Forum żeglarskie https://forum.zegluj.net/ |
|
Po co jest podziałka w lornetkach żeglarskich? https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=70&t=9892 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | Kuracent [ 20 paź 2011, o 19:11 ] |
Tytuł: | Po co jest podziałka w lornetkach żeglarskich? |
Zaciekawił mnie artykuł w Żaglach 10/2011: Jacek Czajewski "Nawigacja awaryjna cz.1" str. 74. A jeśli zaciekawił mnie to pewnie zaciekawi innych żeglarzy. No zaczniemy od pierwszego tematu: podziałka w lornetce. Pewnie wielu z Was zastanawiało się po kiego jest podziałka? Powiedzmy mamy środek w punkcie (0,0) i idzie podziałka w lewo, prawo i górę. Ale co to oznacza? Nikt tak prosto nie wyjaśni Wam tego jak Jacek Czajewski: Cytuj: a dysponujemy wojskową lornetką artyleryjską (rys. 7), to można ją wykorzystać. Podziałka artyleryjska jest wyskalowana w tysięcznych (tysięczna to kąt, pod którym odcinek 1m jest widoczny z 1 km). Odległość D obliczamy, dzieląc wysokość H w metrach przez kąt, pod którym jest widziana w tysięcznych. Uwaga: wynik D otrzymuje się w kilometrach. Nie byłbym sobą, gdybym nie zadał cisnących się na usta pytań: * jest to mniej dokładna metoda niż sekstans - czy korzystacie z tej metody? Kiedy ostatnio? * czy korzystacie z tej metody także na osi X a nie tylko Y? Np. widząc znany Wam statek (powiedzmy Zawiszę) o znanej Wam przypadkowo długości? * do jakich innych celów wykorzystujecie takie podziałki w lornetce? pzdr, Andrzej Kurowski http://strony.aster.pl/spelnij_marzenia |
Autor: | Moniia [ 20 paź 2011, o 20:35 ] |
Tytuł: | Re: Po co jest podziałka w lornetkach żeglarskich? |
Olek, śmiejesz się, a lornetka artyleryjska jest zwykłą lornetką x7 (taka malutka), wbrew pozorom dość często spotykana w Polsce. Nazywa się artyleryjską ze względu na fakt posiadania tej podziałki i tyle. Konkretnie, podziałka nazywa się artyleryjską tu foto: http://img690.imageshack.us/img690/8060/lornetka.jpg IMHO przydatna do pomiaru odległości do latarni (ich wysokości mamy.. a przynajmniej powinniśmy mieć) |
Autor: | TwojKapitan [ 20 paź 2011, o 20:51 ] |
Tytuł: | Re: Po co jest podziałka w lornetkach żeglarskich? |
Kuracent napisał(a): * do jakich innych celów wykorzystujecie takie podziałki w lornetce? Do zadań nawigacyjnych dla znudzonej załogi typu: oblicz pozycję za pomocą namiaru na szczyt Teide i odległości od szczytu zmierzonej za pomocą lornetki z podziałką. Podobną dokładność pomiaru odległości uzyskali za pomocą sprytnie zmontowanych dwóch trójkątów nawigacyjnych (w zastępstwie sekstantu). Potem zaczęły brać tuńczyki więc lornetka i zadania poszły w kąt. Jarek |
Autor: | Maar [ 20 paź 2011, o 21:14 ] |
Tytuł: | Re: Po co jest podziałka w lornetkach żeglarskich? |
Lornetki "wojskowe" - w sensie, że te z tymi durnowatymi podziałkami - mają zasadzkę. Skala nie zawsze jest w tysięcznych. Bywają ze skalami w miliradach/miliradianach - te z NRD oraz w milach (od mil a nie mila!) z NATO. Różnice są niewielkie, ale gdy doda się do tego bujanie, to błąd wychodzi na tyle duży, że ich przydatność na wodzie jest równa zero. ps. Jakby ktoś chciał przeliczać to: 1 tysięczna = 1/6000 obwodu koła = 3,67' 1 miliradian - 1/6280 obwodu koła = 3,44' 1 mil - 1/6400 obwodu koła = 3,37' |
Autor: | Sąsiad [ 20 paź 2011, o 21:40 ] |
Tytuł: | Re: Po co jest podziałka w lornetkach żeglarskich? |
Maar napisał(a): Różnice są niewielkie, ale gdy doda się do tego bujanie, to błąd wychodzi na tyle duży, że ich przydatność na wodzie jest równa zero. Czyli z góry zakładasz, że nikt nie wie w czym ma lornetę wyskalowaną? A przy okazji - ciekawa sprawa, zawsze myślałem, że mile to takie milimetry od cali i gęstości scalaków. Właściwie to jestem tego pewien, w szkole się uczyłem. |
Autor: | Maar [ 20 paź 2011, o 21:55 ] |
Tytuł: | Re: Po co jest podziałka w lornetkach żeglarskich? |
Sąsiad napisał(a): Czyli z góry zakładasz, że nikt nie wie w czym ma lornetę wyskalowaną? Zakładam, że nikt≠wielu Wiele lornetek ze skalami "artyleryjskimi" pochodzi z lewego handlu z żołnierzami. Nie mają nadrukowanej informacji i nie ma do nich instrukcji. Pewnie, że można sobie sprawdzić i wiedzieć jaką ma się skalę we własnej lornetce, ale jeżeli lornetka jest "jachtowa" to już nie koniecznie. *~*~*~*~*~*~*~*~*~* Sąsiad napisał(a): A przy okazji - ciekawa sprawa, zawsze myślałem, że mile to takie milimetry od cali i gęstości scalaków. Właściwie to jestem tego pewien, w szkole się uczyłem. Nie bardzo rozumiem co jest ciekawą sprawą - nie wiem co to jest "mil", ale wiem, że w geodezji tego używają.
|
Autor: | Sąsiad [ 20 paź 2011, o 22:04 ] |
Tytuł: | Re: Po co jest podziałka w lornetkach żeglarskich? |
Maar napisał(a): Nie bardzo rozumiem co jest ciekawą sprawą - nie wiem co to jest "mil", ale wiem, że w geodezji tego używają. Nie wiem, czy w geodezji, ale w informatyce na pewno Mil to 1/1000 cala. I jest dowcip branżowy z taaaką brodą: - Co ma największy rozstaw nóg? - karta ISA: 100 mil |
Autor: | Olek [ 20 paź 2011, o 22:05 ] |
Tytuł: | Re: Po co jest podziałka w lornetkach żeglarskich? |
Sąsiad napisał(a): mile to takie milimetry od cali prawie, prawie tylko trochę dokładniejsze od milimetrów |
Autor: | Cape [ 20 paź 2011, o 22:06 ] |
Tytuł: | Re: Po co jest podziałka w lornetkach żeglarskich? |
Maar napisał(a): nie wiem co to jest "mil Morski Istytut Logistyki |
Autor: | Sąsiad [ 20 paź 2011, o 22:13 ] |
Tytuł: | Re: Po co jest podziałka w lornetkach żeglarskich? |
Nie wytrzymałem i zapytałem starego (artylerzysta w.s.p.) o te lornetki. Powiedział, że dawniej, jak ktoś dorwał zachodnią, wyskalowaną w milach, to jej używał, bo miała lepszą optykę niż nasze. Teraz słucham o usuwaniu znaków firmowych, żeby oficer polityczny się nie czepiał |
Autor: | Zbieraj [ 20 paź 2011, o 22:15 ] |
Tytuł: | Re: Po co jest podziałka w lornetkach żeglarskich? |
Maar napisał(a): w geodezji tego używają. O geodezji nie słyszałem, ale w Stanach mil to jedna tysięczna cala, czyli - na nasze - 0.0254 mm
|
Autor: | Sąsiad [ 20 paź 2011, o 22:19 ] |
Tytuł: | Re: Po co jest podziałka w lornetkach żeglarskich? |
To już wyjaśnione. Zawsze podejrzewałem, Zbieraju, że szybciej piszesz niż czytasz |
Autor: | Kuracent [ 23 paź 2011, o 21:08 ] |
Tytuł: | Re: Po co jest podziałka w lornetkach żeglarskich? |
Rozmawialiśmy o tym na SIZie. Poruszyłem ten wątek i ... nie bardzo czekałem na odpowiedzi. Myślałem, że nikt nie zabierze głosu. Bo nic kontrowersyjnego nie ma. A przy flaucie dokładność - mogę sobie wyobrazić - będzie relatywnie duża. pzdr, Andrzej Kurowski http://strony.aster.pl/spelnij_marzenia |
Autor: | Prosiek [ 23 paź 2011, o 21:54 ] |
Tytuł: | Re: Po co jest podziałka w lornetkach żeglarskich? |
BTW co do podziałki na osi X - nie wystarczy znać długość przedmiotu, ale (co oczywiste) trzeba wiedzieć, pod jakim kątem do nas się znajduje, stąd metoda ma swoje ograniczenia. Za to tak jak napisała Monia - latarnie się doskonale sprawdzają Pzdr. |
Autor: | Kuracent [ 23 paź 2011, o 22:00 ] |
Tytuł: | Re: Po co jest podziałka w lornetkach żeglarskich? |
parkad napisał(a): BTW co do podziałki na osi X - nie wystarczy znać długość przedmiotu, ale (co oczywiste) trzeba wiedzieć, pod jakim kątem do nas się znajduje, stąd metoda ma swoje ograniczenia. Czyli w praktyce żeglarskiej - prawie nie do wykorzystania? Bo skąd wiedzieć, czy idziemy wprost na Zawiszę czy jednak 10 lub 20º w bok? A może znacznie więcej? Chyba, że mamy AISa. Ale wtedy bez sensu jest brać info z lornetki artyleryjskiej, skoro o wiele dokładniejsze mamy właśnie z AISa? pzdr, Andrzej Kurowski http://strony.aster.pl/spelnij_marzenia |
Autor: | Prosiek [ 23 paź 2011, o 22:05 ] |
Tytuł: | Re: Po co jest podziałka w lornetkach żeglarskich? |
No moim skromnym zdaniem nie za bardzo, trudno ocenić na oko. Niemniej na U-bootach i innych okrętach po to był właśnie katalog statków i okrętów, w którym oprócz tonażu podawano długość i wysokość jednostek - znając jej długość i odległość można było wyliczyć jej kurs względem obserwatora. A tu mamy dwie niewiadome |
Autor: | Maar [ 23 paź 2011, o 22:27 ] |
Tytuł: | Re: Po co jest podziałka w lornetkach żeglarskich? |
Ma ktoś na podorędziu lornetkę ze skalą? Jeśli tak, to niech ten ktoś popatrzy i powie, ile działek jest na pionowej skali. |
Autor: | Sąsiad [ 23 paź 2011, o 22:33 ] |
Tytuł: | Re: Po co jest podziałka w lornetkach żeglarskich? |
Maar napisał(a): Ma ktoś na podorędziu lornetkę ze skalą? Jeśli tak, to niech ten ktoś popatrzy i powie, ile działek jest na pionowej skali. U mnie 15, co 5 jest pogrubienie. Ale nie wiem w czym jest wyskalowana |
Autor: | Maar [ 23 paź 2011, o 22:43 ] |
Tytuł: | Re: Po co jest podziałka w lornetkach żeglarskich? |
Sąsiad napisał(a): U mnie 15, co 5 jest pogrubienie. Ale nie wiem w czym jest wyskalowana Weź coś co ma metr albo coś mniejszego (Marlboro ma 10 cm ) i odejdź na taką odległość, żeby się z którymś znacznikiem pokrywało. Z jakiej odległości, jak duży przedmiot i ile znaczników? |
Autor: | Sąsiad [ 23 paź 2011, o 23:09 ] |
Tytuł: | Re: Po co jest podziałka w lornetkach żeglarskich? |
Antena obok, wysokości 10,16m (wiem dokładnie, bo ją stawiałem) z odległości ok 300m zajmuje 8 podziałek. Przeliczyłem i dalej nie wiem jaka to skala. Może nanieśli ją tylko dla bajeru. |
Autor: | Maar [ 23 paź 2011, o 23:33 ] |
Tytuł: | Re: Po co jest podziałka w lornetkach żeglarskich? |
Kuracent napisał(a): A przy flaucie dokładność - mogę sobie wyobrazić - będzie relatywnie duża. Przeczytaj post @Sąsiada (ten o jeden wyżej) i sam sobie odpowiedz jak bardzo te durnowate skale są przydatne i jak dokładne
|
Autor: | Sąsiad [ 24 paź 2011, o 00:00 ] |
Tytuł: | Re: Po co jest podziałka w lornetkach żeglarskich? |
Poświęciłem się i poszedłem na spacer, a potem dla rozgrzewki policzyłem co nieco. Otóż odkryłem, że odległości między kreskami są równe, tylko jakiś idiota nie uwzględnił, że co 5 kreska jest grubsza. Do śmieci z tym sprzętem Natomiast mam w domu coś, co by się nadawało - program CAD z nakładką dla architektów krajobrazu. Po użyciu obiektywu ze stabilizacją i wrzuceniu zdjęcia do kompa otrzymałem dokładne dane - odległość od anteny 296m. Aha - profil obiektywu i dane EXIF program umie odzyskać samodzielnie. Pomyślałem, że jak dołożyłbym kartę eye-fi to nawet na morzu by to zadziałało, tylko komputer stacjonarny musiałbym na pokład zabrać |
Autor: | AndRand [ 24 paź 2011, o 12:16 ] |
Tytuł: | Re: Po co jest podziałka w lornetkach żeglarskich? |
Niezły patent! Co zrobić jak padnie GPS? Zrobić zdjęcie, wrzucić do laptopa, odpalić w CADzie i policzyć odległości |
Autor: | wlodek [ 25 paź 2011, o 19:27 ] |
Tytuł: | Re: Po co jest podziałka w lornetkach żeglarskich? |
Mam starą , mocno już podniszczoną lornetkę z taką krzyżową podziałką .Zawsze podejrzewałem ,że jest to jakiś dalmierz. Zainspirowany tematem wywołanym przez Andrzeja zacząłem intensywniej grzebać w internecie i znalazłem ciekawą dyskusję tematyczną pod adresem : http://www.teleskopy.pl/forum_archiwum/ ... 583&t=6535 |
Autor: | Maciekm1 [ 22 lis 2011, o 15:18 ] |
Tytuł: | Re: Po co jest podziałka w lornetkach żeglarskich? |
Kiedyś prowadziłem zajęcia z nawigacji bez użycia GPS-u. Kursanci obliczali odległość za pomocą sekstantu oraz lornetki z podziałka artyleryjską ( firmy Bresser). Wyniki były zbliżone. Jeśli w wyniku awarii stracimy prąd na jachcie, przestanie działać GPS i inne urządzenia. To trzeba wiedzieć jak bezpiecznie wrócić do portu i trzeba wykorzystywać wszystko co mamy do określenia naszej pozycji geograficznej. Nawet gdybyśmy mieli używać ołówka, pudełka zapałek i kompasu do określania naszej pozycji. A mając ołówek( jako miarka a nie pisadło) i kompas da się wyznaczyć pozycję - z dużym błędem, ale się da. Jednak jeśli mamy jeszcze lornetkę z podziałka artyleryjską to dokładność naszego pomiaru znacznie wzrasta. Z takich urządzeń korzystamy raczej w sytuacjach awaryjnych ale nigdy nie wiadomo kiedy takie się zdarzą. Oczywiście zawsze urządzenie należy przetestować aby wiedzieć z jakim błędem otrzymamy odczyt. |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |