Jak wynika z raportu Najwyższej Izby Kontroli, żegluga śródlądowa w Polsce w zasadzie nie istnieje. Do użytku nie nadaje się 90 proc. dróg wodnych, a przywrócenie ich do stanu używalności kosztowałoby 14 mld zł – informuje "Gazeta Wyborcza".
http://biznes.onet.pl/towary-po-rzekach ... rasa-detal
To może zamiast przekopywać mierzeję, przeznaczyć te pieniądze na przywrócenie tych dróg wodnych do stanu używalności ?
Pozdrawiam
Kawa

Wydaje mi się że cel ambitny ale nieosiągalny jak na razie dla naszego rządu.
Przy okazji Twojego pytania nasuneła mi się do głowy taka jedna myśl.
Tankując paliwo do samochodu płacimy tzw. podatek drogowy. Tankując paliwo do jachtu/statku też płacimy podatek drogowy. Czy nie powinno być to jakoś rozdzielone??

_________________
Mirosław Dados

Nie! To są urban legends.
To jest osobny podatek od środków transportowych i nie ma nic wspólnego z paliwem. Jest to typowy podatek od prawa własności, który musisz zapłacić, nawet, jeśli zdejmiesz koła i postawisz samochód na postumencie w ogródku jako pomnik motoryzacji. Posiadasz - więc płać za sam fakt posiadania. Coś takiego, jak abonament RTV: masz telewizor - to płać, choćby nawet był od lat zepsuty.

W cenie paliwa nie ma podatku drogowego. Jest tylko (stosunkowo niewielka, niecałe 10 groszy) tzw. opłata paliwowa, która idzie do budżetu i jest wydawana na różne cele (ostatnio na PKP).

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Może jednak przekopać mierzeję ? Chętnie pożyczę moją łopatę automatyczną renomowanej marki "Fiskars"

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

A kto będzie po tych drogach wodnych pływał?
Bo z jednej strony zaniedbania szlaków gołym okiem widoczne, ale z drugiej zapotrzebowanie na wodne usługi transportowe na śródlądziu nie są chyba zbyt wysokie...

_________________
Pozdrawiam
Alterus

Gdyby te drogi wodne były sprawne to i byłoby więcej użytkowników.
W Polsce drogami wodnymi płynie zaledwie 0,29 proc. wszystkich transportowanych towarów. Dla porównania: unijna średnia wyniosła w 2011 r. 6,2 proc., czyli 21 razy więcej.
Tak więc skoro tam się opłaca to pewnie i u nas by też się opłaciło.
Myślę, że taniej jest przewieźć barką np. węgiel z Wrocławia do Szczecina niż ciężarówkami czy koleją, a w drugą stronę np. nawozy sztuczne czy coś podobnego.
Że o walorach turystycznych nie wspomnę (np. rejsy hausbootami).

...Gdyby było więcej użytkowników, to i drogi wodne może byłyby lepsze. Jedno na drugie wpływa. O opłacalności wypowiadał się kategorycznie nie będę, są tu bliżej znający te problemy, ale wydaje się, że transport niektórych przynajmniej towarów powinien się kalkulować. Choćby tego węgla. Koszt przewozu jest dość niski przy dużej głębokości toru wodnego, co zrozumiałe oraz przy odpowiedniej wysokości mostów. Tu chodzi o przewóz kontenerów - min. trzy warstwy. Z tym wszystkim są u nas problemy.
Turystów rzecznych praktycznie nie ma, a nawet gdyby byli, to ilu ich musiałoby pływać żeby kilkanaście miliardów się zwróciło?.. To może być tylko dodatek, a nie główny powód restytucji rzecznych szlaków wodnych.

_________________
Pozdrawiam
Alterus

Nie, to nie tak. Odra za Niemca byla droga zeglowna od Szczecina po Slask. Plywal na niej duzy tabor i na brak ladunkow nikt nie narzekal. Niestety nad Odra ani Warszawa ani Gdansk nie leza i decydentom z rzadu na Odrze nie zalezy. Dlatego wlasnie dzieki kolejnym rzadom doprowadzilismy do tego ze Odra zeglowna przestala byc i tu nie chodzilo o nowe inwestycje a konserwacje tego co juz bylo.

Pociesz się, że na Wiśle tak samo.
Oczywiście smutnawo żartuję, ale ile było barek na Odrze pamiętam. Na Wiśle ruch był mniejszy.

_________________
Pozdrawiam
Alterus

... i jak tak sobie często siedzę na ławce dwa metry od Menu to podziwiam niemieckie barki i hotelowce. Podziwiam jak Men tętni życiem i jakoś się to komuś opłaca ...

_________________
VR - Helix_zegluj
app - Pozdrawiam
Ex: Braniewo, Jaromin, Szczecinek, Krynica, Poznan, Gołdap, Krakow, Wola Batorska, Wrocław, Antoniniek, Poznan, Frankfurt am Main ... BOCAL island

A zadam pytanie, z której autostrady, drogi ekspresowej, linii kolejowej, grupy pokrzywdzonych społeczenie albo społecznie waznej nalezy zrezygnować, zeby te śródladowe drogi wodne doinwestować?

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Roczny budżet pewnego, znanego mi, okręgowego inspektoratu melioracji i urządzeń wodnych to ok. 400 tys. złotych. Z tych 400 tys. na wypłaty przeznaczane jest ~360 tys. złotych. Reszta to utrzymanie biura, samochodów itp. Inspektor nie prowadzi praktycznie żadnej działalności - bo na nic nie ma pieniędzy. Chyba mu dobrze w tym stanie, bo zakonserwował się na stanowisku i tak trwa bez względu na wszystko już trzecią dekadę. Nic go nie obchodzi i on nikogo nie obchodzi. Idealna, absolutna homeostaza.

_________________
Pozdrawiam,
Marcin

Można by odpowiedzieć pytaniem: a czy to są jedyne pozycje w budżecie państwa?
Niewątpliwie tych kilkanaście miliardów by się znalazło, a sensownie napisany, wsparty strategią rozwoju transportu wodnego projekt, pozwoliłby zapewne uzyskać nawet dofinansowanie unijne. Tylko takiej strategii nie ma i nie ma komu nawet o niej pomyśleć.

_________________
Pozdrawiam
Alterus

Wystarczyloby zrezygnowac z finansowania KK, moglaby tez byc autostrada do Gdanska lub na Ukraine (ktora kontynuacji nie ma i miec nie bedzie ).
Przypomne ze zespol portowy Szczecin-Swinoujscie nie ma polaczenia z reszta kraju nawet droga szybkiego ruchu, o autostradzie nie wspominajac. Odra bedaca do poczatku lat 90-tych jedyna polska zeglawna rzeka w wyniku dzialan postsolidarnosciowych rzadow z Warszawy i Trojmiasta juz taka przestala byc. To celowa marginalizacja Pomorza Zachodniego.

Ale tam jest woda ...

Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

ze Świątyni Opatrzności Bożej
na początek
potem kontynuować

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.

Zaprzestać dopłat do KRUS?

Myślę, że tych kilkanaście miliardów rocznie powinno wystarczyć, przynajmniej na początek....

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

O ile się orientuję, dopłata z budżetu czy to na ubezpieczonego w KRUS, czy ZUS jest porównywalna. Rolnicy płacą mniej, ale i mają niższe świadczenia. Nie wiem zatem, czy to dobry pomysł. Ale rozumiem, że nie w smak Ci bezbożne zakusy na dotacje dla Świątyni Opatrzności Bożej i inne tego typu.

_________________
Pozdrawiam
Alterus

Przykładem może być Pętla Żuławska lub droga wodna do Berlina . Na całej trasie 1 stacja benzynowa w Gdańsku .

Nie rozumiesz, tylko usiłujesz mi coś przypisywać. Dobrze, że tak nieudolnie
Poza tym racz odróżniać miliony od miliardów....

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

Nieudolność kontrolowana - zażartowałem przecież.
Miliony od miliardów też jak najbardziej raczę rozróżniać.
A jak z płatnikami ZUS i KRUS? Do których więcej dopłacamy?

_________________
Pozdrawiam
Alterus

W 2013 r. ZUS, który wypłaca emerytury i renty 7.3 mln osobom, otrzymał z budżetu 49 mld zł.
Dopłata na jedną osobę w ZUS wynosi zatem 6,7 tys. zł.
KRUS wypłaca świadczenia 1,25 mln osobom, a dostał z budżetu 15,9 mld zł.
Dopłata na jedną osobę w KRUS wynosi zatem 12.7 tys. zł.


Przeciętna emerytura z KRUS w II kwartale 2013 r. wynosiła 990 zł. Jest ona wypłacana średnio przez 23 lata. Daje to kwotę 273 tys. zł.
Zdecydowana większość rolników płaci do KRUS ok. 60 zł miesięcznie (część z oficjalnej 83 zł składki). Rocznie daje to kwotę 720 zł. Nawet jeśli wpłacają tę kwotę przez 40 lat, daje to niespełna 29 tys. zł. Dopłata do takiej osoby ubezpieczonej w KRUS wynosi zatem 244 tys. zł. Budżet państwa finansuje więc circa 90 proc. świadczeń takiej osoby.

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

Wracajac do meritum nie moge zrozumiec jak mozna zaniedbac ISTNIEJACA infrastrukture Odry do takiego stopnia ze rzeka praktycznie przestaje byc zeglowna. Szczegolnie kiedy wydaje sie miliardy na budowe NPWYCH autostrad.

KTO CZYM SIĘ ZAJMUJE?

Ministerstwo Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej zajmuje się: żeglugą śródlądową - (podlegają mu urzędy żeglugi śródlądowej), śródlądowymi drogami wodnymi, wydaje pozwolenia na konstrukcje w obszarach morskich, zajmuje się bezpieczeństwem żeglugi statków morskich i śródlądowych, ochroną żeglugi i portów, szkoleniami i kwalifikacjami morskimi i w żegludze śródlądowej- inwestycjami morskimi, portowymi oraz wodnymi śródlądowymi finansowanymi z udziałem środków publicznych
Ministerstwo Gospodarki odpowiada m.in. za funkcjonowanie krajowych systemów energetycznych, z uwzględnieniem zasad racjonalnej gospodarki i potrzeb bezpieczeństwa energetycznego kraju, w tym energetyki wodnej.
Ministerstwo Skarbu Państwa sprawuje nadzór właścicielski nad przedsiębiorstwami państwowymi, nad przedsiębiorstwami skomercjalizowanymi, a także wykonywaniem władztwa SP w stosunku do akcji i udziałów sprywatyzowanych przedsiębiorstw działających w gospodarce wodnej, np. przedsiębiorstwa budownictwa wodnego.
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych zajmuje się bezpieczeństwem i porządkiem na akwenach wodnych, podlega jemu policja wodna.
Ministerstwo Środowiska zajmuje się wodami płynącymi, eksploatacją dna i brzegów, zasobów wodnych (pobór wody pitnej i do celów przemysłowych), portami i przystaniami, jazami, śluzami, kanałami, kształtowaniem, ochroną i racjonalnym wykorzystywaniem zasobów wodnych, utrzymaniem śródlądowych wód powierzchniowych, stanowiących własność Skarbu Państwa wraz z infrastrukturą techniczną związaną z tymi wodami, modernizacją oraz utrzymaniem śródlądowych dróg wodnych, ochroną przeciwpowodziową. Nadzoruje Krajowy Zarząd Gospodarki Wodnej
Ministerstwo Rolnictwa zajmuje się rybołówstwem morskim i śródlądowym, melioracjami, problematyką suszy, zarybianiem, kwotami połowowymi, przetwórstwem rybnym
Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji zajmuje się prowadzeniem spraw związanych z inicjowaniem, programowaniem i koordynowaniem działań administracji rządowej w zakresie przeciwdziałania skutkom powodzi, osuwisk ziemnych i innych klęsk żywiołowych oraz usuwania skutków takich zdarzeń, prowadzeniem spraw dotyczących programów lub projektów mających na celu poprawę bezpieczeństwa, w tym "Programu ochrony przed powodzią w dorzeczu górnej Wisły", procedurami w wypadku klęsk żywiołowych, wałami przeciwpowodziowymi.
http://www.dziennikbaltycki.pl/artykul/ ... l?cookie=1

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Wojtuś, to są wieści sprzed roku. Już nie, bo nie ma takiego ministerstwa

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

W takim razie zostało jeszcze sześć Ministerstw do likwidacji

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Myśl przednia! Jestem za!

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Małe co nieco z historii Pom. Zach.
ca 436 lat - samodzielnie Księstwo
ca 86 lat - przynależność do Szwecji
ca 232 lata - przynależność do Niemiec (tak uogólniając ichnie transformacje)
69 lat - przynależność do PL , jak się uprzemy i dodamy 25 lat "luźnych" wpływów Polan + ok 60 lat unii matrymonialnej zaczętej w czasach Krzywoustego to nam daje ok. 154 lata "polskości".
Wobec tego kochani Szczecinianie i Zachodni Pomorzanie - z kim powinniśmy się identyfikować ? No bo jak się pogrzebie w historii to przez te 154 lata nijak Polska nie przytulała do serca tych ziem , ani o nie dbała. No chyba żeby tylko haracze różne ściągając. Co ma miejsce do dnia dzisiejszego. Więc czemu się tu dziwić , że Wa-wa nie dostrzega marnotrawienia tego co tu kiedyś zbudowano ... ot zostaliśmy taką dużą wsią z tramwajami.

Ilość obecnych dróg wodnych w PL to raptem ok 3800 km ( dokładne dane tu: http://www.stat.gov.pl/cps/rde/xbcr/gus ... e_2012.pdf)
No to Niemców z 7500 km , Holandii z 5000 km , Francji 15000 km to nam tak daleko i osiągalnie jak na Księżyc. Szczegółowe dane znadziecie w http://biurose.sejm.gov.pl/teksty_pdf_03/i-988.pdf .

Jestem za tym by Kościoły przestały być w jakiejkolwiek formie dotowane z budżetu. Weryfikacja konkordatu i opodatkowanie się wiernych. I wtedy by się okazało ilu wiernych jest i ile kościołów są w stanie utrzymać - a nie nowe budować. Co poniektóre mniejsze wyznania użytkują wspólnie jedną niewielką świątynię i stać ich na tolerancję.
W mojej dzielnicy są 4 kościoły na niespełna 2000 ludzi. W każdym 1 - 2 msze w niedzielę. 2 powstały w ostatnich 15 latach , 1 został generalnie wyremontowany ( wcześniej to było kino). Nie kumam kalkulacji. Łatwiej utrzymać 4 budynki niż np.3 księży ? Jakaś paranoja.

Inny paradoks: w niespełna 40 mln Polsce mamy 460 posłów + 100 senatorów + prezydenta z jego "rządem" . Takie Niemcy z ok 80 mln obywateli mają 620 posłów + 69 senatorów + prezydent dla czystej reprezentacji. Jakiś bizantyzm u nas.

Trochę kasy tu , trochę tam - rozsądniejsze gospodarowanie i byłoby na wiele fajnych projektów gospodarczych.

_________________
Jestem w tym wieku, że milczę gdy ktoś opowiada głupoty.
Szkoda mi czasu na walkę z idiotami.
Hania - Halina - Inka

Miałbym prośbę Jaromirze, byś mnie jako emeryta wyłączył z tych dopłat. Mnie spadkobiercy Polski Ludowej spłacają tylko to, co w postaci haraczu reżimowa władza bez pytania o moją chęć płacenia zainkasowała z moich zarobków. Z tego powodu nie przyjmuję do wiadomości, że jest coraz mniej ludzi pracujących którzy na mnie płacą w ramach solidarności pokoleniowej. Mam tę solidarność w dupie. A owoż dlatego, że pacta sunt servanda i jeśli ktoś pcha się do władzy, to musi mieć świadomość, że ekskrementy poprzedniego reżimu musi sprzątać, a nie wypinać się , czy dopinać sztucznie garba aktualnie pracującym. W trakcie 5 letniego kontraktu pracy w Afryce zarobiłem ok. $25000, ludowe państwo w tym samym czasie ograbiło mnie z ponad $100000, zatem spłaciłem zadłużenie zagraniczne, nie tylko przypadające na moją rodzinę, ale także na moich sąsiadów... Przepraszam, że wpucowałem się tu politycznie, a wątku tego unikam jak ognia, ale nie wytrzymałem.

Ponad 40 lat temu geodeci przygotowali mapy, które miały służyć uczynieniu z Odry w pełni zagospodarowanego szlaku żeglownego od Kędzierzyna do Szczecina (pogłębianie, budowa ostróg zapobiegającym zamulaniu szlaku). Skończyło się na hasełkach. Chciałbym Cię zapytać jaka to jest ta istniejąca infrastruktura, bo poza oznakowaniem toru wodnego, to nie widzę (oczami wyobraźni) jakie tam istnieją budowle hydrotechniczne?

_________________
Zbig A. Gintowt

Ja ekspertem nie jestem , znam jedynie kawalek Odry w dolnym biegu ale polecam wycieczke nawet tym kawalkiem to bez problemu znajdziesz zdewastowane urzadzenia hydrotechniczne. Reszte znam od Kolegow Barkarzy ktorzy opowiadali ze nawet przy niskim stanie wody jak szedl konwoj barek to gdzies otwierano jazy i konwoj szedl z fala podnoszaca poziom wody. Teraz to niemozliwe.