Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Środowe Warsztaty na Zegrzu
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=72&t=12482
Strona 1 z 6

Autor:  Kuracent [ 24 lip 2012, o 19:47 ]
Tytuł:  Środowe Warsztaty na Zegrzu

Stanley zaproponował, aby w środy robić warsztaty na Zegrzu, które mają mieć wartość edukacyjną dla mnie. A potem pijemy piwo. Chętne osoby zabieram jutro autem.

pzdr,
Andrzej Kurowski

Autor:  plitkin [ 24 lip 2012, o 20:30 ]
Tytuł:  Re: Środowe Warsztaty na Zegrzu

Jakieś konkrety? Temat, prowadzący, formuła, otwartość na osoby z zewnątrz, godziny, wpisowe, pływanie?

Autor:  Margrabi [ 24 lip 2012, o 20:46 ]
Tytuł:  Re: Środowe Warsztaty na Zegrzu

Wiktor, Wiktor, Ty to niepoprawny jesteś! Wykreśl wszystko z ogłoszenia Andrzeja zostawiając "A potem piejmy piwo", a gwarantuję Ci że wartość merytoryczna postu Andrzeja się nie zmieni. Nie mam racji? :lol:

Autor:  robhosailor [ 24 lip 2012, o 20:47 ]
Tytuł:  Re: Środowe Warsztaty na Zegrzu

plitkin napisał(a):
wpisowe

Każdy przynosi flaszkę i sześciopak tyskiego. ;)

Autor:  plitkin [ 24 lip 2012, o 21:24 ]
Tytuł:  Re: Środowe Warsztaty na Zegrzu

A co z tym autem potem?

Autor:  Maar [ 24 lip 2012, o 21:45 ]
Tytuł:  Re: Środowe Warsztaty na Zegrzu

plitkin napisał(a):
A co z tym autem potem?
Się sprzeda a pieniądze przepije. :-)

Autor:  Netart [ 24 lip 2012, o 22:23 ]
Tytuł:  Re: Środowe Warsztaty na Zegrzu

Kuracent napisał(a):
Stanley zaproponował, aby w środy robić warsztaty na Zegrzu, które mają mieć wartość edukacyjną dla mnie. A potem pijemy piwo. Chętne osoby zabieram jutro autem.

pzdr,
Andrzej Kurowski


Andrzeju,
o której godz. m/w ?

Autor:  Kuracent [ 25 lip 2012, o 09:27 ]
Tytuł:  Re: Środowe Warsztaty na Zegrzu

Koszt grilla, kiełbasek i piwa pokrywa ktoś z Maszoperii np. dzisiaj ja.
Kierowca, czyli ja, nie pije piwa.
Max. oficjalne to 5 osób, bo na tyle zarejestrowana jest Łada.

Plan jest mniej więcej taki:
1630 Zgarniam warsztatowiczów spod Mariota
1650 Zakupy w Centrum Jachtingu (np. Wimpelki, które Narcyza zakwestionowała)
1740 Start napraw i pomysłów na Zegrzu
1900 Krótkie wypłynięcie
2030 Grill

Póki co zapytałem trzy osoby: Narcyzę, Stanley'a i Zientarę. Dwie pierwsze osoby zgodziły się.

pzdr,
Andrzej Kurowski

Autor:  Narjess [ 25 lip 2012, o 09:43 ]
Tytuł:  Re: Środowe Warsztaty na Zegrzu

Kuracent napisał(a):
1650 Zakupy w Centrum Jachtingu (np. Wimpelki, które Narcyza zakwestionowała)

Jak dorwę czerwoną i zieloną taśmę klejącą (izolację np) to ci zrobię milion wimpelków. Bo włóczkę w owych kolorach mam. Będziesz sobie mógł obkleić całego foka, grota i burty ;)

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Szczypce do naprawy tego podłączenia paliwa mam. Jeszcze szukam czegoś na przetyczkę tego zacisku ;)

Autor:  Kuracent [ 25 lip 2012, o 10:37 ]
Tytuł:  Re: Środowe Warsztaty na Zegrzu

Narjess napisał(a):
Kuracent napisał(a):
1650 Zakupy w Centrum Jachtingu (np. Wimpelki, które Narcyza zakwestionowała)

Jak dorwę czerwoną i zieloną taśmę klejącą (izolację np) to ci zrobię milion wimpelków. Bo włóczkę w owych kolorach mam. Będziesz sobie mógł obkleić całego foka, grota i burty ;)

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Szczypce do naprawy tego podłączenia paliwa mam. Jeszcze szukam czegoś na przetyczkę tego zacisku ;)


Jestem pod wrażeniem. Jak zwykle!

pzdr,
Andrzej Kurowski

Autor:  Kuracent [ 26 lip 2012, o 01:42 ]
Tytuł:  Re: Środowe Warsztaty na Zegrzu

Kuracent napisał(a):
Narjess napisał(a):
Kuracent napisał(a):
1650 Zakupy w Centrum Jachtingu (np. Wimpelki, które Narcyza zakwestionowała)

Jak dorwę czerwoną i zieloną taśmę klejącą (izolację np) to ci zrobię milion wimpelków. Bo włóczkę w owych kolorach mam. Będziesz sobie mógł obkleić całego foka, grota i burty ;)

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Szczypce do naprawy tego podłączenia paliwa mam. Jeszcze szukam czegoś na przetyczkę tego zacisku ;)


Jestem pod wrażeniem. Jak zwykle!



Warsztaty przebiegły pozytywnie. Potem grill. Żeglarskie rozmowy. Potem odwiozłem Stanley'a i Narcyzę do domów i 10 minut dotarłem do siebie.

Podłączenie paliwa - w weekend Kasia (Szarecka, nie Katrine) naprawiła tymczasowo a dzisiaj Narcyza na stałe. Narcyza i Stanley powiedzieli, że będą wymieniać fał foka. Już szedłem kłaść maszt, gdy okazało się, że ... zrobią to bez kładzenia masztu. W tym celu użyli nitki i igły i zszyli stary fał foka (był jeszcze prawie dobry) z nowym. Potem zrobili jakiś szacher-macher i ... obcięli to co pięć minut wcześniej zszywali. ;-) Potem jeszcze obszycie kauszy i zakończenie juzingiem.

Uważni czytelnicy zauważyli ile rzeczy się zmieniło. Mamy dużo nici, agrafek, igieł, juzingu itd. I wymieniliśmy fał foka, co postulowało wiele osób.

Potem Narcyza zaczęła montować kieszenie do piwa (niektórzy nazywają je kieszeniami do fałów) a Stanley dokończył. Mamy przechyłomierz i poziomicę - zrobili to więc wyjątkowo profesjonalnie. Okazało się, że:
a) na jachcie jest wiertarka
b) Narcyza przywiozła wiertarkę
c) przymocowali kieszenie ... bez wiertarki lecz takim dziwnym szpikulcem

No i faktycznie dostałem mnóstwo materiałów na wimpelki.

Wszystkie nowe części to zasługa Narcyzy. Albo kupiła to albo ... podarowała Maszoperii s/y SPORTI.

Jeszcze raz dzięki Narcyzo i Stanley'u! I dzięki za to, że w kolejną środę też będziecie na Warsztatach! Dzięki za wizje! Np., że kiedyś płetwa sterowa będzie lepiej pracować. Że będzie radio, CD, instalacja elektryczna, akumulator, energia czerpana ze słońca itd.

I dzięki za to, że pożytecznie i fajnie spędziliśmy wieczór!

pzdr,
Andrzej Kurowski

Autor:  plitkin [ 26 lip 2012, o 06:43 ]
Tytuł:  Re: Środowe Warsztaty na Zegrzu

A co Ty w tym czasie zrobiles?

Autor:  Sąsiad [ 26 lip 2012, o 06:45 ]
Tytuł:  Re: Środowe Warsztaty na Zegrzu

plitkin napisał(a):
A co Ty w tym czasie zrobiles?

To oczywiste. Powstrzymywał się od picia piwa :lol:

Autor:  Kuracent [ 26 lip 2012, o 09:08 ]
Tytuł:  Re: Środowe Warsztaty na Zegrzu

Sąsiad napisał(a):
plitkin napisał(a):
A co Ty w tym czasie zrobiles?

To oczywiste. Powstrzymywał się od picia piwa :lol:


To też. A poza tym np. rozsupływałem juzing. Gdyby nie padał deszcz, to przyklejałbym wimpelki. Ale głównie uczyłem się, co było jednym z celów Warsztatów.

I jeszcze małe uzupełnienie: kieszenie na fały zostały podarowane przez innego Forumowicza.

pzdr,
Andrzej Kurowski

Autor:  waliant [ 26 lip 2012, o 09:40 ]
Tytuł:  Re: Środowe Warsztaty na Zegrzu

Kiedyś na posty Kuracenta patrzyłem sceptycznie. Ale w pewnym momencie zdalem sobie sprawę, że jak ktoś nigdy nie miał w ręku narzędzi, niczego technicznego nie robił, to naprawdę może mieć problem, żeby zacząć. To co nam wydaje się banalne, dla kogoś kto tego nigdy nie robił JEST PROBLEMEM. Poza tym jest też problem braku narzędzi. Jeżeli ktoś nie ma, to co ma zrobić? Nie ma wiertarki, nie ma wierteł, nie ma kluczy, śrub, podkładek, sikafleksu z pistoletem itp, itd, itp itd. I nie wie czego nie ma i czego potrzebuje! Żeglarstwo jest zajęciem technicznym, czy tego chcemy czy nie.
Andrzeju - powodzenia w zdobywaniu nowych umiejętności (bez żadnej ironii!).

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Narjess napisał(a):
Kuracent napisał(a):
1650 Zakupy w Centrum Jachtingu (np. Wimpelki, które Narcyza zakwestionowała)

Jak dorwę czerwoną i zieloną taśmę klejącą (izolację np) to ci zrobię milion wimpelków. Bo włóczkę w owych kolorach mam. Będziesz sobie mógł obkleić całego foka, grota i burty ;)


Zamiast taśmy izolacyjnej lepszy jest dakron samoprzylepny (do icków na sztakslach). Natomiast co do grota, to warto przyszyć szerokie (np. 3-4 cm) taśmy z dakronu spinakerowego na liku wolnym, jedną albo dwie, przy górnych listwach. Długość taśm około 20 cm, to wtedy dobrze je widać.
Taśmy wytrzymają znacznie dłużej, jeżeli są wycinane na gorąco, bo wtedy krawędzie się nie strzępią.

Jeżeli podczas pływania taśmy się zawiają to trzeba poluzować grota :)

Autor:  plitkin [ 26 lip 2012, o 10:23 ]
Tytuł:  Re: Środowe Warsztaty na Zegrzu

Ja tam Andrzeja nawet lubię, ale jak będzie biadolił że nic nie umie, a my będziemy go w tej myśli wspierać i dziewczyny mu będą wszystko robić na łódce puki on się dzielnie powstrzymuje od picia piwa - nigdy niczego się nie nauczy. To co było robione to żadna filozofia. Trzeba zacząć robić i już. Wtedy gadanie będzie niepotrzebne. Tam nie ma się czego uczyć.
Wiertarkę, dremelka i resztę może pożyczyć nawet ode mnie.

Autor:  dersław [ 26 lip 2012, o 10:34 ]
Tytuł:  Re: Środowe Warsztaty na Zegrzu

Witam !
plitkin napisał(a):
Tam nie ma się czego uczyć.
Wiertarkę, dremelka i resztę może pożyczyć nawet ode mnie.


Zanim to zrobisz, najpierw naucz Andrzeja bezpiecznej obsługi tych urządzeń, żeby nie zrobił krzywdy sobie oraz innym...
Pozdrawiam
Dersław

Autor:  waliant [ 26 lip 2012, o 10:41 ]
Tytuł:  Re: Środowe Warsztaty na Zegrzu

Ale właśnie zaczął się uczyć. Może powoli, może nie tak jak by można, ale jednak.
Co do uczenia się, to jednak jednak jest co. Jakiś czas temu widziałem osobę, która miała w ręku wiertarkę po raz pierwszy w życiu. Zabrałem wiertarkę i sam wywierciłem.

<żart on>
A poza tym, to ja tam nie wiem, ale to wcale nie jest głupia myśl, żeby mi też dziewczyny różne rzeczy na jachcie naprawiały. Widocznie nie umiem ich do tego przekonać, ech ;) ;) ;)
<żart off>

Autor:  plitkin [ 26 lip 2012, o 10:45 ]
Tytuł:  Re: Środowe Warsztaty na Zegrzu

Pamiętajmy, że jest ich pięciu (maszopów). Dadzą radę razem.

Autor:  Narjess [ 26 lip 2012, o 11:16 ]
Tytuł:  Re: Środowe Warsztaty na Zegrzu

plitkin napisał(a):
Pamiętajmy, że jest ich pięciu (maszopów). Dadzą radę razem.

I każdy z nich tak myśli - inni dadzą radę. To się nazywa rozproszenie odpowiedzialności. W ten sposób nie zostanie zrobione nic - a szkoda. Wszyscy tylko wpadają na nowatorskie pomysły w stylu: nie da się zrobić zwrotu przez sztag - wina foka. Zmienić żagle! I inne tego typu pomysły.
waliant napisał(a):
Ale właśnie zaczął się uczyć. Może powoli, może nie tak jak by można, ale jednak.
Co do uczenia się, to jednak jednak jest co. Jakiś czas temu widziałem osobę, która miała w ręku wiertarkę po raz pierwszy w życiu. Zabrałem wiertarkę i sam wywierciłem.

Andrzej nigdy nie miał wiertarki w ręku. To i nie dziwne, że nie umie. A boi się wziąć do ręki coby nie spaprać. Tak samo z resztą narzędzi.
waliant napisał(a):
To co nam wydaje się banalne, dla kogoś kto tego nigdy nie robił JEST PROBLEMEM.

Prawdopodobnie po raz pierwszy w życiu widział szpilarek:
Kuracent napisał(a):
bez wiertarki lecz takim dziwnym szpikulcem

Autor:  plitkin [ 26 lip 2012, o 11:29 ]
Tytuł:  Re: Środowe Warsztaty na Zegrzu

Narjess napisał(a):
I każdy z nich tak myśli - inni dadzą radę. To się nazywa rozproszenie odpowiedzialności. W ten sposób nie zostanie zrobione nic - a szkoda.


O tym pisałem już wcześniej. Też mi szkoda. Z drugiej strony - to ich łódka i ich zabawa.

Autor:  gagaa_ [ 26 lip 2012, o 11:44 ]
Tytuł:  Re: Środowe Warsztaty na Zegrzu

waliant napisał(a):

<żart on>
A poza tym, to ja tam nie wiem, ale to wcale nie jest głupia myśl, żeby mi też dziewczyny różne rzeczy na jachcie naprawiały. Widocznie nie umiem ich do tego przekonać, ech ;) ;) ;)
<żart off>


:DD
mus poprawić atrakcyjność oferty z zakresu tzw rewanżu ;)
A swoją drogą... mnoostwo dziewczyn "technicznie" robi/robiło/ robić będzie przy łódkach
w dodatku się do tego garną i lubią. Ciekawe ... bo najpierw uczyłyśmy się takich dziwnych umiejętności bo o wkręcenie przysłowiowej żarówki nie szło się doprosić a teraz ...robimy za facetów bo oni "nieumiejom" :DD

Autor:  Narjess [ 26 lip 2012, o 11:52 ]
Tytuł:  Re: Środowe Warsztaty na Zegrzu

plitkin napisał(a):
O tym pisałem już wcześniej. Też mi szkoda. Z drugiej strony - to ich łódka i ich zabawa.

Kuracernt chce, ale nie umie. Póki nie dojdzie, że reszcie trzeba postawić sprawę jasno - robimy to pływamy, nie robimy to pływać nie będzie czym.
Mam czas, to mu pomogę chociaż trochę. Wiem - znacznie wygodniej jest pomagać dając dobre rady zza monitora. I człek się czuje lepszy bo pomógł. Tylko co to da łódce? :roll:

Autor:  waliant [ 26 lip 2012, o 11:53 ]
Tytuł:  Re: Środowe Warsztaty na Zegrzu

gagaa_ napisał(a):
waliant napisał(a):

<żart on>
A poza tym, to ja tam nie wiem, ale to wcale nie jest głupia myśl, żeby mi też dziewczyny różne rzeczy na jachcie naprawiały. Widocznie nie umiem ich do tego przekonać, ech ;) ;) ;)
<żart off>


:DD
mus poprawić atrakcyjność oferty z zakresu tzw rewanżu ;)


To masz rację. Na Pallasie nikt pływać nie chciał, ale na nowym jachcie powinno być lepiej. Kibelek jest, dla dziewczyn ważna sprawa... :>
Czyli w przyszłym roku muszę podejść ponownie do sprawy dziewczyn pracujących przy jachcie ;)

Autor:  gagaa_ [ 26 lip 2012, o 12:21 ]
Tytuł:  Re: Środowe Warsztaty na Zegrzu

waliant napisał(a):
gagaa_ napisał(a):
:DD
mus poprawić atrakcyjność oferty z zakresu tzw rewanżu ;)


To masz rację. Na Pallasie nikt pływać nie chciał, ale na nowym jachcie powinno być lepiej. Kibelek jest, dla dziewczyn ważna sprawa... :>

A żebyś wiedział! co prawda opcja wiaderkowa jest do zaakceptowania ale komfortu zwłaszcza w psyche to ona nie robi.

waliant napisał(a):
Czyli w przyszłym roku muszę podejść ponownie do sprawy dziewczyn pracujących przy jachcie ;)

była kiedyś taka bajka o sójce co to za morze chciała się wybrać...
zacznij kombinować od razu, w końcu po wyciągnięci łódki na jesień też trochę trzeba przy niej porobić ;)
pees: Pamiętam czasy jak co niektóre dziewczęta ( prawda Agatonku?) przyjeżdżały aż z Krakowa żeby oszlifować łódkę w zamian za nieodpłatną wolną koję przy pierwszej nadarzającej się okazji fajnego wyjazdu. Gwarancji, że takowa wolna koja się znajdzie nie było, za to jak się znalazła miało się pierwszeństwo... ostatnio Krzysiek Bieńkowski ogłaszał na wiosnę, że za pomoc przy Skoczku zapłaci "kojowym", a jak będzie szukał na jesień pomocników to już jako " miejscowa" na pewno podjadę. Poza tym sam fakt, ze mogę korzystać z dwóch innych łódek - własności znajomych powoduje, ze na ich hasło " pomoc" lub "jest robota" .. się po prostu jedzie.
Możliwości jest sporo, tym bardziej, że czartery ( jeżeli nie lubi się pływać w 10 osób na 7m łódce) zdecydowanie szarpią po kosztach..

Autor:  Narjess [ 26 lip 2012, o 12:27 ]
Tytuł:  Re: Środowe Warsztaty na Zegrzu

gagaa_ napisał(a):
A żebyś wiedział! co prawda opcja wiaderkowa jest do zaakceptowania ale komfortu zwłaszcza w psyche to ona nie robi.

Dla mnie nie. Mam traumatyczne przeżycia związane z wiaderkiem używanym przez inną uczestniczkę. Ja wolę opcję zaburtowania. I nikt mi nie powie że wiaderka, to nie jest ZŁOOOOO :evil: :evil: :evil:

Autor:  waliant [ 26 lip 2012, o 12:33 ]
Tytuł:  Re: Środowe Warsztaty na Zegrzu

gagaa_ napisał(a):
waliant napisał(a):
Czyli w przyszłym roku muszę podejść ponownie do sprawy dziewczyn pracujących przy jachcie ;)

była kiedyś taka bajka o sójce co to za morze chciała się wybrać...
zacznij kombinować od razu, w końcu po wyciągnięci łódki na jesień też trochę trzeba przy niej porobić ;)


Co do bajki to nie do końca rozumiem... Ja tam robię to co mówię (choć czasami to trwa) :>
Tak w ogóle to nowy jacht już jest. I czeka na lepsze czasy, na brzegu, niestety :(

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Narjess napisał(a):
Dla mnie nie. Mam traumatyczne przeżycia związane z wiaderkiem używanym przez inną uczestniczkę. Ja wolę opcję zaburtowania. I nikt mi nie powie że wiaderka, to nie jest ZŁOOOOO :evil: :evil: :evil:


Miałaś pecha :)
A tak w ogóle to na Pallasie jest zakaz korzystania z burty, więc doświadczenia mamy różne.

Autor:  gagaa_ [ 26 lip 2012, o 12:38 ]
Tytuł:  Re: Środowe Warsztaty na Zegrzu

waliant napisał(a):
Tak w ogóle to nowy jacht już jest. I czeka na lepsze czasy, na brzegu, niestety :(

hmm byłam w poniedziałek rano w marinie.. nie zauważyłam :(, ale i nie zwracałam uwagi
który to ? ( tak ... z ciekawości)

Autor:  dersław [ 26 lip 2012, o 12:44 ]
Tytuł:  Re: Środowe Warsztaty na Zegrzu

Witam !
plitkin napisał(a):
Pamiętajmy, że jest ich pięciu (maszopów). Dadzą radę razem.


Hmm..., sądząc z dotychczasowych opisów poczynań Maszoperii odnoszę wrażenie, iż ilość nie przechodzi w jakość (przynajmniej na razie), ale..., mam pomysła !
Gdyby tak na Extraordynaryjnym Walnym Posiedzeniu Maszoperii s/y Sporti został powołany Pełnomocnik d/s Remontów, uposażony w: prawo dysponowania czasem Maszopów oraz kolejnością wykonywania prac bosmańskich, to być może...
Pozdrawiam
Dersław

Autor:  waliant [ 26 lip 2012, o 12:52 ]
Tytuł:  Re: Środowe Warsztaty na Zegrzu

gagaa_ napisał(a):
waliant napisał(a):
Tak w ogóle to nowy jacht już jest. I czeka na lepsze czasy, na brzegu, niestety :(

hmm byłam w poniedziałek rano w marinie.. nie zauważyłam :(, ale i nie zwracałam uwagi
który to ? ( tak ... z ciekawości)


Stoi na terenie Gryfu, w samym rogu placu, przy boksach. Nazywa się Domarco (ale to się zmieni!).

Strona 1 z 6 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/