Forum żeglarskie https://forum.zegluj.net/ |
|
żargon https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=73&t=556 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | bystra [ 25 cze 2006, o 21:59 ] |
Tytuł: | żargon |
potrzebuję wyjaśnić pewien zwrot próby pomocy zapraszam na moją pocztę |
Autor: | boSmann [ 25 cze 2006, o 22:42 ] |
Tytuł: | |
Tajne? |
Autor: | bystra [ 25 cze 2006, o 22:48 ] |
Tytuł: | |
niespecjalnie, ale obawiam się, że mogłabym zadać pytanie z odpowiedzią ocenzurowaną a tego wolałabym tutaj uniknąć |
Autor: | suleq [ 25 cze 2006, o 22:56 ] |
Tytuł: | |
Spróbuj, masz zgodę admina Jeśli ocenzuruje system coś na to zaradzimy |
Autor: | bystra [ 25 cze 2006, o 22:59 ] |
Tytuł: | |
pytanie brzmi: co znaczy "sucha koja" w żargonie wodniaków *** |
Autor: | suleq [ 25 cze 2006, o 23:02 ] |
Tytuł: | |
Te *** to nie cenzura systemu Ale przyznam Ci szczerze że nie mam zielonego pojęcia. Jedyne co mi przychodzi to burdel koja, ale to się chyba nijak ma do suchej koji |
Autor: | bystra [ 25 cze 2006, o 23:06 ] |
Tytuł: | |
a jednak coś znaczy,,, ja znam jedną wersję ktoś z moich znajomych inną chcę to zweryfikować w gronie fachowym |
Autor: | Usuniete_konto_8768124 [ 8 sie 2006, o 20:09 ] |
Tytuł: | |
Znalazlem taka oto anegdote zwiazana z sucha koja, ale mysle, ze ma ona malo wspolnego z nurtujacym Cie pytaniem: Cytuj: Koja jest szczególnym miejscem na jachcie dla każdego żeglarza, a zwłaszcza koja sucha i ciepła. Zeglarze układają się w nich różnie w zależności od nachylenia jachtu, rozkołysu na fali i stopnia zmeczenia. - Popatrz! Śpi w pozycji embrionalnej – zauważył ktoś mimochodem. - Pewnie tęskni za mamą – dodał poważnie. Wiem, ze zeglarze zycza sobie czasem suchych koji podczas sztormow i nieciekawej pogody. Byc moze chodzi tu o synonim bezpieczenstwa. Tak zaczynam kombinowac ale nic mi do glowy nie przychodzi i nic takiego nie znalazlem . Popytam jeszcze starszych wiekiem i starzem zeglarzy. |
Autor: | Rolfok [ 5 wrz 2006, o 21:47 ] |
Tytuł: | |
Wiem, ze zeglarze zycza sobie czasem suchych koji podczas sztormow i nieciekawej pogody. Byc moze chodzi tu o synonim bezpieczenstwa. Tak zaczynam kombinowac ale nic mi do glowy nie przychodzi i nic takiego nie znalazlem . Popytam jeszcze starszych wiekiem i starzem zeglarzy. [/color][/quote] Rzeczywiście, sucha koja, to pojęcie trochę z czasów, gdy zaczynałem żeglować. Obecnie, jachty plastikowe nie ciekną przez pokłady i luki, stalowe w większości też. Kiedyś było inaczej. Jachty drewniane (no może poza takimi luksusowymi łodziami jak Dar Szczecina 20 lat temu) najczęściej ciekły. Ciekły od spodu, bo drewniane poszycie się rozsychało, i gdy w zęzie było dużo wody, to na dużym przechyle moczyła ona niektóre koje. Jeszcze gorzej bywało w ciężkiej pogodzie, albo podczas deszczu. Otóż drewniane pokłady rozsychały się i rozszczelniały jeszcze bardziej, i jak woda zalewała pokład, to na koje najnormalniej w Świecie kapało z sufitu. Po jakims czasie materac, śpiwór - wszystko mokre. Nie jest to ani romantyczne, ani damsko-męskie wytłumaczenie... Pozdrawiam Janusz Rolfok |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |