Nie nazywam zdrajcami elektoratu...
Ja tych wybranych tak nazywam z Tapatalka.
Nazywam często i obwieszczam o tym światu
Bo to i cała moja z nimi walka...
W elektoracie symetrystów wielu...
Nie szczekam na nich, lecz łapy nie podam
Próżnoś refleksji się spodziewał przyjacielu...
Na to i czasu i Tapatalka... szkoda...

O strategicznych inwestycjach rządu PIS
------------------------------------------

Dziś wkopiemy słupek.
Jutro tęgą rurę.
Pójdzie nam poparcie!
Oj pójdzie nam w górę!

W gaz zaopatrzymy cichcem Ukrainę
Z Wójem Samem, sami damy
se radę z Putinem



Zrobiliście chłopcy już więcej niż trzeba...
Pójdzie wam poparcie...
Oj pójdzie... się jebać!

Ale z ortografią to już nie bardzo.

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Rymowałem trochę na odpier..olonego, jak PIS te swoje inwestycje.
Miało być "Wójtem Samem" - takie niby nawiązanie do wyborów niedawnych...
No i potem to gwarowe "se" ( gwara Dolinian ) "wykorzystujące" tego "wójta" do podkreślenia prowincjonalnego charakteru "opery"
( Że niby ten alians z USA to nasz wybór - "prowincjonalnego elektoratu" )
Ale wydało mi się to trochę zbyt zaszyfrowane, więc skasowałem "t" i został ten nieszczęsny Wój
Nawet nie popatrzyłem czy edytor podkreśli. Pisałem szybko i na odpier... Takie miałem założenie "tfurcze".

Ale prawda niestety jest taka, że bez podkreśleń edytora to błędów ortograficznych nie miałbym szans uniknąć w żadnym poście

Mierze ja!
----------------------------------------
Razu pewnego, pewien mędrzec na plaży.
Wkopać słupek w piasek się odważył.
Od tego rozpoczął i zakończył wszystko.
Mówiąc, że na tym ściernisku będzie San płynął do Frisco.
Przez chwilę było widać, jak łopatą zapierdala.
Skończył i sobie poszedł.
A przyszedł przypływ i zmyła go fala.
Znaczy... Zmyła nie jego.
Fala zmyła słupek.
Bo dla takiej fali, zmyć słupek, rzecz prosta.
Jak dla mnie - rym znaleźć...
Słupek zmyła fala, a mędrzec pozostał.

Troszkę zakłamałeś rzeczywistość bo ten słupek
wkopał nie mędrzec a dupek

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"

Nie pasuje Ci mędrzec - jako rym do słupka ?
Wolałbyś na tym miejscu widzieć głupka, dupka...?
Myślisz, że dupka beszta cała Europa ?!?
On - zanim wkopał słupek...
On nas wszystkich wkopał!
Teraz doszedł do słupków, no i się rozkręca.
Ja tam wolę być, Micu, wkopany przez mędrca.

Twórczość z sąsiedniego forum (dwóch autorów):

Gdzieś na Nidzkim pędził skuter
Gaz wciśnięty miał do deski
Na policję zgłosił ch...ja
Tomek Janiszewski

Hej ho kolejkę nalej ....

Już miał oficer dyżurny
Wypisywać spory mandat
Kiedy naszła go refleksja
Że to był komendant

Hej, ho....

Stary dostał mundurówkę
Najpierw zdrowo sobie popił
A gdy już do siebie doszedł
Skuter sobie kupił

Teraz gania se po Nidzkim
Bo to przecież jego "domek"
I nie straszny jest mu nawet
Janiszewski Tomek

Hej, ho, kolejkę nalej...

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

SantaFlaga

"Do kraju tego, gdzie winą jest dużą
Popsować gniazdo na gruszy bocianie,
Bo wszystkim służą..."
Lecz do czego ? Panie ?!?
Rozumiem Cyprian, że Twoja poezja
to jest w ogóle całkiem niezła jazda.
Lecz zechciej Mistrzu szepnąć mi na ucho...
Po co nam wszystkim te bocianie gniazda ?
Wiem - statek płynie i rafy wokoło.
I nie wiadomo gdzie zniesie go fala...
Jednego wysłać - niechaj wypatruje.
Reszta do pracy... Niechaj zapierdala

Daj szansę Dudzie ( wyjść na ludzi ).
--------------------

Nie skreślaj Dudy! - on jeszcze się wykaże.
On ci urządzi świat na miarę (Jarka) marzeń.
Nie skreślaj Dudy - a będzie ci jak brat.
Nie skreślaj Dudy...
Na żadnej z kart!

Nie skreślaj Dudy! - Złamiesz chłopu karierę.
Nie skreślaj Dudy! - przez ciebie zostanie zerem.
Nie skreślaj - będziesz miał za prezydenta drania.
Nie stawiaj krzyża przy nazwisku Duda...
Na żadnej z kart... do głosowania.

Mareczku drogi wielce, przypomnieć Ci pragnę,
że dział polityczny w niebyt odszedł nagle.
Więc, jeżeli możesz, wszak nie bez przyczyny,
daruj sobie, proszę, podobne wypociny.

znowu te wasze rymy czestochowskie, to może lepiej limeryki?

pewna panna z hameryki
pisała limeryki
i tak sie rozpisała
będąc wziętą pisarką
z nudów słów malarką
do reszty zgłupiała

_________________
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

pozdrawiam Bartosz

pewien Andrzej z Warszawy
chciał rządzić krajem kulawym
prezydent kraju
chcial zeby jak w raju
zylismy okiem kaprawym

hehe

_________________
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

pozdrawiam Bartosz

Wróciwszy z dwuletniej wyprawy.
Co nie przynisla mu chwały.
Gnuśnial kniaź Dreptak lat osiem.
W zamku na srogiej skale.
Potykał się czasem w zapale.
To z tym to z owym na kopie.
Lecz zawsze obrywał sromotnie.
I z pola umykał galopem.

Tymczasem dworzanie i świta.
Po kątach cicho szeptali.
Wybierzmy nowego kniazia.
A tego się jakoś wywali.
Po co nam taka pierdoła.
Co to się nikt z nią nie liczy.
A dwórki choć gładkie, dojrzałe.
To wszystkie jeszcze dziewice.

Przywołał Dreptak kanclerza.
I rzecze do niego te słowa.
“Mów mi tu zaraz kto knuje.
Komu powinna spaść głowa”
“ Panie mój wybacz mą śmiałość.
Podnóżek jam twój niegodny.
Rycerstwo nam pordzewiało.
Trzeba nam jakiejś wojny
Bo odkąd wróg twój śmiertelny
Wyjechał i tyle go było
To całe zamczysko i świta
Nam się rozbisurmanilo”

Podrapał się Dreptak po głowie
Pod nosem oraz za uchem.
“Więc znajdźmy jakiegoś wroga
I zróbmy rozpierduche”
Tak od pomysłu do czynu.
W świat taka wieść gruchnęła
Że od jutra na wojnę
kniaź Dreptak się wybiera.

Świat się na chwilę zadziwił
wnet spytał z politowaniem.
O co ci Dreptak chodzi?
I co ty z tym wojowaniem?

Tu zdjęła kniazia złość wielka.
Wydobył miecz spod kontusza.
I tnąc po drodze jak leci.
Ruszył w stronę ratusza.

Tam stanął w bojowej pozie.
Aż zemsty spięły go dreszcze.
Do wystraszonych dworzan
Wrzasnął: No..który tam jeszcze?
I ciął tak Dreptak na oślep.
Kto tylko zaszedł mu drogę.
Basieńce uciął warkocze.
Skarbnikowi zaś nogę.

Długo gonił kanclerza.
W morderczym animuszu.
Dopadłszy obciął mu wszystko.
Za wyjątkiem uszu.
Oberwał kucharz i pisarz.
Nie uszedł też cało koniuszy.
Gdy nakrył go w stajni z księgową
To obciął mu także uszy.
Trzy dni tak lecz, głównie noce
Dzielny Dreptak harcował.
Aż wreszcie usiadł zmęczony
I miecz do pochwy schował.
Zaciągnął mętnym wzrokiem
Ocenił skutki pogromu.
No, to jest rozpierducha!
Tyle , że we własnym domu.

Sent from my E6853 using Tapatalk

_________________
"nigdy nie polemizuj z idiotą, najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu a potem pokona doświadczeniem" M Twain

do wazonu poematy
i bierz sie do łopaty

_________________
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

pozdrawiam Bartosz

Piotras, Waligórski jest super, ale w tym wątku wstawiamy własną twórczość (i tfurczość).

_________________
Pozdrawiam,
Smoczyca

Zgadza się.

Sent from my E6853 using Tapatalk

_________________
"nigdy nie polemizuj z idiotą, najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu a potem pokona doświadczeniem" M Twain

Janno
A tfu!-tfurczośc można zamieszczać ? Taką przykładowo:

SantaFlaga2
-------------------------
Wychowujemy młodzież jak trzeba
( By nie krzyczała już - "Król jest nagi!" )
Odrywamy się na chwilę od flaszki
Żeby w nią wpajać szacunek do flagi.
I słucha młody, jak stary tokuje.
Jak na obrotach zasuwa zawzięcie.
"-To twoja flaga i masz ją święcić!"
"-To jej zawdzięczasz swoje poczęcie!"
"-Ona z najświętszych świąt przenajświętsza!"
"-Święć ją i świątków, co w_niebo_wzięci!"
"Reasumując - będziesz ją święcił, to ona wszystkie środki uświęci."
No. Jaśniej tego nie mógł wyłożyć.
( Tych "przenajświętszych świątków do nieba")
Młody te słowa rozumie... Jakoś...
Lecz czy rozumie je tak, "jak trzeba" ?
Gdy wraży wróg u bram się trafi...
Czy da się zadźgać, za ojczyzny łono ?
Czy... Żeby było co włożyć do gara. Flagę poświęci...
Jak go nauczono.

Nie odnosząc się do tego konkretnego przykładu, ale ogólnie...
Formalnie nie ma przeciwwskazań do zamieszczania czegokolwiek, co choć trochę przypomina poezję, poza wierszami ciężko politycznymi, rasistowskimi, wzywającymi do nienawiści itp. Jednak miło by było czytać coś napisanego w miarę starannie, z sensem lub choćby formą.

_________________
Pozdrawiam,
Smoczyca

Czytam te wypociny Wasze,
to jakby mi kto napluł w kaszę,
bo po rymach takich starych wyg,
zbiera mi się, co i raz, na rzyg.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

To niestety ponad moje skromne możliwości. Dlatego pytałem, czy moja tfu!-tfurczość dopuszczalna. ( jeszcze )

SantaFlaga3.
-------------
"Gdy naród do boju wyruszał z orężem
- Panowie w stolicy radzili"...
Radzili sobie całkiem nieźle.
( To akurat potrafili )
Ale wieść o tym, że jakiś Naród,
chromoląc dworskie maniery,
wespół z Orężem do boju rusza...
Skąd on się wziął do cholery ?
A może by tak...
( Myśl egzystencję zaczyna w stadium płodu... )
Może ten naród rzeczywiście do życia powołać ?
I alleluja... I do przodu...

Spoko. Jeszcze się mieścisz w moich granicach. Ale pamiętaj jednakowoż, że nie jestem właścicielką tego wątku.

_________________
Pozdrawiam,
Smoczyca

Na wszelki wypadek jednak powstrzymam się z zamieszczaniem tego, co narymowałem dzisiaj pracując na tokarce Tokarska rymarka to jednak ciężka liga jest. Osobliwie w moim wykonaniu
( Ostatni przejaw i pas na dłuższy czas )

Ja wiem, że piękna jest forma bez treści.
Chciałbym ją streścić i zamieścić... No ale...
W palę się nie mieści!
Bo gdy ją streszczam - jawi się treść.
I forma brzydnie.
No i cześć.

tokarz
pstrokarz
przekładnie zrób genewską
miast sie znęcać nad jakąs deską

_________________
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

pozdrawiam Bartosz

Kołomyjka
--------------------------
W moim ogródecku rośnie kalina.
Rośnie sobie w krąg - w górę się wspina.
I już przejść nie można ( taki tworzy zator )
Oooojjjjjjjjjjjjjjjjjjj...
Lecz na tej kalinie, jak na cnej dziewczynie...
"Usiadł" konserwator

Z tamtej strony jeziora
Stoi lipka zielona
Ale na tej lipce, na tej zieloniutkiej...
..."Usiadł" konserwator

Marek, co to za czastuszki ni w pięć ni w... osiemdziesiąt?

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała
--
pozdrawiam
AIKI

AIKI
To oda do konserwatora, który swoim działaniem
Ochrania Twoją własność, przed Twoim nią władaniem.
On to z mocy ustawy ( umocowane ma w prawie )
A Ty czy ja mamy... Gówno do powiedzenia...
Choć liczę na to, że gówno... prawie...

Żadne tam czastuszki AIKI
----------------------------------
Będziemy z wrogiem wrogim wojować,
strzelać będziemy doń z działa.
Musimy zatem zadziałać, by działa te armia miała.
Mieć pewność, że dla każdego oddziału
z pewnością dział wystarczy.
Musimy w tym kierunku działać.
Musimy o to zawalczyć...
Zechciej zatem zrozumieć...
AIKI - to nie żadne czastuszki!
To kompleks działań, by zdziałać działa,
( Gdy wróg uże zdiełał puszki...)

Haiku Zaleszczyckie.
---------------------
"Jak kamienie na szaniec rzucane przez Boga"
W podobnym nieładzie ruszyliśmy na wroga...