Jakby ktoś chciał wymienić akumulator w swoim jachcie to pojawiły się także tanie akumulatory z betonu. Przed zakupem warto przeczytać coś na ten temat:
https://www.msn.com/pl-pl/motoryzacja/wiadomosci/w-akumulatorach-z-betonu-nie-ma-wolnej-elektryczno%C5%9Bci-kupi%C5%82-tanio-teraz-ma-problem/ar-AAWX7Z1?ocid=msedgntp&cvid=8232f01857bc4c788fc5bc3ecfe760e2

Marian J.
Wielkie dzięki za ten post. Nie miałem, pojęcia, ze "sprawy zaszły aż tak daleko"
Kolega ( właściciel punktu skupu złomu ) odbiera z mojego warsztatu zużyte akumulatory...
No nie chciałbym, żeby spotkał sie z sytuacją, ze 1/3 wagi akumulatora stanowi beton...
Chyba będę rozcinał wszystkie akumy przez utylizacją
Naprawdę nie miałem pojęcia, że "ludzkość" aż tak daleko zaszła.
Jeszcze raz dzięki za zwrócenia uwagi.

Ha szaleństwo! To tak jak z szpachlą w autach

Mnie to w ogóle nie dziwi, niestety za dużo doświadczenia mam w tym temacie.
Śmiem twierdzić, że nie licząc podrabiania znaków towarowych, branża akumulatorowa jest branżą gdzie jest najwięcej podróbek, bubli itp.
Wynika to oczywiście z zetknięcia typowego polaka-cebulaka i typowego mayfrenda-oszusta.
Oczywiście cebularstwo występuje wszędzie, czyli najtaniej dostać jak najwięcej. Wystarczy dodać do tego Chińczyka, dla którego kulturowo "wydymać" klienta to powód do dumy i mamy takie efekty.
Zobaczcie na Alledrogo akumulatorki AA(LR6). Uznani producenci oferują 2000-2500mAh, a chińczyki 3000, 4000 i 10000 też już widziałem Oczywiście w cenie 1/10 "drogiego zachodniego"
Kupując produkt krzak z Chin, ktoś jeszcze wierzy w dane podane przez producenta? Naprawdę?
Chińczyk za miskę ryżu już nie robi

To jest złe. Dzięki za udostępnienie