Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 25 lis 2024, o 22:48




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 149 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 11 sie 2013, o 03:09 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 cze 2009, o 07:49
Posty: 4953
Lokalizacja: 50°1'N 22°3'E
Podziękował : 191
Otrzymał podziękowań: 114
Uprawnienia żeglarskie: kiper patentowany
Nie ma co się kopać. Maćka aparat, to sprzęt dla koneserów... :mrgreen: Całkiem zacny, z jakościowo niezłymi obiektywami, najczęściej stałoogniskowymi. Zoomy w tej klasie sprzętu nie są już tak dobre. Jednak porównywanie go do lustrzanek ze średniej półki... hm... bardzo dyskusyjne. :roll: Ja się nie podejmuję partycypować w tym sporze.

Wracając do ogólnych problemów z fotografią żeglarską, powiem jeszcze jedno, z czym się już spotkałem tu i tam.
Stabilizacja przy mocnym kołysaniu łódki dostaje czasem bzika. Stabilizację drgań (sic) konstruuje się, jak sama nazwa wskazuje, głównie do eliminacji drżenia rąk. Przy ruchu jednostajnym w jednym kierunku, jej mechanizm opiera się o ograniczniki i przestaje działać. Problem od dawna jest znany i póki co, satysfakcjonujących rozwiązań nie ma. Do fotografowania szybko poruszających się w poziomie obiektów (paning), są specjalne stabilizacje działające wyłącznie w jednej osi. No, chyba że użyjemy specjalnych statywów i nosidełek, ale to raczej nie dla nas...

Następna sprawa którą należy wiedzieć, to fakt, że kołysanie się całej łódki wraz z fotografem względem mocno oddalonego obiektu, powoduje rozmycia, na które żadna stabilizacja nie poradzi. Podobnie jest, gdy fotografowany obiekt szybko się porusza względem nieruchomego aparatu.

I trzecia sprawa, bardzo ważna!
Nawet zawodowcy mający nieprzyzwoicie drogi sprzęt, starają się jak najbardziej zbliżyć do obiektu. Powód - drganie powietrza. Tak więc radość z amatorskiego multizooma jest na wyrost, gdy fotografujemy obiekty oddalone już o kilkadziesiąt metrów, a chcemy uchwycić szczegóły! Fotografia ptaków, zwierząt, osób... szczegółów takielunku odległych jachtów... super jakości nigdy nie uzyskamy tutaj na żadnym sprzęcie. Tak to można fotografować np. krajobraz, ale do tego długie ogniskowe są IMO zbędne (ja wolę szersze kąty). Zawsze jak mamy możliwość zbliżyć się do obiektu, róbmy to. Zooma używajmy w ostateczności.

_________________
Słаwek vel Wąski
"Mаrynаrz powinien być chlujny i mrаwy..."


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 sie 2013, o 07:38 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8653
Lokalizacja: sv Nimrod, Newhaven, UK
Podziękował : 3578
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Wąski napisał(a):
(...)). Zawsze jak mamy możliwość zbliżyć się do obiektu, róbmy to. Zooma używajmy w ostateczności.

No właśnie, JAK MAMY.... Na morzu jednak problem taki, że nie zawsze mamy :)

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 sie 2013, o 07:58 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 cze 2009, o 07:49
Posty: 4953
Lokalizacja: 50°1'N 22°3'E
Podziękował : 191
Otrzymał podziękowań: 114
Uprawnienia żeglarskie: kiper patentowany
I dlatego napisałem te kilka zdań, byśmy mieli świadomość, że nieostrość może wynikać z kilku przyczyn. W amatorskiej fotografii, najczęściej wina nie leży po stronie sprzętu.
Jak to było...? Zdjęcia robi fotograf, a nie aparat! :mrgreen:

PS
Nie raz bywało, że wszyscy pstrykali zdjęcia, a ja sięgałem po lornetkę... :-P

PPS
I bardzo dobrze że pstrykali... "Jak sie nie wywrócis, to sie nie naucys..." ;)

_________________
Słаwek vel Wąski
"Mаrynаrz powinien być chlujny i mrаwy..."


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 sie 2013, o 08:02 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 cze 2010, o 19:37
Posty: 13564
Lokalizacja: Port Rybnik
Podziękował : 1556
Otrzymał podziękowań: 2275
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Ciekawe jakiego sprzętu używa James Robinson Taylor?
Załącznik:
JRT00.JPG
JRT00.JPG [ 24.52 KiB | Przeglądane 8952 razy ]


http://www.jrtphoto.com/best.php?dp0

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 sie 2013, o 13:11 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 lip 2009, o 16:15
Posty: 892
Podziękował : 36
Otrzymał podziękowań: 59
Uprawnienia żeglarskie: jak dla mnie wystarczające
Sąsiad napisał(a):
Zapewne nie zależy Ci bardzo na najwyższej jakości.


Na najwyższej oczywiście nie, w końcu jestem zwykłym amatorem. Największe powiększenia, to ekran 50 cali, a rozpiętość tonalna matrycy, bokeh portretówki 45/1,8, 12-35/2,8, czy 200/4 x2(bokeh) w zupełności mi wystarczają :)


Sąsiad napisał(a):
BTW Czy my się czasem nie spotykamy w LS?


Was ist das LS? :oops:

_________________
pozdrawiam
skiera


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 sie 2013, o 13:34 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17465
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2268
Otrzymał podziękowań: 3648
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Sąsiad napisał(a):
Maar - nie przesadzaj. Żaden porządny fotograf nie robi takich rzeczy,
Na burcie nie spotkałem porządnego fotografa :-) Piszę raczej o upierdliwcach, żeglujących chyba tylko po to, żeby mogli - jak znajomi jesienią przyjdą z odwiedzinami - wyciągnąć wielgachne pudełko po butach pełne odbitek 10x15 i lansować się jako pogromca okrutnego morza i globtrotuar co był tam gdzie nikt nigdy nie był. :-)

Natomiast codziennie, gdy idę do fabryki, spotykam porządnych. Znaczy się chyba porządnych, bo mają obiektywy jak penisy wieloryba a dużymi napisami APO, SRAPO i Made in Japan, i przekonany jestem, że pstrykają dla Pudelka, Kozaczków, Oliwi i innych poważnych pism, polując na "gwiazdy" wychodzące z tefałenu. Jeden taki, tak strasznie się spieszył, że by mnie ostatnio zdeptał. Kilka jobów zebrał.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 sie 2013, o 17:51 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 paź 2011, o 16:40
Posty: 4693
Podziękował : 222
Otrzymał podziękowań: 758
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Macieq napisał(a):
Was ist das LS?

Jak nie wiesz, to znaczy, że się nie spotykamy. Twarz na awatarze wydała mi się znajoma po prostu :)
Maar napisał(a):
Piszę raczej o upierdliwcach,

Upierdliwców nigdzie nie brakuje i nie muszą koniecznie aparatów nosić ;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 sie 2013, o 07:29 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 cze 2009, o 07:49
Posty: 4953
Lokalizacja: 50°1'N 22°3'E
Podziękował : 191
Otrzymał podziękowań: 114
Uprawnienia żeglarskie: kiper patentowany
Akz, jeszcze bardzo ważna sprawa w Twoim temacie. Dotyczy to wszystkich, a żeglarzy w szczególności!

Gdy wracamy z rejsu, to cały sprzęt wyjmujemy z torby i porządnie suszymy w temperaturze pokojowej. Ja kładę wszystko, włącznie z torbą, w słoneczny dzień na parapecie okna (od wewnątrz). Najlepiej potrzymać tak kilka dni... Nie zapomnieć o ściągnięciu dekli i filtrów. Parapet odkurzyć, a body postawić otworem w bok, by ograniczyć osadzanie kurzu do środka i na matrycę. Kurz to pikuś... miliony razy mniej szkodzi niż grzyb!

Jest to bardzo ważne dlatego, że obiektywy najbardziej nie lubią wszelkiego rodzaju grzybków. Szkła klejone są klejami orgnicznymi... żelatynka, mniam, mniam...
Po zarażeniu optyki grzybem, jest ona nie do uratowania. Należy uważnie oglądać szkła i w przypadku zarażenia grzybem trzymać z dala od "zdrowego" sprzętu. Najlepiej po prostu takie egzemplarze zutylizować!

Nie wiem jak ze szkłami z najwyższej półki. Są one uszczelniane, ale wodoszczelne nie są. Grzyb zapewne i tam się przeciśnie... Na pewno są mniej narażone i porządne suszenie im nie zaszkodzi. Grzyb z obudowy może się dostać do matrycy... :evil:

Obrazek
© http://www.flickr.com/groups/canondslr/ ... 712577076/

Wilgoć - twój wróg!

W torbie ze sprzętem zawsze noszę takie woreczki pochłaniające wilgoć. Pakowane są m.in. do nowego sprzętu elektronicznego, nowych butów...

^-^-^-^-^-^-^-^-^-^

Nigdy na własną rękę nie stosować żadnych wynalazków! Sprężone powietrze, środki przeciw grzybom, spirytus (lepiej wypić) itd. itp.
Żadnych własnych wynalazków! :evil: :evil: :evil:
Wtedy najczęściej już tylko pozostanie wsadzić sprzęt do pieca na trzy zdrowaśki... :rotfl:

Szkieł i matrycy nie czyścimy jeśli nie wiemy jak! :evil:
W żadnym przypadku niczym nie dotykamy, a już na pewno nie tłustym paluchem. Każdy paluch jest tłusty... ;)
Moje obiektywy nigdy nie widziały żadnej ściery z mikrofibry... Używam namiętnie filtrów, a pojedyncze pyłki olewam. :-P
Klika pyłków na obiektywie nie zasłoni światła. Wystarczy zrobić małe doświadczenie. Umieszczamy ołówek kilka centymetrów przed obiektywem i robimy zdjęcie czegoś odległego o kilkanaście metrów. Zasłonił coś? Jak się mają gabryty ołówka w porównaniu do kilku pyłków?! Ostrość ustawiamy na kilkanaście metrów, a nie na ołówek. Doświadczenie nie wyjdzie z tymi kompaktami, które mają obiektywy o średnicy ołówka... ;)

Jeśli widzimy śmiecia na zdjęciu, to nie jest to śmieć z obiektywu, a z matrycy!
Mamy dwa wyjścia. Albo nauczymy się czyścić matrycę - specjalna gruszka do przedmuchania (bez talku, te z apteki zawsze mają śladowe ilości talku :rotfl: ), albo dajemy do serwisu. Czyścimy tylko wtedy, jak już nie ma wyjścia i śmieć zaczyna wkurzać, czyli raz na kilka lat, a nie co dwa dni... :-?
Jak się ktoś nie boi precyzyjnej roboty i wie jak, możne czyścić własnoręcznie specjalnymi płynami, ale to wyższa szkoła jazdy... Zasadniczo nie polecam! Serwis robi to w sensownych pieniądzach, czasem nawet na poczekaniu. Zainteresowanych odsyłam na fora fotograficzne.

_________________
Słаwek vel Wąski
"Mаrynаrz powinien być chlujny i mrаwy..."


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 sie 2013, o 09:14 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 paź 2011, o 16:40
Posty: 4693
Podziękował : 222
Otrzymał podziękowań: 758
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Zasadniczo zgoda, ale zakradła się drobna nieścisłość
Wąski napisał(a):
Jeśli widzimy śmiecia na zdjęciu, to nie jest to śmieć z obiektywu, a z matrycy!

Może być z obiektywu, jeżeli trafił od strony matrycy.

Zostawianie otwartego body na parapecie też mi się wydaje raczej średnim pomysłem. Ze swoim bym w każdym razie nie ryzykował.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 sie 2013, o 09:17 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 cze 2009, o 07:49
Posty: 4953
Lokalizacja: 50°1'N 22°3'E
Podziękował : 191
Otrzymał podziękowań: 114
Uprawnienia żeglarskie: kiper patentowany
Sąsiad napisał(a):
Może być z obiektywu, jeżeli trafił od strony matrycy.
Zgadza się, trafna uwaga! :kiss:
Ale te śmiecie są mniej widoczne niż te na matrycy. To zależy jak daleko soczewka jest od matrycy. Gruszka załatwi sprawę.
Aha, nie próbować dmuchać paszczą! Niejeden już sobie napluł na szkło i na matrycę... :rotfl:

^-^-^-^-^-^-^-^-^-^

Sąsiad napisał(a):
Zostawianie otwartego body na parapecie też mi się wydaje raczej średnim pomysłem. Ze swoim bym w każdym razie nie ryzykował.
Ale co ryzykujesz?! Kilka drobin kurzu? Kurz vs grzyb. Ja wolę wysuszyć. Podczas rejsu często zmieniam obiektywy, a w związku z tym wigoć do środka wlezie. Nie ma siły! A zarodniki grzybów są wszędzie... :-?
Wąski wyedytował poprzedni post i napisał(a):
Kurz to pikuś... miliony razy mniej szkodzi niż grzyb!

_________________
Słаwek vel Wąski
"Mаrynаrz powinien być chlujny i mrаwy..."


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 sie 2013, o 09:25 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 paź 2011, o 16:40
Posty: 4693
Podziękował : 222
Otrzymał podziękowań: 758
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Wąski napisał(a):
Nie ma siły! A zarodniki grzybów są wszędzie...

Również na parapecie ;)
Osobiście staram się obiektywów nie zmieniać. Nawet myślę o 18-300, poświęcając nieco jakość dla wygody.

PS. Zagrożenie zagrzybieniem może też wystąpić przy gwałtownych zmianach temperatur, kiedy może się wytrącić wilgoć.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 sie 2013, o 10:23 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 cze 2009, o 07:49
Posty: 4953
Lokalizacja: 50°1'N 22°3'E
Podziękował : 191
Otrzymał podziękowań: 114
Uprawnienia żeglarskie: kiper patentowany
Sąsiad napisał(a):
Również na parapecie ;)
Przede wszystkim wewnątrz każdego body! Nawet tego nigdy nie otwieranego. Do szczęścia brakuje im tylko odpowiedniej wilgotności i temperatury... :-?

Uważam, że przy gwałtownych zmianach temperatury wilgoć może się pojawić. Sama wilgoć to za mało. Nie raz fotografowałem na mrozie i w deszczu. :cool: Tego się nie boję, bo zawsze starannie osuszam.
Dla rozwoju grzyba potrzeba jeszcze czasu. To są raczej godziny niż minuty. Szybkie osuszenie eliminuje ryzyko. Jeśli nie osuszymy i sprzęt leży pozakręcany, i zapakowany w torbę, wilgotność z czasem stopniowo (sic) się zmienia i od pewnego momentu, jest przez dłuższy czas właściwa dla rozwoju grzyba... zarodniki ożywają i jest po ptokach. :evil:

Skoro pojawił się temat gwałtownych zmian temperatur, dodam coś dla ochłody. :cool:
Po zakończonej "sesji" na dużym mrozie, zanim schowam aparat do plecaka i zaniosę do domu, jeszcze na zewnątrz na mrozie wsadzam sprzęt do szczelnej reklamówki i zakręcam... i do torby. Potem, już w domu, nie wyciągam reklamówki ze sprzętem z torby, zanim się nie wyrównają temperatury - zwykle trwa to do następnego dnia.
Może to wydaje się dziwne, ale tak to widzę.
Jak wiadomo, powietrze na mrozie ma małą wilgotność. Po szczelnym zakręceniu reklamówki, wewnątrz wilgotność bezwzględna się nie zmienia. Po wniesieniu tego do ciepłego pomieszczenia, wytrąca się wilgoć z powietrza znajdującego się w pomieszczeniu.. ale nie na sprzęcie... a na zewnątrz zimnego worka! Tak jak z wódką wyjętą z zamrażalnika... na zewnątrz się oszrania, a wewnątrz butelki ilość wody się nie zmienia... Sprawdzałem, wstrzącha tak samo mocno! :rotfl:

O3wiście robię tak tylko i wyłącznie gdy mróz osiąga więcej niż -20°C. Przy kilkustopniowym mrozie nie bawię się w takie jasełka, a tylko nie otwieram torby ze sprzętem przez kilka godzin od powrotu do domu. :mrgreen:

_________________
Słаwek vel Wąski
"Mаrynаrz powinien być chlujny i mrаwy..."


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 sie 2013, o 11:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17465
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2268
Otrzymał podziękowań: 3648
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Wąski napisał(a):
Przede wszystkim wewnątrz każdego body! Nawet tego nigdy nie otwieranego.
To się wypowiem. Jeśli ktoś pamięta pierwszy autoryzowany serwis Minolty w Wawce (na Nowolipiu), to właśnie ja go organizowałem i przez pewien czas jako szef i wyrobnik tamże zasiadałem.

Były to czasy, gdy na szczycie drabiny technologicznej stał Dynax 8i, a w bogatych redakcjach najlepsi fotoreporterzy używali Dynaxa 9 :-) który nb. wówczas kosztował fortunę.
Trafiali się klienci, którzy po powrocie z wakacji w Egipcie/Tunezji chcieli na gwarancji zreperować aparat, bo coś słabo film ciągnie, albo zacina się silnik od ustawienia ostrości, albo coś innego mechanicznego się schrzaniło.

Nie uwierzycie ile piachu potrafi się dostać do body! Na spodzie był układ kół zębatych przenoszących napęd na prawą stronę - cienka, zabezpieczona gumiastą uszczelką przestrzeń potrafiła być cała wypełniona pustynnym piachem.

Jeżeli producent nie napisał, że aparat jest hermetyczny i jeśli nie są wymieniane uszczelki, co zalecany okres czasu, to oznacza, że do środka oprócz wilgoci i mikroskopijnych zarodków grzybów dostanie się dużo większego śmiecia.

ps. Pracę w Monolcie zaproponował mi facet między innymi dlatego, że nie potrafiłem robić zdjęć. Serio. :-)

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 sie 2013, o 11:27 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 cze 2009, o 07:49
Posty: 4953
Lokalizacja: 50°1'N 22°3'E
Podziękował : 191
Otrzymał podziękowań: 114
Uprawnienia żeglarskie: kiper patentowany
I dlatego na plaży staram się nie robić zdjęć lustrzanką jak nie muszę.
Już to gdzieś wspominałem, przymierzam się do zakupu kompakta wodoszczelnego. W tym roku wyszła nowa wersja Coolpixa AW110. Miód malina! Nie boi się wody, piasku, kurzu. Ma wszystkie bajery (GPS, WiFi, barometr, kompas, głębokościomierz) i mieści się w garści. :-P W sam raz na wyprawy żeglarskie.
Moja bratowa robiła takim (AW100) zdjęcia podwodne - rewelacja! Kosztuje dużo mniej niż najtańsze sensowne obiektywy do lustrzanki. :mrgreen:

Maar napisał(a):
ps. Pracę w Monolcie zaproponował mi facet między innymi dlatego, że nie potrafiłem robić zdjęć. Serio. :-)
Też uważam, że zdjęć robić nie umiem... Tu trzeba mieć jakiś specjalny talent. Ja już przeczytałem wszystkie książki fotograficzne i fora... i nic... Moje "dzieła" bardzo nie misie... :evil: :evil: :evil: :rotfl:

_________________
Słаwek vel Wąski
"Mаrynаrz powinien być chlujny i mrаwy..."


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 sie 2013, o 11:32 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2 lip 2010, o 09:24
Posty: 2790
Lokalizacja: Norge
Podziękował : 96
Otrzymał podziękowań: 332
Uprawnienia żeglarskie: hm...
Wąski napisał(a):
W tym roku wyszła nowa wersja Coolpixa AW110
z gps-em, kompasem, barometrem, mapami... Będziemy nawigować na małpkach! :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 sie 2013, o 11:35 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 cze 2009, o 07:49
Posty: 4953
Lokalizacja: 50°1'N 22°3'E
Podziękował : 191
Otrzymał podziękowań: 114
Uprawnienia żeglarskie: kiper patentowany
To jest jedyny kompakt jaki mnie zainteresował. Jakby nie mój braciszek, nigdy bym tego cuda nie odkrył. :mrgreen:

_________________
Słаwek vel Wąski
"Mаrynаrz powinien być chlujny i mrаwy..."


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 sie 2013, o 11:39 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2 lip 2010, o 09:24
Posty: 2790
Lokalizacja: Norge
Podziękował : 96
Otrzymał podziękowań: 332
Uprawnienia żeglarskie: hm...
Z tego co widzę (http://www.dpreview.com/reviews/nikon-coolpix-aw110/3) jakość zdjęć nie rzuca na kolana, ale wodo-, wsztrząso-odporność i przydatność do nawigowania... Ciekawa zabawka.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 sie 2013, o 11:48 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 cze 2009, o 07:49
Posty: 4953
Lokalizacja: 50°1'N 22°3'E
Podziękował : 191
Otrzymał podziękowań: 114
Uprawnienia żeglarskie: kiper patentowany
Zosta, dla żeglarza który nie rajcuje się fotografią, nie chce szpanować długimi lufami, a chce mieć pamiątkowe foty, IMO ten Coolpix jest nieomal idealny!
Na dpreview.com (najlepszy portal fotograficzny jaki znam) zdjęcie jest sensowne, jak da się zrobić z niego plakat... ;) :rotfl:

^-^-^-^-^-^-^-^-^-^

zosta napisał(a):
jakość zdjęć nie rzuca na kolana
Mnie powaliła jego cena... :cool:

_________________
Słаwek vel Wąski
"Mаrynаrz powinien być chlujny i mrаwy..."


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 sie 2013, o 11:52 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2 lip 2010, o 09:24
Posty: 2790
Lokalizacja: Norge
Podziękował : 96
Otrzymał podziękowań: 332
Uprawnienia żeglarskie: hm...
A z ciekawości zapytam: te wbudowane mapy to jakie? I czy moduł wifi pozwala na coś więcej niż przesyłanie zdjęć?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 sie 2013, o 12:05 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 cze 2009, o 07:49
Posty: 4953
Lokalizacja: 50°1'N 22°3'E
Podziękował : 191
Otrzymał podziękowań: 114
Uprawnienia żeglarskie: kiper patentowany
Pojęcia nie mam... O mapach nic nie wiem... Na razie nie mam funduszy na tę pstrykawkę, nie chcę się za bardzo rajcować. Tera muszę kupić jeden obiektyw...

PS
Jeśli idzie o powalanie na kolana podwodnych zdjęć, to kup se takie pudełeczko za 3.300$ i wsadź do środka lustrzankę... Niestety, wlezie w to tylko Nikon de szejset... Mnie stać max na de czysta...:rotfl:

Obrazek
http://nikonrumors.com/2012/12/11/just- ... mera.aspx/

PPS
Myślę że końkurencja też to ma, ale póki co jestem wierny jednej stajni... ;)

_________________
Słаwek vel Wąski
"Mаrynаrz powinien być chlujny i mrаwy..."


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 sie 2013, o 22:24 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2010, o 14:05
Posty: 696
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 11
Otrzymał podziękowań: 28
Uprawnienia żeglarskie: jak jestem za sterem to sternik
Maar napisał(a):
Jeśli ktoś pamięta pierwszy autoryzowany serwis Minolty w Wawce (na Nowolipiu), to właśnie ja go organizowałem i przez pewien czas jako szef i wyrobnik tamże zasiadałem.

W 1990 przywiozłem z USA Minoltę Maxxum 5000i.
Trafiła raz do tego serwisu. Uderzyłem nią tak, że klapka baterii się rozpirzyła i nie było prądu.
Wtedy serwisy były fachowe, szybkie, za rozsądną cenę. Dziś to jakieś jaja z klienta sobie robią.
Mój Canon 650D trafił tam po 10 miesiącach używania.

A wracając do wątku na Bałtyk brałbym małpkę z uniwersalnym zoomem.
Lecz jeśli autor wątku trzaska zawodowe focie, to niech nie pyta i nie liczy ewentualnych strat.
Zestaw jaki planuje zabrać jest super.. Choć ja wrzuciłbym do torby szkło szerokokątne.
No i porządny plecak/torba

Cytuj:
Jeśli idzie o powalanie na kolana podwodnych zdjęć, to kup se takie pudełeczko za 3.300$ i wsadź do środka lustrzankę...

W te pudełeczka wchodzi aparat tylko z szerokokątnymi szkłami


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 sie 2013, o 23:32 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 lip 2009, o 16:15
Posty: 892
Podziękował : 36
Otrzymał podziękowań: 59
Uprawnienia żeglarskie: jak dla mnie wystarczające
Pod wodę można też zabrać taki aparacik:
http://www.fotomaniak.pl/64127/panasonic-lumix-dmc-ft5/

Trzeba tylko zabrać ze sobą naprawdę dobre źródło światła, bo już parę metrów pod powierzchnią zdjęcia są bardzo zaniebieszczone, a trochę głębiej całkiem niebieskie.

_________________
pozdrawiam
skiera


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 sie 2013, o 06:57 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8653
Lokalizacja: sv Nimrod, Newhaven, UK
Podziękował : 3578
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Macieq napisał(a):
Pod wodę można też zabrać taki aparacik:
http://www.fotomaniak.pl/64127/panasonic-lumix-dmc-ft5/

Trzeba tylko zabrać ze sobą naprawdę dobre źródło światła, bo już parę metrów pod powierzchnią zdjęcia są bardzo zaniebieszczone, a trochę głębiej całkiem niebieskie.

Znaczy, w jakim morzu KILKA? Bo przezroczystość wody jest taka różna trochę, a co za tym idzie owo zaniebieszczenie... :D

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 sie 2013, o 09:42 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 cze 2009, o 07:49
Posty: 4953
Lokalizacja: 50°1'N 22°3'E
Podziękował : 191
Otrzymał podziękowań: 114
Uprawnienia żeglarskie: kiper patentowany
Viking napisał(a):
W te pudełeczka wchodzi aparat tylko z szerokokątnymi szkłami

Pod wodą jest mało światła. To są gadżety dla profesjonalistów. Jak wiadomo, długie ogniskowe są zbyt ciemne... albo jeśli jasne, to gabarytowo zbyt potężne. Taka jasna lufa waży z 15 kilo i do tego trza dźwigać w plecaku oddzielny akumulator. Nie widzę jak by miała wyglądać obudowa do takich zestawów... :roll:

Macieq napisał(a):
Pod wodę można też zabrać taki aparacik:
http://www.fotomaniak.pl/64127/panasonic-lumix-dmc-ft5/
Obawiam się że nie za bałdzo... on jest chyba tylko wodoodporny, co nie gwarantuje zanurzania pod wodę, nie mówiąc już o zejściu na kilkanaście metrów.
No i nie ma kompasu, barometru, głębokościomierza... :-P ;) Ma za to filmy w jakości HD... tylko obiektyw ciężko zauważyć... :rotfl:

_________________
Słаwek vel Wąski
"Mаrynаrz powinien być chlujny i mrаwy..."


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 sie 2013, o 10:23 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 kwi 2011, o 08:07
Posty: 580
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 93
Otrzymał podziękowań: 67
Uprawnienia żeglarskie: kj
zosta napisał(a):
Z tego co widzę (http://www.dpreview.com/reviews/nikon-coolpix-aw110/3) jakość zdjęć nie rzuca na kolana, ale wodo-, wsztrząso-odporność i przydatność do nawigowania... Ciekawa zabawka.

To ja proponuję SamsungXCover2 - nie ma głębokościomierza, ale można jeszcze do kogoś zadzwonić! :D :D :rotfl:

_________________
Piotr "Kefas" Gryko


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 sie 2013, o 16:20 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 lip 2009, o 16:15
Posty: 892
Podziękował : 36
Otrzymał podziękowań: 59
Uprawnienia żeglarskie: jak dla mnie wystarczające
Moniia napisał(a):
Macieq napisał(a):
Trzeba tylko zabrać ze sobą naprawdę dobre źródło światła, bo już parę metrów pod powierzchnią zdjęcia są bardzo zaniebieszczone, a trochę głębiej całkiem niebieskie.

Znaczy, w jakim morzu KILKA? Bo przezroczystość wody jest taka różna trochę, a co za tym idzie owo zaniebieszczenie... :D

Myślałem o przezroczystej wodzie, np w rejonie Madery.

Wąski napisał(a):

Macieq napisał(a):
Pod wodę można też zabrać taki aparacik:
http://www.fotomaniak.pl/64127/panasonic-lumix-dmc-ft5/
Obawiam się że nie za bałdzo... on jest chyba tylko wodoodporny, co nie gwarantuje zanurzania pod wodę, nie mówiąc już o zejściu na kilkanaście metrów.

Zdziwiłbyś się ;) Maksymalnie był zanurzony na 16 m i to kilka razy i nic. Tzn zdjęcia były do d... , zupełnie bez kontrastu, bo latarka była za słaba. i trzeba robić naprawdę z bliska. Natomiast na powietrzu zdjęcia miały lekki zafarb beżowy, związany chyba ze szkłem frontowym obiektywu. Oczywiście można to z odpowiednią korekcją wywołać.

_________________
pozdrawiam
skiera


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 sie 2013, o 09:29 

Dołączył(a): 25 lip 2013, o 17:18
Posty: 14
Podziękował : 1
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: to było dawno...
Dziękuję wszystkim za porady. Wróciłem z rejsu i już mam swoje wnioski jak się obchodzić ze sprzętem na wodzie.
Najważniejsze jak dla mnie: zdrowy rozsądek i nie dać się zwariować!
Każdy na pokładzie miał jakiś aparat fotograficzny. Były lustrzanki, bezlusterkowce i kompakty. Każdy inaczej się z nim obchodził w zależności od indywidualnego szacunku dla sprzętu oraz zasobności portfela. Wszyscy robili zdjęcia i o to chodzi. O tym czy zdjęcie się podoba decyduje i tak kadr, kompozycja i takie tam. Sprzęt ma drugorzędne znaczenie. Szczególnie jak idzie na FB.
Dla mnie zabranie lustrzanki miało sens i myślę że zestaw obiektywów powiększyłbym tylko o fisheye.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 sie 2013, o 22:27 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2010, o 14:05
Posty: 696
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 11
Otrzymał podziękowań: 28
Uprawnienia żeglarskie: jak jestem za sterem to sternik
Akz napisał(a):
Dziękuję wszystkim za porady. Wróciłem z rejsu i już mam swoje wnioski jak się obchodzić ze sprzętem na wodzie.

A podzielisz się tymi wnioskami?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 sie 2013, o 13:58 

Dołączył(a): 25 lip 2013, o 17:18
Posty: 14
Podziękował : 1
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: to było dawno...
Viking napisał(a):
A podzielisz się tymi wnioskami?

No właśnie się podzieliłem. :D

Najważniejsze jak dla mnie: zdrowy rozsądek* i nie dać się zwariować!

*Zdrowy rozsądek jeśli chodzi o sprzęt u każdego ma inny zakres w zależności od zawartości portfela i ogólnego szacunku dla posiadanych przedmiotów.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 sie 2013, o 22:14 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2010, o 14:05
Posty: 696
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 11
Otrzymał podziękowań: 28
Uprawnienia żeglarskie: jak jestem za sterem to sternik
Akz napisał(a):
*Zdrowy rozsądek jeśli chodzi o sprzęt u każdego ma inny zakres w zależności od zawartości portfela i ogólnego szacunku dla posiadanych przedmiotów.

Rozumiem z tego, że jeden mający dużo kasy i sprzęt w nosie walnie aparat na półkę i cześć.
A drugi dbający i trzęsący się o drogi aparat zamknie go w metalowej walizce z wyprofilowanymi gąbkami i pochłaniaczami wilgoci.

Czyli według Ciebie każdy sposób jest dobry.

Po co w takim razie zadawałeś pytanie??
Akz napisał(a):
Czy ktoś już zabierał ze sobą taki sprzęt? Jak go zabezpieczaliście i jak z używałem podczas rejsów bo w portach to nie ma problemu. Ma już ktoś takie doświadczenie?

Powinieneś dostać odpowiedź, że jak masz dużo kasy to rzucaj lutrem bez torby a obiektywy niech się turlają po pokładzie


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 149 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 30 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL