyłączyć widoczność takich "community edits". Nie ma możliwości wprowadzenia poprawki wyłącznie na własny użytek.

Mijają miesiące, albo lata, navionics wreszcie wprowadza korektę.
Nie sprawdza przy tym, czy identyczna korekta nie została wcześniej wprowadzona przez użytkowników. Nieaktualne poprawki użytkowników pozostają na wieczną rzeczy pamiątkę, albo do czasu, gdy ten kto je wprowadził, sobie o nich przypomni, zauważy, że są nieaktualne i będzie łaskaw je usunąć.

Czasami ktoś się wkurzy i zgłosi do navionicsa, że w warstwie użytkowników są błędy. Wtedy zapewne navionics posprząta.

Pouczające.



No tak.
Żyłem w przekonaniu, że taki navionics ma dostęp (odpłatny) do korekt rozpowszechnianych elektronicznie i proces aktualizacji map jest automatyczny, a nie ręczny (czyli przypadkowy).

Marcin

_________________
Marcin Palacz
http://marcinpalacz.pl

Korekta 2: navionics dostawił pławę 2-PK, ale dotąd nie dostawił pławy 1-PK i nie poprawił pozycji pławy PK (lekko zmieniona).

Widać, że uwzględnili poprawkę do planu portu (na którym mieści się 2-PK), ale o poprawkach do mapy całej Zatoki Puckiej już zapomnieli.


Marcin

_________________
Marcin Palacz
http://marcinpalacz.pl

Uruchomiłem aplikację po jakimś czasie w telefonie i nie mam map części duńskiej Bałtyku, Bornholmu i okolic. W wersji online też nie działa. Wiadomo czemu?

Skagerrak i Kattegat 120 zł . Trzeba dokupić osobno

_________________
“We are all travellers on the earth. We come...we see...we go...”

Problem z duńskimi mapami wynika ogólnie z polityki duńskiego biura hydrograficznego.
Biuro to ma finansować się samo. Więc ściąga kasę skąd może.
Navionics za duńskie mapy musi płacić więcej niż za inne, więc pogrywa tak jak widać.

Problem dotyczy różnych wydawców pomocy nawigacyjnych nie tylko navionics-a.
Dla przykładu, mapy NV-Verlag nie są sprzedawane w Danii, bo NV-Verlag nie płaci Duńczykom za wykorzystanie danych. Postępowania przed duńskim sądami ciągneły się w tej sprawie latami i zakończyły się wyrokiem, którego NV-Verlag nie uznaje. Można pogooglać.
W świetle duńskiego prawa mapy NV-Verlag są nielegalne.
Inaczej jest w przypadku drugiego niemieckiego wydawcy, Delius Klasing — oni płacą.

Marcin

_________________
Marcin Palacz
http://marcinpalacz.pl

W jednej z ostatnich aktualizacji Navionics zdalnie skasował część mapy, za którą im zapłaciłeś.
Klientów mają generalnie gdzieś i tłumaczą się, że Bornholm to część Danii, która mapą Boating Europe nie była objęta.
Drobny szczegół - zgodnie z ich własną mapą pokrycia Bornholm powinien jednak być...

Dzięki. Aplikację mam w razie "W" kupiłem ją chyba z 2 lata temu albo wcześniej i jej nie używałem. Dzisiaj próbowałem z niej skorzystać i taki psikus.

Czy opis: One Year Subskription
Your subscription will not be automatically renewed after exspiration, nie znaczy czasami, że mapy sobie po roku znikną?
Bo tak mi wychodzi z tłumaczenia w tłumaczu Google.

Mapy zostaną ale nie będą się aktualizować. Przynajmniej oficjalnie.
Chyba, że ktoś w Navionicsie wpadnie na pomysł żeby je skasować...

Mam kilka akwenów na tablecie i ostatni raz je aktualizowałem chyba ze dwa lata temu. Od tamtego czasu przestałem. I będąc ciekawym z wątku, zajrzałem do tableta i co widzę - nowy falochron na podejściu do Svaneke i cały obszar Dani.

_________________
Pozdrawiam - Paweł Dąbrowski
Stopy wody pod kilem i pełnych zbiorników.

Navionics wycofuje niektóre aplikacje z obiegu. Jak ktoś nie ma to może jeszcze sobie niektóre z nich zainstalować. Szczegóły na stronie Navionicsa i w sklepie Play.

Według informacji z sąsiedniego forum są jednak dwie:
https://www.sailforum.pl/viewtopic.php?f=15&t=28180&view=unread

Po ostatnich zmianach w Navionicsie zmienił się także raport zapisanych tracków. Obecnie można wyeksportować plik GPX lub link, który otwiera się w Navionicsie. Czy ktoś koncertuje pliki GPX do KMZ, tak aby można je było otworzyć w Goole Earth?
Znalazlem stronę https://www.gpsvisualizer.com/map?form= ... its=metric
na której można pliki przekonwertować, ale tylko do 10 MB. Moje tracki z tygodniowego rejsu mają ponad 50 MB i nawet jak je skompresuję, to stronka ta mówi, że są za duże, mimo że po kompresji mają tylko 2,6MB.
Są płatne strony na których można to zrobić, ale przy zastosowaniu 3-4 razy w roku mija się to z ekonomią.
Szukam bezpłatnej możliwości konwersji z GPX do KMZ plików około 50 MB.

Pozdrawiam
Robert Rzepecki

Próbowales tu:?

https://gpx2kml.com

Kmz to zzipowany kml.


Wysłane z mojego E6553 przy użyciu Tapatalka

Dzięki, ale niestety Max 15MB, a zipów nie bierze.

Pozdrawiam
Robert Rzepecki

Ja tam na linuksie używam gpsbabel, który konwertuje z kml do gpx i spowrotem. Są też wersję na windows i maca.
Jeśli chodzi o narzędzia online to, z powodów bezpieczeństwa, większość będzie miała ograniczoną wielkość pliku wejściowego.

_________________
pozdrawiam
Bartek
S/Y Villemo POL 14366

GpsPrune. Doskonale kompresuje track'i. Algorytm douglasa-peuckerta (czy jakoś tak). Można pliki łączyć, edytować i zapisywać w wielu formatach - także jako plik graficzny, mapkę ze śladem. Zazwyczaj odchudzam o jakieś 90%,ale współczynnik można sobie ustawić indywidualnie. Jest na Linuksa i chyba na Windowsa. Na androida niestety nie zrobili jeszcze.

A tak w ogóle to Google maps łyka gpx bez problemu .