Cześć.

W zeszłym roku armator czarterowanego przeze mnie jachtu w Grecji proponował mi wynajęcie większego na następny tydzień za połowę ceny. To był szczyt sezonu i gdyby nie to, że mieliśmy z rodziną inne plany, a poza tym nie miałem kasy, to bym chyba się skusił - 1400 EUR za Bavarię 38 w szczycie sezonu.

No ale do rzeczy. W tym roku chciałem pożeglować w Chorwacji. Zainspirowany przeżyciem z Grecji pomyślałem sobie tak: przyjadę w piątek do południa w okolice skąd chciałbym pożeglować i zacznę pytać w marinach o łódki.

Czy myślicie, że poza wysokim sezonem (w pierwszej połowie lipca i w drugiej połowie sierpnia) znajdę wolne łódki? Czy Chorwaci są skłonni do znacznych zniżek jeśli wiedzieliby, że łódka inaczej nie wypłynie ? Co w ogóle sądzicie o tym pomyśle ?

Marek

_________________
s/y Milonga
Jeanneau Fantasia 27
POL 18616

Raczej wątpię,żeby to był dobry pomysł.Lepiej wg mnie już teraz się rozejrzyj za jachtem,póki jest jeszcze jakiś wybór w tych ekonomiczniejszych.Jachty w Chorwacji są raczej w rękach dużych firm czarterowych,a nie prywatnych właścicieli.

Różnie jest, generalnie tak samo, jak w Grecji. Czyli duże, bardzo duże i bardzo małe firmy czarterowe.
Co do meritum pytania, nie mam zdania.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak

To różnie jest,czy generalnie tak samo?
To może inaczej powiem..w Grecji spotkasz na kei właściciela jachtu,w Chorwacji nie.

W Chorwacji raczej właściciela jachtu na kei to nie spotkasz albo będzie to wyjątek. A do tego nawet jak jachty stoją w porcie zamiast pływać to firma czarterowa nie jest skłonna do jakiś mega zniżek za czarter.
Myślę że ryzykować nie warto.

_________________
Stopy wody pod kilem...
Wasyl

Poza sezonem znajdziesz wolne jachty tylko nie spotkałem się z sytuacją (a trochę jako agencja jachtów wyczarterowałem) aby chorwaccy armatorzy byli skłonni dać większy niż 30% rabat. Bardzo, ale to bardzo rzadko. Tak rzadko, że prawie nigdy. Dobra cena to ta obniżona o 20-25%. Tylko wyobraź sobie sytuację, że chcesz wyczarterować jacht z okolic Trogir, Kastela, Split. Armatorów cała masa. Nie masz pewności, czy "ten" jacht będzie najtańszy bo przeglądnąć wszystkie oferty, wszystkie jednostki, wszystkich funkcjonujących tam armatorów jest awykonalne. Często jachty nie należą do danych firm a do prywatnych właścicieli, którzy oddają jednostki w tzw charter management. Powiedzmy że jacht kosztuje 2000 euro. 60% z tego bierze prywatny właściciel a 40% firma czarterowa. Nikt Ci nie zejdzie to ceny 1000 euro.

Panowie. Dziękuję za wyrwanie mnie zawczasu z odmętów nadmiernego optymizmu, żeby nie powiedzieć frajerstwa. Muszę to sobie jeszcze raz przemyśleć. A taki cwany chciałem być

Marek

_________________
s/y Milonga
Jeanneau Fantasia 27
POL 18616

Takie coś znalazłem dzisiaj
http://www.ankora-yachting.com/wlasna-f ... e05b6839a6
To już jutro

Spoko, tak jak napisał wyżej Tomasz - CN zniżki do 30% to raczej max. Czasem udaje się wynegocjować większą jakieś dodatkowe 5% ale to w sytuacji kiedy ktoś albo stale współpracuje z daną firmą czarterową i tych czarterów robi naprawdę dużo albo robi jaką naprawdę dużą imprezę lub bardzo długi czarter.
Najczęściej jednak sprowadza się to do darmowych dodatków w cenie czarteru np.:
silnik do pontonu, spinaker, pościel, transit log, sprzątanie końcowe i takie tam.
Mnie kiedyś w Chorwacji udało się uzyskać mega rabat ale to była sytuacja wyjątkowa, ponieważ brałem jacht od firmy w której co roku czarterujemy kilkanaście jachtów, a po drugie to wyczarterowałem jacht na całe trzy miesiące.
Nie podaję nazw ani wielkości rabatu bo obiecałem że zachowam tą wiedzę tylko dla siebie.

*~*~*~*~*~*~*~*~*~*


Przysyłają mi czasem takie różne promocje, ale jeszcze nie korzystałem z ich usług.

_________________
Stopy wody pod kilem...
Wasyl

Nie ma lepszego pośrednika niż Manta moim zdaniem, a już z kilkoma współpracowałem jeśli chodzi o armatorów Włoskich czy Greckich. Polecam ich zwłaszcza jak ktoś jeszcze nigdy nie pływał, można wynająć całą załogę ze skipperem, wszystko jest załatwione, nie trzeba się niczym stresować można odpoczywać i cieszyć się widokami.

"Manta" czyli kto?

Jak to kto???
marekbala
Dołączył(a): 8 mar 2018, o 11:14
Posty: 1
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Napisane: 8 mar 2018, o 11:14
Cyt.: "Nie ma lepszego pośrednika niż ..."

Wydaje mi się, że z marszu ciężko znaleźć dobra ofertę na jacht jest to ryzykowne, ale jak to się mówi kto nie ryzykuje ten nie pije szampana na jachcie