Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 29 lis 2024, o 07:53




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 27 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: 23 kwi 2007, o 20:21 

Dołączył(a): 23 kwi 2007, o 19:52
Posty: 6
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Witam wszystkich bo na tym forum jestem nowy. Oczywiście zalogowałem się bo chciałbym uzyskać od was pomoc. Kupiłem łódkę ze sklejki pokrytą laminatem i pomalowaną farbą. Problem w tym że nie wiem jaki to laminat i jaka farba :cry: A w laminacie są niewielkie pęknięcia, 2-5cm długości i w tych miejscach laminat odchodzi od sklejki nie bardzo wiem jak się do tego zabrać. Co mnie męczy:
-Czy muszę rozpoznać laminat, czy mogę po prostu zrobić to epoksydem lub poliestrem dowolnie?
-Farba ma zacieki (obrzydlistwo) i wygląda na zwykłą olejną przynajmniej na pokładzie, jak ją spróbuję usunąć chemicznie to czy nie uszkodzę laminatu?
-Jakich środków najlepiej użyć do usuwania farby i jakich materiałów do naprawy i pomalowania?
Czytałem opisy budowy łodzi na forum i mam mętlik w głowie dlatego napisałem ten temat.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 24 kwi 2007, o 07:11 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 cze 2005, o 09:14
Posty: 772
Lokalizacja: Częstochowa
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
zen napisał(a):
-Czy muszę rozpoznać laminat, czy mogę po prostu zrobić to epoksydem lub poliestrem dowolnie?

Nie chce wprowadzać w błąd - nie wypowiem się. Coś mi jednak sugeruje że to bez różnicy ;)
zen napisał(a):
-Farba ma zacieki (obrzydlistwo) i wygląda na zwykłą olejną przynajmniej na pokładzie, jak ją spróbuję usunąć chemicznie to czy nie uszkodzę laminatu?

Szlifowanie?
Cytuj:
-Jakich środków najlepiej użyć do usuwania farby i jakich materiałów do naprawy i pomalowania?

Szlifierka + potem żelkot lub topkot na "czysty" laminat

Pozdrawiam ;)

_________________
"Take your passion and make it happen"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 kwi 2007, o 07:28 

Dołączył(a): 10 sty 2006, o 16:15
Posty: 1155
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 105
Otrzymał podziękowań: 46
zen napisał(a):
Witam wszystkich bo na tym forum jestem nowy. Oczywiście zalogowałem się bo chciałbym uzyskać od was pomoc. Kupiłem łódkę ze sklejki pokrytą laminatem i pomalowaną farbą. Problem w tym że nie wiem jaki to laminat i jaka farba :cry:.

Rzopoznać laminat jest łatwo- dla kogoś kto miał już do czynienia z obydwoma rodzajami laminatu. Mały skrawek zapalonego laminat poliestrowego wydziela o wiele więcej czarnych kłapci sadzy, pali się soczyście jaskrawopomarańczowym płomieniem, wydzielając silny, mdły, natrętny zapach styrenu. Podobnie, tylko znacznie szybciej pali się i podobny zapach wydziela powszechnie znany styropian. Laminat epoxydowy (używany np w elektronice, zwłaszcza komputerowej) zapala się znacznie trudniej, jasnożółty płomień wydziela znacznie mniej nieco jaśniejszego dymu, a zapach jest raczej "kwaśno-gorzki".
Cytuj:
A w laminacie są niewielkie pęknięcia, 2-5cm długości i w tych miejscach laminat odchodzi od sklejki nie bardzo wiem jak się do tego zabrać. Co mnie męczy:
-Czy muszę rozpoznać laminat, czy mogę po prostu zrobić to epoksydem lub poliestrem dowolnie?

Do laminowania sklejki powinno się używać wyłącznie żywicy epoxydowej. Poliestrowa jest wrażliwa na wodę (hydroliza często lecz nieprecyzynie nazywana osmozą) a nasiąknięta wodą sklejka stanowi "mokry kompres" przyspieszający powyższy proces. Gdyby w tym wypadku okazało się ze użyto żywicy poliestrowej, trzeba się liczyć że tego rodzaju pęknięcia będą się powtarzać coraz częściej. Bez względu na rodzaj laminatu użyłbym epoxydu, mimo że epoxyd wiąże do poliestru stosunkowo słabo. W relacji odwrotnej (nowy poliester na starym epoxydzie) - nie wiąże wcale.
Cytuj:
-Farba ma zacieki (obrzydlistwo) i wygląda na zwykłą olejną przynajmniej na pokładzie, jak ją spróbuję usunąć chemicznie to czy nie uszkodzę laminatu?

Do usuwania farb olejnych używa się środków silnie alkalicznych. Niestety hydrolizują one również laminaty poliestrowe. Epoxydowe są odporniejsze.
-Jakich środków najlepiej użyć do usuwania farby i jakich materiałów do naprawy i pomalowania?
Farbę najbezpieczniej będzie zeszlifować (na płaskich powierzchniach sklejki będzie to w miarę łatwe). Jeśli do laminowania sklejki użyto własciwej żywicy (epoxydowej) to po naprawie pęknięć pomaluj całość farbę również epoxydową (np. Epinox prod. Oliva). Partie wystawione na działanie słońca pomaluj dodatkowo poliuretanem (np. Emapur; "Polrenu" Dębicy nie polecam bo się kruszy) który jest odporniejszy na UV. Jeśli jednak użyto żywicy poliestrowej - zastanowiłbym się nawet nad zerwaniem całego laminatu póki jeszcze sklejka pod nim nie zgniła, głębokim przeslifowaniem "do żywego drewna" i ponowne polaminowanie epoxydem i przystosowanym do tego rodzaju żywicy tkaniną szklaną. Oczywiście, przed malowaniem trzeba będzie świeży laminat wyszpachlować (epoxydem z krzemionką koloidalną "Arsil") i starannie oszlifować.

Pozdrawiam
Tomek Janiszewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 24 kwi 2007, o 19:39 

Dołączył(a): 23 kwi 2007, o 19:52
Posty: 6
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
dziękuję za podpowiedzi, zrobiłem jak mi podpowiedział Tomek Janiszewski, podpaliłem kawałek laminatu i dla porównania kawałek styropianu :grin: I na łodzi mam epoksyd. Usciślając jest to pojedyncza warstwa tkaniny nasączonej żywicą, potem 1mm białej szpachli (śmierdzi przy spalaniu jak żywica, tylko mocniej kopci), jakiaś cieniutka warswa żółtego podkładu i biała farba, dość twarda więc nie olejna. Niestety sklejka gdzie był pęknięty laminat na burcie była mokra i niestety zbutwiała :cry: Nie wiem jeszcze na jakiej powierzchni, ale czy pęknięcie mogło powstać bo warstwa laminatu jest zbyt cienka? Zastanawiam się czy nie zerwać szpachli i nie położyć jeszcze jednej warstwy tkaniny+żywica? Czy nowa warstwa przyklei się do starej? Czy to ma sens? Jeszcze jedna prośba, jeżeli ktoś zna w okolicach Warszawy tani sklep z materiałami do renowacji to prosiłbym o info na priv. Pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 25 kwi 2007, o 07:38 

Dołączył(a): 10 sty 2006, o 16:15
Posty: 1155
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 105
Otrzymał podziękowań: 46
zen napisał(a):
czy pęknięcie mogło powstać bo warstwa laminatu jest zbyt cienka?
Tak.
Cytuj:
Zastanawiam się czy nie zerwać szpachli i nie położyć jeszcze jednej warstwy tkaniny+żywica? Czy nowa warstwa przyklei się do starej?

Jeśli starannie zedrzesz przynajmniej farbę, to nowa warstwa laminatu epoxydowego dobrze zwiąże się tak z pierwsza warstwą, jak i resztkami szpachlówki. Staraj się jednak pozostawić szpachlówki jak najmniej, bo skoro jest biała, do jej sporządzenia użyto prawdopodobnie wodochłonnego talku. Używając Arsilu będziesz miał wprawdzie w perspektywie pracochłonne szlifownie, za to warstwa będzie twarda i nieprzepuszczalna dla wody.
Cytuj:
Jeszcze jedna prośba, jeżeli ktoś zna w okolicach Warszawy tani sklep z materiałami do renowacji to prosiłbym o info na priv.

Sklep JASSKOR przy Placu Starynkiewicza (akurat vis a'vis mieści sie Starostwo Powiatowe gdzie mieszkaniec Warszawy może przy okazji zarejestrować łodkę do połowu ryb jeśli nie chce się użerać z inspektorami PZŻ :twisted:), albo hurtownia przy ul. Spokojnej (od Okopowej, obok któregoś z cmentarzy). Tam minimalna ilość sprzedawanego produktu wynosi 5kg.

Pozdrawiam
Tomek Janiszewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 25 kwi 2007, o 15:57 

Dołączył(a): 23 kwi 2007, o 19:52
Posty: 6
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Wielkie podziękowania dla Tomka Janiszewskiego, skalkuluję, wyczyszczę i ... może się uda, na pewno będę się starał :lol:

[ Dodano: Czw 26 Kwi, 2007 13:52 ]
Rozmawiałem dzisiaj w sklepie i hurtowni i mam już namieszne na dzień dobry :cry:
1. odradzał mi sprzedawca malowanie naprawionego kadłuba epoksydową farbą tylko od razu podkładem i poliuretanem :neutral: I nie wiem co robić bo na merytoryczną dyskusję za mało wiem... Może rzeczywiście nie warto malować najpierw epoksydem a na to poliuretan, może sam poliuretan wystarczy?
2.Czy na laminat i szpachlówkę musi być podkład?
3. Jakie jest orientacyjne zużycie żywicy na metr kw. ?
4. Którą żywicę wybrać, proponowano mi epidian 5 lub lh160, oraz epidian 53(bo coś z matą szklaną bo do innej żywicy nie było maty)? Oczywiście nie chciałbym patrzeć tylko na cenę, ale zdrowy układ cena/jakość chciałbym zachować :idea:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 6 maja 2007, o 13:27 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 11 sie 2006, o 17:27
Posty: 306
Lokalizacja: Pabianice
Podziękował : 6
Otrzymał podziękowań: 51
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Zen, napisz co to za łódka i w jakich miejscach masz te pęknięcia. Być może wystarczy użyć zwykłej szpachlówki poliuretanowej- ale to w miejscach, gdzie nie działają żadne siły od elementów konstrukcyjnych. Ja wiele razy tak właśnie "naprawiałem" moje łódki - i to działało.

Poliuretan powinien dać wystarczającą powłokę, po przeszlifowaniu starej farby.

P.S. Przepraszam wszystkich za tak długą nieobecność na forum, ale czas grał na moją niekorzyść- teraz powinno być lepiej ;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 7 maja 2007, o 20:45 

Dołączył(a): 23 kwi 2007, o 19:52
Posty: 6
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
nie wiem co to za łódka, mam ją z trzecich rąk, niecałe 4m na 1,5m szerokości. Nie da rady samej szpachli bo pęknięcia są na styku burty i dna, na samej krawędzi, a dwa to na pawęży z burtą :cry: Mam wrażenie jak zacząłem to czyścić że ktoś już tak właśnie to naprawiał szpachlą i niestety pękło ponownie i jeszcze w jednym miejscu "pięknie" wygniło, bo na moje niedoświadczone oko to elementy drewniane są ze sobą nieposklejane i "chodzą" bo powstałe pęknięcia szczególnie przy pawęży to tak jakby ktoś żyletką po łączeniu pojechał :evil: Zacząłem czyścić w dwóch miejscach to się okazało że woda właziła w szczelinę i laminat odłazi od sklejki na powierzchni 20x30cm bez problemu. Szczelinka 3cm, ale spustoszenie pod laminatem ... ech Chyba się poświęcę oczyszczę i ponownie skleję i zamocuję najpierw drewno, powymieniam jakby coś było słabsze, a potem laminat. Nadal mam mętlik co do materiałów do remontu: klej super wodoodporny do drewna jest na bazie poliuretanu i trzyma się drewna. W sklepach na dzień dobry proponują na laminat (poliuretan)błąd ...poliester powinno być :oops: bo dobry i tani. Jak wyskoczyłem z tekstem że to musi być epoksyd bo tylko on się drewna utrzyma to było wzruszenie ramion, przyniósł opis producenta gdzie stało jak byk podłoże=>drewno i jak pan chcesz wydać kasę to prosim ... i cena ponad 4razy wększa :twisted: I już sam nie wiem, chyba wezmę próbkę żywicy poliestrowej i sobie przyczepię na czysty kawałek sklejki i na stary laminat i sprawdzę jak to się będzie trzymało :grin: Bo na razie nie kupiłem żadnej i dzięki temu miałem spokojny i bezproblemowy weekend majowy :cool: Wiem ale ze mnie pasjonat, najwyżej w tym sezonie nie popływam, a łódkę chcę zrobić porządnie dlatego się nie spieszę, a materiały kupował będę jak już teorię na ich temat strawię i przysfoję :grin: Czy ktoś na forum robił drewno poliuretanem i jakie ma doświadczenia?

Poprawiłem nazwę żywicy dzięki pomocy kolegów :!: [/b]


Ostatnio edytowano 8 maja 2007, o 20:22 przez zen, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 8 maja 2007, o 00:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 11 sie 2006, o 17:27
Posty: 306
Lokalizacja: Pabianice
Podziękował : 6
Otrzymał podziękowań: 51
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Zen- zdaje się mylisz żywicę poliestrową z poliuretanem ;)
Jeśli tak jest- spoko, poliester wystarczy na takie naprawy, nie musisz nic sprawdzać- masz moje słowo :)

Natomiast radzę przyłożyć się do oczyszczenia do gołej sklejki miejsc naokoło pęknięć. Jeśli sklejka jest mocno zbutwiała na znacznej powierzchni - bez namysłu wymieniaj, nawet jeśli trzeba- to np. całą pawęż! Przy szlifowaniu laminatu zachowaj najwyższą ostrożność, zwłaszcza jeśli użyjesz szlifierki. Bez maski, okularów, szczelnego kombinezonu z kapturem nawet się nie waż zaczynać.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 8 maja 2007, o 08:47 

Dołączył(a): 10 sty 2006, o 16:15
Posty: 1155
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 105
Otrzymał podziękowań: 46
zen napisał(a):
Nadal mam mętlik co do materiałów do remontu: klej super wodoodporny do drewna jest na bazie poliuretanu i trzyma się drewna.

Owszewm jest taki klej; ma on tę właściwość że pod wpływem śladów wilgoci lekko się spienia i pęcznieje wypełniając wszelkie szczeliny. Główną jego zaletą jest jednoskładnikowość i stosunkowo szybkie utwardzanie. Jednak najkorzystniejsze parametry wytrzymałościowe ma Epidian 5, w zastosowaniu do drewna koniecznie z utwardzaczem PAC: jest bardziej elastyczny w porównianiu z tym samym Epidianem utwardzonym najpopularniejszym utwardzaczem Z-1. Niedogodnością jego jest natomiast długie utwardzanie, musi upłynąć nawet kilka godzin aby klej w ogóle "złapał".
Cytuj:
W sklepach na dzień dobry proponują na laminat poliuretan bo dobry i tani. Jak wyskoczyłem z tekstem że to musi być epoksyd bo tylko on się drewna utrzyma to było wzruszenie ramion, przyniósł opis producenta gdzie stało jak byk podłoże=>drewno

Chodzi o farbę czy żywicę? Bo jeśli o to drugie, to zdecydowanie nie spotkałem się z "żywicą poliuretanową" (do laminowania), chodziło raczej o żywicę poliestrową.
Cytuj:
i jak pan chcesz wydać kasę to prosim ... i cena ponad 4razy wększa :twisted:

Tu łatwo jest klienta wprowadzić w błąd. Np. porównując cenę farby poliuratanowej "Polren" prod. Polifarb Dębica (skończone badziewie, dobre do malowania wychodka za stodołą) z ceną farby epoxydowej w rodzaju Internationala czy innego Hempla. Albo, gdyby miało chodzić o żywice - znów przeciwstawiając cenę żywicy epoxydowej zagracznej, markowej firmy - z ceną "poliefirnoj smoły" nie posiadającej tzw. atestu żeglarskiego, a sprowadzanej i konfekcjonowanej zza wschodniej granicy przez krajowe firemki - krzaki. Jeśli porównywać ceny produktów krajowych jednego producenta (tu Organika - Sarzyna) to cena żywicy epoxydowej (Epidian) nie przewyższa ceny żywicy poliestrowej (Polimal) aż w takim stopniu. Nie warto zatem czynić tu oszczędności, nawet jeśli ktoś polaminował starą słomkową Omegę żywicą poliestrową i twierdzi że od roku wszystko jakoś się trzyma.
Prędzej czy później następstwa hydrolizy poliestru stykającego się stale z narażoną na wchłanianie wilgoci sklejką dadzą znać o sobie; łódki ze 100% laminatu to zupełnie inna para kaloszy, jednak i tam ogniskami zniszczeń stają się głównie wlaminowane wzmocnienia ze sklejki; przykładem mogą być sklejkowe denniki w laminatowych Omegach. Masz sklejkę polaminowaną epoxydem - oderwij to co odłazi, wklej Epidianem + PAC-em sklejkowe łaty tam gdzie wygniło, a skoro to co jest okazało się za cienkie - wylaminuj całość jeszcze jedną warstwą tkaniny, a na złączeniach - dodatkowymi warstwami tkaniny i maty, (tak aby powstał "przekładaniec": tkanina + mata + tkania) bowiem tkanina lepiej trzyma się maty niż tkaniny. I w tym przypadku używaj Epidianu z utwardzaczem PAC; długi czas żelowania będzie w tym wypadku zaletą, mniejsze jest bowiem niebezpieczeństwo utwardzenia się (a w konsekwencji nawet samozapłonu) rozrobionej żywicy jeszcze w naczyniu niż w przypadku użycia utwardzacza Z-1.
Cytuj:
Wiem ale ze mnie pasjonat, najwyżej w tym sezonie nie popływam, a łódkę chcę zrobić porządnie dlatego się nie spieszę

Nie jesteś osamotniony. Na początku 2002 roku kupiłem "Zabujczego Oriona" (pisownia oryginalna, z pl.rec.zeglarstwo) i również sobie na nim nie popływałem. Udało się to dopiero w roku następnym.
Cytuj:
Czy ktoś na forum robił drewno poliuretanem i jakie ma doświadczenia?

Lakiery poliuretanowe są powszechnie uznanym środkiem do zabezpieczania powierzchni drewna. Dają one twardą i gładką powłokę, przy czym słabo penetrują w głąb, toteż pomalowane nimi drewno zachowuje lekkość. Cenione są więc przez regatowców, na dłuższą metę jednak skuteczniejszą ochronę zapewniają tradycyjne lakiery ftalowe, kładzione na drewno zaimpregnowane pokostem, niemożliwym do użycia w przypadku lakierowania poliuretanem. W Twoim wypadku sytuacja jest zupełnie inna, będziesz bowiem malował nie drewno lecz laminat epoxydowy.

Pozdrawiam
Tomek Janiszewski

[ Dodano: Wto 08 Maj, 2007 10:05 ]
zen napisał(a):
odradzał mi sprzedawca malowanie naprawionego kadłuba epoksydową farbą tylko od razu podkładem i poliuretanem :neutral: I nie wiem co robić bo na merytoryczną dyskusję za mało wiem... Może rzeczywiście nie warto malować najpierw epoksydem a na to poliuretan, może sam poliuretan wystarczy?

Farba epoxydowa spełni tu rolę swoistego, neutralnego "bufora" pomiędzy również epoxydowym laminatem, a "obcą" bo poliuretanową farbą. Wadą farb poliuretanowych jet fakt, że nic się na nich porządnie nie trzyma, włącznie ze świeżą farbą poliuretanową. Jeśli więc za kilka lub kilkanaście lat zechcesz pomalować łódkę na nowo, będziesz musiał znowu zeszlifować całą warstwę starej farby, wraz z częścią tego co jest pod spodem. Lepiej aby podczas usuwania starej farby nawierzchniowej uszkodzeniu uległa połozona nizej farba epoxydowa (albo zamiast niej epoxydowa szpachlówka, pod warunkiem że bedzie tworzyć ciągłą warstwę) niż laminat.
4. Którą żywicę wybrać, proponowano mi epidian 5 lub lh160, oraz epidian 53(bo coś z matą szklaną bo do innej żywicy nie było maty)?
Epidian 53 zawiera domieszkę styrenu (jak Polimal) rolą którego jest przede wszystkim rozpuszczenie lepiszcza zawartego w macie szklanej. Używa się go do laminowania przy zastosowaniu mat przeznaczonych zasadniczo dla żywic poliestrowych. Lepiej byłoby jednak użyć maty specjalnie przystosowanej do epoxydów.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 8 maja 2007, o 14:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 11 sie 2006, o 17:27
Posty: 306
Lokalizacja: Pabianice
Podziękował : 6
Otrzymał podziękowań: 51
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Tomek Janiszewski napisał(a):
Nie warto zatem czynić tu oszczędności, nawet jeśli ktoś polaminował starą słomkową Omegę żywicą poliestrową i twierdzi że od roku wszystko jakoś się trzyma.
Prędzej czy później następstwa hydrolizy poliestru stykającego się stale z narażoną na wchłanianie wilgoci sklejką dadzą znać o sobie;

Mam ok. 20 łodzi (w tym żaglowe), kajaków i kanadyjek wykonanych ze sklejki metodą "szycia i klejenia". Część z nich była klejona żywicą poliestrową, część- epoksydową. Niektóre liczą sobie 5 lat, a pływają w szczególnie ciężkich warunkach- na wypożyczalni sprzętu wodnego. W tym przedziale czasowym nie zauważyłem żadnej różnicy w zachowaniu się obu rodzajów żywicy. Całkiem możliwe, że szybciej "skorodują" te klejone poliestrem, ale na pewno wszystkie popływają i szósty przynajmniej sezon. A różnica w długowieczności łódek "katowanych" na wypożyczalni w porównaniu z jakąkolwiek elementarną dbałością w przypadku własnego użytku jest chyba oczywista.

Cytuj:
Lakiery poliuretanowe są powszechnie uznanym środkiem do zabezpieczania powierzchni drewna. Dają one twardą i gładką powłokę, przy czym słabo penetrują w głąb, toteż pomalowane nimi drewno zachowuje lekkość. Cenione są więc przez regatowców, na dłuższą metę jednak skuteczniejszą ochronę zapewniają tradycyjne lakiery ftalowe, kładzione na drewno zaimpregnowane pokostem, niemożliwym do użycia w przypadku lakierowania poliuretanem.

I znowu z praktyki- kilkukrotne (5-6x) pomalowanie cienkimi warstwami poliuretanu metodą "mokre na mokre" daje dużo lepszą odporność na wszelkie urazy mechaniczne i daje trwałą powłokę dla łódki. Nie polecam gruntowania sklejki pokostem. W przypadku malowania farbą ftalową lepsze jest zastosowanie podkładu gruntującego lub po prostu zagruntowanie tą samą farbą, rozcieńczoną rozcieńczalnikiem.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 8 maja 2007, o 20:14 

Dołączył(a): 23 kwi 2007, o 19:52
Posty: 6
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Dzięki za sprostowanie, jasne że się pomyliłem :oops: Widać co z mózgiem człowieka robi marketing :roll: Wychodząc z hurtowni miałem zapisany odbustronnie arkusz A4 i farba z żywicą mi się pomerdała. Na wszelki wypadek poprawię swój poprzedni post żeby innym w głowie nie mieszać :neutral: No właśnie te farby też dla mnie są trudne do strawienia :evil: Pytałem czym malować to poliuretan bo podobno odporny na promienie słoneczka, a epoksyd nie :sad: Ale jak się go nic nie trzyma i potem zdzieranko to czy istnieją inne farby którymi można pomalować z dobrym skutkiem łódkę? Może w takim wypadku są farby na epoksyd zalecane i odporne na słońce? Czy malowanie farba ftalową ma sens bo i taką uwagę rzucono, że niby można? Kurcze a może jednak poliester bo sam odporny na promieniowanie, i farby też do niego jakieś są nie wiem czy dobrze zapisałem, ale na bazie żywicy poliestrowej? To wtedy by się wszystko lepiej może trzymało kupy bo z jednego rodzaju by pochodziło? I ostani pomysł zrobić laminat epoksydem, a pomalować farbami na bazie żywicy poliestrowej, wtedy wierzchnia warstwa odporna na słońce, a pod spodem epoksyd dobrze sklejki by się trzymał? Jak ja to wszystko strawię i się zdecyduję na jakiś typ naprawy ... mam nadzieję że tym razem nazw nie pomieszałem :roll:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 8 maja 2007, o 20:35 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 kwi 2006, o 13:57
Posty: 3996
Podziękował : 657
Otrzymał podziękowań: 613
Uprawnienia żeglarskie: szkutnik drewkarz,motorówkarz
W/g mnie to jednak Tomek ma rację.
saywiehu napisał(a):
Niektóre liczą sobie 5 lat

To jest zbyt krótki okres aby był miarodajny. Tyle to wytrzyma łódka byle czym klejona i byle jak pomalowana (no chyba, że ktoś użyje kleju biurowego i plakatówek :wink: )
Jeżeli szanuje się technologie i materiał to łódka długo pożyje.
Rożejżyjcie się dookoła, zobaczycie wtedy łódki 30-letnie w doskonałej kondycji i 10-letnie nadające sie tylko na ognisko. Warto się nad tym zastanowić dlaczego tak jest.

_________________
Zbyszek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 8 maja 2007, o 20:45 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 11 sie 2006, o 17:27
Posty: 306
Lokalizacja: Pabianice
Podziękował : 6
Otrzymał podziękowań: 51
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Te 5 lat w rękach przeróżnych "wiedzoodpornych" liczy się razy 3... co najmniej ;)

Tak naprawdę dopiero gdy się prowadzi wypożyczalnię można się dowiedzieć do czego może służyć łódka, wiosło, pagaj, że już o technikach uderzania o pomosty wędkarskie nie wspomnę.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 8 maja 2007, o 22:01 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 kwi 2006, o 13:57
Posty: 3996
Podziękował : 657
Otrzymał podziękowań: 613
Uprawnienia żeglarskie: szkutnik drewkarz,motorówkarz
saywiehu napisał(a):
w rękach przeróżnych "wiedzoodpornych" liczy się razy 3...

Może ludzie teraz inni?
Dawno, dawno temu, w czasach gdy każdy zakład miał swój ośrodek (czem nawet kilka), zajmowałem się remontami sprzętu.
Kajaki, wiosłówki, Omegi, Maczki etc.
Niie zauważyłem wtedy jakiegoś "małpiego" niszczenia sprzętu. Oczywiście było widać intensywną eksploatację.
---
ciekawostka; dwa lata temu z likwidowanego ośrodka, znajomy odkupił pare sklejkowych kajaków. Były w stanie całkiem przyzwoitym. Na jednym zachowała się nawet tabliczka znamionowa producenta, z której można było odczytać Zakłady Przemysłu Terenowego, miejscowość niestety nieczytelna. Zachowały się natomiast wybite nr seryjny oraz rok produkcji - 1968 !!!

_________________
Zbyszek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 9 maja 2007, o 12:38 

Dołączył(a): 1 mar 2007, o 20:12
Posty: 7
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Witam Kolegów.
W związku z tym, że mam podobny problem, nie będę zaczynał nowego wątku, ale przykleję się do tego (mam nadzieję, że Kolega się nie obrazi). Moje kanu zostało wykonane ze sklejki 6,5 mm i sklejone żywicą epoksydową wymieszaną z pyłem drzewnym (takimi drobnymi trocinami). Obecnie jestem na etapie szlifowania, a niebawem przejdę do laminowania. I ten etap jest dla mnie czarną magią. Autor planów sugeruje pokrycie kadłuba tak grubą warstwą żywicy, aby tkanina wtopiła się w nią. W miejscach, gdzie ewentualnie tkanina nie "napije", należy dodać żywicy. Wydaje się to o tyle trudne, że po położeniu tkaniny na kadłubie nie będzie mozliwości jej odklejenia i dokonania poprawek. Natomiast przeglądając internet natrafiłem na relację z budowy łódki, gdzie tkaninę układano na suchą sklejkę, a następnie całość malowano żywicą. Czy taka technologia jest dopuszczalna? Problem polega również na tym, że łodka zostanie przykryta tkaniną w dwóch kawałkach, trzeba zrobić zakładkę i łatwiej byłoby na sucho. Czy posiadacie jakieś doświadczenia w tej materii?
Kolejne pytanie dotyczy lakierów poliuretanowych (chodzi o filtr uv), bo jeśli wszystko będzie wyglądać ładnie to chciałbym użyć lakieru bezbarwnego, a jeśli nie, no to będzie kolor :)
Jeśli uważacie, że jest sens lub istnieje zapotrzebowanie na takie relacje, to bardzo chętnie zamieszczę na forum opis budowy kanu (oczywiście jak skończe, a łódka nie pójdzie na dno :)
Pozdrawiam

Adam


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 9 maja 2007, o 20:04 

Dołączył(a): 23 kwi 2007, o 19:52
Posty: 6
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Witaj Adam, jasne że się nie obrażę, wprost przeciwnie pisz, pytaj jak najwięcej bo koledzy na forum mają niemałe doświadczenie i mogą pomóc, tylko trzeba koniecznie pytać ... a to najtrudniejsze zadać sensownie pytanie :roll:

A tak poza "konkursem" jak zmienić napis pod nickiem bo ten który mam nie bardzo mi się podoba :evil: Wkońcu parę rzek przepłynąłem w swoim wędkarskim życiu chociaż nie pod żaglami :DD


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 9 maja 2007, o 21:18 

Dołączył(a): 1 mar 2007, o 20:12
Posty: 7
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Nie wiem czy lepiej być szczurem lądowym, czy zupełnym amatorem ;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 10 maja 2007, o 07:51 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 kwi 2006, o 13:57
Posty: 3996
Podziękował : 657
Otrzymał podziękowań: 613
Uprawnienia żeglarskie: szkutnik drewkarz,motorówkarz
buckfast napisał(a):
sugeruje pokrycie kadłuba tak grubą warstwą żywicy, aby tkanina wtopiła się w nią

Dosyć to osobliwe :wink:
Jakość laminatu zależy od zawartości szkła, sama żywica jest dosyć krucha. Tkanina sama też się nie wtopi, trzeba jej pomóc mocnym wałkowaniem.
Robiąc w/g tych sugestii jest duże ryzyko, że tkanina zostanie częściowo nie przecycona i wątpliwa też może być przyczepność do podłoża.
buckfast napisał(a):
tkaninę układano na suchą sklejkę

Można tak robić lecz jednak wskazana jest duża wprawa.
buckfast napisał(a):
lakierów poliuretanowych (chodzi o filtr uv),

Są lakiery z filtrem

_________________
Zbyszek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 10 maja 2007, o 09:22 

Dołączył(a): 10 sty 2006, o 16:15
Posty: 1155
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 105
Otrzymał podziękowań: 46
zen napisał(a):
A tak poza "konkursem" jak zmienić napis pod nickiem bo ten który mam nie bardzo mi się podoba :evil: Wkońcu parę rzek przepłynąłem w swoim wędkarskim życiu chociaż nie pod żaglami :DD

Recepta jest prosta. Podobnie jak w tym dowcipie, jak trafić do Opery: pisać, pisać, pisać...
:DD :DD :DD
Pozdrawiam
Tomek Janiszewski

[ Dodano: Czw 10 Maj, 2007 10:46 ]
boSmann napisał(a):
buckfast napisał(a):
sugeruje pokrycie kadłuba tak grubą warstwą żywicy, aby tkanina wtopiła się w nią

Dosyć to osobliwe :wink:
Jakość laminatu zależy od zawartości szkła, sama żywica jest dosyć krucha.

Myślę że autorowi tej sugestii bardziej chodziło o zaakcentowanie, że żywicy nie należy oszczędzać, pamiętając że równie ważne jak przesycenie tkaniny jest przesycenie także sklejki (może coś w rodzaju "Systemu West" :wink: )
Cytuj:
Tkanina sama też się nie wtopi, trzeba jej pomóc mocnym wałkowaniem.
Robiąc w/g tych sugestii jest duże ryzyko, że tkanina zostanie częściowo nie przecycona i wątpliwa też może być przyczepność do podłoża.

A tu - pełna zgoda.
Pozdrawiam
Tomek Janiszewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 10 maja 2007, o 20:25 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 kwi 2006, o 13:57
Posty: 3996
Podziękował : 657
Otrzymał podziękowań: 613
Uprawnienia żeglarskie: szkutnik drewkarz,motorówkarz
Tomek Janiszewski napisał(a):
równie ważne jak przesycenie tkaniny jest przesycenie także sklejki

To jest bardzo istotne zagadnienie
Laminując na surowe drewno/sklejkę trzeba pamiętać, że żywica będzie nierównomiernie wchłaniana przez podłoże i może być jej zbyt mało mimo, że z wierzchu pozornie wygląda ok.(chociaż wprawny laminarz też to potrafi zobaczyć)
Warto się wsłuchiwać w pracę wałka, inaczej hałasuje tam gdzie jest żywica a inaczej tam gdzie powietrze.

_________________
Zbyszek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 11 maja 2007, o 13:55 

Dołączył(a): 1 mar 2007, o 20:12
Posty: 7
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
a jak zabezpieczyc laminat przed promieniami uv? Wiem, że lakierem z filtrem :)
Ale czy możecie coś polecić? Narazie (przed laminowaniem) są dwie opcje: kolor i lakier bezbarwny. Prosiłbym o sugestie co do konkretnych (najlepiej w miarę ogólnodostępnych) produktów.

Pozdrawiam

Adam


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 11 maja 2007, o 22:57 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 kwi 2006, o 13:57
Posty: 3996
Podziękował : 657
Otrzymał podziękowań: 613
Uprawnienia żeglarskie: szkutnik drewkarz,motorówkarz
Jeżeli laminat wyjdzie poprawnie to ja bym zrobił bezbarwnie.
Polecam Epifanes

_________________
Zbyszek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 maja 2010, o 23:24 

Dołączył(a): 22 maja 2010, o 23:11
Posty: 1
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
witam szanownych kolegow
to ja tez sie dolacze do dyskusji jezeli mozna?
mam pytanie a mianowicie jestem od niedawna posiadaczem trimarana i konieczna jest naprawa tzn; malowanie a dokladniej na calym pokladzie odlazi farba , co moge z tym zrobic zdzierac wszystko? dodam ze statek jest z poliester tak nagryzmolone jest w karcie statku a i nie mieszkam w polsce wiec jak poszedlem tu do sklepu to gosc wywalil mi przed nos katalog i opowiadal różne dziwactwa zaczynajac oczywiscie od cen bajecznych rece mi opadly dajcie jakies rady prosze
pozd. art :P

Nie mogłem się powstrzymać, za bardzo razi w oczy. I radze używać interpunkcji, gdyż ciężko się czyta

*****

Przepraszam za błędy ortograficzne i interpunkcje nigdy w szkole nie bylem w tym dobry.
Na przyszłość się postaram , od kilku lat nie używałem polskiego i co nieco mi umyka . Pozdro.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 maja 2010, o 10:52 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 mar 2009, o 22:44
Posty: 185
Podziękował : 54
Otrzymał podziękowań: 321
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
Może jeszcze wrócę do laminowania sklejki.
Używa się sklejek wodoodpornych i przyczepność żywicy jest tylko do pierwszej warstwy sklejki i tu paradoks czym sklejka wyższego gatunku tym pierwsza warstwa jest cieńsza.
Bardzo porządne sklejki zachodnie tej wierzchniej warstwy mają poniżej jednego milimetra gdyż są ...szlifowane!

Okleinowane sklejki i szlifowane mają warstwę ozdobną grubości 0,3 mm więc czego ma się trzymać laminat?
Wytrzymałość połączenia laminatu do takiej sklejki przekłada się na wytrzymałość połączenia okleiny do sklejki a każdy chyba spotkał lekko odklejającą się okleinkę !

Przykładem jest wlaminowywanie sklejek do kadłuba przy zabudowie jachtów tam gdzie nie jest ukosowana sklejka z obu stron co najmniej na odcinku 3 do 5 cm ( wtedy żywica wchodzi w "sztorce" drewna ) sklejkę czytaj gródź można oderwać jednym pociągnięciem czy też podważeniem w jednym miejscu.(doświadczam tego podczas remontów jachtów i przy przebudowach)

Wszystkie połączenia kadłubów zszywanych a później laminowanych dobrze trzymają wtedy gdy żywica może swobodnie penetrować w sztorc łączonych sklejek !

Tyle na razie.

_________________
Pozdrawiam
"Stary" szkutnik

www.szkutnik.bydgoszcz.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 maja 2010, o 21:18 

Dołączył(a): 10 sty 2006, o 16:15
Posty: 1155
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 105
Otrzymał podziękowań: 46
szkutnik napisał(a):
Przykładem jest wlaminowywanie sklejek do kadłuba przy zabudowie jachtów

Tak mówiąc zupelnie nawiasem, odrębnym przykładem tyle że na wskroś negatywnym sa sklejki wlaminowywane w strukturę laminatowej skorupy zwłaszcza tam gdzie mają przechodzić wkręty lub śruby, rzekomo mające ją wzmacniać. :evil: W istocie taką partaninę uskutecznia się po to aby wydatnie przyspieszyć sobie robotę, bowiem pogrubianie w takich miejscach laminatu kilkunastoma a nawet kilkudziesięcioma warstwami maty byłoby nadzwyczaj pracochłonne i czasochłonne (nieraz trzeba czekać aż poprzednio nałożone warstwy staną aby się nie rozkłapcialy , Problem ma po latach właściciel tak spartolonego jachtu, czego doświadczam i ja osobiście, poprawiając na "Leśnym Dziadku" to co od razu powinno być zrobione dobrze... :(

Tomek Janiszewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 maja 2010, o 22:36 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10556
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1265
Otrzymał podziękowań: 2482
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
szkutnik napisał(a):
Wszystkie połączenia kadłubów zszywanych a później laminowanych dobrze trzymają wtedy gdy żywica może swobodnie penetrować w sztorc łączonych sklejek !

I nie tylko w sztorc....
W niektorych krajach funkcjonuje pojecie "sklejki morskiej", jako wyzszy stopien sklejki wodoodpornej. Nie odpowiada to to zadnym normom oficjalnym, ale bywa zrobionym z drewna szlachetnego, twardego, przynajmniej z wierzchu. Moabi np.
Takie sklejki maja swoje zalety... ale i wady: z racji twardosci, wiec i wiekszej gestosci sa zwykle (zawsze?) mniej nasaczalne. I oczywiscie ciezsze, trudniej obrabialne i duzo, duzo drozsze.
Stad moze wniosek, ze jesli juz sklejka laminowana byc musi ( epoksydem, bo przeciez nie poliestrowo....), to moze wybrac pod katem nasaczalnosci wlasnie?
Dotyczy to nie tylko "połączen" i plastyfikacji, ale takze lakierow i farb.
...Kupilem ostatnio u swojego zwyklego i slawnego dostawcy sklejke jakosci najwyzszej i sprawdzonej - rozlazi sie wszedzie i moja ostatnia lodka wyglada gorzej, niz pierwsza sprzed "sieciu" lat! Z tej samej sklejki...
Catz

_________________
W hamaku na huśtawce


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 27 ] 


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 650 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
cron
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL