Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Zero mapy
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=70&t=13698
Strona 1 z 2

Autor:  Moniia [ 29 lis 2012, o 23:48 ]
Tytuł:  Zero mapy

[Maar] Wydzieliłem z wątku "Saoirse II, czyli dom na Tamizie" http://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=39&t=13687



Przypływ niedługo podniesie domek do poziomu pomostu - woda właśnie osiąga poziom dna przystani (jakieś 3.8 metra ponad zero mapy...). Rano, jak będę do pracy szła, znowu będzie siedział głęboko zakopany w mule...

Autor:  Maar [ 30 lis 2012, o 07:25 ]
Tytuł:  Re: Saoirse II, czyli dom na Tamizie

Moniia napisał(a):
woda właśnie osiąga poziom dna przystani (jakieś 3.8 metra ponad zero mapy...)
Khem?! Dno o 3,8 metra powyżej chart datum? Niemożliwe.

Autor:  Moniia [ 30 lis 2012, o 07:53 ]
Tytuł:  Re: Saoirse II, czyli dom na Tamizie

Maar napisał(a):
Moniia napisał(a):
woda właśnie osiąga poziom dna przystani (jakieś 3.8 metra ponad zero mapy...)
Khem?! Dno o 3,8 metra powyżej chart datum? Niemożliwe.

hehe, to popatrz na okolice pomiędzy Southend* i Canvey Island. I to nie jest rekord, nawet ciekawiej jest po drugiej stronie ujścia Tamizy, na Medway...

Popatrz sobie na mapę, skoro nie wierzysz. Górne zielone, w samym rogu Canvey Island. Na wejściu do Smallgains Creek jest 4 metry... drying height :)

http://www.visitmyharbour.com/viewchart.asp?chart=A463092588731

Tu się, Marku, pływa po zielonym....
Btw, plyw w tym miejscu ma od 5 do 6,5 m. Jak łatwo zgadnąć, Sifu wczłapać tu miał szanse tylko na najwyższym...

*molo w Southend - ponad mila (ladowa) długości - zbudowano, aby lodzie ratownicze mogły wychodzić przy dowolnym stanie plywu....

Autor:  Maar [ 30 lis 2012, o 08:39 ]
Tytuł:  Re: Saoirse II, czyli dom na Tamizie

Moniia napisał(a):
hehe, to popatrz na okolice pomiędzy Southend* i Canvey Island. I to nie jest rekord, nawet ciekawiej jest po drugiej stronie ujścia Tamizy, na Medway...
Wow! Jakieś tsunami widocznie w pobliżu przechodzi i wodę zabiera. Dziwne, że nic nie piszą w prasie (nawet Angielskiej).

Moniia napisał(a):
Tu się, Marku, pływa po zielonym....
No i super, że tam się pływa po zielonym. U nas się pływa po niebieskim. Nie wiem czy to lepiej, czy gorzej?

Moniia napisał(a):
*molo w Southend - ponad mila (ladowa) długości - zbudowano, aby lodzie ratownicze mogły wychodzić przy dowolnym stanie plywu....
Nawet wówczas gdy dno jest o 3,5 metra powyżej zera mapy? Rozumiem, że one tam na samiuśkim końcu cumują?

Autor:  Maar [ 30 lis 2012, o 13:00 ]
Tytuł:  Re: Saoirse II, czyli dom na Tamizie

Moniia napisał(a):
Czy to tak dziwne, ze rejonie gdzie plyw średnio ma 5,5 m są osuchy na tym poziomie??
Na jakim poziomie? Na poziomie zera mapy?
Tak, widok osuchów na poziomie zera mapy jest dziwny. Widziałaś kiedyś?

Moniia, walnęłaś bzdurę i brniesz dalej - przeczytaj sobie (może być nawet Wikipedia) co to jest zero mapy.

BTW jeżeli zauważysz gdzieś, że dno znajduje się o 3,8 metra powyżej zera mapy to wal w te pędy do Admiralty! :-)) Niech przesuną natentychmiast dno lub zero mapy! :-)

Autor:  Moniia [ 30 lis 2012, o 13:12 ]
Tytuł:  Re: Saoirse II, czyli dom na Tamizie

Maar, chrzanisz. Zero mapy jest równe LAT. Osuchy maja to do siebie, ze są POWYŻEJ zera mapy. Zaznaczone są na mapie jako DRYING HEIGHTS, z podkreśloną cyfra. Popatrz sobie może, na taki prosty rysuneczek pokazujący zależności LW HW I CHART DATUM. Bo chyba jednak zapomniałeś coś. I nie chrzan, ze dno nie może być powyżej zera mapy.

http://www.pla.co.uk/display_fixedpage.cfm/id/265 (ilustruje wysokości plywow...)

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Dla uzupełnienia przypomnę, ze miejsca powyżej zera mapy ale regularnie zalewane (czyli od poziomu Lowest Astronomical Tide do Highest Astronomical Tide) na mapach Admiralicji są zielone. Stad uwaga o pływaniu po zielonym...

Autor:  Maar [ 30 lis 2012, o 13:20 ]
Tytuł:  Re: Saoirse II, czyli dom na Tamizie

Moniia napisał(a):
Osuchy maja to do siebie, ze są POWYŻEJ zera mapy.
No przecież już pisałem, że brniesz :-)

Moniia - to, że dno akwenu wystaje ponad wodę nie oznacza, że wystaje ponad zero mapy. A to, żeby wystawało o wartość liczoną w metrach jest niemożliwe (sprawdzić, czy mapa nie została stworzona przez Kongijski Front Wyzwolenia Map Różnych, lub nie przeszła przed chwilą fala tsunami)

Autor:  Moniia [ 30 lis 2012, o 13:26 ]
Tytuł:  Re: Saoirse II, czyli dom na Tamizie

Dla uzupełnienia, bo może Port London Authority sie myli, Admiralty:

Cytuj:
What is Chart Datum?

Chart Datum is the plane below which all depths are published on a navigational chart. It is also the plane to which all tidal heights are referred, so by adding the tidal height to the charted depth, the true depth of water is determined. By international agreement Chart Datum is defined as a level so low that the tide will not frequently fall below it. In the United Kingdom, this level is normally approximately the level of Lowest Astronomical Tide.



Maar, odpowiedz na proste pytanie. Co oznacza wg Ciebie PODKRESLONA CYFRA na mapie? I jak okreslisz to miejsce w stosunku do chart datum?

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Jeśli jesteś taki pewien mojego błędu, uzasadnij proszę. Bo ja twierdze ze Ty brniesz. I mam na swoje potwierdzenie dowolny cytat z definicji CHART DATUM

Autor:  Maar [ 30 lis 2012, o 13:52 ]
Tytuł:  Re: Saoirse II, czyli dom na Tamizie

Moniia napisał(a):
Co oznacza wg Ciebie PODKRESLONA CYFRA na mapie?
Podkreślona liczba na mapie oznacza, że dane miejsce znajdować się będzie (o tyle ile liczba wynosi) powyżej poziomu wody w momencie LAT.

A według Ciebie co oznacza?

Moniia - jeżeli jest podkreślone 1 i mapa jest metryczna, to w tym miejscu może być górka o wysokości 1 metr. Czasami - są takie miejsca - woda opada więcej niż ów metr (czyt. opada poniżej zera mapy) i wówczas górka owa wystaje troszkę powyżej metra, ale jest to liczone w centymetrach a nie w metrach.

Autor:  Moniia [ 30 lis 2012, o 14:05 ]
Tytuł:  Re: Saoirse II, czyli dom na Tamizie

To może uwierzysz moim oczom i przyjmiesz, ze ta 'górka' rozciąga sie na paru milach kwadratowych? I nie jest to nic niezwykłego? Ta górka znajduje sie PONAD chart datum. Bo od niego jest ta wysokość liczona. I tak samo cała moja okolica...

http://www.sailtrain.co.uk/navigation/charts.htm

Przeczytaj może sobie dokładniej, jak kolorowana jest mapa Admiralicji i odnieś to do chart datum. I przestań mi próbować udowodnić, ze nie wiem, o czym mówię albo wskaz konkretnie błąd. Bo wiem i jest faktem, ze ten teren znajduje sie kilka metrów powyżej chart datum. I nie jest to nic nadzwyczajnego. Dałam Ci link do mapy - może sobie ja obejrzysz?

Ale skoro jesteś taki pewien, może powiesz mi, czemu niby kilka metrów jest niemożliwe? Ciekawa jestem źródeł tego twierdzenia...

BTW, ta 'górka' jest całkowicie płaska. Jak wrócę wieczorem do domu, to specjalnie dla Ciebie zamieszcze fotkę przy odplywie, mam kilka takich...

Autor:  Maar [ 30 lis 2012, o 15:29 ]
Tytuł:  Re: Saoirse II, czyli dom na Tamizie

Moniia napisał(a):
I przestań mi próbować udowodnić, ze nie wiem, o czym mówię
Ja Ci niczego nie udowadniam - to Ty udowadniasz pisząc to co powyżej.

Moniia napisał(a):
Jak wrócę wieczorem do domu, to specjalnie dla Ciebie zamieszcze fotkę przy odplywie, mam kilka takich...
ROTFL.

Widzę, że z górkami Ci nie idzie (nie ważne jest, czy one są płaskie, czy szpiczaste i na jakim obszarze się rozciągają) to może łatwiej pójdzie Ci z mapą na której podana jest głębokość 0 (jakoś tak nigdy nie spotkałem zera, ale chyba teoretycznie może być).
Czy może być w tamtym miejscu osuch? Może, ale jest to bardzo mało prawdopodobne i jeżeli się pojawi, to będzie miał kilka centymetrów wysokości.
Rozumiesz teraz?

Mapa przystani w której stoi Sifu podaje głębokości wody/wysokości osuchów. Jeżeli podana jest podkreślona wartość 3.8 to znaczy, że dno przystani może znaleźć się 3,8 metra powyżej poziomu wody - dla uproszczenia możemy powiedzieć, że był kiedyś zarejestrowany taki pływ, że woda aż o tyle opadła w tamtym miejscu.

Znając dokładność firmy produkującej brytyjskie mapy nigdy nie zdarzyło się, żeby woda opadła niżej w tamtym miejscu, ale jeżeli by opadła niżej i dno przystani wylazłoby z wody więcej niż jest napisane na mapie, to wówczas dno przystani znalazłoby się powyżej zera mapy.

Jeżeli zdarzyłoby się, że ten osuch (oznaczony na mapie podkreślonym 3.8) miałby wysokość 3,9 m nad poziom wody, to znaczyłoby, że dno przystani jest (to co pisałaś w poście rozpoczynającym dyskusję o zerze mapy) powyżej zera mapy, detalicznie byłoby 0,1 metra powyżej.

Autor:  Colonel [ 30 lis 2012, o 16:30 ]
Tytuł:  Re: Saoirse II, czyli dom na Tamizie

Moniia napisał(a):
http://www.sailtrain.co.uk/navigation/charts.htm

I tyle!

Autor:  Maar [ 30 lis 2012, o 16:32 ]
Tytuł:  Re: Saoirse II, czyli dom na Tamizie

Colonel napisał(a):
I tyle!
Co i tyle?

ps. Zaraz dysputę o zerze mapy wydzielę do nawigacji.

Autor:  Moniia [ 30 lis 2012, o 17:13 ]
Tytuł:  Re: Zero mapy

Widzę, Maar, ze masz poważny problem z pojęciem chart datum. Ten cały obszar jest powyżej tego poziomu niezależnie czy przy odplywie czy przy przyplywie. Zero mapy (chart datum) jest poziomem najniższego astronomicznego plywu. Od niego są liczone głębokości i WYSOKOŚCI OSUCHU (DRYING HEIGHTS). I plywy. A to czy one akurat są poniżej czy akualnego poziomu wody to nie jest istotne...

Autor:  bryg [ 30 lis 2012, o 17:19 ]
Tytuł:  Re: Zero mapy

No w końcu jakaś ciekawa dyskusja!

Autor:  Zbieraj [ 30 lis 2012, o 17:45 ]
Tytuł:  Re: Zero mapy

bryg napisał(a):
No w końcu jakaś ciekawa dyskusja!
Jaka dyskusja?

1. Moniia napisała oczywistą oczywistość.
2. Grzywiasty cóś za długo się zasiedział u starej Sobieskiej i trafiła go pomroczność jasna.

Wniosek: Te, Grzywiasty, nie idź już dzisiaj na imieniny Kuracenta. Pamiętaj o żelaznej zasadzie: w organizmie można mieszać alkohole tylko "w górę": po piwie wódka - tak, odwrotnie - nigdy. :lol:

No, chyba że znajomy ksiądz pokropi ogórek kiszony mówiąc: ja ciebie chrzczę imieniem Piwo :lol: :lol: :lol:

Autor:  gf [ 30 lis 2012, o 17:46 ]
Tytuł:  Re: Zero mapy

Ciekawa, choć chyba niezbyt potrzebna. :) Się nie dogadali dyskutanci, choć pewnie chodzi im o to samo :)

Wysokości wynurzenia (wartości podkreślone) to wysokości ponad zerem mapy, czyli 3.9 oznacza, że w czasie odpływu będziemy stali na dnie znajdującym się prawie 4 metry nad jakimś tam poziomem zerowym.

Podkreślenie pod liczbą można traktować jako minusik, który powoduje, że tę odczytaną z mapy wartość trzeba od obliczonej wysokości wody odejmować, zamiast, jak na obszarach niebieskich, dodawać.

Autor:  Colonel [ 30 lis 2012, o 17:50 ]
Tytuł:  Re: Zero mapy

Maar napisał(a):
Co i tyle?

1. Kliknij linka
2. Przeczytaj
3. Lepiej nie używając Tłumacza Google
4. Przemyśl
5. Kup Monii czerwone róże/piwo/półbasa*
6. Możesz nic nie skreślać, tylko zrobić wszystko z p. 5
7. I tyle

* niepotrzebne skreślić

Autor:  Monika [ 30 lis 2012, o 18:37 ]
Tytuł:  Re: Zero mapy

gf napisał(a):
Ciekawa, choć chyba niezbyt potrzebna. :)



Ciekawa i potrzebna. Czytam i się uczę. Czy się nauczę, jak poczytam ;)?, to już inna historia...

Autor:  marchew [ 30 lis 2012, o 19:15 ]
Tytuł:  Re: Zero mapy

służę kapeluszem do zjedzenia :)

Autor:  bryg [ 30 lis 2012, o 22:01 ]
Tytuł:  Re: Zero mapy

monik napisał(a):
gf napisał(a):
Ciekawa, choć chyba niezbyt potrzebna. :)



Ciekawa i potrzebna. Czytam i się uczę. Czy się nauczę, jak poczytam ;)?, to już inna historia...

Hej słusznie prawi...

Autor:  Jaromir [ 1 gru 2012, o 02:01 ]
Tytuł:  Re: Zero mapy

marchew napisał(a):
służę kapeluszem do zjedzenia :)

Obrazek
Obrazek

Maar - zanim jeszcze dalej zabrniesz weź lepiej do zjadania ten kapelusz od marchew'a.
Bo jak nie, to ja ci prześlę do przeżucia swoj kask tropikalny. :mrgreen:

Autor:  Maar [ 1 gru 2012, o 08:17 ]
Tytuł:  Re: Zero mapy

OK (znaczy się wcale nie OK) Moniię przepraszam, a OK to w sensie, że nie mam racji - coś mi się ponad zafiksowało i dalej już poszło :-(

Jedynie na swoje wytłumaczenie mogę napisać, że zakup wieczornej Pardwy zbierajowej odbył się na podobnych zasadach. Pańcia sklepowa zaskoczyła mnie gromkim "Panie Marku, mamy nowość - litrowe po 75". Szybko policzyłem co mi się bardziej opłaca. 0,7 za sześć dych czy liter za 75 i... wybrałem 0,7 bo taniej wychodzi :-(
Jakieś zaciemnienie totalne.

Monika sorry.

Autor:  Monika [ 1 gru 2012, o 08:40 ]
Tytuł:  Re: Zero mapy

Maar napisał(a):
OK (znaczy się wcale nie OK) Moniię przepraszam, a OK to w sensie, że nie mam racji - coś mi się ponad zafiksowało i dalej już poszło :-(

Jedynie na swoje wytłumaczenie mogę napisać, że zakup wieczornej Pardwy zbierajowej odbył się na podobnych zasadach. Pańcia sklepowa zaskoczyła mnie gromkim "Panie Marku, mamy nowość - litrowe po 75". Szybko policzyłem co mi się bardziej opłaca. 0,7 za sześć dych czy liter za 75 i... wybrałem 0,7 bo taniej wychodzi :-(
Jakieś zaciemnienie totalne.

Monika sorry.


O, i można się było nauczyć:
1. Jak elegancko przyznać się do błędu.
2. Jak nie kupować. :)
3. Co to jest to zero mapy...ale o tym to muszę jeszcze raz, może w mądrych książkach :)

Autor:  Szaman3 [ 1 gru 2012, o 09:10 ]
Tytuł:  Re: Zero mapy

Rzeczywiscie Maarek zabrnął :lol:
A co do Chart Datum .... Gdzies w dyskusji padło stwierdzenie, że jest to najniższy astronomiczny poziom wody. Nie całkiem, w tabelach pływów rzadko bo rzadko, ale zdarzają się wartości ujemne.
A przy okazji pływania po zielonym, kiedyś miałem 10 miniutową bramkę czasową, żeby wejść do tej mariny :-D

Załączniki:
IMG_0726.JPG
IMG_0726.JPG [ 1.7 MiB | Przeglądane 20700 razy ]
IMG_0715.JPG
IMG_0715.JPG [ 1.78 MiB | Przeglądane 20700 razy ]

Autor:  Zbieraj [ 1 gru 2012, o 09:11 ]
Tytuł:  Re: Zero mapy

monik napisał(a):
3. Co to jest to zero mapy...ale o tym to muszę jeszcze raz, może w mądrych książkach :)
Zacznij od litra za 75. Nauka pójdzie jak z płatka. Chętnie udzielę korepetycji. :lol:

Autor:  Monika [ 1 gru 2012, o 09:37 ]
Tytuł:  Re: Zero mapy

Zbieraj napisał(a):
Nauka pójdzie jak z płatka. Chętnie udzielę korepetycji. :lol:


Oj, ryzykujesz Zbieraju. Nie wiesz na co się narażasz :) W pięknych okolicznościach przyrody do udziału w korepetycjach nie trzeba mnie przekonywać ;), trudniej jest się mnie pozbyć :))

Autor:  Colonel [ 1 gru 2012, o 09:47 ]
Tytuł:  Re: Zero mapy

Maar, masz u mnie już kolejne piwo!!!

Autor:  Zbieraj [ 1 gru 2012, o 09:57 ]
Tytuł:  Re: Zero mapy

Mariusz Główka napisał(a):
A co do Chart Datum .... Gdzies w dyskusji padło stwierdzenie, że jest to najniższy astronomicznu poziom wody. Nie całkiem, w tabelach pływów rzadko bo rzadko zdarzają się wartości ujemne.
Nie w dyskusji, tylko w definicji. To jest najniższy zanotowany na danym akwenie poziom wody.

LAT (lowest astronomical tide) and HAT (highest astronomical tide)
These are the lowest and highest levels which can be predicted to occur under average meteorological conditions and any combination of astronomical conditions.


Trzeba jednak pamiętać, że to z powodów "astronomicznych"!
Inne czynniki (sejsze, huragany, zmiany ciśnienia) mogą spowodować, że woda osiąga czasem niższy poziom niż LAT albo wyższy niż HAT.

I jeszcze - przy okazji - jedna uwaga: Do zera mapy (LAT) odnoszone są tylko głębokości i wysokości osuchów. Wysokości na lądzie (np. wysokość światła latarni morskiej) odnoszone sa do MHWS (średnia wysoka woda syzygijna). Na niektórych mapach (np. norweskich) prześwit (vertical clearence) pod mostami i liniami energetycznymi podawany jest w odniesieniu do HAT.

Autor:  Zbieraj [ 1 gru 2012, o 10:00 ]
Tytuł:  Re: Zero mapy

monik napisał(a):
Oj, ryzykujesz Zbieraju. Nie wiesz na co się narażasz :) W pięknych okolicznościach przyrody do udziału w korepetycjach nie trzeba mnie przekonywać ;), trudniej jest się mnie pozbyć :))
Zaryzykuję! Jak śpiewał Michnikowski:

Przy Tobie będę tak dzielny jak ten, co umarł nam król :lol: :lol: :lol:

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/