Witam wszystkich, czy w Warszawie zebrała by się grupa do wspólnej zabawy żaglówkami RC, w dowolnej klasie?

Naprawdę nikt nie żegluje RC w Warszawie?

Chyba najlepiej jest zacząć od siebie i wyjść z modelem nad wodę. Wtedy, wcześniej czy później, znajdzie się ktoś, komu się to spodoba. Raczej od razu będziesz się rzucał w oczy, jako "odmieniec" i budził zainteresowanie. Kup, a najlepiej zbuduj model, a zobaczysz jak wszystko się zmieni. A ty staniesz się guru jakieś grupy zapaleńców. Ryzyko małe. Satysfakcja gwarantowana. Osobiście polecam budowę modelu np. zaczynając od gotowej skorupy (kupionej na rynku).
Cena regatowej maszyny w klasie Naviga to 3 tys. zł.
Zakup typowego modelu w sklepie ok. 500 - 1000 zł.
Koszty budowy modelu we własnym zakresie mogą zmieścić się w podobnym zakresie.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie
https://www.naffy.io/mj-sziwa/sztuka-pl ... nictwa-S1f

Ten etap mam za sobą, pływam czasem (aktualnie Rg) na Balatonie (Gocław). Po wizycie na zawodach w Konstantynowie pomyślałem ze może by i w Warszawie było by z kim się spotkać i popływać ale jakoś nie widzę chętnych. Parę lat temu ktoś przyjechał ale więcej nie widziałem.

-- 23 cze 2018, o 23:15 --

Kupienie gotowej łódki jest prostsze ale zabawa ze zbudowaniem własnej dużo fajniejsza. No i nie koniecznie ta własna będzie lepiej pływała. W zeszłym roku wodowałem dwa modele w metrowej klasie ale RG bez modelarni jest łatwiej zrobić.

Aktualne pływadełko.

A niebawem trochę mniej eksperymentalny model zostanie zwodowany.

W takich okolicznościach jeziorka Balaton ponownie wodowałem model z poprzedniego zdjęcia. Były przecieki skrzynki mieczowej które prawie zatopiły model. Akwen jaki jest widać i szkoda że nie ma więcej żeglarzy.

A, bo lustro wody Ci się przechyliło i widzowie mają pod górkę. Zupełnie inaczej wygląda, gdy jest poziomo:

Pływaj, pływaj, a kolorową wstążkę na topie zawieś, to efekt wizualny będzie lepszy. Wcześniej czy później ktoś Cię dostrzeże. Gdybyś chciał laminatowy kadłub 914 mm, to mam ze dwie skorupy w zapasie. http://rc3ex.blogspot.com

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie
https://www.naffy.io/mj-sziwa/sztuka-pl ... nictwa-S1f

Świetny poradnik dla takiego domorosłego budowniczego żaglówek. Z teorią zawsze miałem problem i przykładem tego jest pierwszy z moich modeli, po prostu ma wielką niechęć do robienia zwrotu przez sztag. Ale uparłem się i będę eksperymentował.
Pływający model wzbudza spore zainteresowanie spacerowiczów

Mam świetną książkę o projektowaniu pt. "Teoria i zasady projektowania modeli żaglowych" Marian Dereżycki, jeszcze zafoliowana. (Mam dwie, jedną na sprzedaż.)

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie
https://www.naffy.io/mj-sziwa/sztuka-pl ... nictwa-S1f

Pewnie dam się namówić

Czy ktoś jeszcze żegluje RC w Warszawie?
Tak się składa, że odkopałem mój jacht i chętnie bym z kimś popływał