Co to się na tym jeziorze dzieje?
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/ ... ezyli.html

ps. Tym razem strażacy zadziałali profesjonalnie.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Popatrz, popatrz. Trzy dni mnie tam nie ma i już się dzieje ......
A tak na poważnie to już drugi wypadek żeglarski i czwarty wodniacki ogólnie tego sezonu - oczywiście, o którym mi wiadomo. . Poprzednio byli podtopieni amatorzy piwkowania na kajakach x2 oraz wypadek na jachcie w lipcu. Jakiś starszy gość - żeglarz czy też pasażer jachtu dostał bomem po głowie i wyleciał za burtę. Nie wiem jak to się skończyło...
Pływając po Kierskim zwłaszcza w pogodne i wietrzne weekendy trzeba mieć oczy dookoła głowy.......
Czasami nawet nie próbuję płynąć na tą północną - najszerszą część jeziora, choć tam wiatr najbardziej przewidywalny - bo szeroka woda i odbić mało. Za to tam las żagli...
A dzisiaj w porywach wiało solidnie.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Eaaa tam, jak dmuchnęło 100 lat temu na Kiekrzu w czasie regat jesiennych, to na 130 łódek biorących udział w regatach stało tylko kilkanaście. A motorówek to na całym jeziorze było ze trzy. Nasz klubowy sprzęt to do następnego dnia wyciągaliśmy. Nikt się nie utopił,
Ale Omegi przewrócić, to mi się nigdy nie udało.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak

Co za czasy , gdy ja pływałem na omegach, to nikt nie robił sensacji z powodu wywrotki.
Po prostu (przy pomocy innych żeglarzy) się ją stawiało i płynęło dalej. Najczęściej na piwo, z tymi co pomagali stawiać.
pozdrowionka dla wszystkich
Jacek Porada

Ja przewróciłem 99 lat temu maczka 303 na Gople, i to był pierwszy i (tfu, na psa urok i odpukać w niemalowane) ostatni raz

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Cadetów, Hornetów, a nawet Fina to ja się naprzewracałem, ale też zawsze postawiłem. Prywatną 470 leżałem nie raz. Kiedyś nawet stawiając 470 maszt złamałem.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak

To zobacz Krzysiek ile jeszcze przede mną Życia mi nie starczy , żeby zaliczyć tyle wywrotek

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.