OK. A poważnie, czy na jakichś innych mapach to jest?

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Jeśli było w WŻ, to znaczy, że jest w S57.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

No to chyba piwo pojedzie do Bolesławca:

Wojtek, kiedy zaznaczyłeś w UMP?

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

I jeszcze... żeby nie było że nie ma oznaczeń :

Że jest w S57, to jakby oczywiste. Chodziło mi o to, czy jakieś inne mapy elektroniczne to mają, np. C-Map.

Pewnie w dniu wydania WŻ, ale nie pamiętam kiedy to było dokładnie.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Oczywiste, nieoczywiste... ale wolałem sprawdzić żeby siary nie było. Bardziej mnie Wojtku zastanawia fakt skąd na UMP pojawił się ten wrak między 2 a 3 światłem...

Był wcześniej zaimportowany przez kogoś z UMP-nury, a ja nie sprawdziłem. Na mojej mapie jest w tym miejscu dno zanieczyszczone.

*****


Jeszcze raz sprawdziłem dokładniej: na S57 i BlueChart jest w tym miejscu zanieczyszczenie, na C-Map z 2010 roku jest nadal wrak.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Ja troszkę dorzucę swoje Wg przepisów które ja znam to wychodzi tak, żeby pływać tylko na elektronicznej mapie potrzebne są dwa niezależne systemy. Wtedy w Polsce z automatu jesteśmy zwolnieni z używania map papierowych. Co do rodzaju map jakie urządzenie używa jest nie istotne, ważne są cotygodniowe poprawki i by urządzenie (+oprogramowanie) było zaakceptowane (zatwierdzone). I tak jak już było powiedziane wcześniej jak by nie było kapitan ZAWSZE odpowiada za wszystko. Tak przynajmniej to wygląda na konwencyjnych statkach, a ze IM zawsze patrzy też głównie przez takie prawo wiec mogę się domyślać że do tego mogła by się przyczepić.

W pełni racja - co do konieczności posiadania dwu certyfikowanych i uznanych systemów oraz ustalonej metody nanoszenia cotygodniowych poprawek - dla pełnego zastąpienia ECDIS-em (Electronic Chart Display and Data Information System) map papierowych. Nie wspominając o drobnostkach takich jak back-up zasilania ECDIS-a czy wymagane na nowych statkach zintegrowanie z VDR (Voyage Data Recorder). Plus coroczne przeglądy, odnawianie atestów, ważne licencje na mapy dla zamierzonego rejonu pływania i inne takie. I nie chcecie wiedzieć ile to kosztuje....
Anyway - to ciekawe ale bardziej istotne jest to, że dotyczy to wyłącznie statków konwencyjnych.

Natomiast jachty (pomińmy pojedyncze przypadki) nie są statkami konwencyjnymi !! Co oznacza, że wyposażenie nawigacyjne jachtów, w tym mapy nie są tak nadregulowane.
I co oznacza, że IM nie za bardzo może "się przyczepić" - bo to co prawda instytucja ledwo quasi-sądowa ale bada wypadki morskie stosując obowiązujące przepisy i procedury a nie "czepialstwo"....
W przypadku braku certyfikowanych urządzeń, poprawek i map, na jednostce niekonwencyjnej IM nie może zatem wytykać braku spełnienia regulacji wprowadzonych przez konwencje...

Poza tym co do roli IM w przyszłości - proponuję się ponadto zapoznać:
viewtopic.php?f=17&t=7414

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

Ciekawa dyskusja... więc dorzucę jeszcze propozycję poczytania normy z września 2010 -Maritime navigation and radiocommunication equipment and systems – Electronic chart system (ECS) - IEC62376

Traktuje ona o systemach map elektronicznych na "rynku" pozakonwencyjnym...