Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Przykładowe Oświadczenie Załoganta na rejsie KOMERCYJNYM
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=72&t=7485
Strona 1 z 1

Autor:  Kuracent [ 9 mar 2011, o 10:13 ]
Tytuł:  Przykładowe Oświadczenie Załoganta na rejsie KOMERCYJNYM

jedna z firm ma takie:


Cytuj:
Załącznik 2 do „Potwierdzenia udziału w rejsie” - oświadczenie uczestnika rejsu:
<MIASTO>, dnia . . . . . . . . . . . .
OŚWIADCZENIE
Ja, niżej podpisany . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . oświadczam, iż zobowiązuję się
przestrzegać zarządzeń kapitana wydawanych podczas rejsu w dniach . . . . . . . - . . . . . . . . .
Zobowiązuję się do nienadużywania alkoholu i innych środków psychoaktywnych podczas tego rejsu.
Zostałem poinformowany, iż niestosowanie się do powyższego zobowiązania może skutkować usunięciem z
jachtu i koniecznością powrotu do Polski na własny koszt i w sposób przez siebie zorganizowany bez praw
do zwrotu opłaty za udział w rejsie oraz jakichkolwiek innych kosztów.
Oświadczam, że mój stan zdrowia pozwala na uczestnictwo w rejsie i nie ma żadnych przeciwwskazań do
uprawiania żeglarstwa.
. . . . . . . . . . . . . . . .
czytelny podpis
Po czytelnym podpisaniu proszę przesłać na adres:
<ADRES>
<NR FAXu>

pzdr,
Andrzej Kurowski
http://strony.aster.pl/spelnij_marzenia/

Autor:  Leszczyna [ 9 mar 2011, o 13:56 ]
Tytuł:  Re: Przykładowe Oświadczenie Załoganta na rejsie KOMERCYJNYM

Że będzie przestrzegał regulaminu :D.

Autor:  robhosailor [ 9 mar 2011, o 14:46 ]
Tytuł:  Re: Przykładowe Oświadczenie Załoganta na rejsie KOMERCYJNYM

Kuracent napisał(a):
jedna z firm ma takie:
Qrde! Niedługo będą wymagali podobnych przed wycieczką autokarową... :shock: :cry:

***
EDIT: ...ale najsmutniejsze jest to, że ludzie coś takiego dobrowolnie podpisują...

Autor:  zosta [ 9 mar 2011, o 14:52 ]
Tytuł:  Re: Przykładowe Oświadczenie Załoganta na rejsie KOMERCYJNYM

Kuracent napisał(a):
przestrzegać zarządzeń kapitana

o ile nie okaże się idiotą... :D

Autor:  Kuracent [ 9 mar 2011, o 15:38 ]
Tytuł:  Re: Przykładowe Oświadczenie Załoganta na rejsie KOMERCYJNYM

robhosailor napisał(a):
Qrde! Niedługo będą wymagali podobnych przed wycieczką autokarową... :shock: :cry:

***
EDIT: ...ale najsmutniejsze jest to, że ludzie coś takiego dobrowolnie podpisują...



Ale to chyba dobrze? Obie strony mają jasną sytuację.
Jeśli ktoś nie będzie pił i słuchał kapitana - to nie będzie wyokrętowany.

Z resztą: mój współzałogant uważa, że z jachtu rekreacyjnego trudno jest wyokrętować. Jeśli już to 'wy-jachtować'?

Innymi słowy porządni obywatele chętnie to podpiszą.


pzdr,
Andrzej Kurowski
http://strony.aster.pl/spelnij_marzenia/

Autor:  zosta [ 9 mar 2011, o 15:43 ]
Tytuł:  Re: Przykładowe Oświadczenie Załoganta na rejsie KOMERCYJNYM

Z zasady nie podpisuję zbędnych świstków. Znaczy nie jestem porządny?

Autor:  Maar [ 9 mar 2011, o 16:18 ]
Tytuł:  Re: Przykładowe Oświadczenie Załoganta na rejsie KOMERCYJNYM

Kuracent napisał(a):
Innymi słowy porządni obywatele chętnie to podpiszą.
Nie wiem kto i jak chętnie podpisze, ale wiem, ze ten który daje taki kwit do podpisania jest totalnym kretynem nieznającym Kodeksu Morskiego i zapewne uważającym, że Kodeks Morski to nazwa handlowa pachnącego papieru toaletowego.


A żeby było merytorycznie to spytam. Andrzej czyje braki w wiedzy chcesz nadrobić za pomocą takich nic nieznaczących (czyt. nie mających żadnej mocy prawnej) kwitów? Swoje czy załogantów?

Autor:  Olek [ 9 mar 2011, o 16:26 ]
Tytuł:  Re: Przykładowe Oświadczenie Załoganta na rejsie KOMERCYJNYM

Maar napisał(a):
kretynem nieznającym Kodeksu Morskiego

uwaga będę wróżył nie jestem prawnikiem
Myślę że mogą być sytuacje w których Kodeks Morski nie będzie miał zastosowania, a przy sprawach cywilnych taki świstek może być mocnym argumentem.

Autor:  Maar [ 9 mar 2011, o 16:29 ]
Tytuł:  Re: Przykładowe Oświadczenie Załoganta na rejsie KOMERCYJNYM

Zmień kryształową kulę :-)

Autor:  Olek [ 9 mar 2011, o 16:34 ]
Tytuł:  Re: Przykładowe Oświadczenie Załoganta na rejsie KOMERCYJNYM

Maar napisał(a):
Zmień kryształową kulę

Czy wykupienie koi w "rejsie komercyjny" nie jest umową cywilno-prawną, a świstek powyżej nie jest częścią takiej umowy? I czy WSZYSTKO co się dzieje na jachcie podlega pod Kodeks Morski, a nic pod Cywilny? Serio pytam.

Autor:  Magister [ 9 mar 2011, o 16:35 ]
Tytuł:  Re: Przykładowe Oświadczenie Załoganta na rejsie KOMERCYJNYM

Jedno słowo:
Idiotyzm :!:

Autor:  Maar [ 9 mar 2011, o 16:44 ]
Tytuł:  Re: Przykładowe Oświadczenie Załoganta na rejsie KOMERCYJNYM

Olek napisał(a):
Czy wykupienie koi w "rejsie komercyjny" nie jest umową cywilno-prawną, a świstek powyżej nie jest częścią takiej umowy?
Nie wiem czy kwit jest częścią umowy cywilno-prawnej, ale wiem, że jest nieudolnym zdublowaniem zapisów w KM. I co ciekawsze zapisów, których nieprzestrzeganie podpada nie pod kodeks cywilny, tylko pod kodeks karny.

Autor:  Stara Zientara [ 9 mar 2011, o 16:44 ]
Tytuł:  Re: Przykładowe Oświadczenie Załoganta na rejsie KOMERCYJNYM

Olek napisał(a):
Czy wykupienie koi w "rejsie komercyjny"

Wykupiłeś rejs - jesteś członkiem załogi, wykupiłeś "wczasy pod żaglami" - jesteś pasażerem.

Art.78, §2. Wszystkie osoby znajdujące się na statku obowiązane są podporządkować się zarządzeniom kapitana wydanym w celu zapewnienia bezpieczeństwa i porządku na statku.

Autor:  gf [ 9 mar 2011, o 16:46 ]
Tytuł:  Re: Przykładowe Oświadczenie Załoganta na rejsie KOMERCYJNYM

Kuracent napisał(a):
Innymi słowy porządni obywatele chętnie to podpiszą.
Porządni obywatele podpiszą również zgodę na ścięcie jako karę za kłamstwo i zgodę na pałowanie jako konsekwencję gwizdania na jachcie.

Spokojnie, praworządni obywatele nie mają czego się przecież obawiać! Czy nie tak władza uzasadnie wszelkiego rodzaju ograniczenia?

Autor:  Maar [ 9 mar 2011, o 17:00 ]
Tytuł:  Re: Przykładowe Oświadczenie Załoganta na rejsie KOMERCYJNYM

W międzyczasie porozmawiałem z żeglarzem o większej niż ja wiedzy prawniczej (nie było trudno znaleźć :-) i w temacie spraw cywilno-prawnych, o które pytał Olek jest tak, że zapis w umowie o tym, że powrót do kraju (w przypadku wysadzeni delikwenta na zbity pysk) odbywa się na koszt delikwenta, jest zapisem z sensem.

Autor:  Colonel [ 9 mar 2011, o 18:12 ]
Tytuł:  Re: Przykładowe Oświadczenie Załoganta na rejsie KOMERCYJNYM

Jeśłi przyjąć, że uczestnictwo w rejsie komercyjnym wynika z umowy cywilnej, a tu nawet umowa ustna jest umową cywilną,to takie oświadczenie może być jej elementem. Czego w nim nie moze być? Ano tego co byłoby "praktyka monopolistyczną", co byłoby sprzeczne z prawem, albo drastycznie niekorzystne dla jednej ze stron.
Jeśli strony chcą, to podpisuje, jeśłi ktoś nie chce, to idzie do innej firmy.

Autor:  Moniia [ 9 mar 2011, o 22:29 ]
Tytuł:  Re: Przykładowe Oświadczenie Załoganta na rejsie KOMERCYJNYM

Maar napisał(a):
W międzyczasie porozmawiałem z żeglarzem o większej niż ja wiedzy prawniczej (nie było trudno znaleźć :-) i w temacie spraw cywilno-prawnych, o które pytał Olek jest tak, że zapis w umowie o tym, że powrót do kraju (w przypadku wysadzeni delikwenta na zbity pysk) odbywa się na koszt delikwenta, jest zapisem z sensem.


Ale to zdanie wystarczy zawrzeć w umowie, po chol.. jeszcze jakieś świstki wymyślać? Co do reszty, jak zauważyłeś, KM się przydaje...

Autor:  pa20jb [ 9 mar 2011, o 22:43 ]
Tytuł:  Re: Przykładowe Oświadczenie Załoganta na rejsie KOMERCYJNYM

Olek napisał(a):
Czy wykupienie koi w "rejsie komercyjny" nie jest umową cywilno-prawną,


Olek, zaczynam się bać czy kupując bilet tramwajowy nie będę musiał podpisywać podobnego oświadczenia.

Autor:  Olek [ 9 mar 2011, o 22:45 ]
Tytuł:  Re: Przykładowe Oświadczenie Załoganta na rejsie KOMERCYJNYM

pa20jb napisał(a):
Olek, zaczynam się bać czy kupując bilet tramwajowy nie będę musiał podpisywać podobnego oświadczenia.

Nie musisz podpisywać, kasując bilet zgadzasz się na warunki przewoźnika, chyba że w rażący sposób łamią Twoje prawa :)

Autor:  pa20jb [ 9 mar 2011, o 22:52 ]
Tytuł:  Re: Przykładowe Oświadczenie Załoganta na rejsie KOMERCYJNYM

Olek napisał(a):
kasując bilet zgadzasz się na warunki przewoźnika,


W wykupując miejsce na rejsie komercyjnym, nie ?

Autor:  Olek [ 9 mar 2011, o 22:54 ]
Tytuł:  Re: Przykładowe Oświadczenie Załoganta na rejsie KOMERCYJNYM

pa20jb napisał(a):
W wykupując miejsce na rejsie komercyjnym, nie ?

a czy ja napisałem że nie?

Autor:  Carlo [ 10 mar 2011, o 08:19 ]
Tytuł:  Re: Przykładowe Oświadczenie Załoganta na rejsie KOMERCYJNYM

Jak by mi ktoś taki świstek dał do podpisania już po zawarciu umowy (a w umowie nie było by o tym mowy) na burcie jachtu to bym mu powiedział żeby się w zad pocałował.

Autor:  Kuracent [ 10 mar 2011, o 10:20 ]
Tytuł:  Re: Przykładowe Oświadczenie Załoganta na rejsie KOMERCYJNYM

Czyli trzeba dać do podpisu przed pierwszą wpłatą na rejs.
O.K.

pzdr,
Andrzej Kurowski
http://strony.aster.pl/spelnij_marzenia/

Autor:  Maar [ 10 mar 2011, o 12:33 ]
Tytuł:  Re: Przykładowe Oświadczenie Załoganta na rejsie KOMERCYJNYM

Kuracent napisał(a):
trzeba dać do podpisu

Andrzej, byłeś kiedyś na zorganizowanej wycieczce w muzeum? Co byś pomyślał o organizatorze, gdyby przed wycieczką dał Ci do podpisania kartkę o treści:
"Zobowiązuję się nie dokonywać kradzieży w muzeum"?
Trochę podobna sytuacja występuje, gdy dajesz swoją karteczkę do podpisania.


A jeszcze tak gwoli wyjaśnienia kwestii "wracania na własny koszt" delikwenta wywalonego na zbity pysk, bo w całej tej karteczce tylko to jest istotne.

W Kodeksie Morskim jest jasno napisane co mają robić osoby znajdujące się na statku i co kapitanowi wolno zrobić z osobami, które nie stosując się do jego poleceń narażają inne osoby (i statek ogólnie) na niebezpieczeństwo.

Art. 53. § 2. Wszystkie osoby znajdujące się na statku obowiązane są podporządkować się zarządzeniom kapitana wydanym w celu zapewnienia bezpieczeństwa i porządku na statku.


Art. 68. § 1. Kapitan może w czasie podróży zatrzymać w osobnym pomieszczeniu osobę, której zachowanie się na statku zagraża bezpieczeństwu statku, ludzi lub mienia. Zatrzymanie może trwać najdłużej do czasu przybycia statku do najbliższego portu polskiego albo do portu państwa, którego obywatelem jest osoba zatrzymana.

Ponadto kapitan może zgodnie z Art. 55. zgłosić armatorowi sprzeciw odnośnie do składu i kwalifikacji zawodowych osób wpisywanych na listę załogi.

Ze względu na to, że postępowanie kodeksowe wiąże się z niedogodnościami dla załogi (ograniczona ilość miejsca na jachtach) i kapitana (konieczność powiadomienia urzędu konsularnego), można korzystając z dodatkowych zapisów w umowie, poinformować załogę o uproszczonym trybie egzekwowania prawa wynikającego z nieprzestrzegania Art. 53.
Konkretnie to chodzi o to, że delikwent po wywaleniu na zbity pysk, nie będzie na koszt armatora dostarczony do urzędu konsularnego (żeby sobie wziąć pożyczkę na samolot, np.) i będzie wracał na własny koszt.
Zapis "o wracaniu na własny koszt" chroni także armatora.


Co tam jeszcze? Aha, kwit zapodany przez Kuracenta ma, oprócz tego co pisałem wyżej jeszcze jedną wadę. Jest w nim zwrot; "oświadczam, iż zobowiązuję się
przestrzegać zarządzeń kapitana wydawanych podczas rejsu w dniach . . . . . . . - . . . . . . . . .".
Ciekawe co zrobisz Jędruś, gdy rejs - z jakichś powodów - się weźmie przedłuży? Wówczas załoga może już nie przestrzegać zaleceń kapitana? Może chlać i skakać bezkarnie po salingach?

Autor:  Kuracent [ 10 mar 2011, o 12:39 ]
Tytuł:  Re: Przykładowe Oświadczenie Załoganta na rejsie KOMERCYJNYM

Maar napisał(a):

Art. 68. § 1. Kapitan może w czasie podróży zatrzymać w osobnym pomieszczeniu osobę, której zachowanie się na statku zagraża bezpieczeństwu statku, ludzi lub mienia. Zatrzymanie może trwać najdłużej do czasu przybycia statku do najbliższego portu polskiego albo do portu państwa, którego obywatelem jest osoba zatrzymana.



Czy ktoś wie jak to było dokładnie na 'Pogorii'? Bodaj dwa lata temu załogant odmówił wyjścia na wachtę 'bo nie'. Kapitan w najbliższym porcie wezwał karabinierów. Ci nie mieli pytań i wyprowadzili delikwenta.

pzdr,
Andrzej Kurowski
http://strony.aster.pl/spelnij_marzenia/

Autor:  Zbieraj [ 10 mar 2011, o 14:45 ]
Tytuł:  Re: Przykładowe Oświadczenie Załoganta na rejsie KOMERCYJNYM

Kuracent napisał(a):
Czy ktoś wie jak to było dokładnie na 'Pogorii'? Bodaj dwa lata temu załogant odmówił wyjścia na wachtę 'bo nie'. Kapitan w najbliższym porcie wezwał karabinierów. Ci nie mieli pytań i wyprowadzili delikwenta.
Andrzej, na miłość boską! Przestań pieprzyć jak potłuczony.
Stajesz się agencją JPP (Jedna Pani Powiedziała), czyli odpowiedzi Radia Erywań.
Nie w Moskwie... itd.
Było dokładnie odwrotnie! To pijany w cztery dupy załogant (z tych, co się upijają "na agresywnie" rozrabiał, a wezwany (przez kolegów) do uspokojenia się, oświadczył "to ja wam jeszcze q... pokażę, wezwę policję, to ona zrobi z wami porządek", po czym zadzwonił po karabinierów.
Ci przyjechali, zobaczyli, co się dzieje i wsadzili faceta do pierdla,żeby wytrzeźwiał.
I nie było to "w najbliższym porcie". Jacht stał cały czas w Civitavecchii.

Autor:  Kuracent [ 10 mar 2011, o 15:52 ]
Tytuł:  Re: Przykładowe Oświadczenie Załoganta na rejsie KOMERCYJNYM

Zbieraj napisał(a):
Andrzej, na miłość boską! Przestań pieprzyć jak potłuczony.
Stajesz się agencją JPP (Jedna Pani Powiedziała), czyli odpowiedzi Radia Erywań.
Nie w Moskwie... itd.


Nie wiem jak tego typu wątpliwości wyjaśnić? W jaki sposób zabrać głos w dyskusji?
Może utworzyć dział: "Wyjaśnianie plotek"?
Światek żeglarski słynie z 'morskich opowieści'. Trudno zweryfikować co jest prawdą, co fałszem?
Tamtą 'historię' o 'Pogorii' słyszałem w kilku 'odbitych' wariantach. Były też warianty takie, że oficer wachtowy wkurzył się na załoganta i zwołał naradę kadrową. itd. itp. Ale w każdym wariancie, który słyszałem była mowa o winie załoganta. Ot, kolejna morska historia. 'Pogoria' miała też mit o 'koniu i stajni'. Więc już nie da się przebić tamtego niczym.

Bo np. Grzesiek pyta, jakie to straszne historie słyszałem? Skoro tu piszę, to znaczy, że mi się nic takiego nie zdarzyło. Ale słyszało się różne historie. Na ile są one 'odbite'? 'przekłamane'? a może zupełnie nieprawdziwe? a może jak to często bywa jest jakiś element prawdy, że było 'strasznie' ale 10B a 6B, fale miały nie 'prawie' 10m. a 3m. itd.

Innymi słowy nie wspominać o nich wcale? Nie wiem.

pzdr,
Andrzej Kurowski
http://strony.aster.pl/spelnij_marzenia/

Autor:  Magister [ 10 mar 2011, o 16:27 ]
Tytuł:  Re: Przykładowe Oświadczenie Załoganta na rejsie KOMERCYJNYM

Kuracent napisał(a):
naradę kadrową

AAA co to :?: :shock:

Autor:  Kuracent [ 10 mar 2011, o 16:57 ]
Tytuł:  Re: Przykładowe Oświadczenie Załoganta na rejsie KOMERCYJNYM

Kolos napisał(a):
Kuracent napisał(a):
naradę kadrową

AAA co to :?: :shock:


miałem na myśli kapitana i oficerów wachtowych.
Ale i tak nie ma to znaczenia, bo moja wersja jest daleka od prawdy.
Wydawało mi, że moje źródła są dosyć wiarygodne. Ale jak się okazało, to jest plotka przekazywana z ust do ust i żyje własnym życiem.

Nie jestem przyzwyczajony do tego, że słucha/czyta mnie więcej niż kilka osób. Muszę o wiele bardziej uważać. Tym bardziej, że każda literówka powoduje, w ciągu kilku minut jest zauważana.

Dobra - nie ma tematu Pogorii.

pzdr,
Andrzej Kurowski
http://strony.aster.pl/spelnij_marzenia/

Autor:  Colonel [ 10 mar 2011, o 17:31 ]
Tytuł:  Re: Przykładowe Oświadczenie Załoganta na rejsie KOMERCYJNYM

Maar, bądź konsekwentny: albo chcemy niestosowania Kodeksu Morskiego do żeglarstwa albo nie chcemy.

A w ramach wolności zawierania umów mozesz się zgodzić na podpisanie osiwadczenia albo nie zgodzić, możesz dostac w umową "Ogólne warunki" na 11 stron maczkiem albo nie dostać....

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/