Forum żeglarskie https://forum.zegluj.net/ |
|
Dewiacja - zapomniany problem https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=70&t=11832 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | Grzesiek1969 [ 22 maja 2012, o 10:38 ] |
Tytuł: | Dewiacja - zapomniany problem |
Witam Kto z was ostatnio robil tabele dewiacji, lub taka sie poslugiwal na rejsie? Czasy GPS i podawania COG zamiast KK odsunely problem dewiacji. Coz prostszego niz spytac sternika ile lezy na kompasie i skorygowac go o 15 w prawo lub 5 w lewo, bez liczenia cp. Ale nowoczesna elektronika korzysta z kompasu magnetycznego (pomijam tu zyrokompasy i kompasy GPS) i wtedy nawet po kalibracji okazuje sie ze nasz heading nie rowna sie COG. Malo tego ,radar ustawia obraz na ekranie korzystajac z headingu. Czesto wystepuja roznice po kilkanascie lub kilkadziesiat stopni. Nastepnym urzadzeniem jest autopilot, nacisniecie przycisku AUTO uruchamia pilota , ktory steruje na heading wlasnie. Pol biedy, kiedy mamy do czynienia z dewiacja stala, radar bedzie sie rozjezdzal, ale pilot juz bedzie sterowal na kurs. Niestety , kompasy elektroniczne, czy jak je nazywaja heading sensors maja dewiacje zmienna w czasie. kurs plywa. Nasz autopilot trzyma np KK=320 ale to raz jest 310 a raz 333 i plywamy wezykiem. Dluzsza droga, czasami wiecej paliwa, wiecej pradu do zasilania pilota. Same straty. Namawiam zatem do kalibracji kompasow, sporzadzenia tabeli dewiacji i ewentualnej zmianie kompasu co ja uczynilem i problemy sie skonczyly. Wykres dewiacji jest sinusoidalny, przechodzi dwa razy przez zero. Maksymalne wartosci CP to +8 i -6 stopni. Uwazam, ze calkiem niezle. Warto sie pobawic. Pozdrawiam Grzesiek s/y KOlumbada II |
Autor: | Maar [ 22 maja 2012, o 12:04 ] |
Tytuł: | Re: Dewiacja - zapomniany problem |
Grzesiek1969 napisał(a): Niestety , kompasy elektroniczne, czy jak je nazywaja heading sensors maja dewiacje zmienna w czasie. kurs plywa. Nasz autopilot trzyma np KK=320 ale to raz jest 310 a raz 333 i plywamy wezykiem. I to pływanie wężykiem to w związku ze zmienianiem się dewiacji? Hmmm, ciekawe bardzo.
|
Autor: | ins [ 22 maja 2012, o 12:53 ] |
Tytuł: | Re: Dewiacja - zapomniany problem |
Grzesiek1969 napisał(a): okazuje sie ze nasz heading nie rowna sie COG I o to w większości przypadków w żeglarstwie chodzi. By się nie równały. Piotr Siedlewski |
Autor: | Maar [ 22 maja 2012, o 13:10 ] |
Tytuł: | Re: Dewiacja - zapomniany problem |
ins napisał(a): I o to w większości przypadków w żeglarstwie chodzi. By się nie równały. Wręcz odwrotnie. Chodzi o to, by się równały.
|
Autor: | ins [ 22 maja 2012, o 13:52 ] |
Tytuł: | Re: Dewiacja - zapomniany problem |
Maar napisał(a): ins napisał(a): I o to w większości przypadków w żeglarstwie chodzi. By się nie równały. Wręcz odwrotnie. Chodzi o to, by się równały.Czyli pływać mamy nie uwzględniając wpływu prądów i wiatrów? Piotr Siedlewski |
Autor: | Maar [ 22 maja 2012, o 14:07 ] |
Tytuł: | Re: Dewiacja - zapomniany problem |
ins napisał(a): Czyli pływać mamy nie uwzględniając wpływu prądów i wiatrów? Pływaj sobie jak chcesz, ale nie wypisuj prawd objawionych, że w żeglarstwie chodzi o to, żeby heading nie równał się COG.ps. Dżentelmeni pływają baksztagami i z prądem. |
Autor: | ins [ 22 maja 2012, o 14:12 ] |
Tytuł: | Re: Dewiacja - zapomniany problem |
Maar napisał(a): ps. Dżentelmeni pływają baksztagami i z prądem. Chcesz powiedzieć, że pływasz wyłącznie mordewindem ? Piotr Siedlewski |
Autor: | Grzesiek1969 [ 22 maja 2012, o 14:37 ] |
Tytuł: | Re: Dewiacja - zapomniany problem |
Maar napisał(a): Grzesiek1969 napisał(a): Niestety , kompasy elektroniczne, czy jak je nazywaja heading sensors maja dewiacje zmienna w czasie. kurs plywa. Nasz autopilot trzyma np KK=320 ale to raz jest 310 a raz 333 i plywamy wezykiem. I to pływanie wężykiem to w związku ze zmienianiem się dewiacji? Hmmm, ciekawe bardzo.Ano wlasnie, bo nasz KK jest taki sam w czasie dla autopilota a poniewaz dewiacja sie zmienia to COG jest rozny raz w prawo raz w lewo. Pilot trzyma KK ale plyniemy wezykiem. Policz w druga strone. Sprawdzone. ins napisał(a): Grzesiek1969 napisał(a): okazuje sie ze nasz heading nie rowna sie COG I o to w większości przypadków w żeglarstwie chodzi. By się nie równały. Piotr Siedlewski No nie musza, ale jezeli uwzglednimy pw i deklinacje to na danym kursie bywa ze jeszcze jest 25 stopni dewiacji. A to chyba za duzo, jesli lodka nie jest stalowa. Grzegorz |
Autor: | Cape [ 22 maja 2012, o 15:09 ] |
Tytuł: | Re: Dewiacja - zapomniany problem |
Grzesiek1969 napisał(a): Ano wlasnie, bo nasz KK jest taki sam w czasie dla autopilota a poniewaz dewiacja sie zmienia to COG jest rozny raz w prawo raz w lewo. Pilot trzyma KK ale plyniemy wezykiem. Dewiacja się zmienia, mimo, że my nie zmieniamy kursu ? Pierwszy raz słyszę. Wężykiem to płyniemy przy źle skalibrowanym autopilocie. Dobrze ustawiony trzyma kurs idealnie. |
Autor: | Były_User 934585 [ 22 maja 2012, o 15:11 ] |
Tytuł: | Re: Dewiacja - zapomniany problem |
Cape napisał(a): Dewiacja się zmienia, mimo, że my nie zmieniamy kursu ? Pierwszy raz słyszę. . No bo jeszcze w temacie przyczyny dewiacji nie zacząłeś rozbijać G na atomy... |
Autor: | Stara Zientara [ 22 maja 2012, o 15:14 ] |
Tytuł: | Re: Dewiacja - zapomniany problem |
Cape napisał(a): Dewiacja się zmienia, mimo, że my nie zmieniamy kursu ? Przechyłowa się zmienia, szczególnie na pełnych kursach. |
Autor: | Cape [ 22 maja 2012, o 15:25 ] |
Tytuł: | Re: Dewiacja - zapomniany problem |
Stara Zientara napisał(a): Przechyłowa się zmienia, szczególnie na pełnych kursach No dobra, przychyłowa. Jak przechył, to żagle, jak żagle, to autopilot raczej nie. Właśnie jak wieje trochę bardziej, lub dużo, to autopiloty miewają problemy. Ale nie wynika to z dewiacji. |
Autor: | Stara Zientara [ 22 maja 2012, o 15:35 ] |
Tytuł: | Re: Dewiacja - zapomniany problem |
Cape napisał(a): jak żagle, to autopilot raczej nie E tam, prawie cały Atlantyk zrobiłem na autopilocie, przeważnie na żaglach. |
Autor: | Cape [ 22 maja 2012, o 16:01 ] |
Tytuł: | Re: Dewiacja - zapomniany problem |
Stara Zientara napisał(a): E tam, prawie cały Atlantyk zrobiłem na autopilocie, przeważnie na żaglach A ja na samosterze wiatrowy. I tenże, tzn Babcia Viktoria nic o dewiacji nie wiedziała. |
Autor: | Grzesiek1969 [ 22 maja 2012, o 16:18 ] |
Tytuł: | Re: Dewiacja - zapomniany problem |
Cape napisał(a): Grzesiek1969 napisał(a): Ano wlasnie, bo nasz KK jest taki sam w czasie dla autopilota a poniewaz dewiacja sie zmienia to COG jest rozny raz w prawo raz w lewo. Pilot trzyma KK ale plyniemy wezykiem. Dewiacja się zmienia, mimo, że my nie zmieniamy kursu ? Pierwszy raz słyszę. Wężykiem to płyniemy przy źle skalibrowanym autopilocie. Dobrze ustawiony trzyma kurs idealnie. Ok, macie racje, dewiacje ma lodka nie kompas. Zatem wprowadzmy jeszcze blad kompasu elektronicznego zmieniajacy sie w czasie. Jezeli heading pomimo bezwietrznej pogody, braku pradu nie zmienia sie a COG ulega zmianie to znaczy ze autopilot ustawiony na KK steruje dobrze. Zadana wartosc jest utrzymana. Skad zmiany w COG? Ten sam autopilot ustawiony na WP steruje super. A co do autopilotow to ja na Atlantyku, na zaglach swojego nie wylaczylem przez 23 dni. 35 knotow bywalo i sterowal b.dobrze. Grzegorz |
Autor: | Stara Zientara [ 22 maja 2012, o 16:32 ] |
Tytuł: | Re: Dewiacja - zapomniany problem |
Grzesiek1969 napisał(a): braku pradu Jak sprawdzasz brak prądu? |
Autor: | Cape [ 22 maja 2012, o 17:12 ] |
Tytuł: | Re: Dewiacja - zapomniany problem |
A ja ni chu, chu nie kumam, co ma działanie auto do dewiacji. Dewiacja zgodnie z "tabelką" jest dla naszego kursu stała. Np dla 300 plus 7. Ustawiamy kurs na GPS, włączamy auto, lub podajemy KK sternikowi. Niech sobie tam na kompasie będzie nawet 360. I płyniemy. Dewiację i deklinację mamy zgłowy. Dryf wynikający z kursu względem wiatru, prądu itp to inna bajka. |
Autor: | Jaromir [ 22 maja 2012, o 17:22 ] |
Tytuł: | Re: Dewiacja - zapomniany problem |
Grzesiek1969 napisał(a): Ok, macie racje, dewiacje ma lodka nie kompas. To ciekawostka..... |
Autor: | Grzesiek1969 [ 22 maja 2012, o 17:57 ] |
Tytuł: | Re: Dewiacja - zapomniany problem |
Stara Zientara napisał(a): Grzesiek1969 napisał(a): braku pradu Jak sprawdzasz brak prądu? plywam w cztery strony (zwykle wystarczy w dwie) i porownuje wskazania SOG z predkoscia z logu. pierdupierdu napisał(a): Grzesiek1969 napisał(a): Ok, macie racje, dewiacje ma lodka nie kompas. To ciekawostka..... A to jeszcze trzeba pomyslec skad sie bierze, poczytac o sztabach X i Y, itd. Kup sobie dwa identyczne kompasy i zamontuj je na dwu lodkach a potem zamien miejscami i zobaczysz co jest zrodlem dewiacji Grzegorz |
Autor: | Stara Zientara [ 22 maja 2012, o 18:22 ] |
Tytuł: | Re: Dewiacja - zapomniany problem |
Grzesiek1969 napisał(a): plywam w cztery strony To musisz się strasznie nudzić, skoro wymyślasz takie rzeczy w czasie pływania. |
Autor: | JacekBol [ 22 maja 2012, o 18:37 ] |
Tytuł: | Re: Dewiacja - zapomniany problem |
Rany. Jakie to żeglarstwo jest skomplikowane. Ale tak... ogólnie to o co chodzi? O dewiację kompasu magnetycznego czy elektronicznyego? A jak o elektronicznego to o fluxgate czy GPS? A może o dewiację skippera? Zgubiłem w tym wszystkim wątek.. Jeśli mówimy o headingu to mamy na myśli HDG czy HDT? A generalnie to mamy po ciemku wejść w łoże 200 metrowym promem i spasować w nim szyny kolejowe czy 3 metrowym jechtem w 300 metrową przestrzeń między główkami portu? Pytam, bo za 4 dni odmeldowuję się na morze z wesołą załogą i nie wiem czy nie powinienem zabrać GPS z modułem RTK... |
Autor: | Grzesiek1969 [ 22 maja 2012, o 18:39 ] |
Tytuł: | Re: Dewiacja - zapomniany problem |
Time is no problem ))) Grzesiek |
Autor: | adaswa [ 22 maja 2012, o 18:53 ] |
Tytuł: | Re: Dewiacja - zapomniany problem |
Więc od początku... nasz autopilot może czerpać heding z kilku źródeł -żyro -kompasu elektronicznego ( wariacja gps z dwoma antenami ) -kompasu magnetycznego -sterować na COG z GPS żeby nie było w kolejności z jaką dokładnością możemy się nimi posługiwać -Żyro zawsze będzie dokąłdne - kompas elektroniczny - dopóki GPS działa - magnetyczny - wolniejszy w reakcji -w połączeniu z autpilotem kiepska sprawa - Cog z gps - pamiętajmy jak jest liczony - czyli poprzednie pozycje są uśrednione a następnie na tej podstawie wyliczany jest kurs w praktyce na małym wolnym jachcie a k... nam się to przyda ( mowa o połączeniu z auto) A co wspomniana dewiacja ma do tego w sumie nic |
Autor: | JacekBol [ 22 maja 2012, o 18:53 ] |
Tytuł: | Re: Dewiacja - zapomniany problem |
Grzegorzu, Z tego co ja wiem, to Twój autopilot nie ma wiele wspólnego z Twoim kompasem magnetycznym. A to on ma dewiację, a nie łódka. Autopiloty raczej trzymają kurs wyliczony przez GPS (COG) a nie przez żyro czy kompasy elektroniczne (HDG). Zatem przy dużym dryfie Twój autopilot za wszelką cenę będzie chciał utrzymać zadany kurs (bedzie sie staral by punkt anteny plynal w kierunku zadanym lub do zadanego WP) a nie heading (kąt między kierunkiem północy geograficznej lub magnetycznej a diametralną statku). Z tego wynika zatem że HDG będzie równało się COG tylko wtedy gdy na jacht nie będą działały żadne siły bocznego znosu. Jesli są to wartości różne... to różnica jest kątem dryfu. Dlatego ważne jest, żeby od czasu do czasu wykonywać kalibrację kompasów elektronicznych... powinno się je wykonywać przynajmniej na jednym kursie np. na nabieżniki N na Helu. Oczywiście można je również kalibrować do kursu N pokładowego kompasu magnetycznego... ale wtedy na pewno będziesz miał różnicę związaną z deklinacją i dewiacją na różnych kursach i pod różnymi szerokościami geograficznymi. |
Autor: | Grzesiek1969 [ 22 maja 2012, o 20:48 ] |
Tytuł: | Re: Dewiacja - zapomniany problem |
Autopiloty moga trzymac kurs w/g trzech metod : na HDG czyli popularne wcisniecie auto, na wiatr (tez przy uzyciu HDG), lub po wprowadzeniu wp i wlaczeniu funkcji goto na wp. W tym trzecim przypadku sa sterowane zwykle algorytmem wykorzystujacym glownie XTE i inne wartosci. Bez wprowadzenia WP i uruchomienia funkcji GOTO autopiloty NIE steruja na COG. Napisalem juz ze nie mowie o kompasach GPS lecz o heading sensor , jak je zwal po polsku tak zwal, mozemy je nazwac kompasami magnetycznymi lub elektronicznymi. Te urzadzenia umieszczone w lodce maja dewiacje ale umieszczone w innej lodce beda mialy inna dewiacje. Zrodlem dewiacji jest otoczenie kompasu czyli lodka, po to wprowadza sie kompensacje , aby zlikwidowac wplyw zewnetrznych zrodel na kompas. Do tego sluzyly kule dewiacyjne, sztaby i inne srubki. Jezeli stalowy jacht byl budowany w kierunku W-E to bedzie mial wplyw na kazdy kompas umieszczony w nim w podobny sposob, wiec kompas czy lodka generuje dewiacje? Napisalem zatem, ze pisze o bledzie kompasu elektronicznego (magnetycznego). Bardzo wazne to jest w przypadku radaru, otoz radar naklada obraz wg HDG, przy czytaniu danych z AIS obrazy statkow na radarze i ich echa beda sie rozjezdzaly. Radar dostaje informacje, ze nasz dziob jest np 15 stopni w prawo. Najwiekszym problemem sa bledy tych kompasow. Obecnie sa na rynku kompasy bez ruchomych czesci mierzace rowniez obrot (rate) o wiele dokladniejsze od standardowych, dostarczanycjh w komplecie z pilotem. Faktycznie , uzywanie autopilota przy sterowaniu na WP jest efektywniejsze, nie musimy sie martwic kompasem, jednak problem radaru pozostaje. Grzegorz |
Autor: | ins [ 22 maja 2012, o 21:14 ] |
Tytuł: | Re: Dewiacja - zapomniany problem |
Grzesiek1969 napisał(a): Bardzo wazne to jest w przypadku radaru, otoz radar naklada obraz wg HDG, przy czytaniu danych z AIS obrazy statkow na radarze i ich echa beda sie rozjezdzaly. To zależy jaką opcje prezentacji wybierzesz. Np w Raymarine - chyba nie tylko - jest możliwość regulacji kierunku wskazywanego przez radar jako headline idealnie na dziób bez udziału kompasu. Piotr Siedlewski |
Autor: | Jaromir [ 22 maja 2012, o 21:22 ] |
Tytuł: | Re: Dewiacja - zapomniany problem |
Grzesiek1969 napisał(a): pierdupierdu napisał(a): Grzesiek1969 napisał(a): Ok, macie racje, dewiacje ma lodka nie kompas. To ciekawostka..... A to jeszcze trzeba pomyslec skad sie bierze, poczytac o sztabach X i Y, itd. Hmmm, rozumiem, że Ty założyłeś, że ja nie czytałem? Grzesiek1969 napisał(a): Kup sobie dwa identyczne kompasy i zamontuj je na dwu lodkach a potem zamien miejscami i zobaczysz co jest zrodlem dewiacji Ale po co miałbym przeprowadzać takie dziwne doświadczenia - po to by udowodnić jak śmieszne zdanie napisałeś? (Fakt, że wyrwane przeze mnie z kontekstu - ale śmieszne...) BTW - zauważ w swej przenikliwości, że nabijam się ze zdania, w którym nie pisałeś nic o tym, co jest "źródłem dewiacji"... Anyway - definicję dewiacji możesz chyba odnaleźć sam - podpowiem, że nawet ta w Wikipedii jest prawidłowa Przeczytałeś definicję? To teraz napisz jeszcze raz, że "dewiacje ma łodka nie kompas" |
Autor: | adaswa [ 22 maja 2012, o 21:39 ] |
Tytuł: | Re: Dewiacja - zapomniany problem |
JacekBol napisał(a): Autopiloty raczej trzymają kurs wyliczony przez GPS (COG) a nie przez żyro czy kompasy elektroniczne (HDG). nie nie nie i jeszcze większość autopilotów jest właśnie do tego podłączona JacekBol napisał(a): Oczywiście można je również kalibrować do kursu N pokładowego kompasu magnetycznego... ale wtedy na pewno będziesz miał różnicę związaną z deklinacją i dewiacją na różnych kursach i pod różnymi szerokościami geograficznymi. jeżeli już to obie wartości są znane więc po takowej poprawce dalej wszystko działa |
Autor: | Jaromir [ 22 maja 2012, o 21:51 ] |
Tytuł: | Re: Dewiacja - zapomniany problem |
JacekBol napisał(a): Autopiloty raczej trzymają kurs wyliczony przez GPS (COG) a nie przez żyro czy kompasy elektroniczne (HDG). Wiele prostych autopilotów może sterować według wewnętrznego, własnego kompasu elektronicznego. To "jaką północ" w tym trybie kompas taki dla celów urzadzenia "wskazuje" a zatem i to jaką ma dewiację - nie ma wiekszego znaczenia, przynajmniej dla mnie... Byle auto trzymało stały, wyznaczony przeze mnie kierunek... BTW - oprócz kompasów dowolnego rodzaju czy GPS urządzeniem, które może dostarczać sygnału wejściowego może być także czujnik kierunku wiatru. To daje możliwość urzymywania przez jacht zadanego kąta w stosunku do kierunku wiatru. Sądzę, że to szczególnie przydatny sposób sterowania jachtu żaglowego przez elektryczny "automat". |
Autor: | Grzesiek1969 [ 22 maja 2012, o 22:30 ] |
Tytuł: | Re: Dewiacja - zapomniany problem |
ins napisał(a): Grzesiek1969 napisał(a): Bardzo wazne to jest w przypadku radaru, otoz radar naklada obraz wg HDG, przy czytaniu danych z AIS obrazy statkow na radarze i ich echa beda sie rozjezdzaly. To zależy jaką opcje prezentacji wybierzesz. Np w Raymarine - chyba nie tylko - jest możliwość regulacji kierunku wskazywanego przez radar jako headline idealnie na dziób bez udziału kompasu. Piotr Siedlewski Ale obraz zAIS jest nakladany na zasadzie poz. geograficznej. Twoja pozycja to srodek radaru, pozycja statku to....no wlasnie gdzie - przed dziobem, za rufa? Pewna jest tylko odleglosc. (sytuacja dla Head up) Musi znac HDG zeby to wszystko ustawic. To o czym piszesz ustawia sie raz przy montazu. Nie wezmie kursu z COG przy malych predkosciach. Grzesiek |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |