Cześć, co sądzicie o grillu na pokładzie? Będę w połowie września wypływał z rodziną. Chciałbym wziąć grilla, tylko nie wiem jakiego? Znalazłem informację o grillu "na pokład", ale jak dla mnie ma wiele wad - mały, drogi i na węgiel.
Odpowiadałbym się za czymś większym i na gaz. Wiem, że dla wielu to może wydać się śmieszne czy tandetne, ale żeglowanie rekreacyjne z rodziną jest troszkę inne:) Jachtu chyba nie muszę przedstawiać, szwedzki klasyk rodzinny;)
Co wy o tym sądzicie? Macie jakieś propozycje? Przesyłajcie linki do sklepu internetowego

PS. Szukałem na forum, ale nie znalazłem podobnego wątku. Jeżeli jest, o zamieszczenie linku w tym wątku i jego zamknięcie.

Pozdrawiam!

James Wharram, na swoich dużych katamaranach, które traktuje czasami, jako jachty imprezowe, projektuje miejsce na pokładowy grill (barbecue) - na środku ogromnego pomostu, z dala od wszystkiego, co mogłoby się na pokładzie zająć ogniem, pomiędzy masztami (grotmasztem, a fokmasztem, bo to są szkunery) i wydaje mi się to logiczne.
Ta skrzyneczka na środku centralnego pomostu:
http://www.wharram.eu/photos/index.cgi? ... redeck.JPG
http://www.wharram.eu/photos/index.cgi? ... 20head.JPG

Po za tym, nic nie wiem o pokładowych barbecue.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

A co myślisz o grillu do przymocowania? Np. taki jak na balkon do bloku(mam coś takiego) http://www.kamai.pl/p217153,c103,uchwyt ... carri+chef? Może być bezpieczny?

Przy zakupie grilla na balkon do bloku powinni sprzedawać w komplecie pistolet lub rewolwer - dla sąsiada.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Nie wiem. Sam mam spore obawy przed bliskością otwartego ognia (u mnie grill stawia się na pokrytym ceramicznymi płytkami tarasie, lub utwardzonym patio) a laminat jest raczej łatwopalny. Rozumiem, że to urządzenie używane jest wyłącznie na postoju. Może... ???

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Nie prawda! Obaj mamy choinki(które stanowią najlepszą osłonę przed zapachem, hałasem) i obaj grillujemy na balkonach. Nie dość, że ładnie wyglądają(w lecie z kwiatkami), a w zimę dzieci ją dekorują;) Pamiętaj, że na balkonach używa się grilla gazowego, więc zapach jest tylko taki, jakbyś gotował w kuchni z otwartym oknem.



Tak myślę, że tylko na postoju. Choć wiatr w każdych warunkach może stanowić zagrożenie. Dzięki za odpowiedź. Jeszcze pomyślę jak to rozwiązać. Może zwykły gazowy palnik?

http://www.wodniacy.pl/zabierz/akcesori ... e_,64.html

Słyszałem też o grillach na gaz z pokrywą doczepianych za rufą.
Nawet jak się lata w przechyłach nic nie wyleci.
A potem na kotwicy w jakiejś zatoczce konsumujesz mięsiawa.

Tylko czy to nie jest czasem sztuczne wytwarzanie potrzeb konsumenckich przez producentów różnych gadżetów? Pojawia się nowy produkt, to tłum kupuje.
Tylko właściwie po co? Refleksja przychodzi później.
Czy na urlopie mamy tak mało czasu, że musimy pływając grilować i grilując pływać?
Jedno i drugie jest fajne, więc obyśmy nie byli świadkami narodzin nowej świeckiej tradycji

To już są rozważania do pewnego wątku w Hyde Parku
viewtopic.php?f=73&t=9475

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Eeeee, ja kiedyś, dawno paliłem grila tradycyjnego na balkonie.... To była impreza

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Czy chodzi o grill Cobb BBQ?

Jestem niedomyślna o jaki jacht chodzi?

Jest grill gazowy zawieszany za burtą na koszu rufowym w katalogu Mazurii Nr 23.08.550, jest też w katalogu Plastimo nr 12495, więc dystrybutorem jest Aura Szczecin (pewnie taniej) mam zdjęcie, ale nie wiem jak dodać. Sam używam Cobb BBQ i jestem bardzo zadowolony, a można jeszcze dokupić albo zaadoptować patelnię (tak zrobiłem) i smażyć na nim ryby. Rzeczywiście pośpiech na żaglach to tylko przed burzą.
Maciej

_________________
Maciej Stachowicz

Na mojej lodce woze gril przypominajacy w ksztalcie Sputnika ,jest doskonaly.
Zdarzalo sie ze grilowalismy w kokpicie ,oczywiscie stojac w porcie .
Stabilnosc zapewnia trojnog.

Właśnie dlatego polecam Cobb, bo można go wszędzie ze sobą zabrać, a nawet nosić rozpalonego "gołemi rencami", postawić w kokpicie i wszędzie poza nim. Nic się z niego nie wysypie - ani popiół ani co gorsza rozżażony węgiel. Używałem go nawet płynąc pod żaglami przy 0,5-1 w leciutkim przechyle.
Maciej Stachowicz

_________________
Maciej Stachowicz

Tak, o Cobb BBQ. Jacht to kormoran



Super. O to właśnie mi chodzi!:) poszperałem i znalazłem inny grill, większy, ma pięć różnych powierzchni do gotowania, gazowy i bardzo lekki. Już otrzymałem zamówienie dla miłośników grillowanej kiełbaski polecam grill gazowy cadac safari chef.

http://www.youtube.com/watch?v=moekx4_Ee1w

Wiesz może jakie fi ma ruszt w tym grillu?
http://www.sklep.kempingowe.pl/GRILL_Ca ... s-208.html

nie rozumiem pytania? fi? Zrobić ci zdjęcie?

Ø (fi), czyli średnica.
Zdjęcie mam na linku, który dołączyłem

Fajny patent jak ktoś lubi grill gazowy, a i cena nie powala.
Maciej Stachowicz

_________________
Maciej Stachowicz

Całkowicie popieram propozycje Cobba - grill ten dostał kilka lat temu gwożdzia targów Wiatr i Woda w Warszawie. Mam też taki na Kocurze i jest on doskonaly. Paliwem jest tlące sie paliwo kokosowe, które starcza na ok. 3 h. Całość jest zamknieta w środku. Poza kilkuminutowym rozpalaniem - nie śmierdzi, nie kopci i jest z zewnątrz całkiem zimne oprócz pokrywki. Ma jedną wadę - ponieważ element grilowany jest zawsze przykryty to jest to polaczenie grilowania i duszenia.
Ale jedzonko - dowolne - wychodzi w nim super.
Ja często griluję w nim ryby owinięte srebrną folia.
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Pozwolę sobie zauważyć, że niekoniecznie trzeba zawsze używać półkulistej pokrywy - jeśli mamy cienkie kotlety albo kiełbaski można piec bez pokrywy. Pokrywa powoduje zmniejszenie żażenia się brykietu i można wtedy równomiernie upiec nawet dużą pieczeń albo całego kurczaka czy dużą rybę. Na marginesie - można z powodzeniem używać zamiast dość drogich brykietów z kokosa zwykłych brykietów lub węgla - choć ten ostatni spala się o wiele szybciej niż brykiet.
Maciej Stachowicz

_________________
Maciej Stachowicz