Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 25 lis 2024, o 05:56




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 16 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: 29 mar 2012, o 16:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4794
Podziękował : 652
Otrzymał podziękowań: 347
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
Dygresja:
Po przeczytaniu tytułu już widzę jak szykujecie się do ataku? Ale jakim jachtem? Jaką załogą? Jaki wiatr? W jakim terminie?


Na te i inne pytania dostaniecie odpowiedzi, bo mam historię pomiarów z Zegrza z wczoraj:

http://www.swos-zegrze.pl/strona/meteo/daily.txt
Załóżmy, że pływaliście wczoraj 28.03.2012 między 1100 a 1200 od półwiatru do pełnego baksztagu.
Jachtem domyślnym dla mnie jest Sportina 595.
Załoga: dwa warianty:
a) płynę sam
b) płynę z 3-ma doświadczonymi żeglarzami

Czas kierunek prędkość szkwały (m/s)
11:18 252 3 12
11:19 277 8 12
11:20 258 4 12
11:21 276 6 7
11:22 291 6 7
11:23 279 6 10
11:24 281 10 12
11:25 259 4 12
11:26 302 6 12

jak widzicie w 8 minut wiatr zmieniał się od 2 do 6°B!

pzdr,
Andrzej Kurowski
http://strony.aster.pl/spelnij_marzenia


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 mar 2012, o 16:33 

Dołączył(a): 31 sie 2010, o 17:20
Posty: 713
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 55
Otrzymał podziękowań: 72
Uprawnienia żeglarskie: jakiś sternik
Przeczytałem tytuł i stwierdzam, że jest do dupy napisany.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 mar 2012, o 16:42 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
no i co z tego? :-o

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 mar 2012, o 16:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 wrz 2011, o 10:05
Posty: 3408
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 255
Otrzymał podziękowań: 309
Uprawnienia żeglarskie: blond bezpatencie
Tytuł - "z jakimi żaglami byście płynęli" a właściwiej "jakie żagle byście postawili". Łódka taka jak sportina zwykle ma dwa żagle - foka i grota. Dużego wyboru nie ma. I dlatego kuracentowe problemy pt. Czy postawisz rejowe? Aaaa, podpucha - nie ma. Latacza? Też zabrakło. Bezana? Cholera, masztu nie zamontowali. A w ogóle to pytanie się wzięło stąd że nastąpiła ci pomroczność jasna i usiłujesz dociec jak to się właściwie żegluje, czy co? Zapomniałeś? :roll: :evil:
A ty co byś postawił? Rejowe? Czy przed każdym szkwałem wysyłałbyś załoganta do wymiany żagli na sztormowe? Kurczaki, też nie ma w pakiecie.. :lol:
Odpowiedzi. Jako nauczona odzientarowo odpowiem: a) Jeśli 6'B to żagle żeby się przemieścić w bezpieczne miejsce, a nie walczyć o życie. Tak więc fok. Halsy półwiatrem i nieco pełniej. Regatowo, jak ogarniesz sam, to możesz zarefowanego grota dorzucić, ale nie polecam bo nie wybalastujesz w takich szkwałach.
b) trzech sprawnych na balaście - znaczytsia wersja dokładnie jak wyżej, bez zmian bo szkwały nieciekawe. Jeśli turysta to fok, jeśli poszaleć to grocika kawałek dorzucić. Jeśli pełniej to można pomyśleć o małym genakerze lub spinakerze, ale ostrożnie, bo maszt do sportiny to drobne 3K pln. Wywrotka w sumie nie taka straszna, sportinkę stawia się szybko, przy sprawnej załodze, nie usiłującej rozwiązywać w trakcie wywrotki, problemów merytoryki działań. :roll:


BTW wiatr ma to do siebie, że w momencie przemieszczania się frontów się zmienia. Serio serio. Spod chmur też powiewa. Też serio. A tobie polecam pojeździć jeden sezon w regatach. Zmienisz postać na poleżeć, tylko wybierz sobie załogę ze sternikiem, co już pływali regatowo i nie udzielaj merytorycznych rad, bo Cię zatłuką. Wykonuj polecenia. To Ci wiele wyjaśni i zmieni z postać na poleżeć. :D
Przejrzyj kalendarium regat, pojedź do właściwego klubu w piątek, baaardzo często szukają brakującej załogi. 6'B nie takie straszne, nawet na 6 metrowej skorupie ;)

_________________
Narcyza
Nobody's perfect. Call me Nobody.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 mar 2012, o 16:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4794
Podziękował : 652
Otrzymał podziękowań: 347
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
Marian.Kowalski napisał(a):
Przeczytałem tytuł i stwierdzam, że jest do dupy napisany.


Narjess napisał(a):
Tytuł - "z jakimi żaglami byście płynęli" a właściwiej "jakie żagle byście postawili".


Zmieniłem tytuł.

Narjess napisał(a):
Regatowo, jak ogarniesz sam, to możesz zarefowanego grota dorzucić, ale nie polecam bo nie wybalastujesz w takich szkwałach.


Pytanie wcale nie jest trywialne. Kilka lat temu właściciel zaprzyjaźnionego Forum (tego, którego nazwy nie można umieszczać) pokazał zdjęcia z jednego dnia. Wiele różnych jachtów miało wywrotki. Były zdjęcia. Ale były też zdjęcia z regat Omeg w Giżycku i płynęli przy 6°B ... na pełnych żaglach.
Podejrzewam, że prawdziwi regatowcy daliby radę Sportiną płynąć na pełnych żaglach w takich warunkach.

pzdr,
Andrzej Kurowski
http://strony.aster.pl/spelnij_marzenia


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 mar 2012, o 17:08 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 wrz 2011, o 10:05
Posty: 3408
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 255
Otrzymał podziękowań: 309
Uprawnienia żeglarskie: blond bezpatencie
Kuracent napisał(a):
Pytanie wcale nie jest trywialne. Właściciel zaprzyjaźnionego Forum
(tego, którego nazwy nie można umieszczać) pokazał zdjęcia z jednego dnia. Wiele różnych jachtów miało wywrotki. Były zdjęcia. Ale były też zdjęcia z regat Omeg w Giżycku i płynęli przy 6B ... na pełnych żaglach.
Podejrzewam, że prawdziwi regatowcy daliby radę Sportiną płynąć na pełnych żaglach w takich warunkach.

Jak ja pływałam było to normą. Komisja odraczała start tylko od 7'B i powyżej.Oczywiście występuje wtedy momentami element walki o życie, ale złoto lub srebro odbierane na drżących z wyczerpania nóżkach rekompensuje wszystko. ;) Kiedyś puścili przy rosnącym 7'B wyścig i z 60 jachtów wystartowało 14. Dwa straciły maszty, było też kilka gleb. I była Narcyzia wleczona na szocie zawiązanym na nogach, jako dryfkotwa. Wyleciała sobie za burtę przy zdejmowaniu spinakerbomu na dolnej boi. Ale żyję jak widać, a pływaliśmy sparkiem tylko we dwójkę. Zegrzanka ma parszywy smak, a odbija się jeszcze gorzej - to Ci mogę obiecać ;)
Najgorzej na małych mieczówkach radzą sobie "morscy" nienawykli do szybkich ruchów o dużym zagęszczeniu. ;)
Ale spróbuj, na pewno wejdziesz na wyższy level trudności pytań ;)

_________________
Narcyza
Nobody's perfect. Call me Nobody.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 mar 2012, o 19:21 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4794
Podziękował : 652
Otrzymał podziękowań: 347
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
Narjess napisał(a):
Najgorzej na małych mieczówkach radzą sobie "morscy" nienawykli do szybkich ruchów o dużym zagęszczeniu. ;)
Ale spróbuj, na pewno wejdziesz na wyższy level trudności pytań ;)


A żebyś wiedziała!

Ostatnio zdecydowanie częściej pływałem na morzu. To jest w miarę proste. Pamiętam, że czasem wysyłałem SMSy typu: 'dzisiaj zrobiliśmy zwrot przez rufę'. Na śródlądziu w ciągu godziny zdarza się zrobić więcej zwrotów niż przez tydzień na morzu. Takie żeglarstwo to extreme. Ale chciałbym wejść na 'wyższy level'. ;-)

pzdr,
Andrzej Kurowski
http://strony.aster.pl/spelnij_marzenia


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 mar 2012, o 19:26 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
nie bardzo rozumiem dlaczego nie miałoby dac się pływać powyżej 6B? Ze to mało przyjemne bywa to inna sprawa, ale że sie nie da? Etam, jak się nie da to znaczy, że jacht jest do d...

A co do kwestii "jakie żagle byśMY postawili?"
odpowiedź jest prosta: ODPOWIEDNIE.

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 mar 2012, o 19:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14083
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 351
Otrzymał podziękowań: 2443
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
Kuracent napisał(a):
ciągu godziny zdarza się zrobić więcej zwrotów niż przez tydzień na morzu.


Do chrzanu takie pływanie :evil:
Jak miałbym tak płynąć to płynąlbym przez tą godzinę na silniku a potem dopiero postawił żagle.
Ale dopiero wtedy jak już nie musiałbym robić zwrotów póżniej.
Jakoś strasznie agresywnie chcesz pływać...
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 mar 2012, o 19:41 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4794
Podziękował : 652
Otrzymał podziękowań: 347
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
skipbulba napisał(a):
nie bardzo rozumiem dlaczego nie miałoby dac się pływać powyżej 6B?


Też nie rozumiem ;-)
Na morzu.

Przy 7°B na śródlądziu spotyka się czasem surfer'ów. Żeglarzy jakby mniej...
Choć naszym 'zatokowym jachtem'? Pewnie prędzej czy później spróbujemy w takich warunkach!

pzdr,
Andrzej Kurowski
http://strony.aster.pl/spelnij_marzenia


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 mar 2012, o 19:54 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
Kuracent napisał(a):
Przy 7°B na śródlądziu spotyka się czasem surfer'ów. Żeglarzy jakby mniej...


To nie znaczy, że się nie da, tylko że nie potrafią albo się boją, albo zwyczajnie nie lubią jak im się kieliszki przewracają. Ja też nie lubie :)

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 mar 2012, o 20:13 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
Kuracent napisał(a):
Przy 7°B na śródlądziu spotyka się czasem surfer'ów. Żeglarzy jakby mniej...

Gdy pływałem regatowo, to w takich warunkach pływało się nawet ze spinakerem. I to Cadetem, potem Hornetem. Szczególnie zwrot przez rufę był ciekawy. :D
Natomiast turystycznie jachtem kabinowym drugi ref na grocie i nie ma problemu. I nie musi to być "jacht zatokowy", cokolwiek by to znaczyło.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 mar 2012, o 22:32 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10479
Podziękował : 1302
Otrzymał podziękowań: 4181
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
Dajesz Andrzej! :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 mar 2012, o 22:51 
*** Ban ***

Dołączył(a): 20 mar 2010, o 02:26
Posty: 4717
Podziękował : 39
Otrzymał podziękowań: 706
Uprawnienia żeglarskie: K.J.
Kuracent napisał(a):
Załóżmy, że pływaliście wczoraj 28.03.2012 między 1100 a 1200 od półwiatru do pełnego baksztagu.
Jachtem domyślnym dla mnie jest Sportina 595.
Załoga: dwa warianty:
a) płynę sam
b) płynę z 3-ma doświadczonymi żeglarzami

Czas kierunek prędkość szkwały (m/s)
11:18 252 3 12
11:19 277 8 12
11:20 258 4 12
11:21 276 6 7
11:22 291 6 7
11:23 279 6 10
11:24 281 10 12
11:25 259 4 12
11:26 302 6 12

jak widzicie w 8 minut wiatr zmieniał się od 2 do 6°B!





1. Sportina z szybrowym mieczem
2. Płaskie żagle - fok i grot może 1 ref
3. Wybrany achter, hals i szkentla, lekko poluzowana trymlinka liku tylniego, bloczki foka do tyłu
4. Talia grota rozstrzelona z dużymi bloczkami
5. Odpowiednio głęboki ster z przedłużaczem na rumplu
6 Sternik plus dwóch ludzi
I nie powinno być problemów ani na bajdewindzie ani na baksztagu byle moment zwrotu nie wypadał w czasie szkwału

Piotr Siedlewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 mar 2012, o 23:15 

Dołączył(a): 3 lut 2011, o 13:25
Posty: 2264
Podziękował : 369
Otrzymał podziękowań: 702
Uprawnienia żeglarskie: mam
Cape napisał(a):
Natomiast turystycznie jachtem kabinowym drugi ref na grocie i nie ma problemu.

Hmmmm tylko po co? Na śródlądziu? ;-) Nie wiem, jak to jest regatowo, bo nie lubię się ścigać.
Nie wiem, jak inni, ale ja żeglarstwo, szczególnie mazurskie, gdzie większość załogi to świeżynki, traktuję bardzo lajtowo, stąd moja niechęć do nadmiaru ożaglowania.

Mając 6-7B w baksztagu do półwiatru, szczególnie szkwalący, stawiam foczka i lecem se z prędkością, która i tak znacznie przekracza prędkość przewidzianą konstrukcyjnie, po co mi grot? Tym bardziej, że grot w baksztagu graniczącym z fordewindem wcale fokowi nie pomaga ;-)
Mając w mordę stawiam dwie chusteczki dla lepszego prowadzenia jachtu, odpalam silniczek i oram jeziorko ;-) a jak nie idzie (bo fala hamuje, bo silnik słaby), to chowam się za najbliższą wysepką/półwysepkiem i czekam aż zelżeje - zazwyczaj przed wieczorem cichnie na kilka godzin, co w zupełności wystarczy, żeby dobić gdzieś i zacumować na nockę.
Problem w tym, że równe 6-7 na Mazurach nie wieje zbyt często, raczej taki wiatr towarzyszy jakimś chmurkom burzowym, spod których nie wiadomo, co gruchnie.

_________________
noone


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 30 mar 2012, o 08:28 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14083
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 351
Otrzymał podziękowań: 2443
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
noone napisał(a):
Mając 6-7B w baksztagu do półwiatru, szczególnie szkwalący, stawiam foczka i lecem se z prędkością,


Witam
Robię dokładnie tak samo.
Przez lenistwo i znajomość własnej łódki nie stawiam grota jak naprawde nie muszę.
Od połówki do pełnego daje mi on niewiele jeżeli nawet nie przeszkadza.
Plywam sprzetem zdecydowanie sztakslowym a posiadana duża genua ciągnie nawet do pełnego bajdewindu sama dobrze.
Pzdr
Kocur

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

noone napisał(a):
Mając w mordę stawiam dwie chusteczki dla lepszego prowadzenia jachtu, odpalam silniczek i oram jeziorko


I podobnie tyle, że nie jezioro.
Idąc pod wiatr (jak juz muszę bo dżentelmeni pod wiatr nie pływają), mając wiatr powyżej 20 kn z założenia zakładam pierwszy ref a powyżej 30 kn drugi i nawet nie staram sie, chcąc iść dość ostro do wiatru, nie używać silnika.
Przy 30 kn fala tworzy sie już na tyle spora, że bez wspomagania sie silnikiem idziemy pod wiatr zwykle za pełno a poza tym każda większa fala zbija mi jacht z kursku wiec w imię czego mam sie katować?
Silnik mi pali 1,5 l/h ropy więc nawet szkoda gadać na ten temat.
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 16 ] 


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 240 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
cron
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL