Aparatura do zdalnego sterowania służy do sterowania modelem za pomocą fal radiowych. Sprzęt zwykle składa się z nadajnika (z manetkami sterującymi) oraz odbiornika zamontowanego w modelu. Obydwa urządzenia posiadają antenki, za pomocą których przesyłane są sygnały radiowe. Do odbiornika podpina się mechanizmy wykonawcze (tzw. serwomechanizmy - w skrócie serwa), obsługujące dźwignie lub sterociągi steru, szota grota, szota foka (lub razem grota i szota). Nadajnik i odbiornik zasilane są swoimi akumulatorkami.

Tu jest nieco więcej na ten temat:
http://abc-rc.pl/_cms/view/30/nadajnik- ... iedzy.html

Najnowsze aparatury mają transmisję cyfrową - na paśmie 2,4 GHz - i na nie warto postawić. Działają automatycznie w grupie modeli, nie trzeba się martwić o "przejęcie" modelu przez inny nadajnik. Jak wspomniano w wątku Modelarstwo, najprostsza aparatura to dwukanałowa, w zupełności wystarczająca do obsługi jachtu RC. Budując model większy lepiej zaopatrzyć się w 4 kanały, tym bardziej że sprzęt oferowany jest po przystępnych cenach:
http://www.marko-lot.pl/index.php?p=1_8_Aparatury-RC
http://www.sklep.modelarnia.pl/index.ph ... hz-pelikan
Ja zaopatrzyłem się w Cadeta 4 - czeskiej firmy Pelikan:
4-Channel Digital Proportional RC System

Sterowanie proporcjonalne (dzisiaj powszechne) polega na wychyleniu steru proporcjonalnie do wychylenia manetki w nadajniku.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie
https://www.naffy.io/mj-sziwa/sztuka-pl ... nictwa-S1f

DO zaawansowanych modeli latających używam Graupnera MC20HOTT, ale do modeli pływających to byłby bezsensowny wydatek. Mogę za to polecić (NIE jestem dystrybutorem!) aparaturę Turnigy 9X. Ma 9 kanałów, jest naprawdę dalece programowalna, ma zainstalowaną dużą ilość przełączników i trymerów i jest atrakcyjna cenowo - w UK nieco ponad 50 funtów, w PL (w zależności od źródła) od bodajże 340 zł ( w zestawie jest już odbiornik).

Aparatura się świetnie sprawdza, sam używam takiej od już kilku lat i nie mam żadnych problemów, kilku znajomych również. W tej cenie jest nie do przebicia. Chodzi na 2,4 GHz. Sercem jest procesor ATMega128, do którego można mieć po niewielkiej w sumie przeróbce pełny dostęp, więc można wgrać opcjonalne oprogramowanie dające dużo więcej możliwości! Jest kilka różny softów do tej aparatury - np. świetny Marka Spychalskiego, obecnie chyba zajmuje się tym Rafał Tomczak - poczytajcie troche na http://www.radioclone.org . Ponadto te softy są dostępne bezpłatnie (nie jestem pewien czy wszystkie, ale na pewno większość .

Do sterowania modelami pływającymi nie potrzeba moim zdaniem jednak żadnych przeróbek - ilość wbudowanych w oryginalnym sofcie mikserów pokrywa z nadmiarem nasze potrzeby. Nie będę opisywał tu szczegółów i specyfikacji, można je bez trudu znaleźć w necie, ale twierdzę, że na rynku obecnie jest to jedna z najatrakcyjniejszych propozycji. Nie ma sensu inwestować w Futaby, Graupnery itd, Turnigy jest po prostu równie dobra do modeli pływających, a wielokrotnie tańsza. Jedynym zastrzeżeniem jest podobno jakość potencjometrów w joystickach, ale ani ja, ani nikt ze znajomych jeszcze nie miał z nimi problemów (są zresztą dość łatwe do wymiany . Jak ktoś będzie miał jakieś bardziej szczegółowe pytania, to spróbuję odpowiedzieć, ale chociażby na wspomnianej wyżej stronie jest naprawdę mnóstwo informacji...

_________________
silnych wiatrów, małych fal...
Grzegorz "el Szaman" Roman
http://www.bluewateracademy.com

A jeszcze żeby było uczciwie - jest również nowa aparaturka Turnigy - 9XR. Podobno lepsza, ma już wejścia na procesor, ulepszony software, podobno bardziej ergonomiczna. Cena zbliżona. Mi wprawdzie wygląd się zupełnie nie podoba, ale to jedynie kwestia gustu
Swojej nie zmieniam, zostaję przy starej, bo skoro działa i nie zawodzi, to nie widzę potrzeby gonienia za nowym .

_________________
silnych wiatrów, małych fal...
Grzegorz "el Szaman" Roman
http://www.bluewateracademy.com

Toż samo mówił swego czasu Saakaszwili
Myślałem, że cała aparatura jest o wiele droższa, nie wziąłem pod uwagę płynącego czasu i związanego z tym postępu. Kiedyś to były duże pieniądze.
Wielkie dzięki za dostarczenie naprawdę praktycznej wiedzy. I kibicuję realizowanym projektom.
Z pozytywnie inspirującą zazdrością

_________________
Pozdrawiam
Alterus

Ceny aparatur - tych "ambitnych"(przynajmniej z nazwy) pozostały w dalszym ciągu dość wysokie. Postęp wprawdzie powinien spowodować ich spadek, ale de facto spowodował poważne zmiany w technologii stosowanej w aparaturach, co wręcz nieco ceny podnisło .
Na szczęście pojawiło się trochę nowych marek na rynku, głównie rodem z Chin (Turnigy jest chyba sprzedawane jeszcze pod dwoma czy trzema nazwami), i w tej grupie jest sporo "zabawek" w cenach całkiem rozsądnych. Dotyczy to również serwomechanizmów, odbiorników, BECów itd..
Zwłaszcza dla nas, w modelarstwie szkutniczym, spełniają one wszystkie potrzeby, są wręcz nieco na wyrost.
Ponadto sporo miejszych lub większych firm taki sprzęt sprowadza, co też wpłynęło na ceny. Jeśli komuś się zbytnio nie spieszy, to warto zamówić bezpośrednio, np w HobbyKing czy gdzieś indziej - ceny są powalające. I nawet jeśli zdarzy się że przesyłka zostanie oclona (różnie to bywa), to i tak sprzęt stał się dostępny dla chyba wszystkich.

Pamiętam jakieś moje pierwsze - radzieckie - aparatury, 2 kanały nieproporcjonalne... Zdobycie niemal niemożliwe, podatność na awarie za to wręcz niebywała . Na szczęście to minęło.

Na rynku (wprawdzie głównie zagrnicznym) pojawiły się też firmy sprzedające sporo drobnego osprzętu do modeli: wały napędowe, malutkie knagi czy inne okucia, wszelkiego rodzaju drobnica, a to ułatwia zabawę.

_________________
silnych wiatrów, małych fal...
Grzegorz "el Szaman" Roman
http://www.bluewateracademy.com

Witam. Czyżby to był "Пилот-2" ? :] Pozdrawiam

_________________
Mors Bałtycki

Dokładnie . Jedne gwałtowniejszy ruch i antena ulegała rozmnożeniu przez podział .

_________________
silnych wiatrów, małych fal...
Grzegorz "el Szaman" Roman
http://www.bluewateracademy.com

Trochę mechaniki czyli jak to działa?



ps. Sterem już ruszałem, windą też ale bez lin... i żagli.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie
https://www.naffy.io/mj-sziwa/sztuka-pl ... nictwa-S1f

Kolega henry pyta jak sterować żaglami?

Do tego służą serwomechanizmy (podłączone do odbiornika jako kanały) o większej sile niż to jest potrzebne do obsługi steru. Tam wystarczy standardowy mechanizm wykonawczy czyli serwo. Tutaj trzeba użyć windy.

W zasadzie mamy do czynienia z dwoma rodzajami wind: ramieniowymi i bębnowymi.
http://www.rc4max.com/windy_zaglowe,2152,0.html

W tej pierwszej, do końca ramienia przywiązujemy szot żagla (poprzez jakiś prowadnik) i po uruchomieniu kanału ramię obraca się o kąt 90 stopni, ciągnąc szot o długość 1/4 obwodu okręgu czyli 1,57 x r.

W drugiej na bęben nawijamy linkę (1 - 2 zwoje) a wolne końce przeciągamy pomiędzy dwoma bloczkami (dziób i rufa) i zawiązujemy pętlę (odpowiednio naciągniętą). Ruch bębna napędza linkę, która niczym kolejka linowa ciągnie przywiązany do niej szot.

Tak wygląda sterowanie jednym żaglem. Dwoma - w sposób uproszczony wiąże się obydwa szoty w jeden lub instaluje dwie windy (po jednej dla każdego żagla).

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie
https://www.naffy.io/mj-sziwa/sztuka-pl ... nictwa-S1f

mjs jestem ci bardzo wdzięczny za odpowiedż, prosiłbym jeśli jest możliwe rozrysował prowizorycznie,oraz gdzie mogę kupić tz. windę do yachtu.zbudowałem model Pasji 800 w skali 1''10 długość 80cm.mam właśnie problem z tą windą.
Z pozdrowieniami
Henry

-- 28 lis 2015, o 18:56 --

mjs przepraszam nie otworzyłem przez ciebie stron przed napisaniem meila,mniej więcej orjęntuję się o co biega ,czy po wychyleniu drążka w drugą stronę mechanizm będzie odwijał nawinięty szot
Jeszcze raz przepraszam
Henry

Spoko, nigdy za dużo dokształtu, tu jest co nieco http://www.sailforum.pl/viewtopic.php?p=444107, tu bardziej rozwinięte http://pfmrc.eu/index.php?/topic/47394- ... 7-szotami/
A tutaj przykladowy sklep i serwo ramieniowe http://www.modele.sklep.pl/pl/Katalog/W ... ducer=3062 i bębnowe http://www.modele.sklep.pl/pl/Katalog/W ... 85-HB.html.
A pokaż zdjęcie modelu.

ps. I jeszcze dwa rozwiązania:



ps2. Akcesoria! http://www.modelemax.pl/index.php?cPath ... =1a&page=1

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie
https://www.naffy.io/mj-sziwa/sztuka-pl ... nictwa-S1f

Dziękuje''mjs'' myślę że chyba pojołem dzięki za linki .Fotkę też wrzucę jak będzie w dalszej fazie
Pozdrowienia
Henry

henry, odwiedź moje posty o budowie modelu małego MInitransata, (Polskie forum modelarzy RC), tam też możesz coś znaleźć. Trochę pokombinowalem i cały czas kombinuję.
---------------------------
Przy okazji, ponieważ bardzo niedawno zacząłem cokolwiek wpisywać coś na to Forum muszę odrobić zaległości.
Witam Wszystkich serdecznie, Żeglarzy z dużych i małych jachtów, Tych z oceanów i Tych z głębokich szuwarów i Tych pływających maleńkimi jachtami
Witam
skipper sy"Cinderella" (C-600)

Pamiętam że w 1975 roku nawet radziecki Pilot 2 był marzeniem choćby dla mnie nieosiągalnym ze wzgłedu na cenę jak dla młodego chłopaka jak i dostępność. A należałem do modelarni. Próbowałem budować samemu na podstawie książki Janusza Wojciechowskiego. Taką prostą jednokanałową. Zbudowałem i jako tako funkcjonowała ale nie można jej było prawidłowo dostroić do wymaganej częstotliwości bo po prostu nie było dostępu do falomierza w takim małym miasteczku jak moje. Ponadto aby mieć taką aparaturę należało mieć pisemne zezwolenie i zdać egzamin radiowy. Dostępność tylko dla osób niekaranych. To były czasy.

Teraz to są dopiero możliwości!!!

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie
https://www.naffy.io/mj-sziwa/sztuka-pl ... nictwa-S1f