Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Barbarzyńcy czyli kto...
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=73&t=1149
Strona 1 z 1

Autor:  korek222 [ 23 lut 2007, o 16:39 ]
Tytuł:  Barbarzyńcy czyli kto...

Barbarzyńcy czyli kto …..

Premier Kaczyński traci instynkt ,w ciągu tygodnia przesyła opinii publicznej sprzeczne sygnały .W konflikcie o estakadę w dolinie Rospudy na początku powiedział twardo „ jeśli ustąpimy możemy się pożegnać z programem autostradowo-drogowym rządu „ , potem polecił kontrolę dokumentów przetargowych w Oddziale Białostockim GDDKiA ,dla równowagi policja dostała polecenie zgromadzenia informacji o ekologach i organizacjach ekologicznych , w końcu chce przeprowadzić referendum w tej sprawie. Obok mundurków Giertycha ,tarczy Leppera silna dotąd władza ,która prze do IV RP nie bacząc na ewidentne wpadki proponuje nam referendum .Zamiast powstrzymywać eskalację napięcia i wprowadzanie sprawy przebiegu obwodnicy Augustowa w wysokie stany emocji ,zamiast dostarczenia kompetentnych ocen i stanowisk idziemy na konfrontację. Media zręcznie dla podsycania nastrojów każą nam wybierać między racjami ekologów zawieszonych na sosnach mówiących o barbarzyńskim łamaniu europejskiego prawa a mieszkańcami miasta najlepiej umieszczonych na tle przydrożnych krzyży upamiętniających ofiary wypadków drogowych. W zależności od wrażliwości i poglądów przyłączamy się to do jednej to do drugiej strony a najlepiej chcemy powiedzieć zróbcie tak aby było dobrze. Na mapkach z dokładnością do 10 kilometrów prezentuje się alternatywne ponoć nieszkodzące nikomu przebiegi. Powstaje wysoce szkodliwy obraz w którym barbarzyńcy nie zważając na prawo i przyrodę chcą z niecnych powodów zabetonować każdy listek, roślinkę i zwierzątko a każdy ekolog czy kandydat na ekologa jest wyrocznią sprawie lokalizacji dróg ,oddziaływania inwestycji na środowisko ,retencji ,prawodawstwa, technologii ,ochrony gatunkowej prawa wodnego etc. Z drugiej strony na protestujących ekologów próbuje się patrzeć jak na emisariuszy wrogich sił które w ekosystemie nie widza miejsca dla człowieka a już na pewno mieszkańca Augustowa. Cóż daje inicjatywa referendum w podlaskim kiedy większość zdecydowana ludzi postawiona jest przed fałszywym wyborem bez dostępu do wiarygodnych nietendencyjnych informacji .Jeśli to ma być skuteczny sposób na rozwiązywania trudnych spraw to proponuję audiotele w sprawie oczyszczalni ścieków Czajka w Warszawie. Czy chcesz aby dalej do Królowej polskich rzek płynęło ponad jedna trzecia ścieków surowych produkowanych przez mieszkańców stolicy czy też chcesz wysłuchania ruchów ekologicznych i mieszkańców okolicznych osiedli którzy sprzeciwiają się rozbudowie i modernizacji. Tą drogą do niczego nie dojdziemy. Na naszych oczach widać jak wielki wysiłek w latach 1990-2006 ,który zrobiliśmy pada w ruiny. W przestrzeń publiczną nie tylko do Polskiej opinii publicznej płynie fatalny sygnał. Jesteśmy oto barbarzyńskim krajem w którym nie przestrzega się europejskich standardów w dziedzinie ochrony środowiska ,łamie się nie tylko prawo ale i procedury. Lider we wdrożeniu unijnych dyrektyw środowiskowych ,kraj który między innymi poprzez skuteczny system funduszy ekologicznych dokonał i dokonuje imponującego wysiłku inwestycyjnego w ramach profesjonalnej polityki ekologicznej realizowanych przez administrację rządową i samorządową ,organizacje obywatelskie zostaje napiętnowany .Nie jesteśmy barbarzyńcami jeszcze przed wejściem do Unii mieliśmy solidne prawo ,mocne instytucje i mechanizmy. Co ważne w ramach procesów przygotowujących każdy proces inwestycyjny na każdym etapie stosuje się analogiczne albo wręcz te same procedury i wymagania .Dlaczego w tym krzyku o Dolinę w okolicach Augustowa nie słychać głosu fachowców ,których Polska posiada ,tych którzy prowadzili czasochłonną i kosztowną analizę oddziaływania na środowisko. Dlaczego nikt nie mówi o odwołaniach na kolejnych etapach postępowania do niezawisłych sądów i ich wyrokach ?Dlaczego głosu nie udziela się najwybitniejszym znawcom ?

WWW.piechocinski.blog.onet.pl janusz@piechocinski.pl

Autor:  boSmann [ 24 lut 2007, o 14:58 ]
Tytuł: 

Ja wszystko rozumiem, ale to chyba nie jest właściwe miejsce na takie posty :evil:

Autor:  wlodwoz_old [ 24 lut 2007, o 21:09 ]
Tytuł: 

W pełni popieram boSmanna! To forum żeglarskie. Proekologiczne - oczywiście, ale Dolina Rospudy to trochę inny temat. Nie możemy zajmować się "zbawianiem" całego świata.
Gdyby temat dotyczył żeglownych jezior, to jak najbardziej "bylibyśmy w temacie"!

Autor:  boSmann [ 24 lut 2007, o 22:22 ]
Tytuł: 

wlodwoz napisał(a):
Gdyby temat dotyczył żeglownych jezior

Trochę dotyczy żeglownego szlaku :razz:
Pływając po jez augustowskich kilkakrotnie wchodziliśmy na Rospudę. Pięknie i dziko.
Natomiast kolega przeszedł samotnie (tym samym jachcikiem) trasę; Rospuda, Szczeberka, Blizna, jez.Blizno, z miejscowości Danowskie do Bryzgla transportem konnym i znalazł się na Wigrach. :DD

Autor:  wlodwoz_old [ 24 lut 2007, o 22:37 ]
Tytuł: 

Zazdroszczę. Żałuję, że żadna z naszych łódek nie mogłaby przejść tak pięknym szlakiem.

Autor:  boSmann [ 24 lut 2007, o 23:01 ]
Tytuł: 

Pływanie takim mini jachcikiem miało swoje zalety.
Mogliśmy spenetrować wiele zakątków (m.in na Mazurach) niedostępnych dla większości obecnych jachtów. Chociaż, Makiem 666 też byliśmy w wielu ciekawych miejscach.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/